powód do strachu?

[ewabem25]

dziewczyny.. jesteście zazdrosne jak Wasz TŻ mówi o jakiejś innej dziewczynie że jest ładna? Ale jak spotka jakąś dawna koleżankę i gada o niej z chlopakami i mówi o niej że się zmieniła na lepsze że wyładniła jest bardzo ładna. Jak jestem ze swoim TŻ i z jego kolegami czasami rozmawiają o innych i ktoś mówi np" ale ta Olka ładna jest" a mój tż mowi przy mnie tak ładna ładna...
Czy jest Waszym zdaniem w tym coś złego? To powód do zazdrości? strachu że go inne interesują...??

[m@rtynka]

Napisane przez ewabem25

dziewczyny.. jesteście zazdrosne jak Wasz TŻ mówi o jakiejś innej dziewczynie że jest ładna? Ale jak spotka jakąś dawna koleżankę i gada o niej z chlopakami i mówi o niej że się zmieniła na lepsze że wyładniła jest bardzo ładna. Jak jestem ze swoim TŻ i z jego kolegami czasami rozmawiają o innych i ktoś mówi np" ale ta Olka ładna jest" a mój tż mowi przy mnie tak ładna ładna...
Czy jest Waszym zdaniem w tym coś złego? To powód do zazdrości? strachu że go inne interesują...??

Mnie to osobiście nie przeszkadza. Bo trudno, żeby miał zdanie takie, żeby mnie się podobało. Ma przecież prawo mieć własne zdanie. Natomiast, jeśli bym na okrągło słyszła o tej dziewczynie to możliwe ze zaświeciła by mi się czerwona lampka.

[mrugacz_iskier]

Jest po prostu NORMALNY - moim zdaniem.
Czy Ty gdy zaczęłaś z nim być - od razu miałaś klapki na oczach i nie widziałaś innych przystojnych facetów? Raczej nie. Więc jemu też mogą podobać się inne kobiety - to normalne. Ale to z Tobą jest, Ciebie spośród nich wybrał, więc nie widzę sensu być zazdrosną. Inna sprawa że przy kolegach też nie może zachowywać się jak pantofel

[klempaa]

Napisane przez ewabem25

dziewczyny.. jesteście zazdrosne jak Wasz TŻ mówi o jakiejś innej dziewczynie że jest ładna? Ale jak spotka jakąś dawna koleżankę i gada o niej z chlopakami i mówi o niej że się zmieniła na lepsze że wyładniła jest bardzo ładna. Jak jestem ze swoim TŻ i z jego kolegami czasami rozmawiają o innych i ktoś mówi np" ale ta Olka ładna jest" a mój tż mowi przy mnie tak ładna ładna...
Czy jest Waszym zdaniem w tym coś złego? To powód do zazdrości? strachu że go inne interesują...??

Absolutnie nie. Np. wczoraj z moim TŻtem dyskutowaliśmy, jak to mojej przyjaciółce poprawiła się figura po siłowni, jaki ma tyłek świetny itd. Wg mnie nic złego.

A męskie rozmowy? Wolę ich nie słuchac

A tak serio- nie komentujesz czasem z koleżankami facetów na ulicy? Bo ja tak I bywa tak, ze stwierdzam, ze jakiś jest boski.



Nie, to nie powod do strachu. Jest z Tobą, a nie z tamtymi dziewczynami/dziewczyną z jakiegoś powodu. A to, że zauważa ładne nogi czy kształtny tyłek? Dla mnie to normalka.

[aktaga13]

mój tż baaaaaaaardzo rzadko stwierdza, że ktoś jest ładny.. jak już taka chwila nastąpi, to najczęściej taka osoba ma zjawiskową urodę. wkurza mnie to, bo uważam, że albo jest hipokrytą, albo ma zbyt wygórowane wymagania

[karolca]

mój TŻ nie lubi mówić pozytywnie o innych dziewczynach/kobietach. Nawet jak widzimy jakąś ładną, mówię, że ma ładne nogi czy cokolwiek innego. I co na to mój TŻ? "Ty masz ładniejsze i już się tak nie oglądaj za ludźmi". Wiem jaki preferuje typ urody ale jest to typ człowieka, któremu pozytywne opinie przychodzą z trudem (chyba, że kierowane do mnie).

A gadanie o innych to ludzka rzecz, sama często mówię, że ktoś jest ładny lub nie. Nie jest to powód do zazdrości...

[Lexie]

Powiedzieć, że jakaś dziewczyna jest ładna - to stwierdzenie faktu Gdyby mi się nią zachwycał dłużej, albo wciąż o niej gadał to by mi się niezbyt podobało, ale tak jednorazowo to i ja powiem czasem, że jakiś tam facet jest przystojny.

[BJean]

Napisane przez ewabem25

dziewczyny.. jesteście zazdrosne jak Wasz TŻ mówi o jakiejś innej dziewczynie że jest ładna? Ale jak spotka jakąś dawna koleżankę i gada o niej z chlopakami i mówi o niej że się zmieniła na lepsze że wyładniła jest bardzo ładna. Jak jestem ze swoim TŻ i z jego kolegami czasami rozmawiają o innych i ktoś mówi np" ale ta Olka ładna jest" a mój tż mowi przy mnie tak ładna ładna...
Czy jest Waszym zdaniem w tym coś złego? To powód do zazdrości? strachu że go inne interesują...??

nie, niemożliwe jest by nie zauważał innych kobiet i nie był w stanie określić jak wyglądają.
To normalne.

[0nasty0]

Mnie osobiście by to denerwowało.
Jak jest sam z kolegami - niech rozmawia o czym chce.
Ale nie przy mnie, że ktoś jest ładny.

[kolorowatecza]

A mój TŻ uważa każdą dziewczynę za brzydką -.-'
Irytuje mnie to jak nie wiem...
Tylko Farna mu się podoba xD

Ciesz się, że jest normalny
I pamiętaj, że skoro z Tobą jest, to Ciebie uważa na najpiękniejszą dla jego serca

[aktaga13]

Napisane przez 0nasty0

Mnie osobiście by to denerwowało.
Jak jest sam z kolegami - niech rozmawia o czym chce.
Ale nie przy mnie, że ktoś jest ładny.

poważnie? mnie strasznie wkurza to, że tż robi takie uniki. wolę szczerze, przecież sama mam oczy

[Sarrai]

Mój tż potrafi stwierdzić, że któraś z moich koleżanek jest ładna Niby mnie to nie wkurza, ale wyszłabym na hipokrytkę, gdybym stwierdziła, że lekkiego ukłucia nie czuję

[basiek91]

nie to nie powód do zazdrosci. ja np. jak mówi, że ma ładny makijaż, włosy itp. to czasami odgapiam od nich

[0nasty0]

Napisane przez aktaga13

poważnie? mnie strasznie wkurza to, że tż robi takie uniki. wolę szczerze, przecież sama mam oczy

Poważnie. Wolę nie słyszeć.
Każdy ma oczy, ale takie komentowanie, bo kolega powiedział "ale ona ładna"; "no faktycznie" przy swojej kobiecie, to dla mnie lekka żenada.

[kaps]

Lepiej, że mówi to przy Tobie i się nie krępuje, widocznie to dla niego nic wielkiego. Jakby się tak zachowywał za Twoimi plecami to zaczęłabym się martwić, albo gdyby np. kiedy idziecie razem ukradkiem gapił się na inne dziewczyny, wtedy mogłabyś się zdenerwować

[aktaga13]

Napisane przez kaps

Lepiej, że mówi to przy Tobie i się nie krępuje, widocznie to dla niego nic wielkiego. Jakby się tak zachowywał za Twoimi plecami to zaczęłabym się martwić, albo gdyby np. kiedy idziecie razem ukradkiem gapił się na inne dziewczyny, wtedy mogłabyś się zdenerwować

o właśnie

[marcowy_myszek]

całkowicie zgadzam się z powyższym. ciesz się dziewczyno,że tego nie ukrywa,że nie widzi w tym powodu aby to przy Tobie ukrywać . Gorzej gdyby żadna mu się nie podobała wtedy mogłabyś się zastanawiać

spokojnie)

[myslov]

ja nie widzę w tym nic złego. Sama czasem mówie- popatrz jaka fajna dziewczyna, świetnie ubrana, super fryzura itd.
A on na to: weź przestań, Ty jesteś piękniejsza.
I gadaj tu z takim.
Wydaje mi sie, że stwierdzenie, że ktos jest atrakcyjny to nic złego.

[JellyJumper]

Napisane przez karolca

mój TŻ nie lubi mówić pozytywnie o innych dziewczynach/kobietach. Nawet jak widzimy jakąś ładną, mówię, że ma ładne nogi czy cokolwiek innego. I co na to mój TŻ? "Ty masz ładniejsze i już się tak nie oglądaj za ludźmi". Wiem jaki preferuje typ urody ale jest to typ człowieka, któremu pozytywne opinie przychodzą z trudem (chyba, że kierowane do mnie).

A gadanie o innych to ludzka rzecz, sama często mówię, że ktoś jest ładny lub nie. Nie jest to powód do zazdrości...

Mój tak samo, czasem to się zastanawiam czy on faktycznie tak ma czy tylko przy mnie ściemnia:d
Ale tak jest juz 5 lat więc chyba faktycznie juz taki jest

[MerriqueMayfair]

Mój TŻ nijak musiał się przyzwyczaić do tego,że pałam miłością absolutną do Johnny'ego Deppa już od dzieciństwa na początku był trochę zazdrosny o to ale już mu przeszło

A co do tematu...to przez pierwszy rok związku byłam strasznie zazdrosna o to,że TŻowi mogą sie podobać inne. Przeszło mi. Przecież nie zamknę go w piwnicy i nie wydłubię mu oczu żeby nie patrzył. Zresztą...sama czasami się oglądam za przystojnymi facetami, poprzygladam sie troche i nie widzę w tym nic złego. Doszło do tego,że spokojnie już możemy rozmawiać o urodzie innych, czasami sama się pytam faceta czy uważa,że jakaś tam dziewczyna na ulicy jest ładna. A ja się albo z nim zgadzam albo nie ( najczęściej nie, bo okazalo sie,ze mamy zupełnie innego gusty ).

[Irisfeal]

Powód do strachu raczej nie. Gdyby się "oglądał "za innymi to by przy Tobie siedział cicho raczej Ale mnie by to denerwowalo i jeśli się zdarzyło parę razy to poczułam lekkie ukłucie.. Ja tam zawsze mu mówię jak pyta ze jakiś facet przy nim to paskuda totalna

Napisane przez klempaa

A tak serio- nie komentujesz czasem z koleżankami facetów na ulicy? Bo ja tak I bywa tak, ze stwierdzam, ze jakiś jest boski.

Komentuję ale nie przy nim Po co on ma wysłuchiwać że jakiś inny facet to "ciacho".

Napisane przez 0nasty0

Mnie osobiście by to denerwowało.
Jak jest sam z kolegami - niech rozmawia o czym chce.
Ale nie przy mnie, że ktoś jest ładny.

Dokładnie.

Napisane przez 0nasty0

Poważnie. Wolę nie słyszeć.
Każdy ma oczy, ale takie komentowanie, bo kolega powiedział "ale ona ładna"; "no faktycznie" przy swojej kobiecie, to dla mnie lekka żenada.

Wiadomo że jak przejdzie obok nas sobowtór Angeliny Jolie to widzę że jest piękna nie muszę tego wysłuchiwać jeszcze od faceta własnego (Swoja drogą na szczęście mój ma wzrok swój na uwięzi, nie strzela mu zazwyczaj po bokach^^)

Napisane przez MerriqueMayfair

Mój TŻ nijak musiał się przyzwyczaić do tego,że pałam miłością absolutną do Johnny'ego Deppa już od dzieciństwa na początku był trochę zazdrosny o to ale już mu przeszło

Mój mi ostatnio zabronił chodzić na filmy z Leonardo Di Caprio

Napisane przez MerriqueMayfair

A co do tematu...to przez pierwszy rok związku byłam strasznie zazdrosna o to,że TŻowi mogą sie podobać inne. Przeszło mi. Przecież nie zamknę go w piwnicy i nie wydłubię mu oczu żeby nie patrzył. Zresztą...sama czasami się oglądam za przystojnymi facetami, poprzygladam sie troche i nie widzę w tym nic złego. Doszło do tego,że spokojnie już możemy rozmawiać o urodzie innych, czasami sama się pytam faceta czy uważa,że jakaś tam dziewczyna na ulicy jest ładna. A ja się albo z nim zgadzam albo nie ( najczęściej nie, bo okazalo sie,ze mamy zupełnie innego gusty ).

A no wiadomo że i on czasem na inne popatrzy i ja czasem siępoprzyglądam i w tym nie ma nic złego. Ale mnie jakoś denerwuje jak mi mówi że jakaś tam ładna Zazdrość czy cuś^^

[little19]

To że Twój TŻ twierdzi, że jakaś dziewczyna jest ładna, to nie znaczy, że ma na nią ochotę ^^ może po prostu stwierdził fakt, że wyładniała i wyraził swoje zaskoczenie, ale to nie znaczy, że mu się podoba do tego stopnia, żeby coś od niej chciał. Moim zdaniem to nie powód do zazdrości, chociaz niestety spotkałam się z przypadkami, że dziewczyny były nawet zazdrosne jak ich chłopak spotykał się w ramach kolezeńskich np. na imprezie z ładnymi dziewczynami.
Moim zdaniem jednak nie masz powodu do zazdrości.

[Irisfeal]

Napisane przez little19

To że Twój TŻ twierdzi, że jakaś dziewczyna jest ładna, to nie znaczy, że ma na nią ochotę ^^ może po prostu stwierdził fakt, że wyładniała i wyraził swoje zaskoczenie, ale to nie znaczy, że mu się podoba do tego stopnia, żeby coś od niej chciał. Moim zdaniem to nie powód do zazdrości, chociaz niestety spotkałam się z przypadkami, że dziewczyny były nawet zazdrosne jak ich chłopak spotykał się w ramach kolezeńskich np. na imprezie z ładnymi dziewczynami.
Moim zdaniem jednak nie masz powodu do zazdrości.

Ja jestem zazdrosna jak sie spotyka nawet z takimi których na oczy nie widziałam i może są brzydkie jak 7 nieszczęść ale mają to "coś"!:p

[klempaa]

Napisane przez Irisfeal

Komentuję ale nie przy nim Po co on ma wysłuchiwać że jakiś inny facet to "ciacho".

Odniosłam się do tego, gdy Autorka pisała o komentowaniu z kolegami przy piwie np. Ja to robię równiez czasem w obecności TŻta... i nic w tym złego nie widzę. Np. jakiś czas temu robiłam sesję koledze- przystojny że po prostu...... I jak pokazywałam potem TŻtowi zdjęcia to stwierdziłam, że przystojniak z tego kolegi... nie wiem, dla mnie to jest normalne, ale przyjmuję do wiadomości, zę dla kogoś może nie byc

Napisane przez Irisfeal

Ja jestem zazdrosna jak sie spotyka nawet z takimi których na oczy nie widziałam i może są brzydkie jak 7 nieszczęść ale mają to "coś"!:p

To chyba cos jest nie tak....
Ale nie o tym wątek.

[PinkOrange]

a ja tam lubię dyskutować z TŻ, czy któraś dziewczyna jest ładna czy nie :P porównujemy opinie ;p z kobiecego i męskiego punktu widzenia ;p nie przeszkadza mi również to, że robi to ze swoimi kolegami

[Irisfeal]

Napisane przez klempaa

Odniosłam się do tego, gdy Autorka pisała o komentowaniu z kolegami przy piwie np. Ja to robię równiez czasem w obecności TŻta... i nic w tym złego nie widzę. Np. jakiś czas temu robiłam sesję koledze- przystojny że po prostu...... I jak pokazywałam potem TŻtowi zdjęcia to stwierdziłam, że przystojniak z tego kolegi... nie wiem, dla mnie to jest normalne, ale przyjmuję do wiadomości, zę dla kogoś może nie byc

Ja raczej nie komentuję-chyba że w babskim gronie I tak samo wolę żeby on robił -tylko w męskim ;p Może gdybym czuła się ładniejsza to by mi to nie przeszkadzało A tak to jak słysze, że tamta ładna to od razu myślę że ma ładniejsze ode mnie to i to;p może kwestia kompleksów? Znam też swojego TŻa i wiem że jemu by się tak samo zrobiło przykro gdybym się "pośliniła" trochę na innych^^
Wszystko zalezy od pary. Może kiedyś też będę spokojnie przechodzić obok takich tekstów.

Napisane przez klempaa

To chyba cos jest nie tak....
Ale nie o tym wątek.

Piszę tak trochę pół serio Jestem zazdrosna o niego bo go kocham, uważam za przystojnego a najwyraźniej mam naturę zazdrośnicy i podejrzliwie zerkam na dziewczyny chcące z nim wyjśc na 'piwko' Ale np w życiu by mi do głowy nie przyszło żeby mu zabronić, albo rozpaczać bo chce gdzieś wyjść;p Nie jest to też dla mnie problem żeby wychodził gdzieś z koleżankami. Staram się tworzyć zdrowy związek i staram się mu ufać Ale zazdrosci się chyba nie pozbędę xD Mimo, że on myśli że ja w ogóle nie jestem zazdrosna

[Poemadka]

Sama lubię pooglądać ludzi i obgadać co mają fajnego w sobie -wtedy ok.


Ale nie mogę zrozumieć dlaczego niektórzy faceci poznając dziewczyny raczy je takimi tekstami. Przykład mojej koleżanki. Poznała na studiach faceta ,który zaprosił ją na spotkanie. Wiadome było,że oboje przypadli sobie do gustu. Ona -bardzo ładna dziewczyna ,niczego jej nie brakuje ,na spotkanie wyszykowała się najlepiej jak mogła -wyglądała ślicznie (oczywiście pod pozorem wyglądu codziennego ).Oczywiście facet oniemiał na jej widok ,zaczęły się rozmowy .I w którymś momencie temat zszedł na to,że trenuje sporty walki.Opowiadał o ludziach ,którzy trenują razem z nim,w tym jednej jedynej dziewczynie.I wszystko byłoby dobrze ,gdyby nie jedno zdanie - "jedna dziewczyna,ale taka nasza maskotka .Jest taka śliczna ,wszystkim się podoba" .Czy faceci nie są w stanie zrozumieć ,że takimi stwierdzeniami strzelają sobie samobója ? Co innego stwierdzać,że ktoś jest ładny czy śliczny ,gdy już wiemy jakie podejście do tego tematu ma nasza druga połówka i gdy wiemy ,że nie sprawimy jej przykrości a nie na pierwszych spotkaniach ,kiedy to poznajemy dopiero drugą osobę i właściwie to jej powinniśmy okazać pełne zainteresowanie .Koleżanka powiedziała ,że pierwsze co to pomyślała o nim jak o kobieciarzu.I w sumie nie dziwię się jej .Mój facet na szczęście takie faux pas nie strzelił.

[misterybusiness]

Napisane przez Poemadka

Sama lubię pooglądać ludzi i obgadać co mają fajnego w sobie -wtedy ok.


Ale nie mogę zrozumieć dlaczego niektórzy faceci poznając dziewczyny raczy je takimi tekstami. Przykład mojej koleżanki. Poznała na studiach faceta ,który zaprosił ją na spotkanie. Wiadome było,że oboje przypadli sobie do gustu. Ona -bardzo ładna dziewczyna ,niczego jej nie brakuje ,na spotkanie wyszykowała się najlepiej jak mogła -wyglądała ślicznie (oczywiście pod pozorem wyglądu codziennego ).Oczywiście facet oniemiał na jej widok ,zaczęły się rozmowy .I w którymś momencie temat zszedł na to,że trenuje sporty walki.Opowiadał o ludziach ,którzy trenują razem z nim,w tym jednej jedynej dziewczynie.I wszystko byłoby dobrze ,gdyby nie jedno zdanie - "jedna dziewczyna,ale taka nasza maskotka .Jest taka śliczna ,wszystkim się podoba" .Czy faceci nie są w stanie zrozumieć ,że takimi stwierdzeniami strzelają sobie samobója ? Co innego stwierdzać,że ktoś jest ładny czy śliczny ,gdy już wiemy jakie podejście do tego tematu ma nasza druga połówka i gdy wiemy ,że nie sprawimy jej przykrości a nie na pierwszych spotkaniach ,kiedy to poznajemy dopiero drugą osobę i właściwie to jej powinniśmy okazać pełne zainteresowanie .Koleżanka powiedziała ,że pierwsze co to pomyślała o nim jak o kobieciarzu.I w sumie nie dziwię się jej .Mój facet na szczęście takie faux pas nie strzelił.

Samobój. Dokładnie. Albo totalny brak taktu. Jakbym usłyszała coś takiego, to już z miejsca miałabym do faceta dystans.

Ja już raz miałam sytuację, w której Mój spotkał się z koleżanką na ulicy, której dawno nie widział. Ponoć sporo schudła. Fajnie, że powiedział, że się zmieniła na lepsze - o to nie miałam pretensji. Raczej o dosyć wytulone przywitanie i jego spojrzenie, jakby chciał się na nią wiecie... rzucić.

Zabolało.

[Cassi]

my teraz z Tż namiętnie oglądamy nasze Top Model i omawiamy wszystkie kandydatki nie przeszkadza mi kiedy mówi np. że jakaś dziewczna jest ładna czy zgrabna, można powiedzieć że nawet sie zgadzamy w tych kwestiach xD

[1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398]

Napisane przez lexie

Powiedzieć, że jakaś dziewczyna jest ładna - to stwierdzenie faktu Gdyby mi się nią zachwycał dłużej, albo wciąż o niej gadał to by mi się niezbyt podobało, ale tak jednorazowo to i ja powiem czasem, że jakiś tam facet jest przystojny.

zgadzam się