co byście zrobiły na moim miejscu? :( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-06-28, 22:58   #1
lucy123456
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 30

co byście zrobiły na moim miejscu? :(


problem w związku, sprawa ma się tak:

jakiś miesiąc temu siedze u TŻ na kompie, wpisuje coś tam w wyszukiwarke google i ukazuje mi się tekst który ktos wpisywał gdy czegoś szukał (zamotane ale mam nadzieje że wiadomo o co chodzi) a tam teksty typu: anonse, kobieta, sponsoring, sex, szukam dziewczyny itp, moja reakcja , wiec pytam się od razu go o co chodzi, tłumaczył że to nie on i wine zrzucił na brata, mówie dobra pewnie to prawda, za jakiś czas ktoś mu zaczyna puszczać sygnały z zastrzeżonego, on się wkurza i blokuje w tel prywatne nr, wiec ten ktoś w końcu musiał ukazać swój nr żeby móc się dodzwonić, no i pewnego dnia jestem w pracy a mój TŻ dzwoni żeby mi powiedzieć (i jak to stwierdził żeby być ze mną szczery), że to jakaś laska z którą zamienił kilka smsów zanim mnie poznał (2 lata temu), teraz zamienili pare słów i koniec, ale jak sie jakiś czas temu okazało nadal ze soba pisali albo raczej ona do niego żaliła się że jest samotna, bo zerwała z chłopakiem i inne pierdy ona wiedziała że ja jestem ale nadal do mojego TŻ wydzwaniała, wkurzało mnie to na max ale on twierdził że ona mu zwisa i powiewa, ale zapaliła mi się wtedy czerowna lampka i zaczęłam być podejrzliwa i tu przyznaje że raz zajrzałan do jego archiwum gg (wiem wiem będziecie besztać ale nie w tym rzecz), a tam ich rozmowa (ona zaczęła) i mój TŻ z tekstem że doładuje jej konto bo mu przykro że tyle ze sobą pisali i ją naciągał na kase , wojne zrobiłam wtedy nieziemską, on przepraszał 1000 razy, mówił że tylko ja się liczę i objecał że nie będzie już pisał, było ok a tu nagle siedze z nim jeden dzień, drugi a ona stale mu smsy pisze i nawija jak to jej źle, on z uśmiechem na twarzy z nią pisze przy mnie, to się wkurzyłam i wyszłam, poszedł za mną i znów przepraszał, pojechałam do domu, na drugi dzień przy mnie napisał sms że ma spadać bo on ma swoje problemy i swoją dziewczynę na której jej zależy, od tego czasu był spokój, objecał że powie mi od razu jakby coś mu pisała, i co? pisała czemu kazał jej spadać a on mi nie powiedział, wygadał się tydzień później i powiedział że napisał jej definitywnie że ma dać mu spokój bo rozwala mu związek. Miałam dość tych wszystkich spraw naraz (na dodatek jeszcze po ponad 2 latach odezwała się do niego jego była ale jej nie odp), miałam dość tych dziwnych spraw, kłamstw i niewyjaśnionych sytuacji że stałam się naprawde zaborcza i zazdrosna, on to odczuwał, mówił żebym tak nie robiła bo mam go za psychola, dewianta itp, że on nigdy nie chiał mnie skrzywdzić i że tylko ja się liczę, trauma po poprzednim związku, to że jest ze mną nie do końca szczery naprawde namieszały mi w głowie i przyznaje że przez pewien czas mógł się czuć jak kontrolowany ale ja nie umiałam inaczej, bałam się że kolejny znów skrzywdzi mnie tak samo. A dziś? znów przez przypadek w google coś znalazłam, wpisany był jego nick, więc klikam a tam ukazuje się strona z ogłoszeniami i jego anons:

"jesli czujesz sie znudzona lub szukasz przygód wyzwania moze czegos innego odezwij sie mozliwy delikatny sponsoring 100% dyskrecji wiek b/z."

pytam się wprost o co chodzi, zaczął się motać, zwalać winę na kogoś innego że ktoś mu kawał zrobił itp, kompletnie nie umiał się wytłumaczyć, więc niewiele myśląc poszłam do domu, na gg mi pisał że on się źle czuł taki sprawdzany, że był nieszczęśliwy ostatnio, że mnie kocha, ze tylko ja itp a także... przyznał się do tego że on sam to tam umieścił dlaczego? żeby mi na złość zrobić, żebym zrozumiała że źle robię stale go oskarżając, że próbował mi to wyjaśnić na spokojnie to nie docierało to musiał zrobić terapię szokową, oniemiałam, w końcu pojechałam do niego, z 4 h wyjaśniał mi o co chodzi, że nikt mu na to nie odp a nawet jeśli to i tak ma swój honor i by na to nie poszedł itp, mówił także że trzeba coś naprawić bo ostatnio między nami było źle, że kocha, że mnie nigdy nie zdradził i nie chciał skrzywdzić ale on już nie dawał rady itp, był zadziwiająco miły, zawsze pół dnia przy kompie a dziś prawie cały dzień spędził na rozmowie ze mną, chce to wszystko poukładać żeby znów było ok między nami, a ja? ja się na to zgodziłam. Kocham go i on kocha mnie to wiem, przeczucie mi od dawna poddpowiadało że coś nie gra (dlatego byłam zazdrosna i podejrzliwa), a teraz podpowiada mi że jest nadzieja, tylko taka stale powracająca myśl czy dobrze zrobiłam? a co jeśli znów mnie okłamał? czy jestem aż tak naiwna? nie wiem co mam robić tak naprawde, zgodziłam się żebyśmy byli dalej razem i byśmy spróbowali wszystko naprawić tylko nie wiem czy słusznie?

co byście zrobiły na moim miejscu?

dzięki za dotrwanie do końca
lucy123456 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 23:04   #2
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

Ile jesteście razem? Długo go znasz?
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 23:07   #3
lucy123456
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 30
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

rok i ponad 9 miesięcy
lucy123456 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 23:10   #4
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

Nie wiem, do mnie nie przemawiają argumenty pt. 'musiałem Ci zrobić terapię szokową i dlatego to zamieściłem'. Zwłaszcza, że wcześniej znalazłaś takie, a nie inne frazy wpisywane w googlach...
A w związku ogólnie jak Wam się układa? I w seksie? Może szuka jakiejś odskoczni, odreagowania, może jest znudzony, niezaspokojony?
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 23:12   #5
lucy123456
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 30
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

w związku różnie, raz lepiej raz gorzej a w seksie? znudzony raczej nie jest no i za mało też nie ma
lucy123456 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 23:19   #6
45e3bde63f48e77c45e96500fd2ed8d5ea7cdd58_6407d02e15973
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 210
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

Jeśli mam być szczera ja bym się dawno z tym kolegą pożegnała, gdyby mój Tż tak zrobił to by przestał być moim Tż-em, jednak wcześniej bym jakoś "umiliła" mu życie.
45e3bde63f48e77c45e96500fd2ed8d5ea7cdd58_6407d02e15973 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 23:22   #7
lucy123456
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 30
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

szczerze przyznam że odejście było pierwsza moja myśla, ale ciezko mi to wszystko przekreślic a poza tym bedac z nim nadal i obserwujac sytuacje, jeśli coś ukrywa nadal to prawda w końcu wyjdzie, ale i tak czuje sie zamotana
lucy123456 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 23:24   #8
alloffkowa
Zakorzenienie
 
Avatar alloffkowa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 101
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

moze poczekaj parę dni aż sytalcja się uspokoi, potem podejmiesz decyzję?
__________________
zawsze twoja...
zawsze mój...
zawsze my...
Oliwka 21.07.2016
alloffkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 23:27   #9
Kasieńka_666
Zakorzenienie
 
Avatar Kasieńka_666
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Akutalnie dyndam sobie uczepiona Olgierda.
Wiadomości: 20 939
GG do Kasieńka_666
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

Cytat:
Napisane przez lucy123456 Pokaż wiadomość
szczerze przyznam że odejście było pierwsza moja myśla, ale ciezko mi to wszystko przekreślic a poza tym bedac z nim nadal i obserwujac sytuacje, jeśli coś ukrywa nadal to prawda w końcu wyjdzie, ale i tak czuje sie zamotana
Nie zawsze prawda wychodzi na jaw. Ja bym nie wiązała swojej przyszłości z takim kłamcą. Szuka sobie dziwek na necie, a Ty tak po prostu to niego wracasz? Twierdzi, że Cię kocha?? Facetowi, który kocha takie rzeczy nie przeszłyby nawet przez myśl... Chciał Ci dokopać? Zranić Cię specjalnie? Być może każdy widzi co innego pod pojęciem MIŁOŚĆ, ale pod moje tłumaczenie tego słowa, zachowanie Twojego faceta się nie zalicza..
__________________
dirrtyKatrina





Moonwalker




Kasieńka_666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 23:29   #10
tutaj
Zakorzenienie
 
Avatar tutaj
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 485
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

Tak szczerze mówiąc to ani trochę nie chce mi się wierzyć w jego tłumaczenia. Najpierw zwalał winę na brata, co już ewidentnie śmierdzi w świetle późniejszej sytuacji, z klientką pisał smsy (biedny, bezbronny, nie mógl się uwolnić od hetery, a w zamian jeszcze jej doładował konto), a na dodatek wpisywał te teksty w google.

A to ostatnie to już w ogóle śmiech na sali. Przykro mi, ale on bardzo kręci, ciężko byłoby mi zaufać po czymś takim i wcale się Tobie nie dziwię.
__________________
tutaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 23:33   #11
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 184
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

Uważam,że jak ktoś tak kłamie w dość wczesnej fazie związku, nie zmieni swojego postępowania.
Facet nie wart jest uwagi wartościowej kobiety.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 23:34   #12
lucy123456
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 30
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

naprawde nie wiem co robic, załamana jestem po prostu, czekać? odejść? tysiące pytań mam w głowie, na pewno od razu nie będzie ok między nami bo bede go pytaniami zadreczac ale co dalej? to nie wiem
lucy123456 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 23:35   #13
45e3bde63f48e77c45e96500fd2ed8d5ea7cdd58_6407d02e15973
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 210
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

Cytat:
Napisane przez Kasieńka_666 Pokaż wiadomość
Nie zawsze prawda wychodzi na jaw. Ja bym nie wiązała swojej przyszłości z takim kłamcą. Szuka sobie dziwek na necie, a Ty tak po prostu to niego wracasz? Twierdzi, że Cię kocha?? Facetowi, który kocha takie rzeczy nie przeszłyby nawet przez myśl... Chciał Ci dokopać? Zranić Cię specjalnie? Być może każdy widzi co innego pod pojęciem MIŁOŚĆ, ale pod moje tłumaczenie tego słowa, zachowanie Twojego faceta się nie zalicza..
Tutaj Kaśka bardzo słusznie zauważyła, że typek Cie okłamuje, w jakiś chory sposób się tłumaczy i w zasadzie wychodzi na to, że to on jest biedny i poszkodowanu. Poważnie się zastanów czy chcesz żyć w takim związku, jeśli wiążesz z nim myśli o przyszłości to musisz się liczyć z tym, że on nie koniecznie się zmieni... Pozatym 2 lata to jeszcze nie tak dużo... gorzej byłoby gdybys później dowiedziała się o jakiś jego wyskokach.

Do Twojego ostaniego posta. Ja bym poczekała, zobaczyła jak to będzie się rozwijało, ale nie wierzyłabym w ani jedno słowo i chyba bym nawet sprawdzała archiwum gg i sms (wiem to chamskie) gdybym zobacyzła, że dalej coś kręci zostawiłabym i nie słuchała tłumaczenia. Tego kwiatu jest pół światu.

Edytowane przez 45e3bde63f48e77c45e96500fd2ed8d5ea7cdd58_6407d02e15973
Czas edycji: 2009-06-28 o 23:42
45e3bde63f48e77c45e96500fd2ed8d5ea7cdd58_6407d02e15973 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 23:43   #14
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 116
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

Palant, do odstrzału. Tłumaczy się dopiero jak go przyłapiesz, i wymyśla niestworzone historyjki, które ty łykasz jak młody pelikanek. Wiesz ile było takich sytuacji których nie dostrzegłaś, z których nie musiał Ci się tłumaczyć? Zostaw go.
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 23:44   #15
lucy123456
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 30
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

właśnie na gg znów go dręcze pytaniami, poczekam i chyba i nastawie wszystkie zmysły
lucy123456 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 23:52   #16
guess17
Rozeznanie
 
Avatar guess17
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: TaM GdZiE DiAbEł MóWi DoBrAnOc...:)
Wiadomości: 757
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

tu nie ma go co dręczyc pytaniami... facet zauważy ze i tak z nim będziesz mimo jego wybryków to co mu bedzie zależec robic tak dalej... poza tym co to za miłośc jesli on jakieś ofert daje na necie... jesli ja bym zobaczyła cos takiego u mojego Tż, to dostałby kopnika i tyle mnie widział.... nie potrafiła bym być z kims takim... brak zaufania, ciągłe podejrzenia to i tak wcześniej czy później wykończyło by nasz związek albo mnie..
__________________
Zapraszam na swojego bloga -->

http://zapachmiety.blog.pl

Dziś: ciasto 3 bit


_________________________ ________

"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" - Abraham Lincoln
guess17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 23:57   #17
babeczka83
Raczkowanie
 
Avatar babeczka83
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 220
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

Moim zdaniem chłopak za dużo kręci. Mi osobiście nie chciałoby się bawić w takie gierki, szpiegowania, słuchania jego tłumaczeń. Prawdopodobnie dałabym sobie spokój, bo jeżeli teraz robi takie rzeczy, zapewne za kilka, kilkanaście lat będzie je robił nadal To niepoważne i naprawdę kojarzy mi się z problemami z podstawówki. Nie chodzi tutaj o Ciebie, tylko o jego zachowanie A może raczej wasze wspólne
Szczerze: skoro rozmowa nie pomaga, bo nadal kłamie i kręci uciekłabym od niego gdzie pieprz rośnie.
__________________
Któregoś dnia rzucę to wszystko...
babeczka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 23:58   #18
anusiagd
Raczkowanie
 
Avatar anusiagd
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 236
GG do anusiagd
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

klin klinem kochana!
__________________
Mój kanał na youtube: karmelowaherbata

"Raz się wiedzie dobrze, a raz bywa niefortunnie"
anusiagd jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-28, 23:58   #19
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

facet kręci kłamie mota a Ty dajesz się wciągać w ten cyrk. Jedyna słuszna decyzja to go zostawić. Niech stosuje swoje gierki na kimś innym. Z czasem będzie coraz trudniej, a Ty coraz bardziej będziesz chciała mu wierzyć tak naprawdę.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-29, 00:51   #20
hryzotemis
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 702
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

Oj kłamczuszek z niego
A tak poważnie to nie widzisz powiązania? Tutaj tekst o sposoringu i doładowanie "koleżance" konta? Już widać, że ta wiadomość to na poważnie.
Daj sobie spokój, dobrze radze.
I wiem, że najłatwiej tak mówić, ale niestety to jedyna rada, rozsądna rada.
hryzotemis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-29, 01:16   #21
lizawietta
Zadomowienie
 
Avatar lizawietta
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 304
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

jak dla mnei trzebaby byc ostatnia idiotka zeby uwierzyc w te jego bajki badz z nim dalej i czekaj jak ktos sie na ten sponsoring znajdzie kiedys.
lizawietta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-29, 01:48   #22
Jadeitea
Zadomowienie
 
Avatar Jadeitea
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 979
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

Dziewczyno - uciekaj.

Wiadomo, że jest ciężko przekreślać te miesiące/lata razem, ale chyba lepiej przyznać przed samą sobą "zmarnowałam tyle a tyle czasu, ale już koniec", niż cierpieć przez całe życie, oszukując się, że tak właśnie wygląda szczęście.

A konkretnie... Wymówki faceta są cienkie jak tanie wino rozcieńczone kranówą. Rozumiem, że kochanej osobie się wierzy, ale są granice - w końcu skoro założyłaś ten temat, sama zdajesz sobie sprawę, że nie tak to powinno wyglądać. No cóż, pozostaje mi życzyć Ci siły, aby zakończyć związek, bo na tyle informacji, ile tu zamieściłaś, nie wydaje mi się, żeby przyniósł Ci cokolwiek dobrego w przyszłości. Trzymaj się i zachowaj godność.
__________________
30 Day Shred: done!
Ripped in 30: done!

Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką)

Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę)
Jadeitea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-29, 01:48   #23
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

Nie pojmuję jak możesz wierzyć w te wierutne bzdury, które on opowiada.

Wszystko się składa ładnie w całość, to co znalazłaś w googlu, potem koleżanka której doładowywał konto (tu znów durne tłumaczenie, że tyle pisali że ją "naciągał" Kumplom też konta doładowuje...?), potem ogłoszenie z "delikatnym sponsorngiem"... Nie widzisz że to się wiąże...?
Pewnie to już była jedna z tych sponsorowanych delikatnie "koleżanek"...

Facet łże w żywe oczy a Ty to łykasz, mimo że wymyśla straszne głupoty i jeszcze próbuje grać pokrzywdzonego. Ile jeszcze będzie Ci mógł wmówić, jak Ci znajomi powiedzą że go z kimś widzieli na mieście to powie że to daleka kuzynka która była przejazdem, jak zobaczysz jak się z jakąś całuje to powie że ona się na niego rzuciła, znajdziesz romantyczne smsy to powie że to jakaś wariatka mu się narzuca...
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-29, 01:53   #24
szien
Wtajemniczenie
 
Avatar szien
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 2 362
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

ehhh...
szczerze to bardzo mi Ciebie szkoda
bo czuć, że jesteś jeszcze w tej fazie fascynacji i karmisz się złudzeniami

weź spakuj manatki i odejdź na jakiś czas
jak masz szansę to gdzieś wyjedź
na kilka ładnych dni
weź se na wstrzymanie
ochłoń i przemyśl to na chłodno
staraj się z nim nie kontaktować

i dopiero wtedy podejmij decyzję

dla mnie on by był stracony
ale Ty go znasz lepiej (chociaż teraz wygląda to inaczej)

życzę powodzenia
no i bądź egoistką w tym momencie
on jakoś nie przejmował się Twoimi uczuciami kiedy szukał panien do bzykania
__________________

I'm so glamorous, I piss glitter!

szien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-29, 01:59   #25
Czaarnula0088
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 17
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

Autorko, słowo "objecał" ? No kurcze, bez przesady!
Myślałam, że to taki tam byczek nieświadomie, ale padło kilkakrotnie i raziło w oczka

Co do tematu topiku:
Moim skromnym zdaniem jak i większości, bo to raczej wynika jasno z tego co napisałaś, koleś Cię oszukuje, a Ty tak bardzo go kochasz, że sama starasz się w to wierzyć i budować coś na nowo. Ale to nie ma sensu, przyłapany na takich rzeczach w dodatku tyle razy no chyba o czymś świadczy, prawda?
Rozumiem, jak zrobiłby to raz, no okej, zdarza się, przeprasza i nie ma już potem powrotu do tego! Ale on nie dość, że robił dalej to wszystko to jeszcze co raz gorsze rzeczy, bo z tym anonsem to już naprawdę przesada i nie lekka .

Ja rozumiem, że miłość, uczucie przysłania dużo, ale dziewczyny nie dajmy się robić facetom zwyczajnie w konia, mając dowody nielojalności na tacy...
Czaarnula0088 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-29, 02:07   #26
katakumba
Zakorzenienie
 
Avatar katakumba
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 343
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

lo matko uciekaj gdzie pieprz rosnie. sponsoring, terapia szokowa?!

jak sie chce kogos "zaszokowac" to mu sie kwiotki kupuje.

serio, on chce dac ci do zrozumienia ze jestes zaborcza i szuka przygod na internecie? i osmielilabym sie powiedziec ze tak po chamsku.

jednego nie rozumiem. nie chca na niego leciec w tym necie i dlatego sponsoring? czy szuka tylko takiej co na kasie jej zalezy?

puste dywagacje, pozno a ciekawosc moja nie spi

rzucaj go w diably
__________________
swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek"

Haters gonna hate.
Potatoes gonna potate.



katakumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-29, 02:38   #27
amistad.k.m.s
Zakorzenienie
 
Avatar amistad.k.m.s
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 702
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Nie pojmuję jak możesz wierzyć w te wierutne bzdury, które on opowiada.

Wszystko się składa ładnie w całość, to co znalazłaś w googlu, potem koleżanka której doładowywał konto (tu znów durne tłumaczenie, że tyle pisali że ją "naciągał" Kumplom też konta doładowuje...?), potem ogłoszenie z "delikatnym sponsorngiem"... Nie widzisz że to się wiąże...?
Pewnie to już była jedna z tych sponsorowanych delikatnie "koleżanek"...

Facet łże w żywe oczy a Ty to łykasz, mimo że wymyśla straszne głupoty i jeszcze próbuje grać pokrzywdzonego. Ile jeszcze będzie Ci mógł wmówić, jak Ci znajomi powiedzą że go z kimś widzieli na mieście to powie że to daleka kuzynka która była przejazdem, jak zobaczysz jak się z jakąś całuje to powie że ona się na niego rzuciła, znajdziesz romantyczne smsy to powie że to jakaś wariatka mu się narzuca...
Zgadzam się z powyższym.
amistad.k.m.s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-29, 06:47   #28
lucy123456
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 30
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

wiem może ja w tym momencie próbuje go tłumaczyć, sama nie wiem, ale może dopisze jakieś szczegóły do sytuacji:

1. teksty w google, które niby jego brat wpisywał
wiem że bardzo często przesiaduje u mojego TŻ na kompie mimo że ma swojego laptopa, zakłada gg, poczte u niego, wiem że to taka cicha woda jest, znam go prawie 2 lata, 22 lata, prawiczek a pozatym ich młodszy brat przyłapał go kiedyś przy laptopie jak siedział na takich stronach, ten jak zajarzył braciszka za plecami, sru kompa zamknął i z hukiem małego (12 lat) wywalił za drzwi, akurat tą sytuacje słyszałam

2. delikwentka od smsów

różnica między nimi 7 lat, pokazywał mi smsy od niej ja na początku nic nie mówiłam bo ja rozumiem że nie moge go ograniczac żeby pisał z koleżanką (TŻ widuje jej mame w pracy bo pracują w jednym miejscu i bardzo często gadaja), ale szlag mnie trafił kiedys zobaczyłam teskt o doładowaniu , wtedy zaczęły się o nią wojny, to mówił że chciał jej aby pożyczyć na doładowanie bo wie jaką ma cieżką sytuacje, opierniczyłam że wisi mi jaką ma sytuacje i praktycznie z workiem moich rzeczy wróciłam wtedy do domu, przepraszał wiec zgodziłam sie na rozmowe, jakos doszlismy do porozumienia, pokazywał mi smsy od niej, jak to się żaliła, że zepsuła swój związek i inne brednie (naprawde pustak w ***), mówiłam mu że mi to przykrość sprawia to on jej odpisywał że nie ma czasu bo siedzi ze mną, olewał na gg, sama widziałam, w końcu napisał definitywnie że ma spadac bo akcje nadal robiłam nieziemskie, no i na razie cisza, a ona? przeniosła się z żalami do kumpla mojego TŻ i on teraz jest słuchaczem jej problemów

3. ogłoszenie

ja wiem że on się głupio tłumaczy, po wczoraj widze kiedy kłamie, bo się motał nad odpowiedziami a nigdy tego nie robił, poza tym wiedział jaka jestem podejrzliwa (naprawde byłam), wiem to chamskie ale sprawdzałam wszystko, dosłownie wszystko, i on o tym bardzo dobrze wiedział, wiec chyba musiałby być kompletnym idiotą żeby po pierwszej akcji z google zostawic to na wierzchu, bo wpisał nick w wyszukiwarke i to tak zostawił, dobrze wiedział że ja doszukuje sie wszystkiego i wszędzie, a to było strasznie łatwe do odszukania, sru enter i już

no nie wiem co myśleć, wiem że mnie opierniczycie że doszukuje się prawdy nie wiadomo w czym, ale ja juz jestem taka że po poprzednim związku jak facet mnie juz na maxa okłamywał a ja głupia wierzyła w każde słowo albo nie chciałam widziec prawdy (zakończyliśmy etap na tym że ma dziecko z inną, które zrobił gdy był ze mna), od tamtego faceta nie wierze w teksty typu nie chciałem, bo ja tam specjalnie, to nieprawda, ja musze mieć suche i czyste fakty na wyjaśnienie sprawy, czyli 1000 pytań które ułożą się w całość

TŻ znam prawie 2 lata, przebywamy ze sobą praktycznie non stop, znam jego rodziców, lubie ich a oni mnie, przeważnie stawają po mojej stronie kiedy wywiąże się w rozmowie między nami jakaś różnica zdań, jeśli by znikał nie wiadomo gdzie to oni by mi powiedzieli, zapytali zamiast jego mnie o co chodzi, dodam że TŻ zachowywał się tak jak ja teraz (zazdrość, zaborczość, podejrzewanie, sprawdzanie) przez pierwsze pół roku naszego związku, wiem jak to jest gdy sytuacje dziwnie się układają a nie ma w tym naszej winy, np.
1. w walentynki dostałam smsa miłosnego, nie miałam pojecia od kogo a ta osoba upierała się że wiem, i dalej wypisywała smsy, TŻ wtedy nieźle się wkurzył,
2. dostaje smsa: kochanie moje już wstało? z nieznanego nr, na nic zdało się tłumaczenie że nie wiem o co chodzi, osoba wkrecała mi że ją znam, że się spotykamy, ewidentnie ktoś mi świnie podkładał, żeby wyszło że kręce za plecami TŻ a ja nie miałam z tym nic wspólnego, ale wychodziło że ściemniam, czasem sytuacje dziwnie się układają, trudno w coś uwierzyć ale mimo że prawda jest trudna do zrozumienia to jednak okazuje się prawdziwa

pozatym rozum każe uciekać a serce i przeczucie jeszcze zostać


oj długi post mi wyszedł
lucy123456 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-29, 08:03   #29
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 614
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

Cytat:
Napisane przez Kasieńka_666 Pokaż wiadomość
Nie zawsze prawda wychodzi na jaw. Ja bym nie wiązała swojej przyszłości z takim kłamcą. Szuka sobie dziwek na necie, a Ty tak po prostu to niego wracasz? Twierdzi, że Cię kocha?? Facetowi, który kocha takie rzeczy nie przeszłyby nawet przez myśl... Chciał Ci dokopać? Zranić Cię specjalnie? Być może każdy widzi co innego pod pojęciem MIŁOŚĆ, ale pod moje tłumaczenie tego słowa, zachowanie Twojego faceta się nie zalicza..
Dokładnie. Mnie to niestety wygląda na typ faceta, który uważa, że seks i związek się powinno po cichu rozdzielać (bo przecież seks do końca życia, tylko z jedną kobietą jest "niezdrowy"), bo "czego ona nie widzi, tego sercu nie żal".

Cytat:
Napisane przez tutaj Pokaż wiadomość
Tak szczerze mówiąc to ani trochę nie chce mi się wierzyć w jego tłumaczenia. Najpierw zwalał winę na brata, co już ewidentnie śmierdzi w świetle późniejszej sytuacji, z klientką pisał smsy (biedny, bezbronny, nie mógl się uwolnić od hetery, a w zamian jeszcze jej doładował konto), a na dodatek wpisywał te teksty w google.

A to ostatnie to już w ogóle śmiech na sali. Przykro mi, ale on bardzo kręci, ciężko byłoby mi zaufać po czymś takim i wcale się Tobie nie dziwię.
Jak wyżej - 100% racji.

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Uważam,że jak ktoś tak kłamie w dość wczesnej fazie związku, nie zmieni swojego postępowania.
Facet nie wart jest uwagi wartościowej kobiety.
Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Nie pojmuję jak możesz wierzyć w te wierutne bzdury, które on opowiada.

Wszystko się składa ładnie w całość, to co znalazłaś w googlu, potem koleżanka której doładowywał konto (tu znów durne tłumaczenie, że tyle pisali że ją "naciągał" Kumplom też konta doładowuje...?), potem ogłoszenie z "delikatnym sponsorngiem"... Nie widzisz że to się wiąże...?
Pewnie to już była jedna z tych sponsorowanych delikatnie "koleżanek"...

Facet łże w żywe oczy a Ty to łykasz, mimo że wymyśla straszne głupoty i jeszcze próbuje grać pokrzywdzonego. Ile jeszcze będzie Ci mógł wmówić, jak Ci znajomi powiedzą że go z kimś widzieli na mieście to powie że to daleka kuzynka która była przejazdem, jak zobaczysz jak się z jakąś całuje to powie że ona się na niego rzuciła, znajdziesz romantyczne smsy to powie że to jakaś wariatka mu się narzuca...
To doładowanie konta to jest częsta forma "delikatnego" sponsoringu właśnie - wystarczy wejść na pierwszy z brzegu czat, nie trzeba robić jakichś wielkich badań. Trafiłaś na kogoś, dla kogo są deklaracje o miłości i związek, ale jest też drugie życie - panienki, przygodny seks i robienie z siebie "sponsora". Tacy ludzie się nie zmieniają, bo w jego słowniku nie ma słowa wierność.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-29, 08:40   #30
Dociakowa
Zadomowienie
 
Avatar Dociakowa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 946
Dot.: co byście zrobiły na moim miejscu? :(

Cytat:
Napisane przez lucy123456 Pokaż wiadomość
problem w związku, sprawa ma się tak:

jakiś miesiąc temu siedze u TŻ na kompie, wpisuje coś tam w wyszukiwarke google i ukazuje mi się tekst który ktos wpisywał gdy czegoś szukał (zamotane ale mam nadzieje że wiadomo o co chodzi) a tam teksty typu: anonse, kobieta, sponsoring, sex, szukam dziewczyny itp, moja reakcja , wiec pytam się od razu go o co chodzi, tłumaczył że to nie on i wine zrzucił na brata, mówie dobra pewnie to prawda, za jakiś czas ktoś mu zaczyna puszczać sygnały z zastrzeżonego, on się wkurza i blokuje w tel prywatne nr, wiec ten ktoś w końcu musiał ukazać swój nr żeby móc się dodzwonić, no i pewnego dnia jestem w pracy a mój TŻ dzwoni żeby mi powiedzieć (i jak to stwierdził żeby być ze mną szczery), że to jakaś laska z którą zamienił kilka smsów zanim mnie poznał (2 lata temu), teraz zamienili pare słów i koniec, ale jak sie jakiś czas temu okazało nadal ze soba pisali albo raczej ona do niego żaliła się że jest samotna, bo zerwała z chłopakiem i inne pierdy ona wiedziała że ja jestem ale nadal do mojego TŻ wydzwaniała, wkurzało mnie to na max ale on twierdził że ona mu zwisa i powiewa, ale zapaliła mi się wtedy czerowna lampka i zaczęłam być podejrzliwa i tu przyznaje że raz zajrzałan do jego archiwum gg (wiem wiem będziecie besztać ale nie w tym rzecz), a tam ich rozmowa (ona zaczęła) i mój TŻ z tekstem że doładuje jej konto bo mu przykro że tyle ze sobą pisali i ją naciągał na kase , wojne zrobiłam wtedy nieziemską, on przepraszał 1000 razy, mówił że tylko ja się liczę i objecał że nie będzie już pisał, było ok a tu nagle siedze z nim jeden dzień, drugi a ona stale mu smsy pisze i nawija jak to jej źle, on z uśmiechem na twarzy z nią pisze przy mnie, to się wkurzyłam i wyszłam, poszedł za mną i znów przepraszał, pojechałam do domu, na drugi dzień przy mnie napisał sms że ma spadać bo on ma swoje problemy i swoją dziewczynę na której jej zależy, od tego czasu był spokój, objecał że powie mi od razu jakby coś mu pisała, i co? pisała czemu kazał jej spadać a on mi nie powiedział, wygadał się tydzień później i powiedział że napisał jej definitywnie że ma dać mu spokój bo rozwala mu związek. Miałam dość tych wszystkich spraw naraz (na dodatek jeszcze po ponad 2 latach odezwała się do niego jego była ale jej nie odp), miałam dość tych dziwnych spraw, kłamstw i niewyjaśnionych sytuacji że stałam się naprawde zaborcza i zazdrosna, on to odczuwał, mówił żebym tak nie robiła bo mam go za psychola, dewianta itp, że on nigdy nie chiał mnie skrzywdzić i że tylko ja się liczę, trauma po poprzednim związku, to że jest ze mną nie do końca szczery naprawde namieszały mi w głowie i przyznaje że przez pewien czas mógł się czuć jak kontrolowany ale ja nie umiałam inaczej, bałam się że kolejny znów skrzywdzi mnie tak samo. A dziś? znów przez przypadek w google coś znalazłam, wpisany był jego nick, więc klikam a tam ukazuje się strona z ogłoszeniami i jego anons:

"jesli czujesz sie znudzona lub szukasz przygód wyzwania moze czegos innego odezwij sie mozliwy delikatny sponsoring 100% dyskrecji wiek b/z."

pytam się wprost o co chodzi, zaczął się motać, zwalać winę na kogoś innego że ktoś mu kawał zrobił itp, kompletnie nie umiał się wytłumaczyć, więc niewiele myśląc poszłam do domu, na gg mi pisał że on się źle czuł taki sprawdzany, że był nieszczęśliwy ostatnio, że mnie kocha, ze tylko ja itp a także... przyznał się do tego że on sam to tam umieścił dlaczego? żeby mi na złość zrobić, żebym zrozumiała że źle robię stale go oskarżając, że próbował mi to wyjaśnić na spokojnie to nie docierało to musiał zrobić terapię szokową, oniemiałam, w końcu pojechałam do niego, z 4 h wyjaśniał mi o co chodzi, że nikt mu na to nie odp a nawet jeśli to i tak ma swój honor i by na to nie poszedł itp, mówił także że trzeba coś naprawić bo ostatnio między nami było źle, że kocha, że mnie nigdy nie zdradził i nie chciał skrzywdzić ale on już nie dawał rady itp, był zadziwiająco miły, zawsze pół dnia przy kompie a dziś prawie cały dzień spędził na rozmowie ze mną, chce to wszystko poukładać żeby znów było ok między nami, a ja? ja się na to zgodziłam. Kocham go i on kocha mnie to wiem, przeczucie mi od dawna poddpowiadało że coś nie gra (dlatego byłam zazdrosna i podejrzliwa), a teraz podpowiada mi że jest nadzieja, tylko taka stale powracająca myśl czy dobrze zrobiłam? a co jeśli znów mnie okłamał? czy jestem aż tak naiwna? nie wiem co mam robić tak naprawde, zgodziłam się żebyśmy byli dalej razem i byśmy spróbowali wszystko naprawić tylko nie wiem czy słusznie?

co byście zrobiły na moim miejscu?

dzięki za dotrwanie do końca

TERPIA SZOKOWA?? taaaaaaaaaaaaa jasneeee

facet ewidentnie z Tobą pogrywa a Ty to łykasz jak pelikan ...
sponsoring
__________________

->
76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60
Dociakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.