|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 284
|
Smutno .... ktoś poradzi
Z końcem starego roku postanowiłam wyrzucić z siebie to co mnie boli i męczy od dłuższego czasu. Otóż od trzech lat mieszkam w dużym mieście- we Wrocławiu. Przeprowadziłam się tutaj z powodu studiów i tego aby móc być ze swoim obecnym narzeczonym. Mój TŻ pochodzi z miejscowości nadmorskiej, więc dla niego była to duża zmiana. Odkąd tu mieszkam nie czuje się szczęśliwa. Studiuję zaocznie w związku z czym znajomości zawarte na studiach są nijakie, większość osób jest spoza Wrocławia, reszta albo zaganiania pracą albo dziećmi. W związku z czym nie mam tutaj nikogo bliskiego. Nie mam z kim porozmawiać, umówić się na babski wieczór, pójść na piwo z koleżanką... bo nie ma z kim. Oczywiście jest TŻ, mieszkamy razem więc widuję go codziennie, ale to nie to samo co kontakt z innymi ludźmi. Też jest przecież potrzebny. Pracuję, od ponad półtora roku w jednej firmie, ale nie jestem zadowolona, w związku z czym usilnie staram się ją zmienić, ale nie wychodzi mi to i nie wiem gdzie robie błąd. Gdy wracam do rodzinnej miejscowości od razu czuję się lepiej. Mam tam znajomych z którymi mogę się spotkać, znam doskonale miasto, wszędzie jest blisko. Tutaj z kolei wszędzie daleko, miasto pomimo kilku przeprowadzek nadal jest dla mnie dość obce, znam tylko okolice te gdzie wynajmowałam mieszkanie. Czuję się tutaj strasznie samotna. Po prostu źle. Za kilka miesięcy bronie licencjat i w związku z tym zastanawiamy się co robić dalej. Czy zostać we Wrocławiu? Czy też może się stąd wynieść? Zastanawiamy się nad wyprowadzką do rodzinnego miasta Tż. Z różnych względów chociażby takich, że tam czeka na nas mieszkanie a tu musimy wynajmować... Jak to widzicie?
Edytowane przez ps44 Czas edycji: 2010-12-31 o 20:29 Powód: zmiana tytułu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
|
Dot.: Smutno ....
Cześć
![]() ![]() ![]() Sama z chęcią wyciągnęłabym Cię na latte albo piwko, ale mieszkam 70 km od Wrocławia - ale gdybyś chciała pogadać - nie ma sprawy ![]() Wszystkiego dobrego w Nowym Roku ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
kosmita jakiś normalnie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: po trzeciej stronie lustra
Wiadomości: 18 885
|
Dot.: Smutno .... ktoś poradzi
W mieście TŻ też będziesz nie u siebie, bo jak rozumiem, nie pochodzicie z tych samych miejscowości.
Jesteś jak sądzę przywiązana do swojego rodzinnego środowiska i słabo adaptujesz się do nowych warunków - to nie zarzut ani krytyka - są ludzie tacy i inni. Ja mieszkam w innym mieście niż rodzinne prawie 20 lat. Nawet na początku nie znałam poczucia "nie znam miasta" czy "wszędzie daleko" choć moje rodzinne miasto jest wielokrotnie mniejsze niż obecne miejsce na ziemi - ja po prostu mając czas wędrowałam po ulicach, ot tak - gdzie nogi poniosą ![]() ![]() Raczej optowałbym za powrotem do Twojego miasta - nie wiem co na to TŻ, ale fakt mieszkania które czeka, nie może być decydujący skoro mieszkając gdzie indziej, niż się wychowałaś tyle czasu nadal czujesz się samotnie i obco. W następnym "innym mieście" problem może być ten sam niestety. Czy Twój TŻ wie o Twoich rozterkach? Bo mam wrażenie że nie, lub tak trochę za mało ...
__________________
Przeproście i Spieprzajcie ![]() Kot też człowiek. Zazwyczaj zresztą bardziej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 284
|
Dot.: Smutno ....
Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi.
Tak mój Tż wie jak się tutaj czuję. Na początku on był zachwycony Wrocławiem ale z czasem to też się zmieniło. Wrocław jest dla mnie za dużym miastem, zbyt przytłaczającym. Mieszka tutaj moja koleżanka, czasem się spotykamy, ale z jej czasem cieżko. Ma dwójke dzieci w tym chłopczyka 10miesięcznego, który wymaga dużej uwagi. Wynajmujemy mieszkanie z drugą parą i jeszcze jednym chłopakiem. Ale ostatnio i oni działają mi na nerwy. Wszystko mnie irytuje, dobija, jak nie praca to miasto i tak w kółko. Co do pasji i zapisania się na jakiś kurs tez to rozważałam, jak już na coś się zdecydowałam to albo brak pieniędzy, albo to problem z pracą. Ostatnio ciągle coś pod górkę.. Jeśli chodzi o miasto TŻ, to ja je lubie. Dużo czasu tam spędzam, gdy jest tylko okazja to tam jeździmy. Przypomina mi rodzinną miejscowość. Poza tym TŻ ma tam swoich znajomych z czasów technikum, kilku z nich znam, więc brak znajomości jako takich tam mnie nie martwi. Raczej do mojego miasta nie wrócimy, rozważaliśmy to ale jest to dość mała miejscowość, gdzie ciężko z pracą. Jak już wspominałam w mieście Tż mielibyśmy mieszkanie i z pracą nie byłoby problemu, poza tym dalej moglibyśmy kontynuować studia indja2 - też pochodzę z miejscowości oddalonej od Wrocławia o prawie 70km ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
|
Dot.: Smutno ....
Legnica się melduje
![]() zajęcia i kursy można darmowe znaleźć także tylko kwestia chęci ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
kosmita jakiś normalnie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: po trzeciej stronie lustra
Wiadomości: 18 885
|
Dot.: Smutno ....
O ile więc masz wsparcie TŻ-ta (świetnie) to tym bardziej niepokojące są Twoje nastroje i obawy. Moim zdaniem masz wszelkie szanse na depresję i naprawde nie przesadzam - raczej Twój drugi post mnie w tym utwierdził (po pierwszym myślałam, że to tylko kwestia osobowości). Uciekajcie zatem do miasta TŻ-ta i powodzenia
![]()
__________________
Przeproście i Spieprzajcie ![]() Kot też człowiek. Zazwyczaj zresztą bardziej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 284
|
Dot.: Smutno ....
Pewnie gdybym się uparła to bym i znalazła ale mam chyba za małą motywacje. Po prostu wszystko inne mnie przytłoczyło. ( dochodzą też inne kwestie, mam tendencje do zamartwiania/przejmowania się problemami innych co jak widać z moimi rozterkami i obecnym samopoczuciem odnosi negatywne skutki).
Oj może irytować i to bardzo, no ale na razie na to by wynająć mieszkanie tylko samemu nas nie stać. Wrocławskie ceny wynajmu są porażające. Z tą szansą na depresje to chyba trafiłaś. Dziękuję że poświęciłyście chwilę mojemu problemowi. Ciut mi lepiej ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
kosmita jakiś normalnie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: po trzeciej stronie lustra
Wiadomości: 18 885
|
Dot.: Smutno ....
I kolejna Twoja wypowiedź, która mnie utwierdza w przekonaniu o depresji - i to nie jest przekonanie na podstawie np. artykułu w Pani Domu, tylko doświadczenia w najbliższym mi otoczeniu - jeśli już mam być szczera, to do końca - myślę, ze powinnaś po prostu udać się do specjalisty, czyli psychiatry, prywatnie nie musisz mieć skierowania (nie wiem jak z NFOZ), wiem, jakie ludzie mają często do tego podejście, ale chyba Twoje zdrowie jest ważniejsze no i nikt nie musi o tym wiedzieć. A lepiej tak, niż żeby potem było jeszcze gorzej - jeszcze jakiś czas we Wrocku Was czeka i lepiej działać wcześniej, zaręczam
__________________
Przeproście i Spieprzajcie ![]() Kot też człowiek. Zazwyczaj zresztą bardziej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 284
|
Dot.: Smutno ....
Pomyślę nad tym, może masz racje ...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
|
Dot.: Smutno ....
Ceny wrocławskie rzeczywiście kosmiczne... a skoro chandra i jej wredna siostra depresja pukają do drzwi - to koniecznie zamknij im drzwi tuż przed nosem, niech szukają innego adresu
![]() ![]() ![]() ![]() Nie wiem czy czytałaś książkę Sekret Rhondy Byrne - polecam - daje do myślenia i mi kiedy mam jakiś dołek pomaga ![]() ![]() Polecam też dziurawiec - herbatki z nim- ma działanie antydepresyjne i korzystnie wpływa na poprawę nastroju - na pewno nie zaszkodzi picie od czasu do czasu ![]() I popieram Misiankę o zdrowie jak najbardziej dbaj - jeśli konsultacja pomoże warto skorzystać - na pewno sama wiesz, co dla Ciebie najlepsze... ![]()
__________________
Edytowane przez indja2 Czas edycji: 2010-12-31 o 21:36 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 284
|
Dot.: Smutno ....
Dziękuję dziewczyny, uciekam chwilowo z wizażu, później pewnie zaglądnę. Dobrze było się tak wygadać
![]() Nie znam, ale się w nią zaopatrzę i z chęcią przeczytam ![]() ![]() Tymczasem życzę Wam Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku 2011 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 4 074
|
Dot.: Smutno ....
Tobie też wszystkiego dobrego i dużo powodów do uśmiechów przez cały rok
![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Smutno ....
A nadmorska miejscowość TŻta jest w pomorskim, czy zachodniopomorskim? Sama jestem z trochę większej nadmorskiej miejscowości.
![]() Zdecydowanie poprę Indję2, skoro nie zaaklimatyzowałaś się przez ten czas, to raczej się nie zaaklimatyzujesz. Osobiście mam za sobą półroczny epizod w Warszawie, wcześniej wpadałam tam często z wizytą, bo mam tam siostrę, ale nie potrafiłam tam być na stałe. Może to zbyt krótki czas, ale strasznie mnie przytłaczał tłum na ulicach, w metrze, te powierzchowne kontakty, (znajomi zostali w innych miastach), brak zieleni, czułam się tam fatalnie! Każdy dzień dobijał mnie mocniej i też nie miałam fajnej pracy. Wróciłam do miasta, w którym studiowałam, gdzie czekało na mnie własne mieszkanie, 100 km do rodziców i ODETCHNĘŁAM. Nawet pracę dostałam milion razy ciekawszą i z rewelacyjnymi ludźmi. Nie męcz się tam, gdzie nie jest Twoje miejsce. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
|
Dot.: Smutno ....
Wez tez pod uwage ze w ciagu 3 lat wiele rzeczy sie zmienia. Twoi znajomi zaloza niedlugo swoje rodziny. Beda miec mniej czasu dla Ciebie
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Smutno ....
Cytat:
Wiadomo, że większe miasto to większa szansa na rozwój, ale niekoniecznie. I wiem to po własnym przykładzie. ![]() W przypadku Autorki może być podobnie. Edytowane przez wika82 Czas edycji: 2011-01-01 o 14:19 Powód: dopisek |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Smutno ....
Jak macie ustawione życie w mniejszej miejscowości to nie ma się co zastanawiać. Kariery nie robi się wyłącznie w dużych aglomeracjach.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:03.