Gilad's Fat Burning!

[29March]

Witam Was wszystkie
Założyłam ten wątek, ponieważ nie znalazłam w innych wątkach o podobnej tematyce lub z wątkiem Gilada odpowiedzi na moje pytania. Chciałabym dowiedzieć się, czy ktoś z Was ćwiczył ten program Fat Burning Workout lub inne tego sympatycznego Pana, jak Bodies in Motion, Lord of Abs etc?
Byłabym bardzo wdzięczna, ponieważ jestem zainteresowana treningami z nim, ponieważ zwyczajnie inne (jak Chodakowska, Mel B czy Tiffany) mi się znudziły. Mało tego, mam dziwne wrażenie, że w ostatnim miesiącu połączenie Melanie Brown i Ewy Chodakowskiej wpłynęło na rozbudowę mięśni, zwłaszcza nóg a nie na ich wysmuklenie. Poza tym waga poszła w górę i to już zupełnie mnie załamało. Czekam z niecierpliwością na jakiekolwiek odpowiedzi, pozdrawiam 29March ")

[dorotek88]

Napisane przez 29March

Byłabym bardzo wdzięczna, ponieważ jestem zainteresowana treningami z nim, ponieważ zwyczajnie inne (jak Chodakowska, Mel B czy Tiffany) mi się znudziły. Mało tego, mam dziwne wrażenie, że w ostatnim miesiącu połączenie Melanie Brown i Ewy Chodakowskiej wpłynęło na rozbudowę mięśni, zwłaszcza nóg a nie na ich wysmuklenie. Poza tym waga poszła w górę i to już zupełnie mnie załamało. Czekam z niecierpliwością na jakiekolwiek odpowiedzi, pozdrawiam 29March ")

A co z dietą? Ćwiczenia są b. ważne, ale na redukcji to dieta jest najważniejsza - jeżeli nie masz ujemnego bilansu to nie zredukujesz tkanki tłuszczowej i nie schudniesz.

[29March]

Oczywiście, że dieta jest najważniejsza. Ze względu na refluks i inne dolegliwości utrzymuję zdrową dietę od dłuższego czasu. Słodycze i fastfoody nie mają racji bytu, ponadto od czasu kiedy z 58 wskoczyłam na 60staram się ograniczać węglowodany, obecnie (176cm) staram się jeść max. do 120g na dzień.
Potrzebuję zmiany ćwiczeń, o dietach i innych cudach wiem już sporo

[Scio]

Jak wygląda dokładnie kaloryczność tego co jesz? A rozkład białka/tłuszczu/węgli?

[29March]

Napisane przez Scio

Jak wygląda dokładnie kaloryczność tego co jesz? A rozkład białka/tłuszczu/węgli?

Z reguły kalorii szczegółowo nie liczę, odeszłam od tego, gdy to stało się obsesją i nic nie zjadłam bez uprzedniego przeanalizowania pod tym kątem, ale staram się mieścić w 1300. Dziennie jadam 90-120g białka (choć nigdy nie osiągnęłam górnej wartości), węgli jak pisałam staram się zamknąć rownież w 120g, generalnie tłuszcz do 90g.

[wooow12]

Napisane przez 29March

Z reguły kalorii szczegółowo nie liczę, odeszłam od tego, gdy to stało się obsesją i nic nie zjadłam bez uprzedniego przeanalizowania pod tym kątem, ale staram się mieścić w 1300. Dziennie jadam 90-120g białka (choć nigdy nie osiągnęłam górnej wartości), węgli jak pisałam staram się zamknąć rownież w 120g, generalnie tłuszcz do 90g.

Tymczasem Twoje zapotrzebowanie dzienne przy średniej aktywności fiz wynosi ok 2200 (do wyliczenia tutaj https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...4&postcount=34). Na redukcji od tego odejmujesz 10-15%. 1300 to zdecydowanie za mało, to jest nawet poniżej twojego BMR. Rozwalasz sobie metabolizm.

[29March]

Napisane przez wooow12

Tymczasem Twoje zapotrzebowanie dzienne przy średniej aktywności fiz wynosi ok 2200 (do wyliczenia tutaj https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...4&postcount=34). Na redukcji od tego odejmujesz 10-15%. 1300 to zdecydowanie za mało, to jest nawet poniżej twojego BMR. Rozwalasz sobie metabolizm.

Zdaję sobie z tego sprawę, ale dziennie zazwyczaj nie jestem w stanie zjeść więcej, to wynika samo z siebie. Dlatego też przestałam liczyć te kalorie, ponieważ nie chciałam doprowadzić do spowolnienia pracy metabolizmu, a tak by pewnie było, bo jak liczę to zawsze wydaje mi się za dużo. Policzyłam kilka razy w pewnych odstępach i średnio jest to 1300. Liczyłam już zapotrzebowanie nawet biorąc pod uwagę swoją dość dużą ostatnimi czasy aktywność i wiem, że powinno być to więcej...

[Scio]

Napisane przez 29March

Z reguły kalorii szczegółowo nie liczę, odeszłam od tego, gdy to stało się obsesją i nic nie zjadłam bez uprzedniego przeanalizowania pod tym kątem, ale staram się mieścić w 1300. Dziennie jadam 90-120g białka (choć nigdy nie osiągnęłam górnej wartości), węgli jak pisałam staram się zamknąć rownież w 120g, generalnie tłuszcz do 90g.

Faktycznie o dietach wiesz sporo
Przy takiej kaloryczności niemożliwe, żeby Ci się mięśnie rozbudowały, co najwyżej napuchły.
Rozwalasz sobie metabolizm. Gratulacje.

[29March]

Napisane przez Scio

Faktycznie o dietach wiesz sporo
Przy takiej kaloryczności niemożliwe, żeby Ci się mięśnie rozbudowały, co najwyżej napuchły.
Rozwalasz sobie metabolizm. Gratulacje.

A Pani powinna obrażać mnie w ten sarkastyczny sposób, ponieważ nie potrafię jeść więcej tylko dlatego by zapełnić cyfry? Poza tym, tytuł wątku, który ściśle jest określony pyta o ćwiczenia Gilad'a, a nie o to, w jakim stanie jest mój metabolizm. Zupełnie na niego nie narzekam, nie daje mi ku temu powodów. Jeśli Pani nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie zawarte w pierwszym poście, to nie widzę sensu wyrażania opinii na temat kaloryczności moich posiłków. Nie sądzę by wiedza o dietach opierała się na przeliczaniu w gotowych kalkulatorach zapotrzebowania dziennego i wyszukiwania diet w internecie. Stosuję diety odpowiednie do mojego stanu zdrowia, ułożone przez lekarza i dietetyka, a to, że przypadkiem kilka razy policzyłam kaloryczność z całego dnia o niczym nie świadczy.

[Scio]

Napisane przez 29March

A Pani powinna obrażać mnie w ten sarkastyczny sposób, ponieważ nie potrafię jeść więcej tylko dlatego by zapełnić cyfry? Poza tym, tytuł wątku, który ściśle jest określony pyta o ćwiczenia Gilad'a, a nie o to, w jakim stanie jest mój metabolizm. Zupełnie na niego nie narzekam, nie daje mi ku temu powodów. Jeśli Pani nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie zawarte w pierwszym poście, to nie widzę sensu wyrażania opinii na temat kaloryczności moich posiłków. Nie sądzę by wiedza o dietach opierała się na przeliczaniu w gotowych kalkulatorach zapotrzebowania dziennego i wyszukiwania diet w internecie. Stosuję diety odpowiednie do mojego stanu zdrowia, ułożone przez lekarza i dietetyka, a to, że przypadkiem kilka razy policzyłam kaloryczność z całego dnia o niczym nie świadczy.

Pani życie, Pani zdrowie, Pani sprawa

[Rzabba]

Napisane przez 29March

w jakim stanie jest mój metabolizm. Zupełnie na niego nie narzekam, nie daje mi ku temu powodów.

Ależ właśnie tycie zamiast chudnięcia na kaloryczności poniżej BMR to objaw spowolnionego metabolizmu.