Dalsze losy rodziny malej Róży... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-05-18, 10:37   #1
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 360

Dalsze losy rodziny malej Róży...


nie wiem, czy mogę linka do informacji na gazecie: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...wierzeta_.html

Czekam teraz na wypowiedzi obrońców tej rodziny, walczacych o odszkodowanie/sprawiedliwość za sterylizację matki dziecka, przeciwników ustawy o przeciwdziałaniu przemocy (fragmentu, że urzędnik socjalny może odebrać rodzicom dziecko bez wyroku sądu i umieścić w innym miejscu zamieszkania).
Czekam na argumenty, że się dobrze stało, że dziecko odpowiedzialnym rodzicom oddali (dzięki interwencji mediów), że zwierzęta to nie dzieci.
Bo ja od początku byłam i jestem zdania, że ci ludzie nie są w stanie zadbać nawet o siebie, a co dopiero o potomstwo i dobytek. I jesteem przeciwna robienia sensacji i nieobiektywnych reportaży o wielkiej krzywdzie rodziców, którym z powodów racjonalnych, odbiera się dzieci. Głośna historia starszego chłopca odebranego niewydolnym finansowo i społecznie rodzicom, również powinna znaleźć swój finał w rodzinie zastępczej, ponieważ obiektywnie oceniając, chłopak w tym domu niestety przyszłości nie ma. Oczywiście nieograniczony kontakt z rodzicami, pomoc państwa i innych, dla rodziców, ale dopóki chłopak nie będzie mógł sam za siebie odpowiadać - rodzina zastępcza w najbliższej okolicy.
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 10:44   #2
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
nie wiem, czy mogę linka do informacji na gazecie: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...wierzeta_.html
Brak słów na takich ludzi (a ta Róża to gdzie w końcu jest? z nimi? )
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 11:02   #3
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

no ja juz kiedys sledzilam te historie. to jakos tak bylo ze im odebrane chyba juz nei pierwsze dziecko. bo sa nieudolni zyciowo. naprawde zal mi tych ludzi, zwierzat, dzieci. rozumiem ze oni moga je kochac ale zadbac nie umieja tylko licza na pomoc od kogos.
przy czym jezeli chodzi o sterylizacje to prosilabym o naswietlenie sprawy bo to nielegalne w polsce.
Polskie prawo (art. 156 §1 K.k.) stwierdza, że kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci pozbawienia zdolności płodzenia podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 11:04   #4
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
przy czym jezeli chodzi o sterylizacje to prosilabym o naswietlenie sprawy bo to nielegalne w polsce.
Polskie prawo (art. 156 §1 K.k.) stwierdza, że kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci pozbawienia zdolności płodzenia podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
A za znęcanie nad dziećmi i zwierzętami jaka jest kara?
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 11:11   #5
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

sa odpowiednie paragrafy. przy czym nie znecali sie nad dziecmi swoimi tylko nie umieli o nie zadbac fresa.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 11:14   #6
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
sa odpowiednie paragrafy. przy czym nie znecali sie nad dziecmi swoimi tylko nie umieli o nie zadbac fresa.
Ale przecież to jedno i to samo
Jak nie potrafili o nie zadbać to winni byli poprosić o pomoc. Są instytucje, które zajmują się takimi sprawami i to do nich powinni się zwrócić o pomoc.
Zaniedbane dziecko cierpi tak samo jak takie nad którym ktoś się dosłownie znęca.
Nie ma żadnej różnicy, czy ktoś dziecko leje czy ktoś "zapomni" zrobić i podać dziecku obiad czy je wykąpać.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 11:19   #7
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Ale przecież to jedno i to samo
Jak nie potrafili o nie zadbać to winni byli poprosić o pomoc. Są instytucje, które zajmują się takimi sprawami i to do nich powinni się zwrócić o pomoc.
Zaniedbane dziecko cierpi tak samo jak takie nad którym ktoś się dosłownie znęca.
Nie ma żadnej różnicy, czy ktoś dziecko leje czy ktoś "zapomni" zrobić i podać dziecku obiad czy je wykąpać.
wiadomix. zgadzam sie ze powinni prosic o pomoc- moze pomoc spoleczna, kogos do pomocy nad dzieciaczkiem?
rozumiem o co ci chodzi tylko ze jak w tv trabia o ^znecaniu nad dziecmi^ to ludzi maja zupelnie skrzywiony obraz sprawy... wiesz o co chodzi.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-05-18, 11:22   #8
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
wiadomix. zgadzam sie ze powinni prosic o pomoc- moze pomoc spoleczna, kogos do pomocy nad dzieciaczkiem?
rozumiem o co ci chodzi tylko ze jak w tv trabia o ^znecaniu nad dziecmi^ to ludzi maja zupelnie skrzywiony obraz sprawy... wiesz o co chodzi.
Ale w moim rozumieniu takie zaniedbania jakich oni się dopuszczają względem dzieci i zwierząt to jest właśnie znęcanie.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 11:24   #9
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

dla mnie to jest zaniedbywanie. ktore tez jest zle i byc moze dzieckyu lepiej bedzie nie w domu a gdzie indziej.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 11:40   #10
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Brak słów
(daje sobie ręke odciąć ,że gdyby nie zabieg rodzina byłaby już w kolejnym "powiększeniu".)
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 12:29   #11
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Ja to się czasem zastanawiam, czy pomoc takim ludziom jest w ogóle realna.
I coraz bardziej w to wątpię.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 12:41   #12
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 360
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
sa odpowiednie paragrafy. przy czym nie znecali sie nad dziecmi swoimi tylko nie umieli o nie zadbac fresa.
tu chodziło o to, że pani urodziła już 8ro dzieci, przy czym po którymś już (chyba 6) jej powiedzieli, że kolejna ciąża jest niebezpieczna dla niej i dziecka ze względu na uszkodzenia i zrosty macicy. Ona urodziła jeszcze dwójkę, ostatnia była słynna Róża (nie pamiętam, czy poprzez CC czy nie), badanie potwierdziło że macica pani cudem wytrzymała tę ciążę, a kolejna skończyłaby się śmiercią pani wraz z dzieckiem, podobno nawet i bez ciąży mogła grozić krwotokami i czymśtam jeszcze. Więc dokonano sterylizacji ze względów zdrowotnych, zgodę pani podpisała przed zabiegiem.
Kłótnia po pierwsze wyszła jak już dziecko im oddali, czy po jakimś miesiącu, po drugie tłumaczą się, że nie rozumieli co podpisują. Lekarze twierdzą że tłumaczyli, i nie medycznym językiem i pani była świadoma, no ale media i pro rodzinne organizacje zrobiły z pani ofiarę bezdusznych lekarzy a sytuację porównali do działań Hitlera - że państwo chce się pozbyć problemu, zamiast zaoferować pomoc....
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 12:50   #13
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Cytat:
Napisane przez bezpaniki Pokaż wiadomość
tu chodziło o to, że pani urodziła już 8ro dzieci, przy czym po którymś już (chyba 6) jej powiedzieli, że kolejna ciąża jest niebezpieczna dla niej i dziecka ze względu na uszkodzenia i zrosty macicy. Ona urodziła jeszcze dwójkę, ostatnia była słynna Róża (nie pamiętam, czy poprzez CC czy nie), badanie potwierdziło że macica pani cudem wytrzymała tę ciążę, a kolejna skończyłaby się śmiercią pani wraz z dzieckiem, podobno nawet i bez ciąży mogła grozić krwotokami i czymśtam jeszcze. Więc dokonano sterylizacji ze względów zdrowotnych, zgodę pani podpisała przed zabiegiem.
Kłótnia po pierwsze wyszła jak już dziecko im oddali, czy po jakimś miesiącu, po drugie tłumaczą się, że nie rozumieli co podpisują. Lekarze twierdzą że tłumaczyli, i nie medycznym językiem i pani była świadoma, no ale media i pro rodzinne organizacje zrobiły z pani ofiarę bezdusznych lekarzy a sytuację porównali do działań Hitlera - że państwo chce się pozbyć problemu, zamiast zaoferować pomoc....
Teraz rozumiem.

Szkoda mi tylko tych dzieci (tzn. tych, które nie zostały oddane do rodzin zastępczych). Ci ludzie nie nadają się na rodziców - przykre, ale prawdziwe i wcale nie chodzi tu o biedę, czy braku w wykształceniu. Chodzi o zwyczajne poczucie odpowiedzialności za to, co się robi. Nawet zwierzęta przy nich cierpią (nawet jeżeli oni sobie z tego do końca nie zdają sprawy), co dopiero dzieci.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 13:11   #14
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

zgadzam sie z doris
bezpaniki dzieki za wyjasnienie
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 13:42   #15
Hawa
Zakorzenienie
 
Avatar Hawa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 859
GG do Hawa
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Myslę, że w tej sprawie był taki typowy scenariusz, czyli :
dużo szumu i zainteresowania a potem telewizja pojechała i rodzina została sama ze swoimi problemami i po raz kolejny okazało się, że sobie nie radzą.
Niestety pomoc społeczna myśli, że wystarczy posłać pracownika socjalnego raz na tydzien do podopiecznych i wszystko będzie cacy. Tak niestety się nie da. W takich przypadkach, pomoc jest potrzebna cały czas i to nie w formie pani, ktora przyjdzie raz na tydzien, spyta czy wszystko jest oki, zerknie po kątach czy jest czysto a potem odhaczy w zeszycie że wizyta sie odbyła. To jest takie uspokajanie sumienia w mysl "przeciez pomagalismy, chodzilismy tam co tydzien..."
Jeżeli ten pan skarży się, że zaniedbał zwierzęta bo nie ma czasu, aby jednoczesnie dbac o rodzinę i o gospodarstwo, to może jest w tym odrobina prawdy? Ja gościa nie bronię, ale może rzeczywiscie w pewnym momencie facet nie nadążył? Do tego dochodzi takie niestety jeszcze popularne w niektorych kręgach myslenie, ze zwierzę to rzecz, ze nie trzeba o nie dbac itp. Czy ktos probował temu czlowiekowi to wytlumaczyc, wyedukowac go, pokazac mu jak ma postepowac a nawet mu w tym pomoc? Czy tylko skupiono sie na kontroli i krytyce ? Wiadomo, ze najłtawiej jest coś zabrać, bo to trwa chwilę. Trudniej jest poswiecic czas i kogoś wyedukować, podjąć pracę od podstaw. Jakby pan nauki nie pojął i dalej zaniedbywal zwierzeta, to wtedy można zabierać i nakładać kary.
Nie chce tych ludzi bronic. Bo wiem, ze sa ludzie, którzy są całkowicie nieedukowalni, choćby powtarzać do nich tysiąc razy to samo, to i tak do nich to nie dotrze. Ale nie podoba mi sie takie myslenie "nie radzisz sobie, wiec od razu zabieramy ci dzieci, zwierzeta itd". Najpierw trzeba podać rękę a jeśli ta ręka zostanie odtrącona, to dopiero wtedy brac sie za zabieranie.
__________________
http://www.aspoleczna.pl
Mój blog

http://www.angtest.pl
Testy z angielskiego!

http://wojnowski.net.pl
Blog o Wordpresie
Hawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 14:11   #16
miss venflon
Zakorzenienie
 
Avatar miss venflon
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Cytat:
Napisane przez Hawa Pokaż wiadomość
Ale nie podoba mi sie takie myslenie "nie radzisz sobie, wiec od razu zabieramy ci dzieci, zwierzeta itd". Najpierw trzeba podać rękę a jeśli ta ręka zostanie odtrącona, to dopiero wtedy brac sie za zabieranie.
wyraźnie było podane ,że zwierzęta zostały odebrane Szwaczom po roku od pierwszej wizyty towarzystwa dla zwierząt-więc już wtedy było źle skoro towarzystwo interweniowało
jak dla mnie czekanie rok czasu aż się coś poprawi to i tak za długo
i akurat są przykładem rodzina gdzie owa pomoc i wyciąganie ręki było-i to przed szumem medialnym związanym z Różą
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO
miss venflon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 14:21   #17
mikia20
Ekspert GotowaniaNaGazie
 
Avatar mikia20
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Cytat:
Napisane przez Hawa Pokaż wiadomość
Myslę, że w tej sprawie był taki typowy scenariusz, czyli :
dużo szumu i zainteresowania a potem telewizja pojechała i rodzina została sama ze swoimi problemami i po raz kolejny okazało się, że sobie nie radzą.
Niestety pomoc społeczna myśli, że wystarczy posłać pracownika socjalnego raz na tydzien do podopiecznych i wszystko będzie cacy. Tak niestety się nie da. W takich przypadkach, pomoc jest potrzebna cały czas i to nie w formie pani, ktora przyjdzie raz na tydzien, spyta czy wszystko jest oki, zerknie po kątach czy jest czysto a potem odhaczy w zeszycie że wizyta sie odbyła. To jest takie uspokajanie sumienia w mysl "przeciez pomagalismy, chodzilismy tam co tydzien..."
Jeżeli ten pan skarży się, że zaniedbał zwierzęta bo nie ma czasu, aby jednoczesnie dbac o rodzinę i o gospodarstwo, to może jest w tym odrobina prawdy? Ja gościa nie bronię, ale może rzeczywiscie w pewnym momencie facet nie nadążył? Do tego dochodzi takie niestety jeszcze popularne w niektorych kręgach myslenie, ze zwierzę to rzecz, ze nie trzeba o nie dbac itp. Czy ktos probował temu czlowiekowi to wytlumaczyc, wyedukowac go, pokazac mu jak ma postepowac a nawet mu w tym pomoc? Czy tylko skupiono sie na kontroli i krytyce ? Wiadomo, ze najłtawiej jest coś zabrać, bo to trwa chwilę. Trudniej jest poswiecic czas i kogoś wyedukować, podjąć pracę od podstaw. Jakby pan nauki nie pojął i dalej zaniedbywal zwierzeta, to wtedy można zabierać i nakładać kary.
Nie chce tych ludzi bronic. Bo wiem, ze sa ludzie, którzy są całkowicie nieedukowalni, choćby powtarzać do nich tysiąc razy to samo, to i tak do nich to nie dotrze. Ale nie podoba mi sie takie myslenie "nie radzisz sobie, wiec od razu zabieramy ci dzieci, zwierzeta itd". Najpierw trzeba podać rękę a jeśli ta ręka zostanie odtrącona, to dopiero wtedy brac sie za zabieranie.

No akurat z tymi zwierzętami to ciekawe! Ludzie na wsi nie dają sobie rady ze zwierzętami? Z tego żyją (sześć krów!) i choćby nie wiadomo jakby byli biedni to zwierzęta spokojnie mogą być trzymane w ludzkich warunkach. Od kiedy to do zaopiekowania się krową na wsi trzeba edukacji?! Toż z dziada pradziada ludzie wiedzą...

Tak się wtrąciłam, bo dobrze znam takie małe środowiska rolnicze, nawet moi rodzice mają takie gospodarstwo... i to co się u rodziny Szwaków dzieje to zwykłe niechlujstwo i lenistwo!

Tak samo z dziećmi. Mogą być te dzieci niewykształcone, rodzice mogą stosować jakieś metody wychowania sprzed wojny itp - ale nigdy nie będą głodne, brudne, aż tak żeby opieka odbierała dzieci.

To skarżenie się , że trzeba było zadbać o rodzinę i nie miało się czasu zwierzętami zaopiekować... nosz... śmieszne....

To było obrzydliwe co środowiska prawicowo-katolickie zrobiły z losu tej dziewczynki. Jaki spektakl medialny...

Jej matce czworo (!) dzieci odebrano wcześniej które wychowuje jej siostra, spykneła się z innym, kolejna czwórka... a bieda dalej taka sama!

I teraz jeszcze te zwierzęta...
mikia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 14:37   #18
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 360
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Cytat:
Napisane przez Hawa Pokaż wiadomość
Myslę, że w tej sprawie był taki typowy scenariusz, czyli :
dużo szumu i zainteresowania a potem telewizja pojechała i rodzina została sama ze swoimi problemami i po raz kolejny okazało się, że sobie nie radzą.
Niestety pomoc społeczna myśli, że wystarczy posłać pracownika socjalnego raz na tydzien do podopiecznych i wszystko będzie cacy. Tak niestety się nie da. W takich przypadkach, pomoc jest potrzebna cały czas i to nie w formie pani, ktora przyjdzie raz na tydzien, spyta czy wszystko jest oki, zerknie po kątach czy jest czysto a potem odhaczy w zeszycie że wizyta sie odbyła. To jest takie uspokajanie sumienia w mysl "przeciez pomagalismy, chodzilismy tam co tydzien..."
Jeżeli ten pan skarży się, że zaniedbał zwierzęta bo nie ma czasu, aby jednoczesnie dbac o rodzinę i o gospodarstwo, to może jest w tym odrobina prawdy? Ja gościa nie bronię, ale może rzeczywiscie w pewnym momencie facet nie nadążył? Do tego dochodzi takie niestety jeszcze popularne w niektorych kręgach myslenie, ze zwierzę to rzecz, ze nie trzeba o nie dbac itp. Czy ktos probował temu czlowiekowi to wytlumaczyc, wyedukowac go, pokazac mu jak ma postepowac a nawet mu w tym pomoc? Czy tylko skupiono sie na kontroli i krytyce ? Wiadomo, ze najłtawiej jest coś zabrać, bo to trwa chwilę. Trudniej jest poswiecic czas i kogoś wyedukować, podjąć pracę od podstaw. Jakby pan nauki nie pojął i dalej zaniedbywal zwierzeta, to wtedy można zabierać i nakładać kary.
Nie chce tych ludzi bronic. Bo wiem, ze sa ludzie, którzy są całkowicie nieedukowalni, choćby powtarzać do nich tysiąc razy to samo, to i tak do nich to nie dotrze. Ale nie podoba mi sie takie myslenie "nie radzisz sobie, wiec od razu zabieramy ci dzieci, zwierzeta itd". Najpierw trzeba podać rękę a jeśli ta ręka zostanie odtrącona, to dopiero wtedy brac sie za zabieranie.

z 8rga dzieci, pani zabrano 4, co nie przeszkadzło jej w płodzeniu następnych.
z 8rga dzieci, po 6 (prawdopodobnie) pani dzieci więcej nie powinna mieć, co jej tłukli do głowy LEKARZE - jeśli to do nich nie trafiało i trzeba było sterylizacji, aby się więcej nie przytrafiło, to gdzie tu jest jeszcze miejsce na dalszą edukację?

Pani od dzieci w beczkach też była biedna, a mąż więcej dzieci nie chciał, więc powtykać umiał, ale co dalej się działo, to już nie jego sprawa (i wina też nie jego wg któregoś sądu!!!).

Żeby się zwierze słaniało na nogach to nie jest jedna doba czy dwie zapomnienia czy niemożliwości. To są tygodnie - cierpienia i bólu tych zwierząt. Nie trzeba być wyedukowanym, żeby wiedzieć, że do życia potrzebna jest woda i pokarm i ciepło.
I czymże ten szanowny pan gospodarz tak się zajmował przez ten czas? Przewijał małą? Uczył czytania i pisania? Sprzątał w domu? Czy ładował kolejne procenty i używał z żoną?
Przecież oni z tych zwierząt chyba żyją/żyli?

A co do opieki społecznej - dzięki mediom niewiele mogą zrobić, ponieważ zaraz się zrobi nagonka. Mam nadzieję, że w przypadku krzywdy dzieciaków jednak zdobędą się na odwagę i nie będą patyczkować.
I pytanie retoryczne na koniec: gdzie jest kościoł? Ksiądz, parafianie? Ci wielcy obroncy praw obywatelskich?
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 14:51   #19
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

a mi sie kolacze po głowie taka mysl ,ze ktoś celowo specjalnie, naglaśnia sprawę
niegospodarności tych ludzi
nie czarujmy sie wiele rodzin i wiele dzieci żyje w Polsce tak samo jak oni,niektórzy nawet gorzej,i nikt im nie odbiera dzieci,nie dokonuje bezprawnej sterylizacji nie nasyła obronców zwierząt
wiecie dlaczego odebrano jej dzieci? a bo mąż jej umarł(pierwszy)i kobieta przeszla załamanie nerwowe ,znalazła sie w szpitalu a dzieci zabrano i to już wtedy powinno sie objąć opieką ją i dzieci ,by mogła stanąc na nogi
w ich sprawie jest wiele niejasnosci wiele wątpliwości,choćby ta nieszczesna sterylizacja--no i co z tego ze urodziła 8 dzieci? wcześniej kobiety rodziły tyle dzieci(chociażby babka mojego tż) albo i więcej ale nikt ich nie sterylizował...
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-18, 15:11   #20
akisia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Cytat:
Napisane przez miss venflon Pokaż wiadomość
wyraźnie było podane ,że zwierzęta zostały odebrane Szwaczom po roku od pierwszej wizyty towarzystwa dla zwierząt-więc już wtedy było źle skoro towarzystwo interweniowało
jak dla mnie czekanie rok czasu aż się coś poprawi to i tak za długo
i akurat są przykładem rodzina gdzie owa pomoc i wyciąganie ręki było-i to przed szumem medialnym związanym z Różą
Zgadzam się z Tobą, rok to za długo.

Ja mam takie podejście- państwo, organizacje pozarządowe itd powinni pomóc tym, którzy sobie sami nie pomogą, bo są zbyt słabi i bezsilni. Nawet ewentualnym kosztem szczęścia tych, których w danej sytuacji określamy silniejszymi. W tym wypadku oznacza to natychmiastowe zabranie dzieci i zwierząt, by zapewnić im szczęście (w sensie godne warunki życia) uwzględniając unieszczęśliwienie tamtych ludzi. Może niektórym wydaje się to radykalne, ale moim zdaniem to jedyne skuteczne wyjście. Najwyżej potem można się przyglądać, czy następuje poprawa i czy jest możliwy powrót dzieci. A dopuszczenie do pojawiania się kolejnych dzieci jest ich unieszczęśliwianiem.
akisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 15:20   #21
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
a mi sie kolacze po głowie taka mysl ,ze ktoś celowo specjalnie, naglaśnia sprawę
niegospodarności tych ludzi
nie czarujmy sie wiele rodzin i wiele dzieci żyje w Polsce tak samo jak oni,niektórzy nawet gorzej,i nikt im nie odbiera dzieci,nie dokonuje bezprawnej sterylizacji nie nasyła obronców zwierząt
wiecie dlaczego odebrano jej dzieci? a bo mąż jej umarł(pierwszy)i kobieta przeszla załamanie nerwowe ,znalazła sie w szpitalu a dzieci zabrano i to już wtedy powinno sie objąć opieką ją i dzieci ,by mogła stanąc na nogi
w ich sprawie jest wiele niejasnosci wiele wątpliwości,choćby ta nieszczesna sterylizacja--no i co z tego ze urodziła 8 dzieci? wcześniej kobiety rodziły tyle dzieci(chociażby babka mojego tż) albo i więcej ale nikt ich nie sterylizował...

wiemy to co podaja media .
sterylizacji poddana ją z powodów medycznych a jesli nawet ktos zrobil to celowo to ja nie mam nic przeciwko ,tacy ludzie nie powinni sie mnożyć bo głupota i bieda jest dziedziczna.
I mierzwi mnie gadanie ,ze ci bardziej wyedukowani i bogatsi powinni im pomagać ,jakby majątek i edukacja z nieba spadała.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 15:25   #22
bezpaniki
Zadomowienie
 
Avatar bezpaniki
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 360
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
a mi sie kolacze po głowie taka mysl ,ze ktoś celowo specjalnie, naglaśnia sprawę
niegospodarności tych ludzi
nie czarujmy sie wiele rodzin i wiele dzieci żyje w Polsce tak samo jak oni,niektórzy nawet gorzej,i nikt im nie odbiera dzieci,nie dokonuje bezprawnej sterylizacji nie nasyła obronców zwierząt
wiecie dlaczego odebrano jej dzieci? a bo mąż jej umarł(pierwszy)i kobieta przeszla załamanie nerwowe ,znalazła sie w szpitalu a dzieci zabrano i to już wtedy powinno sie objąć opieką ją i dzieci ,by mogła stanąc na nogi
w ich sprawie jest wiele niejasnosci wiele wątpliwości,choćby ta nieszczesna sterylizacja--no i co z tego ze urodziła 8 dzieci? wcześniej kobiety rodziły tyle dzieci(chociażby babka mojego tż) albo i więcej ale nikt ich nie sterylizował...
Proszę: http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-..._rodzinny.html

Z czego cytat: "Czwórkę w pierwszym związku - trzy dziewczynki i syna. Po trzecim porodzie przeszła załamanie nerwowe. W niecały rok po urodzeniu czwartego dziecka zmarł jej mąż, ludzie mówią, że przeholował z alkoholem. Najstarsze dziecko miało wtedy osiem lat. Po śmierci męża trafiła do szpitala dla nerwowo i psychicznie chorych. Dziećmi zaopiekowała się siostra męża. W aktach sądowych jest wniosek szwagierki o ustanowienie jej rodziną zastępczą, bo matka po wyjściu ze szpitala przestała zajmować się dziećmi.".

Dodatkowo - po załamaniu nerwowym, kiedy to się otrząsnęła, zamiast walczyć o dzieci, poznała nowego chłopa i zrobiła sobie nowe.

Bezprawnej? Podpisała zgodę, lekarze twierdzą iż otrzymała informację wyczerpującą i powiedziała, że rozumie, co to wszystko oznacza. Sąd, z tego co pamiętam, uznał, że skoro zgoda została podpisana, to wszystko odbyło się zgodnie z prawem.
TOZ, z tego co wiadomo, od ponad roku monitorował sprawę warunków, w których znajdują się zwierzęta - wysyłał upomnienia, dawał czas i konkretne wskazówki, co robić, aby zwierząt nie odebrano (tak się składa, że wiem jak działa toz i mają oni OBOWIĄZEK wykazania co jest nie tak). Czyli wszystko zaczęło się ZANIM urodziła się Róża. Czy uważasz, że ktoś może zamknął im zwierzaki i zabrał klucz na wiele tygodni, żeby doprowadzić do tego stanu, a później zadzwonił po interwencję? Błagam.
Ta rodzina jest skrajnie patologiczna. Nie są w stanie zadbać o siebie, ani o dobytek i dzieci. I jedynymi osobami, które robią szum i alram wokół, są oni sami - zobaczyli, ile mogą zdziałać, że są ludzie, którzy dadzą kasę, meble i ciuchy, więc wyciagają rękę po więcej.
Jaki będzie płacz, lament i nie wiadomo co jeszcze, jak się któremuś z młdych coś stanie - nie życzę im tego, ale nie zaskoczy mnie to ani trochę.
Jeśli znasz rodziny, w których dzieci są niedożywione, żyją na granicy ubóstwa i dzieje im się krzywda, to chyba znasz numer na policję i możesz to zgłosić, w czym problem?

Czy w sprawie małego Wojtusia, też widzisz wielki spisek?
Matka - lekko upośledzona, z depresją, ojciec bez nogi z powodu cukrzycy, gospodarstwo do oporządzenia. Rodzice odmawiają współpracy.
Miłością dziecka nie wykarmisz i miłość ta nie będzie w stanie zapewnić mu szczęśliwego dzieciństwa. Teraz chłopiec ma zaledwie 12 lat i powienin się uczyć, jeśli wróci/ł do rodziny, to za rok czy dwa na jego głowie będzie CAŁE gospodarstwo, plus chorzy rodzice.
Nie przekonacie mnie, że rodzina zastępcza blisko domu rodziców i nieograniczona możliwość kontaktu z nimi, nie jest lepszym rozwiązaniem niż powrót chłopaka do domu.
bezpaniki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 15:34   #23
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

no właśnie wiemy tylko to co podają media,lub to co chcą by trafiło do wiadomości
mi to sie wydaje po prostu dziwne ,ze np opieka AKURAT przychodzi do nich jak brudno,obrońcy zwierzą AKURAT wtedy gdy wg gosopdarza miał okres nieradzenia sobie
i zeby nie było ja wcale ich nie bronię,ja sie zastanawiam dlaczego komuś zależy na tak niekorzystnym przedstawianiu w mediach(a cala wieś łącznie z wójtem stoi za nimi murem)

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

bezpaniki czyli dzieci powinni mieć tylko zdrowi ludzie ,bo gdybym ja na skutek choroby straciła nogę ,mąż by mi sie rozpił albo zalamał sie to nalezałoby zamiast pomóc mi (np w uzyskaniu wózka czy protezy a mężowi pomocy psychologa)zabrać dziecko?
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 19:42   #24
katharsis
Rozeznanie
 
Avatar katharsis
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 934
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Tacy ludzie nie powinni się rozmnażać, bo rozmnażając się robią krzywdę swoim dzieciom które przeważnie ciągną niedolę swoich rodziców i biorą z nich przykłady a później się mówi że w wielu rodzinach jest patologia, sorrry może to kogoś urazić ale takich ludzi powinno się eliminować - a przynajmniej sterylizować żeby nie przekazywali swoich genów dalej.
Nie potrafią zadbać o siebie, o swoje dzieci, normalnie nie rozumiem ich toku myślenia. Jak można robić dzieciaki z wiedzą że możliwe jest że im odbiorą lub to że i tak nie będą mieli warunków żeby je wychować.

Najbardziej to i tak szkoda mi tych zwierząt, one nie są i nie były niczemu winne by je głodzić i trzymać w okrutnych warunkach.
katharsis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 20:05   #25
DontSaySorry
Zakorzenienie
 
Avatar DontSaySorry
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 688
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Ale najśmieszniejsze jest to, że media są w takich sprawach bardzo stronnicze, wyczuwają na kilometr takie sensacje.
Powiedzą, że Pomoc Społeczna zła- ludzie w to uwierzą.
"Biedna rodzina, skrzywdzona przez wszystkich naokoło, lekarzy, kuratorów..." . Często wystarczy, że pokaża matkę ( bez względu czy wyrodna czy nie) przytuloną do dziecka i nagle biedne smutne rodziny zostają obdarowane przez ludzi dobrej woli.
Tak, wyremontujmy im dom, bo przez tyle lat nie mieli na to pieniędzy, bo piją alkohol co drugi dzień. Zostawmy im dziecko w nadziei, że tym razem nie będą chodziły brudne, zmarznięte, głodne i bez opieki.<ironia oczywiście>


Eh, życie jest takie dziwne.
__________________
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
DontSaySorry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 20:10   #26
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

wiadomo ze mediom chodzi tylko o ciekawego njusa.

nie wiem co jest prawda:/ cytat z wyborczej Adwokatka Małgorzata Heller-Kaczmarska, która pomaga rodzinie od 2004 r., sprawdzi dokumentację szpitalną. Nie znajdzie tam zgody Woźnej na sterylizację. W rozmowie z 'Gazetą' lekarze wytłumaczą, że działali dla dobra pacjentki, podwiązali jajowody, bo przy następnym porodzie macica mogłaby pęknąć. Czemu jej nie zapytali? Bo kobieta była uśpiona. Dlaczego nie poinformowali po zabiegu? Twierdzą, że poinformowali.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

Edytowane przez kennedy
Czas edycji: 2010-05-18 o 20:17
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 20:26   #27
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

O tak i tacy ludzie wstawiają sobie plastikowe okna za pieniądze podatników, podczas gdy ja podkładam ręczniki w czasie deszczu pod moje.
Socjal, po co dawać wędkę jak można rzucać w ludzi rybami. Jak widać oni i tak nie potrafią tego wykorzystać i zachowują się egoistycznie.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-05-18, 20:27   #28
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
n

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

bezpaniki czyli dzieci powinni mieć tylko zdrowi ludzie ,bo gdybym ja na skutek choroby straciła nogę ,mąż by mi sie rozpił albo zalamał sie to nalezałoby zamiast pomóc mi (np w uzyskaniu wózka czy protezy a mężowi pomocy psychologa)zabrać dziecko?
dzieci powinni miec ludzie ktorzy maja za co wychować i potrafia to zrobic i chca a nie posiadac bo tak natura chciała.

Jakoś inne rodziny wielodzietne czy nie sprawne sobie radzą więc jednak można a tu zonk.



Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
wiadomo ze mediom chodzi tylko o ciekawego njusa.

nie wiem co jest prawda:/ cytat z wyborczej Adwokatka Małgorzata Heller-Kaczmarska, która pomaga rodzinie od 2004 r., sprawdzi dokumentację szpitalną. Nie znajdzie tam zgody Woźnej na sterylizację. W rozmowie z 'Gazetą' lekarze wytłumaczą, że działali dla dobra pacjentki, podwiązali jajowody, bo przy następnym porodzie macica mogłaby pęknąć. Czemu jej nie zapytali? Bo kobieta była uśpiona. Dlaczego nie poinformowali po zabiegu? Twierdzą, że poinformowali.

jak im pomagała pani mecenas?
że co rok prorok ?

Lekarze mają prawo do pewnych posunięć bez zgody pacjenta dla jego dobra.

Widziałaś kiedys tę rodzine w tv ?
przykład ludzi którzy nie rozumieja wiadomosci w tv.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/



Edytowane przez paula78
Czas edycji: 2010-05-18 o 20:28
paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 20:32   #29
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
dzieci powinni miec ludzie ktorzy maja za co wychować i potrafia to zrobic i chca a nie posiadac bo tak natura chciała.

Jakoś inne rodziny wielodzietne czy nie sprawne sobie radzą więc jednak można a tu zonk.






jak im pomagała pani mecenas?
że co rok prorok ?

Lekarze mają prawo do pewnych posunięć bez zgody pacjenta dla jego dobra.

Widziałaś kiedys tę rodzine w tv ?
przykład ludzi którzy nie rozumieja wiadomosci w tv.
ee przeczytaj caly watek i to co napisalam wczesniej jak masz zamiar na mnie naskakiwac. bo zupelnie nie trafilas z podejrzeniami.
chodzilo mi o cos zupelnie innego- ktos pisze ze ja informowali, a w gazecie ze niby nic nie wiedziala.
a co do przepisow to zapytam lekarza bo skoro ubeswlasnowolniona nie jest to przymus bez wiedzy jest czyms zlym. tak samo jak zle jest to ze tacy ludzie plodza dzieci
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-18, 20:34   #30
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Dalsze losy rodziny malej Róży...

Cytat:
ktos pisze ze ja informowali, a w gazecie ze niby nic nie wiedziala.
To było tak - przed każdą operacją dostaje się do podpisania papiery, TAK? I w tych świstkach jest zgoda na przykład na wykonanie zabiegu usunięcia macicy. Nie została poinformowana, bo jej się czytać nie chciało, lekarze nie zrobili nic złego. Jej własne niedopatrzenie.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.