desperacja:(

[martusiaooo]

witam wszystkie,

nie jestem najlepsza w pisaniu postow, jednak prosze o pomoc.
mianowicie chodzi o mnie i o slodycze. wiele razy probowalam je ograniczyc, na rozne sposoby- pilam wode, jadlam owoce itd... niestety teraz przez rozbity tryb zycia (rano szkola, od 15 do 23 praca) nie mam czasu tego kontorolowac, po prostu w pospiechu kupuje cos slodkiego i biegne dalej. w pracy jem gotowe pieczone buleczki z maslem, czasem popije cola (bo to najlatwiej i najszybciej zlapac) i to wszystko. nie mam pomyslu jak to opanowac, dzisiaj mialam wolny dzien i zjadlam mase slodyczy, do tego porzadny obiad. mimo ruchu i wykonywanej pracy nie chudne, a mam wrazenie ze wrecz tyje! moze macie jakies pomysly jak to wszystko ogarnac? jak poradzic sobie z laknieniem na slodycze? z jednej strony musze cos jesc, zeby miec sile, ale z drugiej brak czasu i dostepu do zdrowego jedzenia mam bardzo ograniczony. nie wiem co robic, zle sie z tym czuje, pomocy

[bolseria]

Powiem Ci tak mam z tym sama problem, ale można go zniwelować , codziennie rano jedz na śniadanie dżem, najlepiej własnej roboty, tyle ile dasz rady , to jest dobre bo przetworzone, prawda? póżniej w ciągu całego dnia mam niewielką ochotę by coś słodkiego zjeść, zamiast cukru używam miodu,

a jako przekąskę to jedz sobie rodzynki bądź suszone śliwki

aha w 0,75 l Coli znajduje się 30 łyżeczek cukru :/ więc nie warto tego świństwa pić

Pozdrawiam

[martusiaooo]

sprobuje z tym miodem i sliwkami, moze dam rade.. bo ostatnio mam wrecz dzika ochote na slodycze kazdego rodzaju w kazdej ilosci!;(

[Sherrie]

porzadne sniadanie to podstawa - kazdy lekarz Ci to powie.
pamietaj zeby byly w nim weglowodany zlozone, bialka i warzywa lub owoce; do tego zielona herbata,kawa zbozowa czy inny napoj.
do pracy mozesz robic salatki, w barach tez mozesz kupic taka, ale to dosc kosztowna sprawa na dluzsza mete...

jedz 4-5 pelnowartosciowych posilkow rano sniadanie, w szkole jakas kanapka po szkole obiad w pracy jakas przegrycha i nawet jak godzine przed snem zjesz jakas bialkowa kolacje to bedzie ok, bedziesz chudla...
trzeba checi

[venomik]

Suszone owoce? Mała objętość, sporo kcal i masa cukrów prostych.
Oj nie polecilbym tego na redukcji i na pewno nie jako przekąskę.

[Hei_di]

Napisane przez venomik

Suszone owoce? Mała objętość, sporo kcal i masa cukrów prostych.
Oj nie polecilbym tego na redukcji i na pewno nie jako przekąskę.

Popieram.
Od suszonych owoców,które są małe,nie przejdzie jej raczej ochota na sięganie po słodycze.

Moim zdaniem przyczyna leży raczej w emocjach,stresie,przeprac owaniu.
Odpocznij trochę,staraj się odprężyć.Może zaczni uprawiać jakiś ciekawy sport?Wiem,że łatwiej mówić,trudniej zrobić,ale często sięgamy po słodycze o tak O sobie/z nudów/ze zdenerwowania,choć wcale nie jesteśmy głodne.
Zamiast kupować batoniki,staraj się zabierać ze sobą jakieś zdrowe przekąski.Jak będziesz je mieć w pracy pod ręką,to nie będziesz już musiała zachodzić do sklepu po słodkości .
Życzę wytrwałości oczywiście

[alpensilver]

A moim zdaniem przyczyna leży w zbyt małej liczbie wartościowych węglowodanów w diecie. Jeśli zamiast batoników, słodkich bułek i coca coli wprowadzisz płatki owsiane/jęczmienne, kasze, pełnoziarniste makarony i pieczywo to nie będziesz miała ochoty na słodycze. I nie bój się jeść, zdziwisz się ile możesz zjeść pełnowartościowego jedzenia, zamiast tych wszystkich przegryzek na szybko.

[garden_d]

Napisane przez martusiaooo

witam wszystkie,

nie jestem najlepsza w pisaniu postow, jednak prosze o pomoc.
mianowicie chodzi o mnie i o slodycze. wiele razy probowalam je ograniczyc, na rozne sposoby- pilam wode, jadlam owoce itd... niestety teraz przez rozbity tryb zycia (rano szkola, od 15 do 23 praca) nie mam czasu tego kontorolowac, po prostu w pospiechu kupuje cos slodkiego i biegne dalej. w pracy jem gotowe pieczone buleczki z maslem, czasem popije cola (bo to najlatwiej i najszybciej zlapac) i to wszystko. nie mam pomyslu jak to opanowac, dzisiaj mialam wolny dzien i zjadlam mase slodyczy, do tego porzadny obiad. mimo ruchu i wykonywanej pracy nie chudne, a mam wrazenie ze wrecz tyje! moze macie jakies pomysly jak to wszystko ogarnac? jak poradzic sobie z laknieniem na slodycze? z jednej strony musze cos jesc, zeby miec sile, ale z drugiej brak czasu i dostepu do zdrowego jedzenia mam bardzo ograniczony. nie wiem co robic, zle sie z tym czuje, pomocy

Martusiu. Zacznę od czegoś, o czym być może nie pomyślałaś. Słodycze, nie wiem czy wiesz, działają na organizm ostatecznie jak pasożyt niby dają Tobie chwilową dawkę energii, jednak kiedy człowiek ogranicza cukry proste jedynie do owoców 2-3 razy dziennie zdaje sobie sprawę z tego, iż słodycze siłę tak naprawdę odbierają. Proponuję Tobie, byś obiecała sobie(ale tak na poważnie!), że na miesiąc rzucasz słodycze. Nie próbuj na dzień, czy dwa, tylko na miesiąc. Obiecuję Ci, że jeśli zrezygnujesz na ten czas z każdego rodzaju cukru rafinowanego i białej mąki nagle zobaczysz, że rano możesz bez problemu wstać pół godziny szybciej, co sprawia, że masz czas na to, by przygotować sobie zdrowszą przekąskę do pracy. Jedz świadomie, świadomie wybieraj w sklepie 'mniejsze zło'. zamiast batonika kup sobie chociażby chrupkie ciemne pieczywo, kefir. Zamiast coli- co można łatwiej dostać niż butelkę wody?! Bez cukru człowiek naprawdę czuje się lepiej i fizycznie i psychicznie. Tylko trzeba przekonać się o tym. Kiedy uda Ci się ograniczyć cukier na miesiąc przekonasz się, że naprawdę łatwo jest żyć bez niego NAWET żyjąc w pośpiechu. Uwierz w siebie a osiągniesz wszystko, co chcesz. Powodzenia.

[Hei_di]

Napisane przez garden_d

Martusiu. Zacznę od czegoś, o czym być może nie pomyślałaś. Słodycze, nie wiem czy wiesz, działają na organizm ostatecznie jak pasożyt niby dają Tobie chwilową dawkę energii, jednak kiedy człowiek ogranicza cukry proste jedynie do owoców 2-3 razy dziennie zdaje sobie sprawę z tego, iż słodycze siłę tak naprawdę odbierają. Proponuję Tobie, byś obiecała sobie(ale tak na poważnie!), że na miesiąc rzucasz słodycze. Nie próbuj na dzień, czy dwa, tylko na miesiąc. Obiecuję Ci, że jeśli zrezygnujesz na ten czas z każdego rodzaju cukru rafinowanego i białej mąki nagle zobaczysz, że rano możesz bez problemu wstać pół godziny szybciej, co sprawia, że masz czas na to, by przygotować sobie zdrowszą przekąskę do pracy. Jedz świadomie, świadomie wybieraj w sklepie 'mniejsze zło'. zamiast batonika kup sobie chociażby chrupkie ciemne pieczywo, kefir. Zamiast coli- co można łatwiej dostać niż butelkę wody?! Bez cukru człowiek naprawdę czuje się lepiej i fizycznie i psychicznie. Tylko trzeba przekonać się o tym. Kiedy uda Ci się ograniczyć cukier na miesiąc przekonasz się, że naprawdę łatwo jest żyć bez niego NAWET żyjąc w pośpiechu. Uwierz w siebie a osiągniesz wszystko, co chcesz. Powodzenia.

Zgadzam się .
Sama jestem jak narazie około 30 dni bez słodyczy i widzę poprawę - mniej drzemek w ciągu dnia,mniej ociężałości,a zamiast tego po prostu więcej siły(do czego oczywiście przyczyniły się głównie ćwiczenia,ale słodycze też na pewno ).
A więc,Marto-pisz na bieżąco o swoich zmaganiach,z Wizażem łatwiej

[Ahya]

Napisane przez martusiaooo

witam wszystkie,

nie jestem najlepsza w pisaniu postow, jednak prosze o pomoc.
mianowicie chodzi o mnie i o slodycze. wiele razy probowalam je ograniczyc, na rozne sposoby- pilam wode, jadlam owoce itd... niestety teraz przez rozbity tryb zycia (rano szkola, od 15 do 23 praca) nie mam czasu tego kontorolowac, po prostu w pospiechu kupuje cos slodkiego i biegne dalej. w pracy jem gotowe pieczone buleczki z maslem, czasem popije cola (bo to najlatwiej i najszybciej zlapac) i to wszystko. nie mam pomyslu jak to opanowac, dzisiaj mialam wolny dzien i zjadlam mase slodyczy, do tego porzadny obiad. mimo ruchu i wykonywanej pracy nie chudne, a mam wrazenie ze wrecz tyje! moze macie jakies pomysly jak to wszystko ogarnac? jak poradzic sobie z laknieniem na slodycze? z jednej strony musze cos jesc, zeby miec sile, ale z drugiej brak czasu i dostepu do zdrowego jedzenia mam bardzo ograniczony. nie wiem co robic, zle sie z tym czuje, pomocy

mamy
Jedz co 3 godzinki regularnie, tylko NIE SŁODYCZE. Nie musi być nic wyszukanego - kanapka z pieczywa pełnoziarnistego, jogurty, osławione serki wiejskie, sałatki. Zrob rano, weź do pracy. .. Miej zawsze w torebce np. batona pelnoziarnistego na bardzo krytyczne momenty.
Odstaw slodycze na miesiac, jak radzi garden, bo pewnie jesteś uzależniona od cukru i musisz sobie zrobić odwyk.
Jak Cię nachodzi na słodkie, pożuj gumę bez cukru, wypij słodką kawe (ze słodzikiem, wiem że niezdrowy, ale pomoże na początku rzucić w cholerę slodycze...). Nam łatwo mówić, "odstaw" bo nie mamy takich ciągot, ale ja sama jakis czas temu nie umiałam się opanować. Kawa ze slodzikiem lub jogurt z odtłuszczonym kakao i slodzikiem uratowaly mnie.

Uda się, zobaczysz

[Monisia :)]

Tyjesz, ponieważ twój organizm nastwił się na magazynownie zapasów, z powodu złych nawyków żywieniowych.
Tak jak dziewczyny wczesniej radziły, postaraj sie odrzucić słodycze, zobaczysz że z czasem nie bedzie Cię już do nich tak ciągło. Wiem po sobie, kiedyś codziennie opychałam się słodkim, teraz jak mi się zdarzy to raz na tydzień zjem coś. Nawet już nie słodzę herabaty ani kawy, kiedyś to było dla mnie nie do pomyślenia, a powoli dodając coraz mnie cukru przestałam. Organizm się odzwyczaja, słodycze dają Ci energię na krótko, dlatego warto wnieść do diety zdrowe wgęlowodany, które zastąpią Ci chęć na słodycze.
Najlepiej byłoby jesli jadłabys małe posiłki co 2-3 godzin ok 4-6 posilków. Możesz przygotowywać sobie w domu jedzenie do pracy, naprawde nie wiele trzeba, aby np. zrobić sobie sałatkę, wziąśc rano jogurt i płatki owsiane, na przegryzkę np, orzechy róznego rodzaje- zawierają nnkt . Zawsze możesz pokroć sobie jakiegoś owoca do pudełeczka i zjeść , albo marchewkę nawet lepiej. Wprowadz do diety dużo warzyw, węglowadanów złozonych i białek. napewno z czasem zobaczysz róznice w swoim ciele, będziesz miała duzo energii i będziesz się dobrze czuła. pozdrawiam, i daj znac jak Ci idzie

Warto poczytwać wątek: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...3#post17820643 dużo się tam nauczysz o komponowaniu posiłków, podpatrz co dziewczyny jedzą na redukcji z czasem bedziej lepiej

[Marzeniatko]

Może ten wątek Ci pomoże:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=63713