NOWA Szkoła. :[ = nerwy! ?

[sunshi93]

Hej.
Wybieram sie do liceum teraz, bo skonczylam edukacje gimnazjalna.Denerwuje sie mimo iz ta szkola jest w tej samej miejscowosci jak moje gimnazjum, nawet w tym samym budynku... :[ boje sie nowej szkoly, ludzi nauczycieli. Kolezanka mowi mi : zamiast przejmowac sie takimi rzeczami boj sie nauki!!!!!!!
Martwie sie i czasem mam niezly stres, ze az boli mnei brzuch [przez stres;/]
Nowi ludzie,nauczyciele, i .... KOCENIE!
Wszystko mnie przeraza.
Czekam na odp. Moze ktos zdoła mnie pocieszyc,dac rady
Pozdrawiam.

[rapifen]

Daj spokój pewnie 10 dziewczyn na 30 z nowej klasy myśli tak samo jak ty U mnie kocenia nie ma, nie wiem jak u ciebie, ale uwierz, to nie wojsko i nie bedzie zabaw typu "walka z wężem". Nauki jest dużo, ale nie tyle byś nie dala rady jej udźwignąć. Pewnie inni są tak samo przerażeni jak ty, a uwierz - nauczyciele - uczą już od wielu lat i co roku spotykają pierwszaków więc to dla nich żadna nowość :P

[lowczyni_okazji]

Nie bój się Poznasz mnóstwo fajnych ludzi - to chyba dobrze, nie? No i kocenia też u mnie nie było wcale

[elisee15]

ej, no nie będzie tak źle, jak myślisz skoro mówisz, że ta szkoła mieści się w tym samym budynku co Twoje gimnazjum, to chyba idą z Tobą jacyś Twoi znajomi, prawda? poza tym zgadzam się z koleżanką - ja bym się bardziej bała nauki, niż nowych ludzi, nauczycieli etc ogólnie to nie przejmuj się tym wszystkim aż tak bardzo

[gsk]

Kocenie to teraz tylko wypisanie na ręce Kot i tyle... Jeśli idziesz sama, poznaj się z kimś kto idzie do tej klasy co Ty przez Naszą Klase, pewnie już się ktoś zapisał do tej klasy. Ja się cieszyłam że ide do nowej szkoły, bo nowi ludzie, w gimnazjum tak sobie mi sie trafiło. Wiadomo, w pierwsze dni był niezły stres że co to będzie ale dałam rade Ty też dasz.

[uparta Marti]

poznawanie nowych ludzi w LO(lub w nowej szkole/uczelni) to sama przyjemność więc się nie stresuj tylko idz z myslą o zawarciu nowych,świetnych znajomości.

co do kocenia to myślałam,że to juz wyszło z mody. za moich czasów już tego nie było więc teraz to chyba tym bardziej.

[Costynuuna]

wyluzuj ;]]
nie słyszałam w moim otoczeniu żeby w jakimś lo było kocenie, bez przesady, idą tam prawie pełnoletni ludzie z takich atrakcji się wyrasta po gimnazjum
Klasa jak klasa, jeszcze 3 dni i się przekonasz co i jak .. pamiętaj że początki zawsze są trudne, bez stresu

[_Emi_]

Kocenie w liceum? W życiu. Poznasz nowych ludzi, nie ma się czego bac

[cholernarejestracja]

E tam, u nas też nie było kocenia, za to odgórnie przez dyrekcję był tzw. dzień kota - nad lokalnym jeziorkiem były konkursy i gry, w których np. wychowawcy klas też brali udział, a klasa która wygrała dostawała dodatkowy dzień wycieczki i organizowała na następny rok bardzo miło wspominam - wygraliśmy

Nic się nie bój, do liceum jest odsiew - dostają się sami fajni ludzie

[justyna453]

U mnie w szkole jedynym koceniem było krzyczenie na pierwszoroczniaków "kici kici". Nic innego im nie zagrażało :p

I nie ma się co denerwować. Chociaż dobrze powiedzieć ale gwarantuje Ci, że już po pierwszych kilku dniach będziesz się śmiała ze swoich nerwów.
Ja teraz wybieram się na studia, więc też się troszkę denerwuje. Na szczęście mam jeszcze miesiąc

Powodzenia sunshi93

[madzia2306]

Napisane przez sunshi93

Hej.
Wybieram sie do liceum teraz, bo skonczylam edukacje gimnazjalna.Denerwuje sie mimo iz ta szkola jest w tej samej miejscowosci jak moje gimnazjum, nawet w tym samym budynku... :[ boje sie nowej szkoly, ludzi nauczycieli. Kolezanka mowi mi : zamiast przejmowac sie takimi rzeczami boj sie nauki!!!!!!!
Martwie sie i czasem mam niezly stres, ze az boli mnei brzuch [przez stres;/]
Nowi ludzie,nauczyciele, i .... KOCENIE!
Wszystko mnie przeraza.
Czekam na odp. Moze ktos zdoła mnie pocieszyc,dac rady
Pozdrawiam.

ja w tym roku skończyłam szkołę a chodziłam do technikum i oprócz normalnych przedmiotów takich jak się uczysz w liceum miałam też zawodowe i to dużo i jakoś przeszłam w mojej szkole nie było kocenia uczniowie w liceach i technikach mają trochę oleju w głowie i nie bawią się w kocenie to dziecinada dlatego o to się raczej nie ma co bać

[Gwiazdeczka1978]

Badz usmiechnieta i pewna siebie, wystarczy

[Immaginary]

Hmm, a w moim eks-liceum zrobili przezabawny rytuał kocenia, z tym że brały w nim udział wyłącznie osoby chętne. Tak więc jeśli boisz się, że jakieś belzebuby z maturalnej klasy wywloką Cię siłą na środek sali, to nie masz się nawet czego obawiać

[ulinkaaa]

U mnie tez bylo tylko liche: kici, kici

[nieznajoma0]

W LO poznasz wielu ciekawych przyjaciół. Będzie fajnie, sama zobaczysz . A koceniem się nie przejmuj i podejdź do tego na luzie
Pozdrawiam

[izoolka]

siemka ;]
ja też ide do nowego liceum ale ogólnie to sie tym nie przejmuje jakoś bd :P a kocenie to nie wiem..śmiechowo jest :P faceci mają gorzej ;d

a ja mam taką skichaną klase że to sie nie da więc wiesz.:P ale jak ta twoja szkoła jest w tym samym budynku to pewnie dużo ludzi z twojej byłej klasy tam idzie albo coś ;]

[oOGloRiAaOo]

u mnie za to było kocenie, jak się patrzy tzn. na boisku ( i to w deszczu) różne ćwiczenia, przysiady, podskoki, pompki, śpiewanie do mikrofonu, wygrzebywanie ziarenek ryżu z błota, malowanie... ale wspominam to wszystko bardzo miło
nic nie było na siłę - mozna było zrezygnować lub poprostu nie przyjsc za to później obyło się bez zaczepek na korytarzach naprawdę nie ma się czego bać. szkoła średnia to fajna sprawa

[sunshi93]

Dziękuje Wam za wszystkie pocieszenia i odpowiedzi ! Troszke odetchnelam, a wiem o tym ze u mnie bedzie kocenie, bo mowila mi kolezanka ktora tam chodzi, jakos przezyje

[nieznajoma0]

do kocenia podejdź na luzie. Mnie kolega straszył, że bande nastwi i będą mnie 'prześladować'. Było fajnie, kocenia jako takiego nie było. Od czasu do czasu było słychac ciche 'kici kici'. NIe przejmuj się. Bedzie dobrze

[sunshi93]

Mam jeszcze pytanie :
Jak beda kocic to lepiej uciekac/bronic sie , czy dac sobie pomazac reke? Bo w sumie gdybym sie nie dala to plus, ale z kolei jak sie dam to moze im sie to znudzi. sama nie wiem;p

[nieznajoma0]

Wątpię, żeby komukolwiek chciało się biegać za 'nowymi kotkami' , może chcą Was nastraszyć i tyle

[madzia2306]

Napisane przez sunshi93

Mam jeszcze pytanie :
Jak beda kocic to lepiej uciekac/bronic sie , czy dac sobie pomazac reke? Bo w sumie gdybym sie nie dala to plus, ale z kolei jak sie dam to moze im sie to znudzi. sama nie wiem;p

dziewczyno takich rzeczy nie robią w szkole średniej... mają inne zajęcia niż latac za kotami

[izoolka]

mi też sie wydaje że kocówy nie ma w szkole średniej...ja nie wiem...ja bym to na jaja brała ;]

[madzia2306]

w liceum czy technikum są jakby nie mówic dorosłe osoby więc ja to wogóle zapomniałam że w ogóle istnieje kocenie

[kiniaczeq]

w lo nie ma czegoś takiego jak kocenie nie ma sie co bać, z własnego i innych doświadczeń powiem, że więcej nerwów jak się o tym myśli a jak już jesteś w lo to nic sie takiego nie dziele, ogółem lo nie jest złe

[agniesikk]

Ja też idę, do nowego miasta, do bursy, nie znam nikogo
Dzisiaj byłam na spotkaniu organizacyjnym i spotkaniu klasowym- jestem zachwycona Grunt to pozytywne nastawienie- nie spodziewaj się masakry, a tym bardziej kocenia.

[martynusia222]

No właśnie w lo raczej kocenia nie ma, bynajmniej jak ja szłam do lo to nie byłó, nie przejmuj się tym bardziej że to te samo miasto i ten sam budynek, powodzenia

[TakaSamaInna]

Głowa do góry! Nie ty pierwsza, nie ostatnia, nie jedyna. Budynek jest tem sam więc do miejsca będziesz przyzwyczajona. Na pewno idzie do tej szkoły ktoś kogo już znasz, więc będzie łatwiej. Nauczyciele wcale nie są tacy groźni za jakich się ich podaje. Co do kocenia się nie przejmuj. Nie są to ludzie jak w gimnazjum, więc wątpie by takowe było,a jak już to delikatnie. Zobaczysz jeszcze się będziesz śmiała ze swoich obaw.

[szaramieta]

Kocenie? To coś takiego jeszcze istnieje?
Ja też idę w tym roku do LO, jeszcze na poczatku wakacji trochę się przejmowałam, teraz moim jedynym zmartwieniem jest to, żeby znaleźć sobie kogoś fajnego do ławki
Będzie fajnie, mnóstwo nowych ludzi, możliwości. Żyć nie umierać

[justmine2]

Napisane przez szaramieta

Kocenie? To coś takiego jeszcze istnieje?
Ja też idę w tym roku do LO, jeszcze na poczatku wakacji trochę się przejmowałam, teraz moim jedynym zmartwieniem jest to, żeby znaleźć sobie kogoś fajnego do ławki
Będzie fajnie, mnóstwo nowych ludzi, możliwości. Żyć nie umierać

No po prostu IDENTYCZNIE chciałam napisać, jak zobaczyłam rozterkę autorki wątku. Nie martw się w LO ludzie inaczej podchodzą do życia, raczej się nie zajmują koceniem pierwszoklasistów, co innego im w głowach