Ludzie - gaduły - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-11-24, 11:48   #1
ythas
grumpythas
 
Avatar ythas
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 727

Ludzie - gaduły


Muszę się pożalić, ponarzekać i powkurzać na jeden z najbardziej działających mi na nerwy typów ludzi.

Niestrudzone gaduły, które mogą gadać non stop, które cię zamęczą swoim gadaniem. Którym wystarczy tylko potakiwać, albo co jakiś czas wstawić "naprawdę?" i one dalej kontynuują swoje monologi. Które bywają zupełnie niezrażone faktem, że dana osoba ich nie słucha. Tacy, którzy nawet potrafią gadać co tydzień tę samą historię z takim samym zaangażowaniem i zupełnie zapominać, że już ją mówili dziesięć razy.

Staram się naprawdę zrozumieć skąd w tych ludziach taka motywacja do gadania, skąd myśl, że każdy chce słuchać ich wywodów, skąd ta umiejętność ignorowania tego, że druga osoba cię nie słucha i że jej to nie obchodzi?

Ja sama jestem dość oszczędna w słowach. Rozmawiam z tymi, którzy mnie słuchają, u których widzę zainteresowanie tym co mówię, z którymi rozmowa również polega na wymianie zdań, a nie monologu.
Gdy zauważam, że rozmówca się nudzi, albo ignoruje to, co mówię, a gada swoje, przerywam i w najbliższym sprzyjającym momencie kończę "rozmowę".
Ogólnie gadka szmatka mnie lekko męczy i nie widzę jej większego sensu.

Mam w pracy takiego pana, siedzimy w jednej sali. Jak się rozgada to potrafi gadać, gadać, gadać i gadać. Na początku było spoko, mówił dość ciekawe rzeczy i nasze konwersacje można było nazwać wymianą zdań. Ale z czasem zaczął właśnie co chwilę powtarzać historie, rozwlekać się na tematy, które mnie totalnie nie interesują i nie wiem kogo by interesowały prócz jego i jego najbliższych. Jak już słyszę, że się gdzieś przewinie słowo "Niemcy" to wewnętrznie łapię się za głowę bo wiem, że zaraz zacznie się tysięczne powtarzanie historii jego perypetii z pobytu tam To samo się tyczy innych słów - kluczy. Jakieś padnie i już wiem, że zaraz się zacznie.
Te jego monologi są czasem naprawdę uciążliwe, np. gdy chcę się skupić na pracy, a on gada i gada i gada. Czasem łapię się na tym, że mój umysł się zupełnie wyłącza, nie mam zielonego pojęcia o czym on mówi, słyszę tylko ten dudniący, upierdliwy dźwięk jego głosu w czaszce
Zdarza się, że ciężko jest nawet wyjść o dobrej porze z pracy aby zdążyć na autobus, bo on zaczyna gadać tuż przed moim wyjściem, i nawet nie ma się jak dobrze wbić żeby powiedzieć "muszę lecieć".
Bywa, że gdy pan ma bardziej "rozgadany dzień" to wracam do domu naprawdę zmęczona umysłowo... bynajmniej nie pracą.
Czasem to mam wrażenie, że wręcz musi być widać, że jestem znudzona, że mnie to nie interesuje, bo jedyne co robię to się uśmiechnę, powiem "yhym", albo wtrącę właśnie takie "mhm, naprawdę". Jednak to nie zniechęca pana z pracy Nie zniechęcają go nawet założone słuchawki. Naprawdę bywa, że mi jest aż głupio, że tak go próbuję ignorować ale naprawdę jest mi ciężko go słuchać tyle, ile on by chciał. Jedyne chyba co by go zniechęciło to powiedzenie wprost "czy możesz przestać gadać?!"
Nie mam ogólnie problemu z tego typu "asertywnością" w mniej lub bardziej grzecznej formie, ale akurat w tym konkretnym przypadku nie chcę tego robić, bo gadulstwo to jedno, ale ów pan sporo mi pomaga w pracy i oprócz tej jednej cechy go w sumie lubię.

Dlatego wątek nie jest konkretnie o tym przypadku, a tak ogólnie o ludziach-gadułach. Może ktoś mi potrafi odpowiedzieć na pytania z pierwszej części wpisu bo ja naprawdę nie pojmuję sposobu rozumowania takich męczybuł
__________________

Edytowane przez ythas
Czas edycji: 2017-11-24 o 13:09
ythas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-24, 12:02   #2
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Ludzie - gaduły

Cytat:
Napisane przez ythas Pokaż wiadomość
Muszę się pożalić, ponarzekać i powkurzać na jeden z najbardziej działających mi na nerwy typów ludzi.

Niestrudzone gaduły, które mogą gadać non stop, które cię zamęczą swoim gadaniem. Którym wystarczy tylko potakiwać, albo co jakiś czas wstawić "naprawdę?" i one dalej kontynuują swoje monologi. Które bywają zupełnie niezrażone faktem, że dana osoba ich nie słucha. Tacy, którzy nawet potrafią gadać co tydzień tę samą historię z takim samym zaangażowaniem i zupełnie zapominać, że już ją mówili dziesięć razy.

Staram się naprawdę zrozumieć skąd w tych ludziach taka motywacja do gadania, skąd myśl, że każdy chce słuchać ich wywodów, skąd ta umiejętność ignorowania tego, że druga osoba cię nie słucha i że jej to nie obchodzi?

Ja sama jestem dość oszczędna w słowach. Rozmawiam z tymi, którzy mnie słuchają, u których widzę zainteresowanie tym co mówię, z którymi rozmowa również polega na wymianie zdań, a nie monologu.
Gdy zauważam, że rozmówca się nudzi, albo ignoruje to, co mówię, a gada swoje, przerywam i w najbliższym sprzyjającym momencie kończę "rozmowę".
Ogólnie gadka szmatka mnie lekko męczy i nie widzę jej większego sensu.

Mam w pracy takiego pana, siedzimy w jednej sali. Jak się rozgada to potrafi gadać, gadać, gadać i gadać. Na początku było spoko, mówił dość ciekawe rzeczy i nasze konwersacje można było nazwać wymianą zdań. Ale z czasem zaczął właśnie co chwilę powtarzać historie, rozwlekać się na tematy, które mnie totalnie nie interesują i nie wiem kogo by interesowały prócz jego i jego najbliższych. Jak już słyszę, że się gdzieś przewinie słowo "Niemcy" to wewnętrznie łapię się za głowę bo wiem, że zaraz zacznie się tysięczne powtarzanie historii jego perypetii z pobytu tam To samo się tyczy innych słów - kluczy. Jakieś padnie i już wiem, że zaraz się zacznie.
Te jego monologi są czasem naprawdę uciążliwe, np. gdy chcę się skupić na pracy, a on gada i gada i gada. Czasem łapię się na tym, że mój umysł się zupełnie wyłącza, nie mam zielonego pojęcia o czym on mówi, słyszę tylko ten dudniący, upierdliwy dźwięk jego głosu w czaszce
Zdarza się, że ciężko jest nawet wyjść o dobrej porze z pracy aby zdążyć na autobus, bo on zaczyna gadać tuż przed moim wyjściem, i nawet nie ma się jak dobrze wbić żeby powiedzieć "muszę lecieć".
Bywa, że gdy pan ma bardziej "rozgadany dzień" to wracam do domu naprawdę zmęczona umysłowo... bynajmniej nie pracą.
Czasem to mam wrażenie, że wręcz musi być widać, że jestem znudzona, że mnie to nie interesuje, bo jedyne co robię to się uśmiechnę, powiem "yhym", albo wtrącę właśnie takie "mhm, naprawdę". Jednak to nie zniechęca pana z pracy Naprawdę bywa, że mi jest aż głupio, że tak go próbuję ignorować ale naprawdę jest mi ciężko go słuchać tyle, ile on by chciał. Jedyne chyba co by go zniechęciło to powiedzenie wprost "czy możesz przestać gadać?!"
Nie mam ogólnie problemu z tego typu "asertywnością" w mniej lub bardziej grzecznej formie, ale akurat w tym konkretnym przypadku nie chcę tego robić, bo gadulstwo to jedno, ale ów pan sporo mi pomaga w pracy i oprócz tej jednej cechy go w sumie lubię.

Dlatego wątek nie jest konkretnie o tym przypadku, a tak ogólnie o ludziach-gadułach. Może ktoś mi potrafi odpowiedzieć na pytania z pierwszej części wpisu bo ja naprawdę nie pojmuję sposobu rozumowania takich męczybuł
No brak Ci jednak asertywności. Ja bym przerwała w dowolnym momencie i powiedziała "przepraszam, ale się spieszę na autobus/muszę się skupić na pracy". I tyle. I ja nie mam oporów, by powiedzieć komuś "no, no ostatnio mi to opowiadałeś" i tyle .

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-24, 12:13   #3
ythas
grumpythas
 
Avatar ythas
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 727
Dot.: Ludzie - gaduły

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
No brak Ci jednak asertywności. Ja bym przerwała w dowolnym momencie i powiedziała "przepraszam, ale się spieszę na autobus/muszę się skupić na pracy". I tyle. I ja nie mam oporów, by powiedzieć komuś "no, no ostatnio mi to opowiadałeś" i tyle .

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Nie, nie brak mi asertywności. Staram się lekko dopasować do sytuacji, ze względu na sympatię do owego pana.
Ależ oczywiście, że w trakcie dnia w pracy mówię "już mi opowiadałeś, już mi pokazywałeś". Co nie przeszkadza mu o tym znów zacząć gadać kilka dni później i kolejne parę dni później... I oczywiście mówię, że muszę się skupić, i działa, na chwilę Musiałabym mówić coś w tym stylu przynajmniej raz na godzinę, ciężko z taką częstotliwością zrobić to tak, żeby go nie urazić.
A gdy się spieszę na autobus to owszem, tak właśnie mówię, nie mam wyjścia. Bardziej dziwi mnie to, że on doskonale wie i widzi, że wychodzę w pośpiechu, co nie przeszkadza mu gadać

I tego właśnie między innymi nie potrafię zrozumieć, skąd tych gadułach taka motywacja do gadania bez względu na okoliczności.
__________________

Edytowane przez ythas
Czas edycji: 2017-11-24 o 12:14
ythas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-24, 12:14   #4
despotka001
Raczkowanie
 
Avatar despotka001
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 174
Dot.: Ludzie - gaduły

Lol, widzisz a ja mam na odwrót. Kompletnie nie rozumiem milczków! Ciężko z takimi ludźmi porozmawiać bo nigdy nie powiedzą ci co myślą i musisz sama się domyślać jakie jest zdanie tej drugiej osoby. Poza tym co jest interesującego w wyjściu gdzieś razem i gapieniu się tylko na siebie? Dla mnie takie osoby są bardzo frustrujące, bo zachodzę w głowę i próbuję rozgryźć i dogodzić ów milczącej królewnie/królewiczu. Myślę, że to strasznie egoistyczne. Takie osoby czują się pewnie jakieś "lepsze". Przecież bardziej wygadana osoba wszystko za nich załatwi, nie?
despotka001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-24, 12:27   #5
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Ludzie - gaduły

Ja od trochę innej strony - marzy mi się fryzjerka, która pozwoli mi się zrelaksować, zamknąć oczy i wczuć się w masaż głowy, ciągnięcie za włosy, rozczesywanie, przejeżdżanie szczotką/grzebieniem Taka gadająca fryzjerka to koszmar dla mnie Chociaż wiem, że uczą w szkołach, aby wyczuć klienta bo rzeczywiście jeden przychodzi się zrelaksować bez zbędnego gadania a inny przychodzi żeby sobie pogadać a włosy to tak przy okazji
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-24, 12:39   #6
ythas
grumpythas
 
Avatar ythas
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 727
Dot.: Ludzie - gaduły

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;79114196]Ja od trochę innej strony - marzy mi się fryzjerka, która pozwoli mi się zrelaksować, zamknąć oczy i wczuć się w masaż głowy, ciągnięcie za włosy, rozczesywanie, przejeżdżanie szczotką/grzebieniem Taka gadająca fryzjerka to koszmar dla mnie Chociaż wiem, że uczą w szkołach, aby wyczuć klienta bo rzeczywiście jeden przychodzi się zrelaksować bez zbędnego gadania a inny przychodzi żeby sobie pogadać a włosy to tak przy okazji [/QUOTE]
A ja, mimo swojej oszczędności w gadce szmatce, to często się nieswojo czuję, jak stanie taka babka za mną i nie powie zupełnie nic całą wizytę. Mam wrażenie, jakby tylko marzyła, żeby się zająć czymś ciekawszym albo jakby za karę tam stała

Krótka, sympatyczna gadka jest spoko, ale nie gadanie jak katarynka, mimo, że brak większego odzewu z drugiej strony.
__________________
ythas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-24, 12:48   #7
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Ludzie - gaduły

Cytat:
Napisane przez despotka001 Pokaż wiadomość
Lol, widzisz a ja mam na odwrót. Kompletnie nie rozumiem milczków! Ciężko z takimi ludźmi porozmawiać bo nigdy nie powiedzą ci co myślą i musisz sama się domyślać jakie jest zdanie tej drugiej osoby. Poza tym co jest interesującego w wyjściu gdzieś razem i gapieniu się tylko na siebie? Dla mnie takie osoby są bardzo frustrujące, bo zachodzę w głowę i próbuję rozgryźć i dogodzić ów milczącej królewnie/królewiczu. Myślę, że to strasznie egoistyczne. Takie osoby czują się pewnie jakieś "lepsze". Przecież bardziej wygadana osoba wszystko za nich załatwi, nie?
To ja ci wyjaśnię z perspektywy osoby nieodzywającej się. Nikt nie musi się niczego domyślać, nie musi ze mną wychodzić, dogadzać mi, ani w ogóle się kontaktować. Jak czegoś nie mówię, to oznacza, że nie widzę powodu, by inni wiedzieli co myślę na dany temat. I nie, nie czuję się lepsza, po prostu nie mam ochoty ani słuchać innych, ani opowiadać o sobie.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-11-24, 13:23   #8
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Ludzie - gaduły

Cytat:
Napisane przez despotka001 Pokaż wiadomość
Lol, widzisz a ja mam na odwrót. Kompletnie nie rozumiem milczków! Ciężko z takimi ludźmi porozmawiać bo nigdy nie powiedzą ci co myślą i musisz sama się domyślać jakie jest zdanie tej drugiej osoby. Poza tym co jest interesującego w wyjściu gdzieś razem i gapieniu się tylko na siebie? Dla mnie takie osoby są bardzo frustrujące, bo zachodzę w głowę i próbuję rozgryźć i dogodzić ów milczącej królewnie/królewiczu. Myślę, że to strasznie egoistyczne. Takie osoby czują się pewnie jakieś "lepsze". Przecież bardziej wygadana osoba wszystko za nich załatwi, nie?
Nie cierpię pytlowania dla samego pytlowania, ot tak o dupie maryni. Poza tym są ludzie z którymi nie mam ochoty na żadne konwersacje czy wymianę zdań poza tym co absolutnie konieczne. Nie czuję się z tego powodu lepsza, ani nie czyni to ze mnie egoistki.

Zresztą po co masz wychodzić i w ogóle "zadawać się" z kimś, kto Ci z tego czy innego powodu nie pasuje?
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-24, 14:20   #9
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: Ludzie - gaduły

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7911594 6]Nie cierpię pytlowania dla samego pytlowania, ot tak o dupie maryni. Poza tym są ludzie z którymi nie mam ochoty na żadne konwersacje czy wymianę zdań poza tym co absolutnie konieczne. Nie czuję się z tego powodu lepsza, ani nie czyni to ze mnie egoistki.

Zresztą po co masz wychodzić i w ogóle "zadawać się" z kimś, kto Ci z tego czy innego powodu nie pasuje?[/QUOTE]

Tak samo. U fryzjerki najczęściej jest zbyt głośno (suszarki, inni klienci), żeby ciągnęła jakieś swoje wywody, ale np.z kosmetyczki zrezygnowałam, gdy po kilku wizytach obca dla mnie osoba opowiadała ochoczo o problemach łóżkowych z eksem Po prostu nie zdzierżyłam tego pie.przenia.
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-24, 18:23   #10
AuroraCoriolis
Zadomowienie
 
Avatar AuroraCoriolis
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
Dot.: Ludzie - gaduły

Cytat:
Napisane przez despotka001 Pokaż wiadomość
Lol, widzisz a ja mam na odwrót. Kompletnie nie rozumiem milczków! Ciężko z takimi ludźmi porozmawiać bo nigdy nie powiedzą ci co myślą i musisz sama się domyślać jakie jest zdanie tej drugiej osoby. Poza tym co jest interesującego w wyjściu gdzieś razem i gapieniu się tylko na siebie? Dla mnie takie osoby są bardzo frustrujące, bo zachodzę w głowę i próbuję rozgryźć i dogodzić ów milczącej królewnie/królewiczu. Myślę, że to strasznie egoistyczne. Takie osoby czują się pewnie jakieś "lepsze". Przecież bardziej wygadana osoba wszystko za nich załatwi, nie?
Ale tu nie jest o wyjsciach tylko o pracy. Ja nie potrafilabym sie skupic na pracy jakby ktos do mnie gadal caly dzien - to serio jest meczace,zwlaszcza jak sie ma natlok spraw i jest w czarnej dupie z robota .
I zawsze mam wrazenie,ze takie gaduly nie sa zbyt zapracowane. Bo nie da sie rpacowac i rownoczesnie robic czegos wymagajacego skupeinia jak np liczenie podatku.

Mam tez taka kolezanke w pracy-ona wlasnie czuje sie w obowiazku gadac przez caly czas jakby chwila ciszy juz znaczyla, ze cos jest nie tak i chciala poprawic atmosfere. A mi ja pogarasza, bo nie jestem w stanie pracowac i jej sluchac. A hitem bylo jak mowie jej ,ze musze zadzwonic do managera, dzwonei i gadam z nim a ona widzac i slychac to rownoczesnie mi cos opowiada. Naprawde nie wiedzialam kogo sluchac ale wybralam telefon.
Dziewcze mile i zabawne ale tez mnie to meczylo strasznie
AuroraCoriolis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-24, 19:51   #11
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: Ludzie - gaduły

Często ludzie -gaduly zameczaja innych gadka w sklepie, w pracy, w autobusie, bo są samotni i nie mają się do kogo odezwać jedyna szansa dla nich na rozmowe, to gadka w przestrzeni publicznej z przypadkowo spotkanymi osobami
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-24, 20:10   #12
despotka001
Raczkowanie
 
Avatar despotka001
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 174
Dot.: Ludzie - gaduły

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;79114811]To ja ci wyjaśnię z perspektywy osoby nieodzywającej się. Nikt nie musi się niczego domyślać, nie musi ze mną wychodzić, dogadzać mi, ani w ogóle się kontaktować. Jak czegoś nie mówię, to oznacza, że nie widzę powodu, by inni wiedzieli co myślę na dany temat. I nie, nie czuję się lepsza, po prostu nie mam ochoty ani słuchać innych, ani opowiadać o sobie.[/QUOTE]

Skoro nie masz ochoty słuchać innych ani opowiadać o sobie to masz w ogóle jakiś znajomych?
despotka001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-24, 20:31   #13
narcyzowa
Zakorzenienie
 
Avatar narcyzowa
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Quahog, Rhode Island
Wiadomości: 7 568
Dot.: Ludzie - gaduły

Myślę, że można być gadułą w złym i dobrym sensie. Można opowiadać coś ciekawego, śmiesznego, proponować interesujące tematy albo zagadywać obcych lub prawie obcych ludzi, zanudzać ich i krępować opowiadając o zbyt prywatnych sprawach albo o tematach, które mogą drugą stronę zawstydzać.

Nie lubię za bardzo, jak ktoś w przestrzeni publicznej proponuje mi jakiś small talk, chociaż czasem z takiego small talku rodziły się interesujące rozmowy, które umilały mi długą podróż pociągiem.

Nie lubię też jako znajomych totalnych milczków. Byłam kiedyś na "randce" z nieco nieśmiałym panem, którego zagadywałam na różne tematy, zadawałam pytania, na które zdawkowo odpowiadał, opowiadałam mu rzeczy, ale w końcu zmęczyłam się trochę tym ciągnięciem rozmowy na siłę i wtedy on pytał "czemu się nie odzywam"
Mam znajomych mniej lub bardziej milczących, ale ci drudzy też w sytuacji towarzyskiej potrafią powiedzieć coś ciekawego i pociągnąć konwersację.
narcyzowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-25, 12:02   #14
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Ludzie - gaduły

Och, temat dokładnie o tym, co teraz przeżywam... Weekendowy przyjazd do rodziców i nowa osoba w naszej rodzinie, która gada, gada, gada... Ja sprzątam, piekę, coś tam chce innego porobić, rozkoszować się w ulubionej piosence, a tu ciągle tratatstata... Odpowiadam tylko monosylabami, bo nawet nie chcę udawać, że poruszane tematy mnie w jakikolwiek sposób interesują. Gdyby to była wymiana zdań, jakieś pytania w moim kierunku, to może bym tego tak źle nie znosiła, ale jednak zamiast tego jest tylko trajkotanie.

Ja jestem z ludzi bardziej milczących, ale o dziwno jakiś czas temu trafiłam do pracy z superosobami, do których sama z siebie chce się odzywać, które interesują się i wiedzą też, że moje mileczenie nie oznacza śmiertelnego obrażenia się, a po prostu taki nastrój danego dnia. Czyli milczek może być rozmowny gdy znajdzie odpowiednich partnerow do rozmowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-25, 12:05   #15
62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
Dot.: Ludzie - gaduły

Ja z kolei nie rozumiem ludzi, ktorzy nie potrafia wprost powiedziec, ze nie maja ochoty na rozmowe/ze ktos za duzo mowi.
62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-25, 12:32   #16
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Ludzie - gaduły

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Och, temat dokładnie o tym, co teraz przeżywam... Weekendowy przyjazd do rodziców i nowa osoba w naszej rodzinie, która gada, gada, gada... Ja sprzątam, piekę, coś tam chce innego porobić, rozkoszować się w ulubionej piosence, a tu ciągle tratatstata... Odpowiadam tylko monosylabami, bo nawet nie chcę udawać, że poruszane tematy mnie w jakikolwiek sposób interesują. Gdyby to była wymiana zdań, jakieś pytania w moim kierunku, to może bym tego tak źle nie znosiła, ale jednak zamiast tego jest tylko trajkotanie.

Ja jestem z ludzi bardziej milczących, ale o dziwno jakiś czas temu trafiłam do pracy z superosobami, do których sama z siebie chce się odzywać, które interesują się i wiedzą też, że moje mileczenie nie oznacza śmiertelnego obrażenia się, a po prostu taki nastrój danego dnia. Czyli milczek może być rozmowny gdy znajdzie odpowiednich partnerow do rozmowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Zgadzam się. Milczek nie z każdym znajdzie wspólny język, chociaż czasem trafiają mi się dni, kiedy nie mam ochoty gadać z nikim, nawet z ludźmi, których lubię . Wtedy sobie milczę i jestem szczęśliwa.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-25, 16:51   #17
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Ludzie - gaduły

Mnie generalnie gadki - szmatki męczą. Takie rozmowy o niczym, byleby tylko gadać, żeby nie było ciszy mnie naprawdę wykańczają, zawsze po takiej (dłuższej) rozmowie czuje się mega zmęczona. Np. Tż zostawił mnie raz ze swoją matką, bo musiał pilnie gdzieś jechać, nie było go ok. Godzinę. I przez tą godzinę ciągnęła się (nie klejąca) rozmowa. O wszystkim i o niczym.
ALE
Mój tż ma takiego kolegę z pracy, jak się koleś rozgada to masakra. Ostatnio mówił przez 3 godziny praktycznie Bez przerwy

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Cytat:
Napisane przez despotka001 Pokaż wiadomość
Skoro nie masz ochoty słuchać innych ani opowiadać o sobie to masz w ogóle jakiś znajomych?
Nie. My, milczący ludzie nie mamy znajomych. Siedzimy zamknięci w 4 ścianach, samotnie.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-25, 17:04   #18
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: Ludzie - gaduły

Cytat:
Napisane przez despotka001 Pokaż wiadomość
Lol, widzisz a ja mam na odwrót. Kompletnie nie rozumiem milczków! Ciężko z takimi ludźmi porozmawiać bo nigdy nie powiedzą ci co myślą i musisz sama się domyślać jakie jest zdanie tej drugiej osoby. Poza tym co jest interesującego w wyjściu gdzieś razem i gapieniu się tylko na siebie? Dla mnie takie osoby są bardzo frustrujące, bo zachodzę w głowę i próbuję rozgryźć i dogodzić ów milczącej królewnie/królewiczu. Myślę, że to strasznie egoistyczne. Takie osoby czują się pewnie jakieś "lepsze". Przecież bardziej wygadana osoba wszystko za nich załatwi, nie?
Nie.

Jestem osoba milczaca, nie lubie gadac o duperelach. Typ introwertyka, taka paplanina mnie meczy. Jak kogos nie znam to tez nie mowie co mysle, bo jest dla mnie obca osoba. Czasami mam taki dni, ze nie mam ochoty rozmawiac i nawet nie wiem co powiedziec i milcze. Jak kogos dluzej znam i nie jestem przbita albo zmeczona to potrafie duzo mowic. Ale to musi byc ktos, z kim duzo przebywam. Nie jest to zwiazane z wysokim mniemaniem o sobie czy egoizmem, po prostu nie mam ochoty mowic.

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Cytat:
Napisane przez despotka001 Pokaż wiadomość
Skoro nie masz ochoty słuchać innych ani opowiadać o sobie to masz w ogóle jakiś znajomych?
A bo to tylko gaduly sa na swiecie? Zawsze znajdzie sie jakis milczem, z ktorym mozna pomilczec razem
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-25, 22:49   #19
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Ludzie - gaduły

Nie cierpię ludzi bezmyślnie mielacych jezorem pół godziny mielenie o doopie maryni/ pogodzie/byle gadać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7914755 1]Nie.

Jestem osoba milczaca, nie lubie gadac o duperelach. Typ introwertyka, taka paplanina mnie meczy. Jak kogos nie znam to tez nie mowie co mysle, bo jest dla mnie obca osoba. Czasami mam taki dni, ze nie mam ochoty rozmawiac i nawet nie wiem co powiedziec i milcze. Jak kogos dluzej znam i nie jestem przbita albo zmeczona to potrafie duzo mowic. Ale to musi byc ktos, z kim duzo przebywam. Nie jest to zwiazane z wysokim mniemaniem o sobie czy egoizmem, po prostu nie mam ochoty mowic.

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------


A bo to tylko gaduly sa na swiecie? Zawsze znajdzie sie jakis milczem, z ktorym mozna pomilczec razem [/QUOTE]Hahaha pomilczec razem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-11-25, 22:53   #20
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: Ludzie - gaduły

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;79156206]Nie cierpię ludzi bezmyślnie mielacych jezorem pół godziny mielenie o doopie maryni/ pogodzie/byle gadać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Hahaha pomilczec razem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Naprawde milczenie laczy
Jak mozesz pomilczec z kims razem to juz wiadomo, ze znalazl swoj swego.
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-26, 10:45   #21
voice_of_silence
Zakorzenienie
 
Avatar voice_of_silence
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
Dot.: Ludzie - gaduły

Jak dla mnie, milczenie jest złotem. Wolę nic nie powiedzieć niż gadać od rzeczy (co nie znaczy, że mi się nie zdarza ). Chociaż nawet milczek chciałby czasem, żeby ktoś go wysłuchał. Grunt to wyczuć drugą osobę czy faktycznie nie ma się komu wygadać, czy tak plecie bo lubi.

Mam takiego znajomego. Już nie raz się skradałam między półkami w markecie na jego widok, bo to jest pewne, że jak się tylko przywitasz to już masz godzinę z głowy. Nie chce mi się kłamać i wymyślać, że nie mam czasu albo że się spieszę, kiedy się nie spieszę. A jakoś tak powiedzieć wprost, że mnie nie interesuje to co mówi byłoby niegrzeczne. Czasem nawet miło jest pogadać, zależy od nastroju.

Jesteśmy po prostu ludźmi, każdy jest inny i trzeba się z tym nauczyć żyć, nie widzę innego wyjścia
__________________
Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.

Coco Chanel

Wyzwanie czytelnicze 2019
voice_of_silence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-26, 10:49   #22
mc266
Zakorzenienie
 
Avatar mc266
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 479
Dot.: Ludzie - gaduły

Cytat:
Napisane przez despotka001 Pokaż wiadomość
Lol, widzisz a ja mam na odwrót. Kompletnie nie rozumiem milczków! Ciężko z takimi ludźmi porozmawiać bo nigdy nie powiedzą ci co myślą i musisz sama się domyślać jakie jest zdanie tej drugiej osoby. Poza tym co jest interesującego w wyjściu gdzieś razem i gapieniu się tylko na siebie? Dla mnie takie osoby są bardzo frustrujące, bo zachodzę w głowę i próbuję rozgryźć i dogodzić ów milczącej królewnie/królewiczu. Myślę, że to strasznie egoistyczne. Takie osoby czują się pewnie jakieś "lepsze". Przecież bardziej wygadana osoba wszystko za nich załatwi, nie?
Jako osoba małomówna (ale nie milczek, bez przesady) fascynuje mnie skąd bierze się taki pogląd. Bo już któryś raz z nim się spotykam i nie rozumiem na podstawie czego ktoś wysuwa taki wniosek?
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7914755 1]Jestem osoba milczaca, nie lubie gadac o duperelach. Typ introwertyka, taka paplanina mnie meczy. Jak kogos nie znam to tez nie mowie co mysle, bo jest dla mnie obca osoba. Czasami mam taki dni, ze nie mam ochoty rozmawiac i nawet nie wiem co powiedziec i milcze. Jak kogos dluzej znam i nie jestem przbita albo zmeczona to potrafie duzo mowic. Ale to musi byc ktos, z kim duzo przebywam. Nie jest to zwiazane z wysokim mniemaniem o sobie czy egoizmem, po prostu nie mam ochoty mowic.[/QUOTE]
Mam tak samo. Czasami to nawet nie mam pomysłu co powiedzieć i dlatego nic nie mówię.
__________________

mc266 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-26, 13:24   #23
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Ludzie - gaduły

Ludzie po prostu kochają kłapać....

Wg mnie sporo z nich gdy nic nie mowi to chyba tez nic nie myśli. Wiec mówią i mówią, bo nie potrafią posiedzieć sami ze soba.
A serio rzadko sie zdarza (choc zdarza), ze taka osoba mowi cos na tyle interesującego zeby sie dołączyć ....

Na szczęście aktualnie pracuje w biurze gdzie wszyscy doceniają prace w spokoju i ciszy
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-26, 15:45   #24
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Ludzie - gaduły

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;79114196]Ja od trochę innej strony - marzy mi się fryzjerka, która pozwoli mi się zrelaksować, zamknąć oczy i wczuć się w masaż głowy, ciągnięcie za włosy, rozczesywanie, przejeżdżanie szczotką/grzebieniem Taka gadająca fryzjerka to koszmar dla mnie Chociaż wiem, że uczą w szkołach, aby wyczuć klienta bo rzeczywiście jeden przychodzi się zrelaksować bez zbędnego gadania a inny przychodzi żeby sobie pogadać a włosy to tak przy okazji [/QUOTE]
Oj, wiem o co Ci chodzi. W sensie moja stała kosmetyczka jest pod tym względem super (trochę pogadamy, a potem milczymy i nie jest dziwnie, skupia się na dokładnym wykonaniu zabiegu), ale ostatnio musiałam iść do innej. Poszłam do stałej kosmetyczki, u której bywa regularnie moja koleżanka z pracy. Ja wiem, że ta pani pewnie miała dobre intencje, ale kurczę, buzia jej się nie zamykała, była bardzo ciekawska, taka wręcz miejscami napastliwa. W dodatku od razu zaczęła tak jakby podważać fachowość mojej kosmetyczki - niby nie wprost, ale wyraźnie to wyczułam. Ta moja koleżanka też na to narzeka (na tą gadatliwość), ale chodzi do tej kobiety od lat, są koleżankami, więc nie zmieni kosmetyczki. Ja jednak pójdę do niej tylko w ostateczności. Poza tym uważam, że powinna się była bardziej skupić na tym jednym zabiegu, a ona koniecznie chciała mi zareklamować inne (w sensie kolejne).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Cytat:
Napisane przez voice_of_silence Pokaż wiadomość
Jak dla mnie, milczenie jest złotem. Wolę nic nie powiedzieć niż gadać od rzeczy (co nie znaczy, że mi się nie zdarza ). Chociaż nawet milczek chciałby czasem, żeby ktoś go wysłuchał. Grunt to wyczuć drugą osobę czy faktycznie nie ma się komu wygadać, czy tak plecie bo lubi.

Mam takiego znajomego. Już nie raz się skradałam między półkami w markecie na jego widok, bo to jest pewne, że jak się tylko przywitasz to już masz godzinę z głowy. Nie chce mi się kłamać i wymyślać, że nie mam czasu albo że się spieszę, kiedy się nie spieszę. A jakoś tak powiedzieć wprost, że mnie nie interesuje to co mówi byłoby niegrzeczne. Czasem nawet miło jest pogadać, zależy od nastroju.

Jesteśmy po prostu ludźmi, każdy jest inny i trzeba się z tym nauczyć żyć, nie widzę innego wyjścia
Każdemu się zdarza, wiadomo, ale są takie sytuacje, gdy to serio wkurza. I są osoby, które tym wkurzają bardziej, niż inni. Trzęsie mnie jak niektóre osoby w pracy bezsensownie do mnie zagadują oby tylko zagadać. "O masz katar" (kur... zawsze mam, cały rok), "o pochmurno na dworze..." (odkrycie roku) i oczekują odpowiedzi. Nawet nie umiem tych bezsensów przytoczyć, bo serio je od razu wyrzucam z głowy. Chodzi mi o takie gadko-zaczepki, szczególnie gdy widać, że jestem zajęta i serio się nad czymś muszę skupić. Staram się być miła, ale podejrzewam że po mojej minie nieraz widać "ale pier... Idź stąd".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2017-11-26 o 15:52
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-26, 21:22   #25
voice_of_silence
Zakorzenienie
 
Avatar voice_of_silence
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
Dot.: Ludzie - gaduły

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Oj, wiem o co Ci chodzi. W sensie moja stała kosmetyczka jest pod tym względem super (trochę pogadamy, a potem milczymy i nie jest dziwnie, skupia się na dokładnym wykonaniu zabiegu), ale ostatnio musiałam iść do innej. Poszłam do stałej kosmetyczki, u której bywa regularnie moja koleżanka z pracy. Ja wiem, że ta pani pewnie miała dobre intencje, ale kurczę, buzia jej się nie zamykała, była bardzo ciekawska, taka wręcz miejscami napastliwa. W dodatku od razu zaczęła tak jakby podważać fachowość mojej kosmetyczki - niby nie wprost, ale wyraźnie to wyczułam. Ta moja koleżanka też na to narzeka (na tą gadatliwość), ale chodzi do tej kobiety od lat, są koleżankami, więc nie zmieni kosmetyczki. Ja jednak pójdę do niej tylko w ostateczności. Poza tym uważam, że powinna się była bardziej skupić na tym jednym zabiegu, a ona koniecznie chciała mi zareklamować inne (w sensie kolejne).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------


Każdemu się zdarza, wiadomo, ale są takie sytuacje, gdy to serio wkurza. I są osoby, które tym wkurzają bardziej, niż inni. Trzęsie mnie jak niektóre osoby w pracy bezsensownie do mnie zagadują oby tylko zagadać. "O masz katar" (kur... zawsze mam, cały rok), "o pochmurno na dworze..." (odkrycie roku) i oczekują odpowiedzi. Nawet nie umiem tych bezsensów przytoczyć, bo serio je od razu wyrzucam z głowy. Chodzi mi o takie gadko-zaczepki, szczególnie gdy widać, że jestem zajęta i serio się nad czymś muszę skupić. Staram się być miła, ale podejrzewam że po mojej minie nieraz widać "ale pier... Idź stąd".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Haha. Ja potrafie mina nadrobic wszystko, ale istnieja tez ludzie ktorzy nawet nie podejma wysilku albo sa zwyczajnie nieswiadomi mimiki swojej twarzy, wlasnie sobie to zwizualizowalam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.

Coco Chanel

Wyzwanie czytelnicze 2019
voice_of_silence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-26, 21:41   #26
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Ludzie - gaduły

Cytat:
Napisane przez voice_of_silence Pokaż wiadomość
Haha. Ja potrafie mina nadrobic wszystko, ale istnieja tez ludzie ktorzy nawet nie podejma wysilku albo sa zwyczajnie nieswiadomi mimiki swojej twarzy, wlasnie sobie to zwizualizowalam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja nie kontroluje swojej mimiki hahaha. Parę razy miałam przez to nieprzyjemności .

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-27, 09:45   #27
ythas
grumpythas
 
Avatar ythas
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 727
Dot.: Ludzie - gaduły

Cytat:
Napisane przez despotka001 Pokaż wiadomość
Skoro nie masz ochoty słuchać innych ani opowiadać o sobie to masz w ogóle jakiś znajomych?
Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Nie. My, milczący ludzie nie mamy znajomych. Siedzimy zamknięci w 4 ścianach, samotnie.
Bo naprawdę tak ciężko zrozumieć, że ludzie częściej milczący to nie niemowy... Po prostu więcej rozmawiają ze swoimi ludźmi, a nie ze wszystkimi, z kim popadnie. Bo tak wolą, bo sprawia im to więcej przyjemności.

Cytat:
Napisane przez despotka001 Pokaż wiadomość
Dla mnie takie osoby są bardzo frustrujące, bo zachodzę w głowę i próbuję rozgryźć i dogodzić ów milczącej królewnie/królewiczu. Myślę, że to strasznie egoistyczne. Takie osoby czują się pewnie jakieś "lepsze". Przecież bardziej wygadana osoba wszystko za nich załatwi, nie?


Po pierwsze: skąd wniosek, że milczący ludzie nie potrafią nic załatwić i potrzebują do tego wygadanej? Oczywiście, że załatwią, bo, powtórzę, osoby małomówne =/= niemowy. Ja np. idąc coś załatwić rozmawiam o tym, co chcę załatwić, ale odpuszczam sobie przy okazji gadki o pogodzie, aktualnej sytuacji politycznej, zakupach z wczoraj i innej dupie maryni. Już nie mówiąc o tym jak mnie wkurzają takie osoby np. w sklepie, czy gdziekolwiek, gdzie chcę coś szybko kupić/załatwić, a tu babeczka zagaduje "a to to, a to tamto, ach bo ja wczoraj byłam i się nie udało kupić, ach bo ja lubię sobie dolewać tego mleczka do kawy, takie pyszne, oj gdzie ja mam ten problem, w tej torebce taki bałagan, mój wnusiu się wczoraj bawił (...)" i pleplepleple, czas leci, ludzie w kolejce się frustrują.
Ale, przyznam jedno, że wygadanym osobom może być łatwiej czasem coś załatwić - albo po prostu gadulstwem wzbudzą sympatię innej gaduły przez co uda się sprawniej coś załatwić, albo tak zamęczą, że sprawę się dla nich załatwi szybciej, byleby się ich pozbyć

Po drugie: skąd w ogóle pomysł, że osoby małomówne czują się lepsze? Ja mam zupełnie inną obserwację - gaduły czują się lepsze i nierzadko to podkreślają. Choćby komentarzami, które się słyszy co jakiś czas, takie niby "żartobliwe przytyki" na temat tego, że się nie jest wygadanym. No i choćby to co sama napisałaś "wygadana osoba to coś potrafi załatwić, małomówna już nie".

Po trzecie: po co zachodzisz w głowę i po co próbujesz rozgryźć? Po co to rozkminiasz? To jest właśnie to dziwaczne rozumowanie gaduł, że nie potrafią zrozumieć, że jak ktoś milczy to po prostu milczy, nie ma to drugiego dna, nie trzeba ich zagadywać, ani dociekać czemu milczą. Milczą bo nie mają w tym momencie ochoty gadać/nie chcą gadać o byle czym

Cytat:
Napisane przez AuroraCoriolis Pokaż wiadomość
A hitem bylo jak mowie jej ,ze musze zadzwonic do managera, dzwonei i gadam z nim a ona widzac i slychac to rownoczesnie mi cos opowiada. Naprawde nie wiedzialam kogo sluchac ale wybralam telefon.
Oj tak, też to znam. Jak już zacznie gadać to MUSI skończyć wywód, mimo, że ja rozmawiam przez telefon i no siłą rzeczy nie słucham. No to jest dla mnie niepojęte

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Trzęsie mnie jak niektóre osoby w pracy bezsensownie do mnie zagadują oby tylko zagadać. "O masz katar" (kur... zawsze mam, cały rok), "o pochmurno na dworze..." (odkrycie roku) i oczekują odpowiedzi. Nawet nie umiem tych bezsensów przytoczyć, bo serio je od razu wyrzucam z głowy. Chodzi mi o takie gadko-zaczepki, szczególnie gdy widać, że jestem zajęta i serio się nad czymś muszę skupić. Staram się być miła, ale podejrzewam że po mojej minie nieraz widać "ale pier... Idź stąd".
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja po prostu czasem nie wiem co odpowiedzieć na takie pytania retoryczne. "No tak, mam katar", "Mhm, szaro i ponuro" - no ok, odpowiem coś takiego i...? Po prostu jaki jest cel takiego gadania o niczym, żeby tylko coś koniecznie powiedzieć? Nie rozumiem.
A miny to jestem pewna, że mam, czasem już po prostu ogarnia mnie taki wewnętrzny wku*w, że to musi być widać, ale najczęściej rozgadanego rozmówcy to nie przeszkadza
__________________

Edytowane przez ythas
Czas edycji: 2017-11-27 o 09:50
ythas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-27, 09:53   #28
voice_of_silence
Zakorzenienie
 
Avatar voice_of_silence
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
Dot.: Ludzie - gaduły

Moj ulubiony tekst rzucony w powietrze tylko po to, zeby nie bylo ciszy (jakby cisza miala zabijac) to: jak tam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Ja nie kontroluje swojej mimiki hahaha. Parę razy miałam przez to nieprzyjemności .

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Rozwin, bo zaintrygowalas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.

Coco Chanel

Wyzwanie czytelnicze 2019
voice_of_silence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-27, 10:01   #29
ythas
grumpythas
 
Avatar ythas
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 727
Dot.: Ludzie - gaduły

Cytat:
Napisane przez voice_of_silence Pokaż wiadomość
Moj ulubiony tekst rzucony w powietrze tylko po to, zeby nie bylo ciszy (jakby cisza miala zabijac) to: jak tam?
"Aaach, no i tak to właśnie jest..."
__________________
ythas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-11-27, 10:18   #30
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: Ludzie - gaduły

Cytat:
Napisane przez ythas Pokaż wiadomość
"Aaach, no i tak to właśnie jest..."
Czeste podsumowanie po opowiedzeniu jakiegos swojego problemu
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-12-08 11:32:10


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.