Odchudzamy sie po ciąży/-ach

[martolina1982]

witajcie. przegladałam troche istniejace watki i nigdzie nie pasuje. mam do zrzucenia duzo, bo po dwoch ciazach zostało ok 25 kg. od miesiaca nie karmie, wiec biore sie za siebie. wiadomo siedzenie w domu z dziecmi nie sprzyja odchudzaniu. kto jest w podobnej sytuacji zapraszam

[Sensuel]

Jestem w podobnej sytuacji .
Mam do zrzucenia ok 14kg do wagi sprzed ciąży,a 20kg do wymarzonej .
Od wczoraj DUKAM sobie i już mam -0,6kg

[patricia13]

witam koleżanki

ja już dobrych pare lat po ciąży, delikatnie mówiąc
ale do zwalczenia mam właśnie efekt pociążowy
byłam już w dwóch wątkach, ale umarły, więc do trzech razy sztuka

po ciąży z 60kg wskoczyło mi 82 kg
potem zeszłam z 82kg na 76 kg generalizując
i guzik

więc teraz planuje i już realizuje działanie bardziej spektakularne
plan : realnie 65kg do lata , marzenie do 60 kg czyli
aktualnie 2 kg poszło w dół, bo jest 74 kg

[zimnaaga]

Witajcie dziewczyny. Ja co prawda jestem już w innym wątku, ale czuję, że jestem tam trochę za stara , bo większość z tych dziewczyn chodzi jeszcze do szkoły.
Więc bardzo chętnie dołaczę do Was, bo już 6 lat po ciąży, a jeszcze parę kilo zostało do zrzucenia.
Mam nadzieję, że będziemy tu się wspierać i w miarę regularnie zaglądać, żeby nasz wątek nie umarł.

[seyla]

Hej! Ja również do was dołączę. W wyniku ciąż w ostatnich pięciu latach przytyłam w sumie 50kg, zrzuciłam łącznie 31 i do mojej wagi zostało jeszcze 19 kilo, od czterech tygodni nie karmię więc zbieram się do tego aby porządnie wziąć się za siebie .

[Monte_]

Hej dziewczyny, czy i ja mogę tu zaglądać? Rownież jestem w trakcie zrzucania pociążowej wagi, bo urodziłam 9 miesięcy temu. Udało mi się juz zrzucic 22kg i zostało jeszcze 8 do konca. Ponieważ juz troche czasu sie odchudzam, chętnie udzielę tez kilku porad dla "świeżynek " w tym zakresie

Patricia cześć kochana My sie znamy juz z poprzedniego wątku

[patricia13]

Napisane przez zimnaaga

Witajcie dziewczyny. Ja co prawda jestem już w innym wątku, ale czuję, że jestem tam trochę za stara , bo większość z tych dziewczyn chodzi jeszcze do szkoły.
Więc bardzo chętnie dołaczę do Was, bo już 6 lat po ciąży, a jeszcze parę kilo zostało do zrzucenia.
Mam nadzieję, że będziemy tu się wspierać i w miarę regularnie zaglądać, żeby nasz wątek nie umarł.

noo, właśnie mam ten sam problem
inna jest sytuacja, myślenie, motywacja u 19latki choćby
i kompletnie inna u mnie
o problemach, które na wage sie składają, nie wspomne...

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez seyla

Hej! Ja również do was dołączę. W wyniku ciąż w ostatnich pięciu latach przytyłam w sumie 50kg, zrzuciłam łącznie 31 i do mojej wagi zostało jeszcze 19 kilo, od czterech tygodni nie karmię więc zbieram się do tego aby porządnie wziąć się za siebie .

wow, imponujący wynik, moje gratulacje !!!

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez Monte_

Hej dziewczyny, czy i ja mogę tu zaglądać? Rownież jestem w trakcie zrzucania pociążowej wagi, bo urodziłam 9 miesięcy temu. Udało mi się juz zrzucic 22kg i zostało jeszcze 8 do konca. Ponieważ juz troche czasu sie odchudzam, chętnie udzielę tez kilku porad dla "świeżynek " w tym zakresie

Patricia cześć kochana My sie znamy juz z poprzedniego wątku

no, czeeeść ! Ty żyyyjesz, hurra!
tam to poumierało, zresztą sama nie pisałam też, a poza tym jak w kółko słyszałam, że nie bede miała efektów w odchudzaniu od osoby, która praktycznie codziennie je słodkie, nieważne czy brązowy czy zielony cukier , piecze sobie serniki i ma cudowne efekty, to łatwo jej oceniać surowe odchudzanie.. odechciało mi sie, nie wpływało mobilizująco
ja na spokojnie chce zrzucić 9 kg, nie będę szalała jeśli chodzi o cel, ale też nie będę wolno sie odchudzać, bo to u mnie nie działa

[Monte_]

Powiem Ci szczerze, ze ta sama osoba o ktorej piszesz tez mnie zniechęcila do tamtego wątku...

[zimnaaga]

Napisane przez patricia13

noo, właśnie mam ten sam problem
inna jest sytuacja, myślenie, motywacja u 19latki choćby
i kompletnie inna u mnie
o problemach, które na wage sie składają, nie wspomne...

Dokładnie tak
A poza tym...jak przeczytałam, że jedna z dziewczyn waży 48 kilo, nosi rozmiar 34, a pomimo to nadal się odchudza, bo jej wymarzona waga to 44 kilo... Odechciało mi się tam zaglądać

Więc fajnie, że martolina1982 pomyślała o takich jak my

[misiulkaa]

Ja też chciałabym schudnąć po ciąży..jakieś 20kg
więc co będziecie robiły aby dążyć do wspólnego celu????

[zimnaaga]

Ja przede wszystkim stawiam na ćwiczenia, bo do tej pory wydawało mi się, ze jak ograniczę jedzenie, to jakoś pójdzie. Ale tak się nie da, więc ruszam się. Poza tym duuuuużo wody, zero słodyczy (chociaż przyznam, że wczoraj skusiłam sie na kostkę czekolady, pierwszą od 3 tygodni ). I jem małe porcyjki 4 lub 5 razy dziennie. Przez 3 tygodnie spadło 2,2 kilo. Chciałabym oczywiście więcej, ale widocznie mój organizm takie tempo sobie obrał.
Ale najlepsze jest to, że najbardziej spada mi tłuszczyk na brzuchu (właśnie pozostałość po ciąży) i jestem z tego powodu przeszczęśliwa

[patricia13]

Napisane przez Monte_

Powiem Ci szczerze, ze ta sama osoba o ktorej piszesz tez mnie zniechęcila do tamtego wątku...

noo, to pocieszające, że przynajmniej jakimś ufoludkiem nie jestem i nie strzelam focha z byle powodu

ale .. PRZESZŁOŚĆ ZOSTAWIAMY ZA SOBĄ !!
optymizm i wiara w sukces to podstawa !!

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez zimnaaga

Dokładnie tak
A poza tym...jak przeczytałam, że jedna z dziewczyn waży 48 kilo, nosi rozmiar 34, a pomimo to nadal się odchudza, bo jej wymarzona waga to 44 kilo... Odechciało mi się tam zaglądać

Więc fajnie, że martolina1982 pomyślała o takich jak my

no, właśnie.. tego precederu nie rozumiem
przed ciążą ważyłam 60 kg, mając 159 cm
idąc teorią tych dziewczyn musiałabym ważyć jakieś 40 kg
a ja wyglądałam dobrze i czułam sie dobrze

wiec nie bede teraz szalała, żeby być patykiem
tylko chce ważyć mniej, a w najlepszym razie tyle, ile przed ciążą

[zimnaaga]

Napisane przez patricia13

no, właśnie.. tego precederu nie rozumiem
przed ciążą ważyłam 60 kg, mając 159 cm
idąc teorią tych dziewczyn musiałabym ważyć jakieś 40 kg
a ja wyglądałam dobrze i czułam sie dobrze

wiec nie bede teraz szalała, żeby być patykiem
tylko chce ważyć mniej, a w najlepszym razie tyle, ile przed ciążą

Ja mam 158 cm (witaj w klubie ) i zazwyczaj ważyłam ok 57 kilogramów, a mimo to wszyscy mi powtarzali jaka jestem okrąglutka Może rzeczywiście wyglądam na więcej niż ważę W dniu ślubu (7 lat temu) ważyłam 53 kg i do takiej wagi marzy mi się zejść, bo wtedy czułam się ze swoim ciałem idealnie. Trzymam kciuki za nas wszystkie.

[patricia13]

Moja recepta ma nazwe
TOTALNE NATURALNE TORNADO

a wiąże sie to z tym, że do tej pory nie patrzyłam na kwestie jakości ciała
nie wierze w skuteczność żeli pod prysznic, kremów wyszczuplających itd,ale mając nadwage mam jej uboczne skutki
ciało już nie to i mając pokore wiem, że nigdy nie będzie takie jak kiedyś
mogłabym strzelić sobie operacje, ale uważam, że najpierw należy wyczerpać własne możliwości, a nie iść na łatwizne i potem wrócić do przeszłości- mam przykład koleżanek przechodzących już 11 liposukcje

i tak jak nigdy nic dla skóry nie robiłam, tak teaz postanowiłam zapobiegać temu, co będzie jak schudne

więc zmieniłam swój tryb dnia...
rano masaż pod prysznicem żelem magicznym
potem wsmarowuje krem w uda, nietoperze, brzuszek i piersi
potem brzuszki, po nich ciężarki na nietoperze

i wtedy dopiero zaczynam dzień
2 litry wody z cytryną
herbata zielona, herbata czerwona
slim figura herbapolu
sałata, pomodory, kefir, pierś gotowana, twarożek wiejski
jajka na twardo
5 posiłków małych
i ciągle pije
wieczorem rower, jeśli nie jest zimno
przestałam też jeździć windami, niech żyją schody !!

[Sensuel]

Ooo,już nas trochę się uzbierało .
Ja co prawda czasu nie mam za dużo,bo mam 2 dzieci na głowie,męża i dom,ale postaram się zaglądać tak często jak tylko się da

Jakie dietki wybrałyście?
Ja obecnie od wtorku jestem na Dukanie i już mam 1,1kg mniej

W 1 ciąży przytyłam 35 kg i dniu porodu ważyłam 100kg .1,5 roku po porodzie zaczęłam się odchudzać dietą 1000kcal + ćwiczenia 30 min dziennie i do 60kg z 75 mi zeszło w 3 miesiące .

W 2 ciąży się już trochę spiełam i przytłam 25 kg .Teraz mam 78,5 kg i dążę do 60kg .

Poza tym pytałam kiedyś lekarza o suplementy diety,które niby pomagają chudnąć.Powiedział,że to bajki,bo na diecie + ćwiczeniach to każdy głupi schudnie

[anaka82]

Czesc dziewczyny, przyjmiecie mnie do watku???? Tez bardzo chce schudnac po ciazy, ale jakos ciezko mi idzie Musze zrzucic dużo,bo ok 35 kilo,ale mam nadzieje, ze z Wami bede miala wieksza mobilizacje i wreszcie mi sie uda Pozdrawiam Was cieplutko

[Sensuel]

My wszystkie chyba mamy sporo do zrzucenia .

Laseczki,niech każda coś napisze o sobie to będzie nam łatwiej się poznać .Ja teraz piszę jedną ręką,bo bobo mm na drugiej i mi ciężko.Później napiszę

[zimnaaga]

No to ja może zacznę Mam na imię Agnieszka, mam 29 lat, nie pracuję, bo postanowiliśmy z mężem, że zajmę się córką do czasu jej pójścia do zerówki (co nastąpi w tym roku, więc czeka mnie stres szukania pracy). Uwielbiam czytać, uwielbiam wyszywać krzyżykami, uwielbiam serial "Przyjaciele"...no a teraz się odchudzam

[Sensuel]

Już dzidzile śpią to ja mogę posiedzieć na neciku

Na imię mam Magda i mam 29 lat.Mieszkam w Danii od 2 lat z mężem i synkai.Moja najmłodsza pociecha ma prwie 2 miesiące.
Nie pracuję jeszcze,bo 1.macierzyński,2.muszę najpierw skończyć szkołę językową,a do przjeścia mam jeszcze 2 etapy .
Nie mam jakiegoś specjalnego hobby.Uwielbiam gotować i eksperymentować w kuchni.A przez dietę Dukanową mam ręce związane.Jednak nigdy wcześniej nie miałabym okazji spróbować tego co jem obecnie .Także poznaję nowe smaki.

Dodam,że mam 173cm i ważę 78,5 kg.Waga sprzed ciąży to 65kg,a moja wymarzona to 60 kg
Odchudzam się od wtorku na diecie proteinowej i już są pierwsze rezultaty.... -1,1kg.

[Monte_]

Mam na imię Natalia, w czerwcu skończe 27 lat, mieszkam z mężem i córeczką w Gdańsku, a mała ma skończone 9 miesięcy
Do największych zainteresowań mogę zaliczyć wszelkiego rodzaju sporty, ktore uprawialam od dziecinstwa, z czego kilka wyczynowo. Do najukochanszych należy jazda na nartach, tenis ziemny i pływanie ale generalnie nie moge usiedziec za dlugo na tylku. Póki co 2 razy w tygodniu chodzę na basen, 4 razy w tygodniu na Vacuwell i Rollen, a w domu ćwiczę brzuszki wieczorami i kręcę hula-hoop No i oczywiscie spacerki z Justynką
Mam 165cm wzrostu i obecnie ważę 62,9kg, waga przed ciążą była 55-54kg i do niej bardzo chcę wrócić. W ciąży przytyłam 30kg - 22 już zrzucone przez wiele miesięcy, zostało jeszcze 8. Mam nadzieję, że jeszcze na powrot się zmieszczę w dawne ciuszki
Jestem obecnie na etapie poszukiwania pracy, mała już zapisana do prywatnego żłobka i miejsce czeka na nią kiedy rozpocznę pracę
Aaaa no i oczywiscie moja druga namiętność- czytanie książek

[anaka82]

No to teraz ja . Mam na imię Ania i mam slicznego prawie 2-letniego synka Jasia. Mieszkam w centralnej Polsce i od października pracuje. Od jutra zaczynam sie odchudzac, ale tak na poważnie, i mam nadzieje, ze z Waszym wsparciem mi sie to uda. Od jutra też mam nowe hobby, zgadnijcie jakie??????? no oczywiście ze ........... odchudzanie Zastanawiam sie nad Ducanem, ale jeszcze musze pomyslec poki co MZ.Znikam juz dzis bo jutro niestety rano do pracy. Dobrej nocki

[Sensuel]

Napisane przez Monte_

Mam na imię Natalia, w czerwcu skończe 27 lat, mieszkam z mężem i córeczką w Gdańsku, a mała ma skończone 9 miesięcy
Do największych zainteresowań mogę zaliczyć wszelkiego rodzaju sporty, ktore uprawialam od dziecinstwa, z czego kilka wyczynowo. Do najukochanszych należy jazda na nartach, tenis ziemny i pływanie ale generalnie nie moge usiedziec za dlugo na tylku. Póki co 2 razy w tygodniu chodzę na basen, 4 razy w tygodniu na Vacuwell i Rollen, a w domu ćwiczę brzuszki wieczorami i kręcę hula-hoop No i oczywiscie spacerki z Justynką
Mam 165cm wzrostu i obecnie ważę 62,9kg, waga przed ciążą była 55-54kg i do niej bardzo chcę wrócić. W ciąży przytyłam 30kg - 22 już zrzucone przez wiele miesięcy, zostało jeszcze 8. Mam nadzieję, że jeszcze na powrot się zmieszczę w dawne ciuszki
Jestem obecnie na etapie poszukiwania pracy, mała już zapisana do prywatnego żłobka i miejsce czeka na nią kiedy rozpocznę pracę
Aaaa no i oczywiscie moja druga namiętność- czytanie książek

Ja mieszkałam w Gdyni przed przyjazdem do DK,a mój TŻ z Gdańsk jest,z Oliwy

[zimnaaga]

Napisane przez Sensuel

Ja mieszkałam w Gdyni przed przyjazdem do DK,a mój TŻ z Gdańsk jest,z Oliwy

A ja mieszkałam w Gdańsku-Wrzeszczu, kiedy studiowałam
Do dzisiaj tęsknię za moimi ukochanymi kątami, które mam nadzieję jeszcze kiedyś odwiedzę

[Monte_]

Ja mieszkam w Gdansku dopiero od 1,5 roku Wczesniej ponad rok w Liverpoolu, a wczesniej 5 lat we Wroclawiu gdzie studiowalam, a jeszcze wczesniej 19 lat z rodzicami w Jeleniej Górze- rodzinnej miejscowosci Troche podrozowalam, ale teraz mysle ze osiadlam w koncu na stale ze swoją rodzinką
Dzisiaj bylam i we Wrzeszczu i w Oliwie, bo wiozlam męża do pracy

[patricia13]

Wow, Gdynia Gdańsk Skandynawia ...robi sie rodzinnie

Ja pochodze z Gdyni, kocham to miasto i spędziłam tam dzieciństwo.
W Gdańsku zaś studiowałam , a w Szwecji mieszkałam kilka lat, gdzie aktualnie spędzam kilka miesięcy rocznie.
Baza to Warszawa, gdzie mój główny dom, ale od dwóch lat żeby mało było tego "rozjechania" latam co chwile do usa. Mogłabym z tego zrezygnować, ale udało mi sie przekształcić pasje w prace.
Nie moge sie zdecydować na jedno miejsce, bo za każdym stoi jakiś mocny argument, więc staram sie to łączyć.
Pracuje intensywnie zawodowo, ale praca pozwala mi dysponować moim czasem , więc moją największą radością i satysfakcją jest to, że mimo tego roztrojenia jaźni, jak ja to nazywam, spędzam dużo czasu z moją córką i z tż'tem.
Mogłoby się wydawać, że przy takim trybie życia powinnam być szczupła, ale niestety- cena, jaką płace to stres.
Po urodzeniu córki utyłam znacznie będąc w domu z nią.
A potem zamiast schudnąć, weszłam w faze stresu.
Jak sie denerwuje, trzęsie mnie i sięgam po jedzenie.
Teraz mam przed sobą troche oddechu do czerwca, więc wiem, że moge stosować diete skutecznie.
Z wizażem jest tak, że czasami niektóre wątki pomagają mi na chwile oderwać sie od tego, co wokół, ale to tylko w czasie pracy.
Wieczorem i w weekendy mnie nie ma dla świata, to czas dla rodziny.
Wage już podawałam, ale moge powtórzyć: 159/74
mówciemi patrycja

[coco latte]

witam, ja też juz prawie 2 lata odchudzam sie po ciązy, niby waga sprzed juz osiagnelam ale do wymarzonej zostało jeszcze 3 kg... i może to malo bardzo ciezko jest mi je osiagnąć... w ciazy przytyłam ponad 25 kg...schudłam już 26... i jeszcze wymarzone 3... mam 160cm wzrostu i waze 53,5kg...nie odchudzalam sie zadnymi dietami cud... jadlam słodycze pilam alkohol,smazone i generalnie wszystko tylko male ilosci.. i w odpowiednich porach... i nie lubie cwiczyc...leniuch straszny ze mnie...i dlatego trwało to tyle czasu... teraz mam mala motywacje i wzielam sie za diete..
No wlasnie w wiekszości wątkow sa dziewczynki które chca wazyc po 40 pare kilo..

[Sensuel]

Napisane przez Monte_

Ja mieszkam w Gdansku dopiero od 1,5 roku Wczesniej ponad rok w Liverpoolu, a wczesniej 5 lat we Wroclawiu gdzie studiowalam, a jeszcze wczesniej 19 lat z rodzicami w Jeleniej Górze- rodzinnej miejscowosci Troche podrozowalam, ale teraz mysle ze osiadlam w koncu na stale ze swoją rodzinką
Dzisiaj bylam i we Wrzeszczu i w Oliwie, bo wiozlam męża do pracy

Napisane przez patricia13

Wow, Gdynia Gdańsk Skandynawia ...robi sie rodzinnie

Ja pochodze z Gdyni, kocham to miasto i spędziłam tam dzieciństwo.
W Gdańsku zaś studiowałam , a w Szwecji mieszkałam kilka lat, gdzie aktualnie spędzam kilka miesięcy rocznie.
Baza to Warszawa, gdzie mój główny dom, ale od dwóch lat żeby mało było tego "rozjechania" latam co chwile do usa. Mogłabym z tego zrezygnować, ale udało mi sie przekształcić pasje w prace.
Nie moge sie zdecydować na jedno miejsce, bo za każdym stoi jakiś mocny argument, więc staram sie to łączyć.
Pracuje intensywnie zawodowo, ale praca pozwala mi dysponować moim czasem , więc moją największą radością i satysfakcją jest to, że mimo tego roztrojenia jaźni, jak ja to nazywam, spędzam dużo czasu z moją córką i z tż'tem.
Mogłoby się wydawać, że przy takim trybie życia powinnam być szczupła, ale niestety- cena, jaką płace to stres.
Po urodzeniu córki utyłam znacznie będąc w domu z nią.
A potem zamiast schudnąć, weszłam w faze stresu.
Jak sie denerwuje, trzęsie mnie i sięgam po jedzenie.
Teraz mam przed sobą troche oddechu do czerwca, więc wiem, że moge stosować diete skutecznie.
Z wizażem jest tak, że czasami niektóre wątki pomagają mi na chwile oderwać sie od tego, co wokół, ale to tylko w czasie pracy.
Wieczorem i w weekendy mnie nie ma dla świata, to czas dla rodziny.
Wage już podawałam, ale moge powtórzyć: 159/74
mówciemi patrycja

To się naprzeprowadzałyście

Ja mam dzisiaj 4 dzień diety i waga stanęła na 78,5kg .I nie bardzo wiem co dalej.Uderzać czy zacząć II fazę
Lecę po kawiana,bo potem na zakupy trzeba iść.

[magdzie]

Hej dziewczyny ja już po diecie ciążowej ale miałam sporo do zgubienia przed ciążą miałam 65 kg a po 2 porodach tak mi przybyło że było 92kg ale dałam rade i wy dziewczyny napewno sobie też poradzicie życzę powodzenia Pozdrawiam

[Zelka_07]

witam czy moge sie dołączyć?
jestem już 2,5 roku po porodzie jak dotąd łącznie straciłam jakies 31kg
wprawdzie waże jakies 16kg mniej niż przed ciążą ale dalej walcze choć mam uporczywy zastój wagi ostatnio. niestety całe życie byłam pulpet i nigdy nie doszłam do takiej wagi jak teraz ale już wiem że wszystko wymaga czasu

[Sensuel]

Napisane przez magdzie

Hej dziewczyny ja już po diecie ciążowej ale miałam sporo do zgubienia przed ciążą miałam 65 kg a po 2 porodach tak mi przybyło że było 92kg ale dałam rade i wy dziewczyny napewno sobie też poradzicie życzę powodzenia Pozdrawiam

Wow.....gratuluję .Jak tego dokonałaś kochana?Podziel się doświadczeniem

Napisane przez Zelka_07

witam czy moge sie dołączyć?
jestem już 2,5 roku po porodzie jak dotąd łącznie straciłam jakies 31kg
wprawdzie waże jakies 16kg mniej niż przed ciążą ale dalej walcze choć mam uporczywy zastój wagi ostatnio. niestety całe życie byłam pulpet i nigdy nie doszłam do takiej wagi jak teraz ale już wiem że wszystko wymaga czasu

Piękny spadek również....podziwiam dziewczynki.Tylko czemu to tak długo musi trwać ?