Diagnoza skóry twarzy - z czym walczę?

[Konan1]

Cześć dziewczyny,


Jestem nowo zarejestrowany na forum, ale czytam już od dłuższego czasu "niestety" pora się w końcu zarejestrować by prosić Was o pomoc

Mam problemy ze swoją cerą "od zawsze", praktycznie od gimnazjum od kiedy zaczął się trądzik.
Miałem duży problem z trądzikiem, miałem różne antybiotyki i na koniec Izotek. Trądziku nie było ok. roku, od tamtego momentu do teraz zwykle mam po 1-2 ropne krostki z małym stanem zapalnym na twarzy, trochę więcej w okolicach szyi oraz na klatce piersiowej. Ale żaden lek, antybiotyk czy Izotek nie działał na ten "grysik"(dermatolodzy próbowali zwalczyć to zwykle środkami typowymi na trądzik - żadnego efektu) o który chciałem Was zapytać - czym to jest? Pokrywa praktycznie całą twarz nie licząc skóry pod oczami(przenika trochę w stronę kącików gdzie mam spore cienie pod oczami więc widać to chyba najlepiej i naturalny kolor tego), czy ktoś z Was może mi poradzić czym to jest? Byłem u różnych dermatologów i nikt nie był mi w stanie wyjaśnić czym to jest


Pozdrawiam serdecznie

[chimay]

To może być hiperkeratoza (rogowacenie okołomieszkowe).

[Konan1]

Napisane przez chimay

To może być hiperkeratoza (rogowacenie okołomieszkowe).

Oglądam zdjęcia i możliwe że tak, tylko ogólnie zatrzymało się na jakimś słabszym stadium, te krostki są takie bardzo małe tylko jeden na drugim praktycznie. Spróbuję kosmetyków przeznaczonych specjalnie pod tego typu problemy i w razię czego dam znać za jakiś czas Dzięki bardzo za pomoc