kupno auta a rodzice

[Anomolly]

Witam Krótko moja historia;-):
za 3 miesiące bede miała 18 lat, nie mam jeszcze prawa jazdy, ale z racji, że jestem dość zmotoryzowana (od 10 roku życia skuter, umiem jeździć "ojcowym" autem, parkowanie do garażu itp) sądzę, że zdam te prawko. Mój tata też tak twierdzi i zawsze był za tym, żebym jeździła czym się da. Natomiast moja mama to zupełne przeciwieństwo - boi się o mnie, mówi, że w sumie nie mam zdawać prawa jazdy bo po co (!), jeszcze sobie coś zrobię, zabije. Tydzień temu kolega mojego taty zaproponował mu kupno auta po bardzo dobrej, okazyjnej cenie. Auto jest w świetnym stanie technicznym. Tata jako hmm znawca powiedział, ze takiego auta w lepszej cenie w życiu nie kupię, wiec stwierdził, że skoro taka okazja, to mi go sprezentuje już zawczasu. Wszystko byłoby świetnie, gdyby nie moja mama...., która twierdzi, że są to pieniądze wyrzucone w błoto, jeśli nawet nie am prawa jazdy. Oczywiście do tego masa innych argumentów typu - a gdzie ja będe tym jezdzić, jaka to odpowiedzialność.
I teraz takie moje pytanie...jak przekonać mamę o tym, że sobie poradzę? I jak przekonać ją do tego auta? Gdyby żadne z rodziców nie wyszło nawet z inicjatywą kupna inaczej bym o tym myślała, niż teraz.
p.s. mam tylko nadzieję, że nie wyszłam na małą, rozkapryszoną królewnę, która wszystko chce

[byliczka]

Jeżdżenie autem, a zdawanie egzaminu to są dwie kolosalnie różne sprawy. Zajrzyj na wątek o trzymaniu kciuków na prawko i zobacz że wcale nie jest tak łatwo zdać, ba najwięcej oblewają Ci którzy się czują bardzo pewnie i jeżdża bez prawka. Każdy wyrabia sobie złe nawyki w jeżdżeniu autem przed kursem co egzaminator skutecznie oblewa

Co do samochodu, myślę że najlepszym dowodem na to że sobie poradzisz będzie ukończenie 1 podejścia egzaminu z wynikiem POZYTYWNYM czego oczywiście Ci życzę. U mnie podziałało.

[ciaszunia]

Napisane przez byliczka

Jeżdżenie autem, a zdawanie egzaminu to są dwie kolosalnie różne sprawy. Zajrzyj na wątek o trzymaniu kciuków na prawko i zobacz że wcale nie jest tak łatwo zdać, ba najwięcej oblewają Ci którzy się czują bardzo pewnie i jeżdża bez prawka. Każdy wyrabia sobie złe nawyki w jeżdżeniu autem przed kursem co egzaminator skutecznie oblewa

Co do samochodu, myślę że najlepszym dowodem na to że sobie poradzisz będzie ukończenie 1 podejścia egzaminu z wynikiem POZYTYWNYM czego oczywiście Ci życzę. U mnie podziałało.

Uwierz mi, ze znam wieleee osob ktore swietnie jezdzily bez prawka a potem zdawaly po pare razy. Jedno i drugie nie idzie razem w parze.

[Anomolly]

Racja, racja. Tylko w moim przypadku chodzi o to, że jak zdam, mam pewność ze będe jezdzic. A te autko to jest oferta hmm "miesięczna". Teraz albo nigdy

[Ines1985]

Przekonaj mamę, że jesli miałabyś zginąć/mieć poważny wypadek, to równie dobrze może się to stać w samochodzie ojca kiedy będziesz pasażerem.

A prawo jazdy w dzisiejszych czasach to po prostu NIEZBĘDNIK, natomiast prawo jazdy bez samochodu to nic nie warty kawałek plastiku. Jeśli to auto faktycznie jest taką okazją i stać was na jego zakup - mama powinna zostać przegłosowana. Tata na pewno Cię poprze.

[malinowamamba90]

moim zdaniem powinnaś najpierw zdać to prawko, a dopiero później zastanawiać się nad kupnem auta.
Zdasz prawko, weźmiesz mamę na przejażdżkę, pokażesz jej, że potrafisz jeździć dobrze i bezpiecznie i może jakoś ją przekonasz. Poproś tatę żeby z nią porozmawiał. W końcu to ty znasz najlepiej swoją mamę i na pewno wiesz jak można ją do czegoś przekonać;p

[syskaa90]

Kup je z tatą po kryjomu jak już bedzie po fakcie, to mama nie bedziem miała innego wyjscia. Ja bym tak zrobiła. Chyba, ze w Twoim domu "rządzi" mama.