Kolejna moja próba. Czy dam radę? Zaczynam 1.01.2011.

[Oluszja]

Witam,

postanowiłam dołączyć tu do Was moje Drogie Wizażanki i mam nadzieję, że z Waszą pomocą uda mi się schudnąć. Niestety mam do schudnięcia maaasę kilogramów a mianowicie 30 ale mam sporą mobilizację ponieważ chce się zmienić- dla siebie samej
bo moja samoocena jest bardzo niska a nawet bym rzekła przerażająco!

Mam mnóstwo kompleksów a największym jest waga, grube łydki i... rozstępy. Oczywiście ja sama do nich doprowadziłam swoje ciało 2 lata temu kiedy to w ciągu roku przytyłam 10 (!) kg. Teraz wraz z nowym rokiem- nowe postanowienie. Schudnę, zmienię się, nabiorę więcej wiary siebie. Mam nadzieję, że mi się uda. Choć będzie ciężko bo strasznie lubię słodkości i inne takie :P Jeszcze nie znalazłam odpowiedniej diety dla siebie.

Czy mogłabym liczyć na jakąś poradę z Waszej strony?Chciałabym zaznaczyć, że chcę schudnąć w przeciągu 7/8 miesięcy. Wychodzi na to, że 4 kg miesięcznie. To wyjdzie jakieś 28 kg mniej ale nawet ta suma by mnie zadowoliła bo 4 kg to chyba odpowiednia ilość, prawda? Boje się tylko, że znów mi się nie uda... Dobra, nieważne :P


A więc moje Drogie, kto razem ze mną zacznie od początku roku ? Myślę, że to świetny czas.
A może znajdzie się ktoś ze Szczecina bądź bliskich okolic kto miałby ochotę na wspólne ćwiczenia? Siłownia, fitness, sauna ...
No cóż, mam nadzieję, że ktoś chętny do pomocy i do zmiany siebie od Nowego Roku się znajdzie.

Pozdrawiam Was cieplutko! Oluszja

[WellnessFan]

Napisane przez Oluszja

Witam,

postanowiłam dołączyć tu do Was moje Drogie Wizażanki i mam nadzieję, że z Waszą pomocą uda mi się schudnąć. Niestety mam do schudnięcia maaasę kilogramów a mianowicie 30 ale mam sporą mobilizację ponieważ chce się zmienić- dla siebie samej
bo moja samoocena jest bardzo niska a nawet bym rzekła przerażająco!

Mam mnóstwo kompleksów a największym jest waga, grube łydki i... rozstępy. Oczywiście ja sama do nich doprowadziłam swoje ciało 2 lata temu kiedy to w ciągu roku przytyłam 10 (!) kg. Teraz wraz z nowym rokiem- nowe postanowienie. Schudnę, zmienię się, nabiorę więcej wiary siebie. Mam nadzieję, że mi się uda. Choć będzie ciężko bo strasznie lubię słodkości i inne takie :P Jeszcze nie znalazłam odpowiedniej diety dla siebie.

Czy mogłabym liczyć na jakąś poradę z Waszej strony?Chciałabym zaznaczyć, że chcę schudnąć w przeciągu 7/8 miesięcy. Wychodzi na to, że 4 kg miesięcznie. To wyjdzie jakieś 28 kg mniej ale nawet ta suma by mnie zadowoliła bo 4 kg to chyba odpowiednia ilość, prawda? Boje się tylko, że znów mi się nie uda... Dobra, nieważne :P


A więc moje Drogie, kto razem ze mną zacznie od początku roku ? Myślę, że to świetny czas.
A może znajdzie się ktoś ze Szczecina bądź bliskich okolic kto miałby ochotę na wspólne ćwiczenia? Siłownia, fitness, sauna ...
No cóż, mam nadzieję, że ktoś chętny do pomocy i do zmiany siebie od Nowego Roku się znajdzie.

Pozdrawiam Was cieplutko! Oluszja

Zwtacasz się do kobiet, ale pokuszę się o odpowiedź ; ) Wszystko zależy od tego z jakiej wagi startujesz, bo 4 kg miesięcznie to sporo przy niewielkiej nadwadze. w pierwszej facie po radykalnej zmianie stylu życia to spokojnie, ale później możesz się niepotrzebnie zdemotywować.

Dlaczego od nowego roku, a nie od dziś?

[Oluszja]

Napisane przez WellnessFan

Zwtacasz się do kobiet, ale pokuszę się o odpowiedź ; ) Wszystko zależy od tego z jakiej wagi startujesz, bo 4 kg miesięcznie to sporo przy niewielkiej nadwadze. w pierwszej facie po radykalnej zmianie stylu życia to spokojnie, ale później możesz się niepotrzebnie zdemotywować.

Dlaczego od nowego roku, a nie od dziś?

Aktualnie ważę 85 :x czyli kompletna masakra! a chcę zacząć od nowego roku ponieważ tak będzie mi jakoś łatwiej. nowy rok-nowe postanowienia-nowe życie

[happys]

proponuję zacząć od dziś zacząć mniej jeść, 5 małych posiłków dużo napojów niegazowanych czy też wody, herbata zielona, czerwona. więcej ruchu. ja wiem, że święta i w nie można sobie pofolgować ale lepiej nie odkładać odchudzania bo to nie wyjdzie. mi nigdy postanowienia na nowy rok nie wychodziły
4 kilo na miesiąc to dużo, na początku może i uda ci się taki wynik ale później nie koniecznie. z czasem kilogramy ciężej się gubią.

[Oluszja]

Napisane przez happys

proponuję zacząć od dziś zacząć mniej jeść, 5 małych posiłków dużo napojów niegazowanych czy też wody, herbata zielona, czerwona. więcej ruchu. ja wiem, że święta i w nie można sobie pofolgować ale lepiej nie odkładać odchudzania bo to nie wyjdzie. mi nigdy postanowienia na nowy rok nie wychodziły
4 kilo na miesiąc to dużo, na początku może i uda ci się taki wynik ale później nie koniecznie. z czasem kilogramy ciężej się gubią.

no tak święta idą, na stole mnóstwo smakołyków i ciężko będzie się opanować ale dam radę! bo bardzo mi na tym zależy. a te herbatki to mam nadzieje, ze w żaden czas nie przeczyszczają? :P

[happys]

po czerwonej biegasz na siusiu dlatego musisz dużo pić innych napojów, żeby się nie odwodnić, a zielonej nie pijam bo nie lubię ale też w jakiś sposób wspierają odchudzanie

[CzerwonaKokarda]

A ja mogę Ci zaproponować dołożenie do swojej wybranej diety słodkości z przepisów dr. Dukana - o ile tej diety nie wybierzesz (mnóstwo przespisów jest na wątkach dukanowskich i przepisowni). Skoro je tak bardzo lubisz, na pewno posłużą Ci w chwilach słabości.

[Oluszja]

Napisane przez CzerwonaKokarda

A ja mogę Ci zaproponować dołożenie do swojej wybranej diety słodkości z przepisów dr. Dukana - o ile tej diety nie wybierzesz (mnóstwo przespisów jest na wątkach dukanowskich i przepisowni). Skoro je tak bardzo lubisz, na pewno posłużą Ci w chwilach słabości.

słyszałam właśnie, że ta dieta jest bardzo skuteczna ale boje się, że jednak może mi nie pomóc zrzucić tych wszystkich kg skoro można tam pozwolić sobie na takie jedzenie ...

[CzerwonaKokarda]

Napisane przez Oluszja

słyszałam właśnie, że ta dieta jest bardzo skuteczna ale boje się, że jednak może mi nie pomóc zrzucić tych wszystkich kg skoro można tam pozwolić sobie na takie jedzenie ...

:conf used: Najpierw kochana poczytaj trochę o tej diecie, a później stawiaj takie tezy. Zapraszam chociażby do poczytania naszego wątku: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=475951&page=62

To, że zjesz deser bez cukru na bazie produktów odtłuszczonych nie znaczy, że Twoje kg nie będą spadać. To rozsądna dieta, ja do te pory, przez 2 miesiące schudłam 8 kg. Niejedna wizażanka u nas zrzuca, 10, 20 kg. Ja oczywiście nie namawiam do wybrania akurat tej diety, decyzje musisz podjąć sama. Wiadomo, dla każdego coś innego. Uważam tylko, że dieta Dukana jest bardzo skuteczna i jak podchodzi się do niej odpowiednio odpowiedzialnie () można wiele zyskać.

Masz trochę czasu do stycznia, także poczytaj, rozejrzyj się.

[Oluszja]

Napisane przez CzerwonaKokarda

Masz trochę czasu do stycznia, także poczytaj, rozejrzyj się.

dzięki wielkie, na pewno to zrobię!

[anetiss]

Ja tez znam dziewczyny, ktore naprawdę szybko schudły na diecie Dukana... ale ja nie umiem wytrzymac na samych rybkach mięsie i serkach potem mi się ciagle marzy taka swieża bułeczka... masakra

[Watorzynka]

Witam:P
Ja też byłąm na Dukanie, jednak nie była to dieta dla mnie, chudłam bo chudłam.. ale byłam strasznie osłabiona nie miałam kompletnie sił an ćwiczenia, i wytrwać cała ta diete żeby wszytko było wporzadku tak jak trzeba byłoby chyba mega wyzwaniem dla mnie. pop z atym niesamowicie zmieniła mi smaki, nie mam ochoty na jedzenie jak jadałam wczesniej;/

No i odstawiłam ja, nie tylko z tych powodów, ale miałam mase problemów rodiznnnych, itp generlanie osobistych i dieta to była ostatnia rzecz o jakiej myślałam, no i już wiem że odstawienie jej w 2 fazie nie jest wskazane bo przytyłam z nadwyżką

I teraz twierdze że najlepszym sposobem jest MNIEJ ŻREC no i ćwiczyc, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. posiłki zdrowe, co 3h, ost 3 godzinki przed snem. wykluczyć produkty ZŁO czyli wiem słodycze fast foody, ziemniaki, itp, itd... no ale to już wybór każdej z nas z osobna bo najwazniejsze żeby chudnąc zdrowo i z głową:P

A co do 4kg na miesiac na poczatku oczywiscie że wykonalne i motywujące ale uwierz ze z czasem 4 kg w miesiac nie będa takie proste... bo im mniej do zrzucenia tym trudniej...;/

[katr]

Czy mogę sie dołączyć?? ja waże 76 kg przy wzroście 165 cm... strasznie przeszkadza mi brzuch.... i ramiona.. nogi potrafie zaakceptowac..;/
Także chciałabym coś w sobie zmienić..
Chciałabym zrzucić tak ok 15 kg.. tlko tyle potrzebuje do pełni szczescia)

[Katuszkaa]

Napisane przez Oluszja

Witam,

postanowiłam dołączyć tu do Was moje Drogie Wizażanki i mam nadzieję, że z Waszą pomocą uda mi się schudnąć. Niestety mam do schudnięcia maaasę kilogramów a mianowicie 30 ale mam sporą mobilizację ponieważ chce się zmienić- dla siebie samej
bo moja samoocena jest bardzo niska a nawet bym rzekła przerażająco!

Mam mnóstwo kompleksów a największym jest waga, grube łydki i... rozstępy. Oczywiście ja sama do nich doprowadziłam swoje ciało 2 lata temu kiedy to w ciągu roku przytyłam 10 (!) kg. Teraz wraz z nowym rokiem- nowe postanowienie. Schudnę, zmienię się, nabiorę więcej wiary siebie. Mam nadzieję, że mi się uda. Choć będzie ciężko bo strasznie lubię słodkości i inne takie :P Jeszcze nie znalazłam odpowiedniej diety dla siebie.

Czy mogłabym liczyć na jakąś poradę z Waszej strony?Chciałabym zaznaczyć, że chcę schudnąć w przeciągu 7/8 miesięcy. Wychodzi na to, że 4 kg miesięcznie. To wyjdzie jakieś 28 kg mniej ale nawet ta suma by mnie zadowoliła bo 4 kg to chyba odpowiednia ilość, prawda? Boje się tylko, że znów mi się nie uda... Dobra, nieważne :P


A więc moje Drogie, kto razem ze mną zacznie od początku roku ? Myślę, że to świetny czas.
A może znajdzie się ktoś ze Szczecina bądź bliskich okolic kto miałby ochotę na wspólne ćwiczenia? Siłownia, fitness, sauna ...
No cóż, mam nadzieję, że ktoś chętny do pomocy i do zmiany siebie od Nowego Roku się znajdzie.

Pozdrawiam Was cieplutko! Oluszja

Cześć Wizażanki!
Ja też chciałłabym się przyłączyć do odchudzania bo generalnie to już nie raz próbowałam i nie raz poległam na polu walki z fatem i zbędnymi kg
Moja waga wynosiła 78 kg ale troszkę się wzięłam za siebie od pażdziernika i teraz ważę 71kg.
Chciałabym schudnąć jeszcze 10 kg.Jestem nastawiona na odchudzanie.Razem damy radę!
p.s nie polecam diety dukana bo koleżanki w pracy się odchudzały i owszem schudły.Tylko po wyjsciu z diety miały efekt jojo plus 10kg!

[Shiryuna]

Również chętnie się dołączę z tym, że ograniczę jedzenie od jutra a nie od 1 stycznia. Wiem, że przez święta na pewno nie uda mi się schudnąć, ale chciałabym chociaż nie przytyć! A od 1 stycznia wystartować już pełną parą. Nie wiem dokładnie ile ważę, bo waga została w miejscowości gdzie studiuję, w każdym razie około 80 kg przy wzroście 168cm. Czuję się jak wielki, tłusty pączek, wszystkie spodnie są za ciasne, mam dość.

[katr]

W takim razie trzymajmy sie razem.. ja chyba zaczne jeszcze cos ze soba robic w czasie świat... nie chce przytyć
Piszcie jakie postępy, i jak planujecie swoje odchudzanie

[Chloestic]

Ja sie z checia przylacze

Moj cel to 5 kg, obecnie 57 kg, chce wrocic do swojej wagi, czyli 52 kg, bo nie mieszcze sie w swoje rzeczy.

Moj plan to odpowiednia ilosc kalorii, zdrowe odzywanie oraz cwiczenia. Glownie rowerek stojący


Moze zrobmy w pierwszym poscie rozpiske, wzrostu, obecnej wagi, oraz wagi upragnionej i bedziemy robily update widzac kto ile zrzucil, mobilizujac sie nawzajem


Na swieta planuje diete 1500 kcal, zeby jeszcze wyzej mi waga nie podskoczyla ;]

Slodyczom, fast foodom, smazonym potrawom mowie 'papa'!

Gotowane jedzonko, miesko z grilla, warzywa, owoce, Wasa, bialy serek, to moj przepis na chudniecie!

[duostruskawos]

Hejmogę się przyłączyć? Też mam zamiar ruszyć do walki z nadprogramowymi kg od stycznia, aczkolwiek już zaczęłam ograniczać ilość niezdrowego jedzonka. Mam 168 cm i ważę 65 kg bardzo źle się z tym czuję, ponieważ zanim rozpoczęłam studia ważyłam 55 kg. Myślę, że to wina stresu, tabletek anty, a przede wszystkim moja sama, bo nie umiem odmówić sobie słodkości i pizzy Mój plan wyglada następująco:
-zero chipsów, słodyczy (no może jeden batonik na tydzień:P)
- kontynuacja picia czerwonej,zielonej herbaty oraz wody(akurat z tym nie ma problemu)
- dobrze zbilansowane posiłki
-basen raz jak się uda czasowo dwa razy w tygodniu
- i na dobry początek ćwiczenia schudnij w 30 dni z Jillian Michaels

Myślę ( jeśli oczywiście przyjmiecie mnie do swojego grona), że poprzez wspólna motywacje razem damy radę osiągnąć nasze większe i te mniejsze cele

[kalna_1993]

Ja od siebie mogę dorzucic kilka rad... A wiec po pierwsze co najmniej 2 litry wody niegazowanej dziennie, pij zieloną i czerowną herbate (ok. 3 kubki dziennie), 5 małych różnorodnych posiłków, co do owoców trzeba sie niestety ograniczyc do dwóch dziennie ( tak zalecał mi lekarz). Musisz zrezygnowac z białego pieczywa, makaronu ryżu itd. Bezwzgledny zakaz spozywania słodyczy, słodkich i gazowanych napoi (rozpychają żołądek). Pomocne jest tez picie rozcieńczonego octu jabłkowego ( 2 małe łyżeczki na szklankę wody) przed każdym posiłkiem, oraz spożywanie posiłków doprawionych pikantnymi przyprawami co znacznie przyspiesza metabolizm. Ważne jest zeby nie sugerować sie tylko kaloriami produktów a przede wszystkim ich indeksem glikemicznym. Cała dieta powinna uzupełniona być cwiczeniami ( z własnego doświadczenia wiem ze skuteczne jest bieganie, skakanie na skakance, robienie brzuszków i wykonywanie 6 weidera) No i najwazniejsze 30 kg w 8 miesiecy to dużo. Taką nadwagę zrzuca sie latami. Wiadomo przecież że nasz organizm nie jest zaprogramowany jak maszyna że chudnie sie 1 kg tygodniowo. Nie ma co się oszukiwać czesto zdażają sie przestoje w chudnięciu. Dlatego jezeli chcesz zmienic swoją sylwetkę na długo swoją diete trakruj jak zmiane nawyków żywieniowych a nie jako dietę odchudzającą. I tak na marginesie po co czekac aż do nowego roku?!?

[Lara39]

ok. ja również bardzo chciałabym dołączyc. mam dobre doświadczenia z grupami na wizażu, ostatnio udało mi się schudnąć 4kg z tym, ze później wątek się rozpadł no i się wszystko posypało...

obecnie ważę 69kg, wymarzone jest 63. niby nie dużo, ale...

zaczynam ograniczać się już od dziś, jednak tak na 100% od Nowego Roku. Na mnie dobrze działają postanowienia noworoczne.

[Watorzynka]

hej dziewczyny ja już należę do jednego wątku, ale jesli pozwolicie to się przyłacze, tamten cos ucichł chwilowo, pewnie na okres świat a mi cos motywacja ucieka ... wraz z nastawieniem do diety...

Ja swoje nawykli zywieniowe zmieniłam od 13 grudnia... i trwam.. codziennie ćwicze bardzo dużo, hula hop 30-40min, 8Abs, 1,5h siłownia(bieznia i orbitrek) a jak nie to rowerek od 60min do 2h zależy ile czasu... i nic nie chce drgnąć;/ dawniej wystraczylo że 3 dni mneij jadłam i miałam mneijszy brzuch, po tygodniu to woda schodizła, a teraz przy hormonach, tj. tabletkach nei mogę schudnąc;/

[Chloestic]

fajnie, coraz wiecej nas

trzeba tylko jakos swieta przezyc :p

[duostruskawos]

Ale super, ze jest nas tu coraz więcejwczoraj kupiłam wagę i hantle, żeby jak najszybciej zacząć walkę z kilogramami:p A teraz zmykam do pracy, powodzenia życzę w przygotowaniach do świąt.

[BrillanteAstro5]

Ja też mogę do Was dołączyć?
Też jestem już na jednym wątku, ale coś tam przymiera, a tutaj nie zaszkodzi też zaglądać

Ja przy wzroście 164cm ważę jakieś 71kg. Odchudzanie właściwie już zaczęłam, ale i tak jestem na starcie, dopiero udało mi się zrzucić 2kg, no zawsze coś Chciałabym ważyć koło 55kg. W walce ze zbędnymi kg, głównie stawiam na ćwiczenia, i tak dwa razy w tygodniu jeżdzę na basen, ponadto ćwiczę prawie codziennie w domu po godzinie. A co do diety to hm. Ograniczam słodycze, które są moją zmorą, naprawdę! Ponadto unikam fast-foodów, które też zawsze były nieodłącznym elementem mojego dnia. Jak na razie idzie wszystko całkiem, całkiem, ale cii, nie wolno przecież zapeszyć

[Chloestic]

im wiecej nas, tym lepiej i wieksza mobilizacja


ja oczywiscie skusilam sie dzis na pierniczka do kawki, ciezko mi odmowic, gdy leza na stole i tak ladnie na mnie patrza, najgorsze, ze sama je tam wystawilam

[xJx]

Jeżeli pozwolicie to się dołączę. Mam na imię Justyna, przy 171 cm ważę 78 kg i również postanowiłam rozpocząć odchudzanie od stycznia . Moim marzeniem byłby powrót do wagi sprzed choroby (mam niedoczynność tarczycy) czyli 59 kg. Obecnie już od bardzo długiego czasu zdrowo się odżywiam: nie jadam fast-food’ów, potraw smażonych, tzw. 3 białych śmierci (białej mąki, cukru, soli), nie piję napojów gazowanych, staram się spożywać produkty pozbawione chemicznych dodatków, piję dużo zielonej herbaty i niegazowanej wody mineralnej no i jestem wege . Mimo tego ciężko mi schudnąć, ponieważ jem nieregularnie, przez duże stresy i mase nauki (studiuje prawo) zdarza mi się podjeść coś słodkiego (moją słabością jest czekolada) oraz moja choroba trochę to utrudnia (choć ostatnie badania pokazały, że leczenie zaczęło odnosić skutek a co za tym idzie m.in. mój metabolizm powoli wraca do normy ). Planuję jeść 5 posiłków dziennie, zwracając uwagę na kcal i IG, spróbować odstawić te słodycze no i oczywiście zacząć regularnie ćwiczyć .

[BrillanteAstro5]

Cześć Wam!
Coś tutaj ciicho

Jak to przy sobocie ważenie dzisiaj było. I 70.9kg. Pół kg w dół, noo zawsze coś

Jak tam po wczorajszej kolacji? ja przyznaję się bez bicia, że pochłonęłam mnóstwo żarełka, ale no, troszkę się też pilnowałam, więc nie jest znowu tak źle

[duostruskawos]

Gratulację niby pół kilo, ale to zawsze o pół kilo mniej do zrzucenia ja w wigilię też się przejadłam, ale było sporo ryb, więc zdrowo dzisiaj jadę do rodzinki na obiad i tam też raczej nie będę mogła odmówić smacznych kąsków, ale po sylwestrze nawet Święta nie będą wymówką. A jak tam reszta?

[Chloestic]

kto sie w swieta odchudza!!! :P

ja sie na razie nie waze, ale generalnie wczoraj sobie pozwolilam na male co nieco ;]


dzis zaczelam od Wasy, na razie skusilam sie na jedna czekoladke, obiadek bedzie malo kaloryczny, miesko z grilla...no i kaczuszka z jablkiem

od poniedzialku planuje diete oczyszajaca, za za tym idzie start mojej diety


nie wiem jak Wy, ale mam ochote na dobrego drineczka, o!

[Lara39]

ciężko... ale nie było tak źle. dzisiaj jadłam praktycznie tylko sałatkę, bo jestem wege i wszystkie mięsiwa odpadają. tylko żeby tych deserów nie było...

tak sobie myślę, żeby zacząć praktykować regularne chodzenie na basen. bo kiedys biegałam, ale teraz tak zimno... i w rezultacie nic nie robię

znacie może jakieś sprawdzone ćwiczenia na kręgosłup? bo coś mi ostatnio odmawia posłuszeństwa...

Napisane przez Chloestic

nie wiem jak Wy, ale mam ochote na dobrego drineczka, o!

nie można drineczków! alkohol jest mega kaloryczny, już i tak będzie sylwester.