|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 660
|
czy ANGLISTYKA - czy naprawde taka ciężka?
Teraz bede zdawala matura z angielskiego i lubie sie uczyc tego jezyka. W szkole mam teraz 7 dodzin tygodniowo w tym angielski w biznesie no i dodatkowo od niedawna chodze na korki. Niby mam zawsze tą piątke ale obawiam sie ze to ze ja mam w szkole sredniej piątke to nei oznacza ze na takich studiach bym sobie poradzila. No i mam dylemat
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 58
|
Re: czy ANGLISTYKA - czy naprawde taka ciężka?
hej ja studiuje anglistyke na uniwerytecie i musze przyznac ze dostali sie rzeczewiscie tylko najlepsi,albo ci co mieli farta na egzaminie,ogolnie ciezko bylo.Teraz jest ok ale musisz naprawde lubic angielski bo przedmioty sa bardzo szczegolowe poczawszy od fonetyki skonczywszy na metodyce itp.Nie wiem jak jest w kolegium ale u mnie wszystko rozbija sie o to zeby jak najwiecej osob wykruszyc i zeby zostali najlepsi tak wiec trzeba naprawde BARDZO sie starac i duzo pracowac.pozdrowka
__________________
There are no strangers,only friends you haven't met yet |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Re: czy ANGLISTYKA - czy naprawde taka ciężka?
Ja skończyłam (parę latek temu) filologię ang. na Un. Śląskim. Ogólnie nie jest tak źle, najtrudniejszy jest chyba egzamin wstępny
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 506
|
Re: czy ANGLISTYKA - czy naprawde taka ciężka?
Hejka! Jeśli mogę Ci coś doradzić w sprawie wyboru studiów to zastanów się czy możesz sobie wyobrazić 1. siebie studiującą wybrany kierunek 2. co byś robiła po takich studiach i czy mogłabyś robić to bardzo długo z pasją.
To że komuś świetnie idzie w szkole angielski niestety nie jest wystarczającym powodem by podejmować takie studia jak anglistyka - ja przynajmniej tak uważam (z perspektywy studentki i obecnie wykładowcy). Same studia nie polegają jednynie na nauce angielskiego - o tylko część przedmiotów (na UŁ = praktyczna nauka języka nagielskiego, w sumie 4 przedmioty). Poza tym jest językoznawstwo (bardziej "ścisłe") i literatura oraz metodyka. Na językoznawstwie uczysz się m.in. gramatyki historycznej (jak rozwijał się angielski), gramatyki porównawczej (porównanie struktur jęz angielskiego i polskiego), poza tym jest gramatyka opisowa (w tym kilka teorii o języku - np. strukturalizm), fonetyka. Na literaturze tak jak na polskim w liceum uczysz się o literaturze - angielskiej, amerykańskiej, postkolonialnej/średniowiecznej, renesansowej, wiktoriańskiej, współczesnej/o dramacie, poezji, powieści. Dokładnie czego i w jaki sposób będziesz się uczyć zależy od uczelni, na którą trafisz. Wszystkie zajęcia sa po angielsku. Czy możesz sobie wyobrazić że uczysz się tych przedmiotów? I druga sprawa - dla mnie filologia angielska była/jest pasja nie tylko ze względu na język. To że ludzie nieco się rozczarowują po roku lub dwóch ma swoje źródło w 1. braku zainteresowania (niestety - sporo osób idzie na anglistykę bo "angielski [im] dobrze idzie") 2. wierze, że na studiach dowiedzą się wszystkiego na wykładach zajęciach. niestety wkład pracy własnej jest bardzo ważny - wg. mnie te studia opierają się na założeniu, że każdy ze studentów żywo inetersuje się tym co studiuje i dlatego dużo czyta i stata się na własną rękę dowiedzieć jak najwięcej - poza programowe minimum (bo niestety to co jest wykładane to programowe minimium - inaczej studnia nie trwałyby 5 tylko 15 lat). uważam że jest to kierunek dla pasjonatów - tak jak np. filozofia albo psychologia. Co po studiach? Co można robić po takich studiach? Sama się przekonałam że niewiele. Wbrew opiniom że jak się zna język to się można wszędzie zaczepić nie jest aż tak łatwo ani aż tak dobrze. Po pierwsze - "anglistów jest jak psów" ![]() <u>Praca w szkole językowej</u> - podobnie jak w szkole państwowej tyle że uczniów nieco mniej i praca nie ma aspektu opiekuńczo-wychowawczego (choć i tu różnie bywa ![]() <u>Tłumacz ustny lub/i pisemny</u> Wykonuję obydwa zawody (oprócz pracy na uczelni i w szkole językowej). oba wymagają różnych predyspozycji 'psychologicznych' ![]() ![]() ![]() No i tłumacz niestety uczy się całe życie i musi się znać na wszystkim ![]() <u>Praca w firmie zagranicznej</u> - jeśli jesteś wszechstronna i umiesz się dopasować, szybko nauczyć nowego zawodu, zdobywać nowe umiejętności to czemu nie. Tylko w takim razie po co marnować 5 lat życia na naukę języka? Lepiej, moim zdaniem, iść na studia "biznesowe" i jednocześnie szlifować język na kursach. Wtedy masz w ręku zawód, świetne kwalifikacje i doskonałą znajomośc języka. I rzeczywiście masz szanse na sukces ![]() ![]() <u> Wyjechać za granicę?</u> Można. Tylko znowu trzeba by postrarać się o uznanie naszych kwalifikacji za granicą, żeby nie zmywać garów ani nie sprzątać tylko zarabiać porządne pieniądze w dobrej pracy. Sama znajomoś - nawet rewelacyjna - nie wystarczy. Myślę że warto się zastanowić co i jak ze studiami - za pieć lat sytuacja na rynku może być inna. Może wszystko zmieni się na lepsze i będziemy jak te pączki w maśle ![]() ![]() Powodzenia! PZDR ![]()
__________________
to ja, d'ou vient le vent - bot KWC nie łyka francuskiego więc recenzuję jako kai555 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 660
|
Re: czy ANGLISTYKA - czy naprawde taka ciężka?
dzieki dziewczynki. a moze jjeszcze ktos chce ise wypowiedziec? chetnie przeczytam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 660
|
Re: czy ANGLISTYKA - Uniwerek, a Kolegium...
a czy poziom nauczania i trudnosc jest zalezna od tego czy uczy sie na uniwerku lub kollegium nauczycielskim? wiem ze kollegium jest nastawione na prace nauczycielki (co bym chciala) lecz czy jest to jakas różnica w trudnosci nauki?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
|
Re: czy ANGLISTYKA - czy naprawde taka ciężka?
widzisz, to jest tak... skonczylam dwa lata temu historie na uniwerku. To dopiero kierunek dla pasjonatow! Moze ja wielka pasjonatka nie bylam, ale solidnie pracowalam. i teraz jestem nauczycielka. Pomimo wielu niedociagniec w Ministerstwie Edukacji (szczegolnie jezeli chodzi o place i mozliwosci awansu
![]() Oprocz tego bardzo tez lubialm ANGIELSKI i nie tylko dlatego, ze dobrze mi szedl. ![]() jeszcze bedac na studiach poszlam na roczny kurs kwalifikacyjny pedagogiczny jezyka angieslkiego organizowany przez BC.(tzreba bylo miec conajmniej ACE) jednak te kwalifikacje jzu od 2006r nie wystarcza wiec jeszcze poszlam na studia zaoczne, na razie licencjat (nie musze robic mgr, bo jedna juz mam, chociaz kto wie ![]() ![]() ![]() i czuje sie tam swietnie!!! Wprawdzie, dzieki temu, ze juz wczesniej wiekszosc rzeczy na poprzednim kursie sie uczylam, na razie jest to dla mnie wszytsko proste, zupelnie nie nudze sie!! jednak zgodze sie, ze to dla pasjonatow ![]() i ciesze sie, ze najepirw poszlam na historie. Gdybym od razu wybrala anglistyke, mialabym pewnie tylko jeden kierunek, bo historii bym nie robila ![]() jeszcze jedna BARDZO WAZNA RZECZ!!! przed wyborem anglistyki upewnij sie, jakie kwalifikacje bedziesz meic wypisane na dyplomie!!! moze to dla Ciebie wydawac sie czas bardzo odlegly, ale w zwiazku z naszym wstapieniem do EU wiele uczelni stracilo czesc kwalifikacji! Np. w Gdansku podobno, osoby konczace anglistyke, nie beda mogly uczyc w szkole, chyba ze zrobia odpoweidnie studia podyplomowe! Nie ma tam tez zadnej praktycznie specjalizacji!! a to jest wazne!! dlatego SPRAWDZ SPECJALIZACJE NA KAZDYM KIERUNKU, KTORY WYBIERZESZ!
__________________
************************* ********************** Czarownice sa zwykle tak towarzyskie jak koty......wiekszosc czarownic jest zyczliwa (ogolnie), lagodna (dla pokornych), wielkoduszna (dla zaslugujacych, bo nie zaslugujacy dostawali wiecej niz im sie nalezalo) i oddana generalnie swemu powolaniu, ktore oferuje w zyciu raczej kopniaki niz calusy. T.P ![]() ************************* ********************** |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zadomowienie
|
Re: czy ANGLISTYKA - czy naprawde taka ciężka?
pytasz o kolegium - wlasnie kolegium glownie jest nastawione na parce nauczycieli, jednak tzreba spawrdzic rowniez kwalifikacje i specjalizacje! tak samo na uniwersytecie. Kolezanka na anglistyce, nie miala zadnych specjalizacji, poprostu dosotala uprawnienia do nauczanie w skzole (oczywiscie byly rowniez w czasie studiow przedmioty zwiazane z nauczaniem), ale teraz jakos sie to zmienilo.
__________________
************************* ********************** Czarownice sa zwykle tak towarzyskie jak koty......wiekszosc czarownic jest zyczliwa (ogolnie), lagodna (dla pokornych), wielkoduszna (dla zaslugujacych, bo nie zaslugujacy dostawali wiecej niz im sie nalezalo) i oddana generalnie swemu powolaniu, ktore oferuje w zyciu raczej kopniaki niz calusy. T.P ![]() ************************* ********************** |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 660
|
Re: czy ANGLISTYKA - czy naprawde taka ciężka?
pisząc o kolegium mam na mysli tą szkółke
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
|
Re: czy ANGLISTYKA - czy naprawde taka ciężka?
zajrzalam na podana przez Ciebie stronke - nigdy o tej szkole nie slyszalam, bo jestem zupelnie z innej czesci Polski
![]() czy jest trudniej? nie wiem, na to Ci nie odpowiem. jezeli chcesz zdobyc informacje o konkretnej tej szkole, najlepiej, gdybys poznala kogos, kto tam wlasnie studiowal ![]() powodzenia!
__________________
************************* ********************** Czarownice sa zwykle tak towarzyskie jak koty......wiekszosc czarownic jest zyczliwa (ogolnie), lagodna (dla pokornych), wielkoduszna (dla zaslugujacych, bo nie zaslugujacy dostawali wiecej niz im sie nalezalo) i oddana generalnie swemu powolaniu, ktore oferuje w zyciu raczej kopniaki niz calusy. T.P ![]() ************************* ********************** |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: co chwilę gdzie indziej
Wiadomości: 2 365
|
Re: czy ANGLISTYKA - czy naprawde taka ciężka?
A co sądzicie o Uniwerku Wrocławskim - chodzi mi na jakim poziomie jest tam anglistyka?? Bo ja jestem prawdziwą anglomaniaczką i własnie tam chcę studiować. Trudno się tam dostać? A utrzymać na kierunku?? Jestem tego bardzo ciekawa. Proszę o odpis.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 506
|
Re: czy ANGLISTYKA - czy naprawde taka ciężka?
Hejka!
W Łodzi jest tak, że metodyka (czyli późniejsze uprawnienia nauczycielskie) jest nieobowizkowa, tak samo specjalizacja tłumaczeniowa (tłumaczenia literackie i zwykłe). Czyli kończąc studia magisterskie bez tych specjalizacji jestem magistrem filologii angielskiej (i nic poza tym ![]() Popytaj w dziekanatach o wszystkie specjalizacje. Powodzenia! PZDR ![]()
__________________
to ja, d'ou vient le vent - bot KWC nie łyka francuskiego więc recenzuję jako kai555 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: czy ANGLISTYKA - czy naprawde taka ciężka?
Ja obecnie jestem na ostatnim roku anglistyki. Najpierw studiowałam 3 lata w NKJO w Sieradzu. Oczywiście poszłam na te studia z zamiłowania, ale ze względu na język a nie z chęci bycia teacherem
![]() ![]() ![]() ![]() Obecnie studiuję na mgr uzupełniająych zaocznych w Łodzi.Po tamtym kolegium te studia to łatwizna.... A pracuję teraz w gimnazjum...może kiedyś przekwalifikuję się na tłumacza, ale o tym pomyślę, jak obronię mgr. ![]() Jeszcze jedno: czy w kolegium jest bardziej ciężko niż na uniwerku? Powiem tak: zależy od tego o jakim uniwerku i kolegium mówimy. Mam koleżankę, która zaczęła studiować na UŁ wtedy kiedy ja zaczęłam w collegu i powiem Wam, że z jej opowieści wynikało, że ma większe luzy ode mnie... Wybierała sobie zajęcia, na jakie chodziła... a zaliczenia z niektórych przedmiotów polegały na tym, że "Bez niczego stawiam 3 a jeśli ktoś chce wyższą ocenę, to niech przygotuje coś dodatkowego". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: czy ANGLISTYKA - czy naprawde taka ciężka?
dodam jeszcze, że w mojej grupie na początku było 20 osób, a po pierwszym semestrze odpadło 10....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 660
|
Re: czy ANGLISTYKA - czy naprawde taka ciężka?
ojojoj szczerze powiedziawszy to mnie troche przestraszyłyście
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 506
|
Re: czy ANGLISTYKA - czy naprawde taka ciężka?
Gonia1 napisał(a):
> Obecnie studiuję na mgr uzupełniająych zaocznych w Łodzi. Ooo ![]() > Jeszcze jedno: czy w kolegium jest bardziej ciężko niż na uniwerku? Powiem tak: zależy od tego o jakim uniwerku i kolegium mówimy. Mam koleżankę, która zaczęła studiować na UŁ wtedy kiedy ja zaczęłam w collegu i powiem Wam, że z jej opowieści wynikało, że ma większe luzy ode mnie... Wybierała sobie zajęcia, na jakie chodziła... a zaliczenia z niektórych przedmiotów polegały na tym, że "Bez niczego stawiam 3 a jeśli ktoś chce wyższą ocenę, to niech przygotuje coś dodatkowego". Niestety mogę tylko potwierdzić. Są przedmioty, na których trzeba się napocić i takie gdzie dostaje sie zaliczenie za obecność. Wszystko zależy od wykładowcy. Moje własne doświadczenia były podobne. Byli wykładowcy, ktorzy z góry zakladali, że bedą uczyć tak, żeby nie nauczyć za dużo itd. Myślę że jest to dobry argument dla studiów płatnych - student pałci za naukę i kwalifikacje więc ma prawo wymagać wysokiego poziomu nauczania. A w państwowym to się ciesz, że cię wogóle uczą i że się dostałeś/dostałaś. ![]() Czasem mi łapki opadają. Ja niestety jestem "wredna małpa" i nie daje zaliczeń za obecność ![]() PZDR ![]()
__________________
to ja, d'ou vient le vent - bot KWC nie łyka francuskiego więc recenzuję jako kai555 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 660
|
Re: czy ANGLISTYKA - czy naprawde taka ciężka?
a czy mozecie napisac jakie przedmioty są najcięższe i na czym polega ich trudnosc i na jakich ludzie najczesciej "padają"?
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Re: czy ANGLISTYKA - czy naprawde taka ciężka?
Ja już trochę pisałam, jak było u mnie... dla mnie najtrudniejszym przedmiotem była historia języka (ale to na 2gim i 3cim roku). Uczysz się tam gramatyki i słownictwa staroangielskiego, który w niczym nie przypomina współczesnego angielskiego.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:35.