Problem z mamą...

[kiniula001]

Witam,
Od pewnego czasu mam dość duży problem z moją mamą. Mianowicie, na nic mi nie pozwala, ciągle mnie pilnuje, jeśli mogę wychodzić to góra na dwie godziny, etc. Z góry zaznaczam, że nigdy nie było ze mną problemów. Zawsze miałam wzorowe zachowanie, ostatnio podupadłam z nauką, ale miałam powody, które moja mama znała i rozumiała, lecz wcześniej uczyłam się świetnie. Nie wagaruje, nie maluje się do szkoły, chodzę normalnie ubrana mimo to moja rodzicielka doszukuje się problemów. W ogóle mi nie ufa co bardzo mnie boli. Ostatnio spóźniłam się nieco do domu a ona zarzuciła mi to, że się puszczam, a ja nigdy w życiu nie dotknęłam chłopaka tak by mogło być to dwuznacznie odebrane. Chciałabym jej wszystko mówić i robiłam tak, ale wykorzystywała to przeciw mnie. Długo nad tym myślałam i moim zdaniem problem leży w tym, że sama urodziła mnie dość wcześnie, mój ojciec też nie był złotym facetem i chyba nie chce bym ja popełniła ten sam błąd, lecz jak już wcześniej pisałam nigdy nie dałam jej podstaw do tego by tak myślała. Rozmawiałam z nią na ten temat, lecz nic moimi argumentami nie wskórałam. Bardzo proszę o jakąkolwiek pomoc. Jak mogę jej wytłumaczyć, że może mi zaufać? Bardzo, ale to bardzo potrzebuje więcej "luzu". Duszę się wręcz w jej nadopiekuńczych objęciach. Będę bardzo wdzięczna za rady.

[muszynianka]

Pytanie numer jeden:
Ile masz lat?

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

moim zdaniem problem leży w tym, że sama urodziła mnie dość wcześnie, mój ojciec też nie był złotym facetem i chyba nie chce bym ja popełniła ten sam błąd, lecz jak już wcześniej pisałam nigdy nie dałam jej podstaw do tego by tak myślała.

I myślę że masz rację ale matka ci tego nigdy nie przyzna

[kiniula001]

Mam 15 lat

[muszynianka]

No to póki co po prostu się o ciebie martwi.

[kiniula001]

Wiem, ale jak dać jej do zrozumienia, że ta jej opieka mnie męczy..? Znajomi mogą wychodzić sobie gdzie chcą, kiedy chcą i z kim chcą, tym bardziej, że są wakacje, a ja siedzę w domu. Nawet w spacerze z psem węszy podstęp..

[muszynianka]

No to twoi znajomi mają nieodpowiedzialnych rodziców.

[kiniula001]

Może i tak, ale mimo wszystko uważam, że moja mama zdecydowanie przesadza.

[dominiczkab]

nie pozostaje ci nic innego jak przeczekac...

[muszynianka]

Słuchaj jesteś jeszcze bardzo młoda, czy zrobiłaś coś by zapracować na jej zaufanie?
Zna twoich znajomych? Wie z kim i gdzie idziesz?
Spokojnie, minie kilka lat i wszystko się zmieni

[mloda_konkretna]

Napisane przez muszynianka

No to póki co po prostu się o ciebie martwi.

No to na pewno, ale jednak faktycznie mama troche przesadza szczegolnie jesli chodzi o jezyk, spoznila sie 5 min (mam nadzieje ze to faktycznie bylo 5 min, bo w innym przypadku miala prawo zrobic awanture) a ona powiedzial jej ze sie puszcza...

Jesli moge zapytac ile Twoja Mama miala lat jak zaszla z Toba w ciaze?


A jeśli chodzi o temat to moze sprobuj isc z nia na kompromis... Po prostu mow jej przed wyjsciem gdzie idziesz, z kim i na ile, jesli nie jestes pewna o ktorej bedziesz to np. po godzinie zadzwon do niej lub napisz esa, ze jeszcze bedziesz iles tam czasu, to powinno cos dac i uspokoic Twoja Mamę.

Ja mam lat 16 i nigdy nie mialam problemu z rodzicami, raczej mnie nie ograniczaja, uwafaja mi, ale mowie im z kim ide i gdzie, mowie im, ze np. nie wiem o ktorej bede, ale jak sie juz robi ciemno to dzwonie lub pisze esa zeby sie nie martwili.
Sprobuj zrozumiec Mame... kazdy rodzic boi sie o swoje dziecko i nie przezylby gdyby cos mu sie stalo.

[d0lcevita]

Napisane przez muszynianka

Spokojnie, minie kilka lat i wszystko się zmieni

oj dla 15 latki kilka lat to jak wiecznośc

[Elfir]

Twoja matka jest za ciebie odpowiedzialna prawnie.
Jeśli na przykład wracając do domu z imprezy o 23 coś ci się stanie, to twoja matka będzie odpowiadała karnie za niedopilnowanie, za brak należytej opieki nad powierzonym małoletnim.
Nic dziwnego, że się denerwuje.