Słysze głosy...

[UzaK]

Na wstępie, chcę napisać, że to nie jest żadna prowokacja. Możecie mnie uważać za wariatke, ale na prawdę miałam z czymś takim doczynienia... Jest to dla mnie tak dziwne, że sama nie umiem w to uwierzyć, a jednak...

Dzisiaj w nocy rozmawiałam przez telefon z chłopakiem którym się spotykam. Gdy skończyłam rozmawiać, położyłam się do łóżka, próbowałam zasnąć aż tu nagle zaczełam słyszeć głos... jego głos, który krzyczał moje imię. Leżałam na brzuchu i na plecach czułam dreszcze, było mi chłodno. Chciałam się odwrócić, żeby położyć się na plecy, ale nie mogłam... :conf used: poźniej słyszałam jego śmiech i miałam takie dziwne uczucie jakby ktoś był u mnie w pokoju. Czułam też, jakby ktoś kładł się do mnie do łóżka i leżał obok. Normalnie leżałam pod kołdrą, ale no takie dziwne wrażenie miałam. To było chwilowe. Później czułam lekkie podnoszenie materacu, jakby ktoś był pod łóżkiem.. Gdy to wszystko przestało się dziać, znowu usłyszłam głos tego chłopaka który krzyczał znowu moje imię i miałam takie wrażenie jakby ktoś ściągał ze mnie kołdre, chcoiaż nadal leżałam pod nią... to się śmieszne może wydawać, ale to wszystko jest prawdą.. już kiedyś coś podobnego mi się przydarzyło , chociaż wtedy słyszałam inne głosy, a tym razem tego chłopaka... to jest tak dziwne, że normalnie aż sama myślę, że zwariowałam, ale NIE!

i :
Nie - nie śniło mi się to!
Nie - nie ĆPAM! tzn czasem sobie zapale, ale na pewno przez ostanie dni nic nie paliłam...

Co to do cholery było? Nie w sumie czemu to piszę... teraz jak sama o tym pomyślę, to nasuwa mi się tylko jedna myśl : WTF ?!

[JanePanzram]

Dzisiaj w nocy rozmawiałam przez telefon z chłopakiem którym się spotykam. Gdy skończyłam rozmawiać, położyłam się do łóżka, próbowałam zasnąć aż tu nagle zaczełam słyszeć głos... jego głos, który krzyczał moje imię.

Nie bój się. Najprawdopodobniej jest to po prostu halucynacja - a tym bardziej wskazuje na to fakt, że miałaś to przed snem przed snem takie coś może się zdarzyć (a dokładniej mówiąc: przed snem to się zdarza najczęściej)

EDIT: i nie świadczy to o niczym złym - od razu to piszę

Nie zwariowałaś, mózg czasami płata takie figle.

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Jest, znalazłam:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Omamy_hipnagogiczne

[201803290936]

Napisane przez JanePanzram

(...)
Jest, znalazłam:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Omamy_hipnagogiczne

Kiedyś miałam coś takiego. Byłam sama w domu i czytając musiałam zacząć przysypiać, bo nagle wydawało mi się, że ktoś mi powiedział coś do ucha. To było bardzo rzeczywiste. Miałam takiego stracha, że w minutę światła paliły się w całym domu, a zamki w drzwiach wejściowych sprawdzałam kilka razy, czy zamknięte.

[glertiespy]

O, tu jest jeszcze coś co pasuje do tego co przeżyłaś
http://www.lucidologia.pl/2010/10/pa...przysenne.html

Poczytaj, może to akurat to
Moim zdaniem nie masz się czym przejmować, niektórzy specjalnie wprowadzaja się w taki stan, żeby świadomie śnić.

[cerveza]

Napisane przez UzaK

Na wstępie, chcę napisać, że to nie jest żadna prowokacja. Możecie mnie uważać za wariatke, ale na prawdę miałam z czymś takim doczynienia... Jest to dla mnie tak dziwne, że sama nie umiem w to uwierzyć, a jednak...

Dzisiaj w nocy rozmawiałam przez telefon z chłopakiem którym się spotykam. Gdy skończyłam rozmawiać, położyłam się do łóżka, próbowałam zasnąć aż tu nagle zaczełam słyszeć głos... jego głos, który krzyczał moje imię. Leżałam na brzuchu i na plecach czułam dreszcze, było mi chłodno. Chciałam się odwrócić, żeby położyć się na plecy, ale nie mogłam... :conf used: poźniej słyszałam jego śmiech i miałam takie dziwne uczucie jakby ktoś był u mnie w pokoju. Czułam też, jakby ktoś kładł się do mnie do łóżka i leżał obok. Normalnie leżałam pod kołdrą, ale no takie dziwne wrażenie miałam. To było chwilowe. Później czułam lekkie podnoszenie materacu, jakby ktoś był pod łóżkiem.. Gdy to wszystko przestało się dziać, znowu usłyszłam głos tego chłopaka który krzyczał znowu moje imię i miałam takie wrażenie jakby ktoś ściągał ze mnie kołdre, chcoiaż nadal leżałam pod nią... to się śmieszne może wydawać, ale to wszystko jest prawdą.. już kiedyś coś podobnego mi się przydarzyło , chociaż wtedy słyszałam inne głosy, a tym razem tego chłopaka... to jest tak dziwne, że normalnie aż sama myślę, że zwariowałam, ale NIE!

i :
Nie - nie śniło mi się to!
Nie - nie ĆPAM! tzn czasem sobie zapale, ale na pewno przez ostanie dni nic nie paliłam...

Co to do cholery było? Nie w sumie czemu to piszę... teraz jak sama o tym pomyślę, to nasuwa mi się tylko jedna myśl : WTF ?!

Mam to często, nazywa się to http://pl.wikipedia.org/wiki/Pora%C5%BCenie_przysenne. Halucynacje są bardzo rzeczywiste no i za każdym razem się boję.

[rousse]

Dokladnie to halucynacje przysenne jeśli poza tym nic ci się nie dzieje nie ma się czym przejmować. I przestań palić zioło bo ono wyzwala tego typu rzeczy

[myboyismine]

ja może nic nie słyszę, ale często w nocy widzę...pająki. Zaraz przed oczami, albo jak łazi po kołdrze albo ścianie. Czasami zrywam się żeby włączyć szybko lampkę, bo się przestraszyłam, i wtedy uświadamiam sobie, że przecież w pokoju jest całkowicie ciemno i nic zobaczyć przecież tak wyraźnie nie mogłam

[rousse]

Napisane przez myboyismine

ja może nic nie słyszę, ale często w nocy widzę...pająki. Zaraz przed oczami, albo jak łazi po kołdrze albo ścianie. Czasami zrywam się żeby włączyć szybko lampkę, bo się przestraszyłam, i wtedy uświadamiam sobie, że przecież w pokoju jest całkowicie ciemno i nic zobaczyć przecież tak wyraźnie nie mogłam

hehe też tak czasem mam, jak mam jakieś stresy. Inaczej śpię spokojnie

[QueenBlair]

Autorko
Jak często Ci się zdarza słyszeć takie głosy? I od kiedy?
Czy zawsze tylko i wyłącznie przed snem w "fazie półsnu "?
Czy w sytuacjach gdy jesteś całkowicie przytomna również?

[UzaK]

Napisane przez QueenBlair

Autorko
Jak często Ci się zdarza słyszeć takie głosy? I od kiedy?
Czy zawsze tylko i wyłącznie przed snem w "fazie półsnu "?
Czy w sytuacjach gdy jesteś całkowicie przytomna również?

Nie jestem w stanie powiedzieć od kiedy i jak często, bo nie pamiętam, ale zdarzyło mi się to już kilka razy.

Tylko i wyłącznie przed snem mi się to zdarza.

[_ema_]

Jeśli dzieje się to w momencie kiedy przysypiasz to nie ma się czym martwić. To normalne, chociaż może napędzić stracha. Ważne jest uświadomienie sobie faktu na czym zjawisko polega, i pogodzenie się z nim. Tak samo jak paraliż senny trzeba to przeczekać i tyle. Poczytaj sobie na temat halucynacji, paraliżu sennego a także OOBE i LD (luźno powiązane zagadnienia, ale pozwolą Ci np. znaleźć sposoby na uświadomienia sobie, że to co się dzieje to sen - sporo daje w takich sytuacjach jak Twoja).

[QueenBlair]

Napisane przez UzaK

Nie jestem w stanie powiedzieć od kiedy i jak często, bo nie pamiętam, ale zdarzyło mi się to już kilka razy.

Tylko i wyłącznie przed snem mi się to zdarza.

Jeśli tylko przed snem i jesteś w fazie przysypiania to się nie martw

Czy te głosy Cię wybudzają? Czy usypiasz sobie głębiej?

[Lisciolaz Straszliwy]

Napisane przez myboyismine

ja może nic nie słyszę, ale często w nocy widzę...pająki. Zaraz przed oczami, albo jak łazi po kołdrze albo ścianie. Czasami zrywam się żeby włączyć szybko lampkę, bo się przestraszyłam, i wtedy uświadamiam sobie, że przecież w pokoju jest całkowicie ciemno i nic zobaczyć przecież tak wyraźnie nie mogłam

Ach, a już myślałam, że jakieś dziwadło ze mnie, skoro budzą mnie pająki, których nie ma...Kiedyś obudziłam się, by pogłaskać kota [nieważne, że mój dom to od zawsze bezkotowie]. Głaszczę, głaszczę, głaszczę. Zapalam światło iiii...kot zamienił się w czarny sweter zwinięty na krześle.

[myboyismine]

hehe a ze mnie w domu wszyscy się śmieją, bo to niemożliwe w dawnych czasach widziałam czasami jakieś postacie, ale to mi przeszło niewiadomo co to było więc śmiałam się, że widzę pokemony

[_malayka]

Napisane przez myboyismine

ja może nic nie słyszę, ale często w nocy widzę...pająki. Zaraz przed oczami, albo jak łazi po kołdrze albo ścianie. Czasami zrywam się żeby włączyć szybko lampkę, bo się przestraszyłam, i wtedy uświadamiam sobie, że przecież w pokoju jest całkowicie ciemno i nic zobaczyć przecież tak wyraźnie nie mogłam

Też to mam hahahaha
wydaje mi się, że to ze stresu...

[Lisciolaz Straszliwy]

Zna ktoś jakieś naukowe wyjaśnienie tego zjawiska? Dlaczego akurat pająki?

[chwast]

Taaa mój tż też to czasem ma, że cisza i on nagle słyszy w tej ciszy jak ktoś szepcze jego imię. Ale on ma bardzo rozwiniętą wyobraźnię i myślę, że czasem po prostu płata mu figle

[myboyismine]

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

Zna ktoś jakieś naukowe wyjaśnienie tego zjawiska? Dlaczego akurat pająki?

ja do teraz myślałam, że to przez to że boję się ich, są paskudne. Ale teraz to już sama nie wiem jak to nie tylko ja tak mam

[pempek]

Też kilka razy miałam paraliż senny, powiem jedno - masakra. Raz, miszkałam wtedy sama, było rano i zadzwonił budzik. Chciałam się obudzić, ale nie mogłam, ciągle zapadałam w koszmarny sen. Nikt mi nie mógł pomóc, a męczyłam się dobrych kilka minut, przynajmniej takie odniosłam wrażenie. Później przeszło to już w taką fazę, że siadałam na łóżku, próbowałam otworzyć oczy, patrzeć w okno, żeby się obudzić, ale nic nie pomagało i nie wiem w sumie co mnie w końcu obudziło. Przeżycie koszmarne.

Kiedyś oglądałam rówież program o ludziach chorych na narkolepsję i tak jak wcześniej myślałam, że to takie zabawne schorzenie, że zasypiasz w najmniej oczekiwanym momencie, tak od momentu obejrzenia tego programu uważam, że to jedna z gorszych chorób. Nie możesz normalnie spać, bo sen miesza się z jawą, masz koszmary i dlatego jesteś chronicznie niewyspana... stąd to zasypianie w ciągu dnia. OKROPNE!

[mayeczka87]

Napisane przez chwast

Taaa mój tż też to czasem ma, że cisza i on nagle słyszy w tej ciszy jak ktoś szepcze jego imię. Ale on ma bardzo rozwiniętą wyobraźnię i myślę, że czasem po prostu płata mu figle

Też czasami słyszałam jak koś szeptał moje imię, ale nawet na ulicy :| zwaliłam na pobliski domofon, chociaż za każdym razy, się oglądałam. A co do Autorki: może chłopak wołał cię przez telefon? Źle odłożyłaś słuchawkę czy coś?? A potem już poszło...

[201605161006]

Tak jak dziewczyny piszą doświadczyłaś halucynacji, a to że nie mogłaś się ruszyć świadczy o tym, że miałaś paraliż przysenny (ciało na czas snu jest paralizowane by nie zrobic sobie krzywdy i bywa tak ze sie czesciowo wybudza organizm ale nie do konca przez co paraliż cały czas działa, a Ty masz wtedy halucynacje wizualne lub/i dzwiękowe. I tak mialas szczescie bo zazwyczaj paraliz przysenny konczy sie halucynacjami w stylu spotkania z ufo/kosiarzem/mordercą/kosciotrupem/zjawą itp.)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pora%C5%BCenie_przysenne poczytaj sobie. Kiedyś tego też doświadczyłam, ale już wiedziałam co to jest dzięki czemu wiedziałam, że mam pomyśleć o tym, że się wybudzam do konca i tak też się stało, dzięki czemu stan ten trwał tylko pare sekund w moim wypadku.

[myboyismine]

Napisane przez takasobie93

Tak jak dziewczyny piszą doświadczyłaś halucynacji, a to że nie mogłaś się ruszyć świadczy o tym, że miałaś paraliż przysenny (ciało na czas snu jest paralizowane by nie zrobic sobie krzywdy i bywa tak ze sie czesciowo wybudza organizm ale nie do konca przez co paraliż cały czas działa, a Ty masz wtedy halucynacje wizualne lub/i dzwiękowe. I tak mialas szczescie bo zazwyczaj paraliz przysenny konczy sie halucynacjami w stylu spotkania z ufo/kosiarzem/mordercą/kosciotrupem/zjawą itp.)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pora%C5%BCenie_przysenne poczytaj sobie. Kiedyś tego też doświadczyłam, ale już wiedziałam co to jest dzięki czemu wiedziałam, że mam pomyśleć o tym, że się wybudzam do konca i tak też się stało, dzięki czemu stan ten trwał tylko pare sekund w moim wypadku.

niezła faza

[martynusia222]

Napisane przez myboyismine

ja może nic nie słyszę, ale często w nocy widzę...pająki. Zaraz przed oczami, albo jak łazi po kołdrze albo ścianie. Czasami zrywam się żeby włączyć szybko lampkę, bo się przestraszyłam, i wtedy uświadamiam sobie, że przecież w pokoju jest całkowicie ciemno i nic zobaczyć przecież tak wyraźnie nie mogłam

Też mi się to zdarza

[UzaK]

Napisane przez QueenBlair

Jeśli tylko przed snem i jesteś w fazie przysypiania to się nie martw

Czy te głosy Cię wybudzają? Czy usypiasz sobie głębiej?

Nie wybudzają.

Leżałam w łóżku, nawet mi się spać nie chciało i nagle zaczeło się to wszystko dziać... ale po tym wszystkim szybko zasypiam.

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez takasobie93

Tak jak dziewczyny piszą doświadczyłaś halucynacji, a to że nie mogłaś się ruszyć świadczy o tym, że miałaś paraliż przysenny (ciało na czas snu jest paralizowane by nie zrobic sobie krzywdy i bywa tak ze sie czesciowo wybudza organizm ale nie do konca przez co paraliż cały czas działa, a Ty masz wtedy halucynacje wizualne lub/i dzwiękowe. I tak mialas szczescie bo zazwyczaj paraliz przysenny konczy sie halucynacjami w stylu spotkania z ufo/kosiarzem/mordercą/kosciotrupem/zjawą itp.)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pora%C5%BCenie_przysenne poczytaj sobie. Kiedyś tego też doświadczyłam, ale już wiedziałam co to jest dzięki czemu wiedziałam, że mam pomyśleć o tym, że się wybudzam do konca i tak też się stało, dzięki czemu stan ten trwał tylko pare sekund w moim wypadku.

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez martynusia222

Też mi się to zdarza

Mi na szczęście nie i oby mi się to nigdy nie zdarzyło. Tak strasznie boję się pająków, nawet przed małymi, niegroźnymi uciekam z krzykiem.

Tak czytając teraz wasze historie, stwierdzam, że to co mi się przydarza to nic, w porównaniu do Waszych histori.

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez mayeczka87

Też czasami słyszałam jak koś szeptał moje imię, ale nawet na ulicy :| zwaliłam na pobliski domofon, chociaż za każdym razy, się oglądałam. A co do Autorki: może chłopak wołał cię przez telefon? Źle odłożyłaś słuchawkę czy coś?? A potem już poszło...

Nie. Na pewno nie, bo opowiedziałam mu o tym wszystkim i był strasznie zdziwiony.

[mazena111]

Mi też się to kilkakrotnie zdarzyło, uczucie koszmarne, strach wielki. Leżałam w łóżku sama, ale nagle widziałam że pod kołdrą obok ktoś jest, odwrócony do mnie plecami, widziałam zarys postaci. Przez dłuższą chwilę szok i panika, ale nie mogłam nic zrobić. Jak już byłam w stanie się ruszyć, to zaczęłam sprawdzać (nie wiem skąd tyle odwagi miałam), ale okazało się, że jestem sama.

Innym razem spałam w pokoju z dzieckiem, mąż był na nocce, aż tu nagle ok godz 4-5rano słyszę, że wraca, chociaż miał wrócić dopiero ok.8. Otwiera drzwi do pokoju, chwilę patrzy na mnie i córkę, zamyka drzwi i idzie do drugiego pokoju, wyraznie słyszę jak otwiera i zamyka te kolejne drzwi. Ja w wielkim szoku, bo uznałam, że miał jakiś wypadek i to jego duch wrócił...ale zebrałam się w sobie i poszłam sprawdzić...nikogo nie było.

Jak to piszę, to przypominają mi się kolejne takie sytuacje, ale nie chcę przynudzać.

[_malayka]

Napisane przez mazena111

Innym razem spałam w pokoju z dzieckiem, mąż był na nocce, aż tu nagle ok godz 4-5rano słyszę, że wraca, chociaż miał wrócić dopiero ok.8. Otwiera drzwi do pokoju, chwilę patrzy na mnie i córkę, zamyka drzwi i idzie do drugiego pokoju, wyraznie słyszę jak otwiera i zamyka te kolejne drzwi. Ja w wielkim szoku, bo uznałam, że miał jakiś wypadek i to jego duch wrócił...ale zebrałam się w sobie i poszłam sprawdzić...nikogo nie było.

[201605161006]

Kiedy zdarzy Wam się coś takiego w przyszłości, musicie się starać mieć zamknięte oczy i myśleć 'to jest paraliż senny, zaraz wybudzę się do końca'. Ja właśnie w ten sposób kiedy mam paraliż senny, pozbywam się go niemal natychmiast. Teraz wiedząc co to jest, powinnyście umieć sobie z tym poradzić.
A co, ze podczas tych halucynacji zwykle pojawiają się wrogie postacie nie znam ze swojego doświadczenia, ale z naukowych źródeł. Większość (jeśli nie wyszstkie) spotkań z ufo, zjawami, duchami, itp. itd. to właśnie paraliż senny.

[Lisciolaz Straszliwy]

Ze mną "rozmawiają" zwykli ludzie, nigdy nie przyszedł żaden kosmita czy potwór. Przypomniała mi się inna akcja z przemieszania snu i jawy: byłam świeżo po powrocie z Woodstocku, przebudziłam się nad ranem i wydawało mi się, że mój pokój to namiot, a za drzwiami "jest Woodstock". Żeby było mało, miałam wrażenie, że ktoś obcy śpi w kącie mojego "namiotu". Coby ukrócić wszelkie domysły: nie, nic nie brałam; nie paliłam; ba! nie piłam nawet!

[Akira_]

Jest coś takiego jak "omamy hipnagogiczne". Poczytaj sobie o tym, to normalne fizjologiczne zjawisko.

[DariaKom]

Ja parę razy miałam dziwne akcje podczas snu, ale tylko tego popołudniu jak położyłam się zdrzemnąć. Najpierw zazwyczaj mam jakiś sen, często, że jest włamanie do mieszkania i jestem na sto procent pewna w tym śnie, że ktoś chodzi po domu i zabiera rzeczy jakieś a ja leżę i nie mogę się ruszyć...mam wrażenie, że jestem świadoma, choć to sen, ale nie wiem jakbym próbowała nie mogę podnieść powiek ani wydać żadnego dźwięku a o wstaniu już mowy nie ma. Myślałam, że to zwykły bardzo mocny sen...a tu wychodzi, że to jakieś zaburzenie.