Pierwszy dzień pracy

[Aninek]

Jutro mam pierwszy dzień pracy i bardzo się tym denerwuję-po części dlatego,że to moja pierwsza praca w charakterze telekonsultantki,po drugie-że szkolenie przebiegało w warunkach polowych(budynek cały czas jest w remoncie,podczas szkoleń część komputerów nie działała-a nasza praca opiera się w dużej mierze na aplikacjach komputerowych)...Wiem,że będziemy jakiś czas "pod ochroną",ponieważ to call center dopiero powstaje-ale nadal się denerwuję.I tu moje pytanie-jak Wy radzicie sobie z nerwami przed pracą,przed pierwszym dniem w ważnym dla was miejscu?[wiem,że czułabym się lepiej,gdybym miała pewność,że poradzę sobie z każdym problemem,z jakim do mnie mogą zadzwonićale to nierealne jest].

[MadameBovary]

Pracowałam kiedyś w call center. nic sie nie martw nowe osoby nigdy nie sa pozostawione same sobie. twój przełożony na pewno bedzie kręcił się w poblizu aby móc pomóc. Ponadto pewnie podepnie sie do twojego telefonu na sluchawke (moze tez podłączyć sie ze swojego komputera i wtedy nie bedziesz wiedziec ze cie "podsłuchuje" ). U nowych raczej podpinano sie jawnie Potem poprosi cie na rozmowe i wyjsni co m,asz poprawic. Za jakis czas sprawdza postepy.
Najważniejsze to mieć pogodny głos i zachować spokój. Bedzie dobrze

polecam tez miec przed soba niektóre notatki ze szkolenia. Kienci czasem pytaja czym dokładnie zajmuje sie firma w imieniu której dzwonisz, albo maja pytania do poszczególnych produktów - notatki przydadza sie zeby sie nie pogubic na poczatku. no i przygotuj sobie odpowiedzi na "skąd masz mój numer?" itp.

[Aninek]

Notatki będę miała na pewno...Telefonami się nie przejmuje,bo to CC na połączenia przychodzące tylko,bardziej się za to obawiam,że ktoś zada mi pytanie i zgłupiejęalbo że nie będę wiedziała co gdzie zapisać...Nie powinnam tego aż tak przeżywać,zwłaszcza,że to nawet dla naszych "koordynatorów"nowy projekt i w zasadzie startujemy od zera,no ale wiadomo,człowiek zawsze chce dobrze wypaść.