Zwlekanie z pierwszym razem:( ponad 3 lata

[ariadna90]

Witam
Mam pewien problem, nie wiem jak sobie z nim poradzic, bo staje się coraz bardziej uciążliwy.
Jestem ze swoim Tż 3,5 roku. Obydwoje mamy po 20 lat.Jeszcze się nie kochaliśmyKiedyś uprawialiśmy petting.Jestem ciasna, potwierzili mi to nawet gin.Kiedy chchieliśmy się kochac, najpierw Tż miał problem z opadającym członkiem i szybkim wytryskiem, potem uporalismy się z tym.Potem znowu doszły inne problemy: jak już chchielismy nie było okazji, jak byłanie korzystaliśmy. Zablokowałam się psychicznie, boje się, bo wiem ze to mnie bardzo boli. Bardzo się zniechęciłam do prób seksu.Własciwie przestaliśmy próbowac, mam wrażenie , że nasze zblizenia trwają zbyt krótko(szybki wytrysk).Ja unikam zbliżen, dodam, że musze zayżywac tabletki anty ze względu na moje szalejące hormony.Nigdy nie kochalismy się, a ja już mam wrażenie, że moze seks nie istniec, nie wiem jak sobie z tym poradzic i w czym własciwie tkwi problem. Prosze o jakies porady

[Ina87]

Wygląda to na barierę psychiczną.
Też byłam ciasna i strasznie mnie bolało. Miesiąc intensywnych starań i jakoś się udało. Chociaż teraz też na początku boli

Ale jak to mówią "Jak popieści to się zmieści".

Jak nie bedziecie próbować to potem będzie jeszcze gorzej zacząć.

Nie możesz się zniechęcać bo to tylko powoduje, ze będzie gorzej.

Może Wasze pieszczoty powinny być bardziej intensywne i trwać dłużej. I jak wiesz, że partner dochodzi to przerwij. Niech ochłonie i dalej. Może to pomoże.

Najlepiej powoli, małymi kroczkami.

[ariadna90]

próbowaliśmy tak, tylko ja mam coraz mniejsza ochotę na cokolwiek, mi wystarczy przytulanie się

[ama4]

Najlepszy byłby seksuolog w takim razie.
I ponowna wizyta u ginekologa oraz jego konkretna odpowiedź na Twoje pytania, wątpliwości - zwłaszcza co do Twojej budowy. Bo określenie bycia "ciasną" raczej niewiele wnosi do całej sprawy...

A, rozumiem że żelu nawilżającego użyliście i nie było poprawy?

[paolyn]

a mi sie wydaje, ze poczatki zawsze sa trudne. faceci - opada im członek, zbyt szybko dochodzą, a nas boli, jestesmy 'ciasne' albo mamy barierę psychiczna (jak starch przed ciaza).

[ariadna90]

zauwazylam, ze w czasie 7-dniowej przerwy mam caly czas ochote, potem juz nie. Od 3 tygodni nie bylo zadnego zblizenia, a widujemy sie czesto.nie ma tak, ze on przyjdzie i rzucamy sie na siebie.Po prostu jego dotyk mnie nie rusza, a kiedys tak nie bylo.Jak juz wiem, ze moze cos byc to automatycznie sie zaciska, odpycham go, kiedy wchodzi we mie. A gin powiedziala mi, że nawet palec nie chce caly wejsc;(czym dluzej zwlekamy tym mam wieksza niechec do tego.Zaczynam nie znosic tego jak probuje wejsc we mnie

[Irbisia]

Początki zawsze są trudne.
Może na początek spróbujcie z palcem i żelem nawilżającym - żeby pochwa się rozluźniła.
Spróbuj się jakoś przełamać i nie myśleć o bólu na początku. Ja też jestem "ciasna". Początki były cholernie bolesne. Dopiero gdy zaczęliśmy używać żelu nawilżającego było lepiej.
Bariera powstaje gdyż za dużo myślisz o bólu, który cie spotka. A przecież nie koniecznie tak musi być.
Życzę powodzenia
Pozdrawiam ;*

[ama4]

No to dalej profesjonalny opis ginekologiczny, nie ma co... Na Twoim miejscu albo dopytałabym jeszcze raz (być może potrzebujesz po prostu zabiegu nacięcia błony, bo jest wyjątkowo gruba i ma taki akurat kształt - a potem będzie po sprawie), albo zmieniła lekarza.

[Paula SHIN]

Napisane przez ariadna90

zauwazylam, ze w czasie 7-dniowej przerwy mam caly czas ochote, potem juz nie. Od 3 tygodni nie bylo zadnego zblizenia, a widujemy sie czesto.nie ma tak, ze on przyjdzie i rzucamy sie na siebie.Po prostu jego dotyk mnie nie rusza, a kiedys tak nie bylo.Jak juz wiem, ze moze cos byc to automatycznie sie zaciska, odpycham go, kiedy wchodzi we mie. A gin powiedziala mi, że nawet palec nie chce caly wejsc;(czym dluzej zwlekamy tym mam wieksza niechec do tego.Zaczynam nie znosic tego jak probuje wejsc we mnie

W takim razie to moze tez byc wina tabletek. W moim wypadku libido bylo zerowe w trakcie przyjmowania tabletek. Wszystko sie poprawilo, kiedy zmienilam tabletki.
Inna sprawa - bariera psychiczna i kiepski ginekolog. Moze wybierz sie do kogos innego?
Mozecie jeszcze kupic jakis zel nawilzajacy.
Na Twoim miejscu probowalabym wszystkiego. Poczatki zawsze sa ciezkie. U mnie tez nie bylo latwo. Grunt to przez to przejsc

[BJean]

Hmm... mi się najbardziej rzuca w oczy, że po 3 latach (!) z nim możesz mieć jeszcze jakąś barierę psychiczną... rozumiem po 3 miesiącach... po pół roku, no może nawet roku.
Ale po 3 latach?
Widywać się i omijać ten problem? Jakie macie stosunki teraz? dobre?

[201803290936]

Napisane przez BJean

Hmm... mi się najbardziej rzuca w oczy, że po 3 latach (!) z nim możesz mieć jeszcze jakąś barierę psychiczną... rozumiem po 3 miesiącach... po pół roku, no może nawet roku.
Ale po 3 latach?
Widywać się i omijać ten problem? Jakie macie stosunki teraz? dobre?

No właśnie - 3 lata problemów. "Początki są trudne" - początkiem nie można nazwać kilku lat.

Seksuolog i rozmawianie z chłopakiem o tym problemie, wygadanie się przyjaciółce, nie zamiatanie tego w kąt, bo na dłuższą metę to zabije każdy związek, a Ciebie pozbawi radości życia.

Nie wspomnę, że pierwsza miłość raczej nie powinna być tą ostatnią, bo mnie tu zjedzą.

[Ofelia 20]

Po pierwsze, idz jeszcze raz do innego ginekologa, żeby okreslił czy czy przeszkodą może być Twoja budowa anatomiczna. To, że jesteś "ciasna" to zadna opinia. Każda z nas, a przynajmniej wiekszość na samym poczatku miała problemy, choćby z włożeniem tampona, bo pochwa była ciasna.

Dobrym pomysłem jest spróbowac z palcem. Kiedy będziesz podniecona w czasie pieszczot, niech Tz włoży najpierw jeden palec do pochwy, potem może uda się drugi. Nie od razu może być w odstępie kilkudniowym. Za jakiś czas warunki w Twojej pochwie się zmienią, po takich "cwiczeniach" I nie będziesz się już tak denerwować przed własciwym stosunkiem

[fleur05]

Według mnie wiadomość, że jesteś "ciasna" to był gwóźdź do trumny. Istotą problemu jest Twoje niskie libido, a nie rozmiary pochwy. Masz jednak świetną wymówkę dzięki swojej pani ginekolog.
Jakbyś bardzo chciała, ból byłby dla Ciebie zbyt małą przeszkodą by nie spróbować.

Nie wiem, jak mogę doradzić. Sama zwykle libido mam wysokie, jednak są dni, gdy nic mnie nie rusza. Wtedy choćbym chciała zachcieć, nie da rady. TŻ musi być cierpliwy.

[ama4]

Napisane przez ariadna90

Witam
Mam pewien problem, nie wiem jak sobie z nim poradzic, bo staje się coraz bardziej uciążliwy.
Jestem ze swoim Tż 3,5 roku. Obydwoje mamy po 20 lat.Jeszcze się nie kochaliśmyKiedyś uprawialiśmy petting.Jestem ciasna, potwierzili mi to nawet gin.Kiedy chchieliśmy się kochac, najpierw Tż miał problem z opadającym członkiem i szybkim wytryskiem, potem uporalismy się z tym.Potem znowu doszły inne problemy: jak już chchielismy nie było okazji, jak byłanie korzystaliśmy. Zablokowałam się psychicznie, boje się, bo wiem ze to mnie bardzo boli. Bardzo się zniechęciłam do prób seksu.Własciwie przestaliśmy próbowac, mam wrażenie , że nasze zblizenia trwają zbyt krótko(szybki wytrysk).Ja unikam zbliżen, dodam, że musze zayżywac tabletki anty ze względu na moje szalejące hormony.Nigdy nie kochalismy się, a ja już mam wrażenie, że moze seks nie istniec, nie wiem jak sobie z tym poradzic i w czym własciwie tkwi problem. Prosze o jakies porady

To ja może zacytuję dla porządku, bo wątek obok by się rozjechał przed edytowanie pierwszego wpisu

No właśnie, co z palcami Twojego faceta? Próbowaliście działać w tym kierunku? U mnie najpierw jeden potrafił sprawiać ból, ale nie zrażałam się tym... Po jakimś czasie sama chciałam dwóch Myślę, że żel też by Wam pomógł. Ale najbardziej Wam pomoże "chcica" po prostu... No i wcześniej obowiązkowo rozmowa z ginekologiem.

[juniorka89]

Zgadzam się z powyższymi wypowiedziami...
Za pierwszym razem chyba każda dziewczyna odczuwa ból...
Ale jak napisała jedna z wizażanek"jak sie popieści to się wszystko zmieści"...
Dlatego najlepiej było by gdyby Tż popracował nad rozpaleniem Ciebie i moze wtedy spróbował...
Poza tym facet powinien do Ciebie odpowiednio podejść tak,żeby nie sprawić Ci bólu...
Mogę jedynie życzyć powodzenia bo sama jeszcze 2 lata temu miałam podobne problemy

[ama4]

Za pierwszym, za kolejnymi pierwszymi... Ale jakoś to się da przejść. Byle z głową i uczuciem do partnera.

[ariadna90]

dziekuje za rady
tak mamy żel, bo nawet jak już mam ta ochotę i to bardzo dużą to po prostu nie jestem mokra i tez żel tez za bardzo nie pomoga, natomiast kiedyś aż ciekło ze mnie

[anulcia_88]

Co do Twojej przypadłości, którą jest suchośc pochwy to niestety, ale wina tabletek... Długo je bierzesz?

[ariadna90]

teraz biorę już 4 opakowanie

[anulcia_88]

Hmmm...no to okres przystosowania się do tabletek minął... jeśli będzie dalej Cię to trapić to może zmień na inne tabsy - jest tyle dostępnych na Naszym rynku tabletek - jest w czym wybierać.
A i radzę zmienić ginekologa... - bo jego argumentacja, że jesteś "za ciasna" jest dla mnie śmieszna. Nie jest kompetentnym lekarzem i tyle.

[marysienka]

Dokładnie, może zmiana tabletek skutecznie podniesie twoje libido i zlikwiduje suchość pochwy.

[ariadna90]

ja w ogóle mam tabletki tylko na pół roku, więc za 2 miesiące odstawie je zupełnie, mam tylko nadzieję, że to pomoże i w końcu nam się uda, bo już wpada niestety rutyna w łóżku.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

to jest prawda, że gwoździem do trumny była wiadomośc, ze jestem ciasna, myślę, że po tej informacji zraziłam się jeszcze bardziej

[agusia327]

Słuchajcie, apropo suchości pochwy... otóż przez długi czas brałam Cilest, ale z pewnych przyczyn ginekolog zmienił mi tabletki na Novynette. Niestety widzę sporą różnicę w zastosowaniu tych dwóch leków. Można sugerować, że zmniejszone libido i ta Sahara w pochwie są spowodowane zmianą tabletek? Nowe tabsy biorę od 4 miesięcy. Może powinnam zmienić? Przepraszam za wykroczenie z tematu, ale wyżej przecztałam o suchości związanej z antykoncepcją hormonalną.

[anulcia_88]

Tak możliwa jest "Sahara" przez zmnianę tabsów

[usmiech_zycia]

Napisane przez ariadna90

teraz biorę już 4 opakowanie

mi mialo minac niby a mialam tak przez 3 lata brania pigulek...

[Albertyna]

Tabsy, niestety, czesto powdują "saharę" i obniżone libido.
Nie ma co- 100% antykoncepcja- zero sexu=zero ciąży.

[nana86]

Na LIBIDO podobno dobre są pestki dyni

[LadyMK]

Napisane przez ariadna90

zauwazylam, ze w czasie 7-dniowej przerwy mam caly czas ochote, potem juz nie. Od 3 tygodni nie bylo zadnego zblizenia, a widujemy sie czesto.nie ma tak, ze on przyjdzie i rzucamy sie na siebie.Po prostu jego dotyk mnie nie rusza, a kiedys tak nie bylo.Jak juz wiem, ze moze cos byc to automatycznie sie zaciska, odpycham go, kiedy wchodzi we mie. A gin powiedziala mi, że nawet palec nie chce caly wejsc;(czym dluzej zwlekamy tym mam wieksza niechec do tego.Zaczynam nie znosic tego jak probuje wejsc we mnie

a czy to nie jest też jakies wypalenie w związku? bo... jeśli Ciebie on nie pociąga... to Ty się blokujesz, gdybyś się rozluźniła to i mięśnie by były bardziej przystępne.
Sugeruję na początek:
- rozluźnienie i zastanowienei się nad tym, czy w ogóle Cię TŻ pociąga
- paluszek TŻa + coś nawilżającego
a potem dalej...

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez Paula SHIN

W takim razie to moze tez byc wina tabletek. W moim wypadku libido bylo zerowe w trakcie przyjmowania tabletek. Wszystko sie poprawilo, kiedy zmienilam tabletki.
Inna sprawa - bariera psychiczna i kiepski ginekolog. Moze wybierz sie do kogos innego?
Mozecie jeszcze kupic jakis zel nawilzajacy.
Na Twoim miejscu probowalabym wszystkiego. Poczatki zawsze sa ciezkie. U mnie tez nie bylo latwo. Grunt to przez to przejsc

ja zganiałam na tabletki jak już mnie były przestał interesować, pociągać i nastąpił rozpad związku

[201803290936]

Napisane przez LadyMK

(...)
ja zganiałam na tabletki jak już mnie były przestał interesować, pociągać i nastąpił rozpad związku

Mnie się wydaje, że często tak jest, bo dziwne, że tyle osób ma po tabletkach wszelkie możliwe skutki uboczne... Chyba częściej trzeba by się przyjrzeć psychice i związkowi, a nie tylko zwalać wszystko na tabletki (plus oczywiście spróbować innych tabletek - czemu nie, iść do gina i pogadać, zmienić gina jeśli trzeba, ale na pewno nie tkwić po kilka lat w niedobrej sytuacji i płakać).

[ariadna90]

odpowiadam na pytania
w moim związku układa sie dobrze raz jest lepiej czasem gorzej, ale ogoólnie jesteśmy zadowoleni

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

ja ogólnie jestem osobą lękliwą i wielu rzeczy się boję cięzko jest mu wejśc , bo ciężko trafic skoro jest tak ciasno