Muzyka na stoku

[JaAnia:)]

Pytanie jak w temacie jakiej muzyki słuchacie, czy w ogóle słuchacie a może muzyką dla Waszych uszu jest odgłos ciętego śniegu przez krawędzie, pęd wiatru lub szum lasu

Ja osobiście słucham jedynie w kolejce lub na wyciągu, generalnie są to ciężkie gitarowe brzmienia, taka muzyka nastraja mnie energetycznie . Lecz podczas jazdy raczej nie, uważam, że trzeba mieć kontakt z otoczeniem i słyszeć co się dzieje wokół nas. Piszcie, jestem ciekawa Waszych opinii.

[lain]

nie slucham, bo tak jak ty uwazam, ze nie sprzyja to bezpieczenstwu. slucham radia, ktore zazwyczaj leci z glosnikow na stoku

[AgaSki]

Napisane przez lain

nie slucham, bo tak jak ty uwazam, ze nie sprzyja to bezpieczenstwu. slucham radia, ktore zazwyczaj leci z glosnikow na stoku

Coś w tym jest. Słuchać muzyki można, ale nie tak, by nie dochodziły już do nas żadne odgłosy z zewnątrz, bo to faktycznie niebezpieczne. Z drugiej jednak strony, większość nowoczesnych kurtek na narty ma miejsce na iPoda, lub MP3 z wyprowadzeniem na kabelki i słuchawki - tak więc - wszystko w granicach rozsądku

[byliczka]

Ja słucham na wyciągu bądź w kolejce, jak zjeżdżam to włożoną mam tylko 1 słuchawkę, boje się że mogę nie usłyszeć kogoś kto mnie będzie mijać itp.

Ale również przeważają mocniejsze brzmienia Nastrajają bojowo

[lain]

moja kurtka tez ma takie cos na sluchawki, ale ja jak juz slucham muzyki to tak zeby ja dobrze slyszec. a zeby slyszec otoczenie to musialaby gdzies tam cichutko leciec w tych sluchaweczkach, wiec juz wole w ogole nie sluchac

[paulakrk]

Na polskich stokach siłą rzeczy słysze wyjący wokół rmf... więc dodatkowe słuchawki w uszach to już zbyt dużo grzybów w barszcz

Absolutną rewelacja jest dla mnie jednak zjazd trasą, na której gdy się zatrzymam, przez 10-15 minut nie ma żywej duszy...cisza, spokój, elektryzujące powietrze, błękitne niebo..no ciężkie brzmienia mi tu nie pasują

[hania811]

O nie zadna muzyka...muzyką dla mnie jest odgłos kantowania i szum wiartu w uszach.
W kolejkach ...hm w sumie nie wiem co to kolejki do wyciągow, a tak pozatym zawsze jeżdzę na narty z calą ekipa, takze i w ewentualniej kolejce i na wyciagu jest z kim porozmawiać.
Zreszta cisza jest piękna.

I to fakt kocham momenty, gdy zbliza sie 17, stoki pustoszeją...czuję zmęczenia, ciszę, spokuj i szczęscie.
Mimo ze kocham muzyke, w takich momentach nie jest mi potrzebna.

[lain]

Napisane przez hania811

I to fakt kocham momenty, gdy zbliza sie 17, stoki pustoszeją...czuję zmęczenia, ciszę, spokuj i szczęscie.

pustoszeja? ja to jak jezdze o 18 to jeszcze jest dosc gesto przyjemnie robi sie ok 20-21

[hania811]

Napisane przez lain

pustoszeja? ja to jak jezdze o 18 to jeszcze jest dosc gesto przyjemnie robi sie ok 20-21

zagramanicą (przynajmniej tam gdzie ja byłam) wyciagi kursuja do 16:45 maks.

[lain]

Napisane przez hania811

zagramanicą (przynajmniej tam gdzie ja byłam) wyciagi kursuja do 16:45 maks.

uu to lipa
szkoda, bo ja sobie najbardziej lubie po zmroku jezdzic

[hania811]

Napisane przez lain

uu to lipa
szkoda, bo ja sobie najbardziej lubie po zmroku jezdzic

Wiesz, mnie tez to zawsze denerwuje...jestem takim napalencem ze po obiedzie i krotkim wypoczynku na kwaterze poszłabym dalej na stok. Niestety oswietlone stoki to nadal zadkosc.

Po zmroku jeżdziłam tylko w Pilsku. Fajne doznanie..tylko stok po całym dniu był maksymalnie zmuldzony i oblodzony.

[paulakrk]

Napisane przez hania811

zagramanicą (przynajmniej tam gdzie ja byłam) wyciagi kursuja do 16:45 maks.

To zależy gdzie.
Większość tras rzeczywiście jest zamykana ale cześć jest przygotowana do jazdy nocnej.

[lisa009]

ja słucham tylko tego co leci z głośników
swojej muzyki nie, bo po:
1. Niewygodnie, bo by mi cały czas wypadały słcuhawki
2. Tak jak mówilyscie - niebezpiecznie
3. Ja tam wole slyszec, co mnie otacza i to skrobanie nartami śniegu

[voko]

jeżdże w kasku, więc trudno było by mi na wyciiag zakladać lub ściagać wieć mam włozona jedna sluchawke do ucha i jade czasem nawet mi pomaga jak trasa jest trudna i trzeba sie wyrobic to mnie motywuje jednocześnie słyszę ogólnie co się dzieje na stoku.

[kiiko]

ja glownie jezdze bez sluchawek, ale czasem mam wielka ochote poszalec na stoku i wtedy na mniej zaludnionym stoku zakladam sluchaweczki z z muzyka szybka i energetyzujaca i sobie szaleje;] jescze bardziej mnie to nakreca ale ogolnie nie slucham bo wlansie tak jak mowicie to troche niebezpieczne

[Magnetisma]

Witam!
Ja nie słucham muzyki podczas jazdy, jest to faktycznie zbyt niebezpieczne. Raz miałam słuchawki w uszach i o mało co nie skończyło sie to tragicznie. Bo nawet jak sie ma cicho puszczona muzyczkę, to mozna wiele istotnych rzeczy nie usłyszeć.
Ja lubie słuchac głośno muzyki, wtedy sie super nastarajam. Jak mam słuchac cicho to wole wcale, lub słucham tej co poprostu leci z głosników na stoku.

[madisz]

Dla mnie już tradycją jest, że zawsze na stoku leci rmf fm i już przez tyle lat się do tego przyzwyczaiłam. W ogóle nie słucham muzyki na stoku. Jak zjeżdzam to muszę mieć wszystko pod kontrolą, a słuchanie muzyki nie dawałoby mi tego komfortu A bardzo często na wyciągu zdarza mi sie wpaść z kimś w jakąś konwersację, więc muzyka jest zbędna :P

[Velixica]

Cóż przez 8 lat jazdy na nartach jeszcze nie przyszło mi nawet do głowy,żeby słuchać w czasie jazdy MP3 czy innych tam pierdółek.Bałabym się,że ktoś we mnie wjedzie.Pomijam to,że chyba wtedy jeszcze wtedy nie było chyba MP3 na rynku.Nvm,w każdym razie słucham tylko muzyki puszczanej na stoku gdy stoję w kolejce do wyciągu,ew.jeśli puszczą w tych głośniczkach jakiś mój ulubiony kawałek. ^^

[ulcia18]

Wedlug mnie na stokach powinna byc puszczana glosniej muzyka zeby mozna bylo sie zrelaksowac i wrzucic na luz

[hania811]

Napisane przez ulcia18

Wedlug mnie na stokach powinna byc puszczana glosniej muzyka zeby mozna bylo sie zrelaksowac i wrzucic na luz

Wiesz nie wszyscy przy glosnej muzyce się relaksują. Tym bardziej ze gusta muzyczne sa rozne..i nie wszystkim odpowiadają radiowe hity jakie na stoku zazwyczaj są serwowane.

Mnie relaksuje cisza i spokuj.

[Wera10]

Ja słucham tylko podczas podjeżdżania wyciągiem w górę, jednak też nie zawsze bo towarzystwa nie brakuje .

[Faciadlly]

Ja mam ze sobą zawsze starą mp3, jednak nie zawsze używam. W czasie jazdy bardzo rzadko, co innego do wyciągu.

[Raiss]

Odkurzam

Raczej nie zdarza mi się jeździć z muzyką, chyba, że w jednym uchu. Mógłbym normalnie słuchać tylko w przypadku, kiedy bym wiedział, że na trasie nie ma nikogo, albo baaardzo mało osób.

Ciekawe jest to, że w zależności jaka muzyka mi się włączę, tak jeżdżę, dostosowując prędkość i rytm do tego co mam w słuchawkach.

[Tapioka]

Nie słucham, bo uważam, że to niebezpieczne. Poza tym nie chciałoby mi się co chwilę ściągać i zakładać kasku, żeby poprawić lub wyciągnąć słuchawki.

Wystarcza mi zazwyczaj "Anton aus Tirol", którego można posłuchać wokół knajp pod wyciągiem.

[SambaMamba]

Nie na stoku słucham tylko szusowania, w kolejce jest sie najczęściej skazanym na muzykę, głównie z radia.

[madzieeek]

Ja jeżdżę zazwyczaj w Białce i zazwyczaj ze sporą ekipą przyjaciół, więc muza nie jest konieczna - w kolejkach i na wyciągu zazwyczaj mamy zbiorową głupawkę, natomiast w czasie zjazdu ja osobiście też nie czułabym się bezpiecznie niesłysząc, co się wokół mnie dzieje (czy np nie zasuwa jakiś 10-latek na krechę z okrzykiem: "UWAGAAAAAA...bo jadeeeeeee!")
Poza tym podejrzewam, że byłoby tak jak z jazdą samochodem - kiedy słyszę mocniejsze brzmienia to od razu mocniej wciskam pedał gazu...i o ile samochodem jeżdżę już 11 lat i czasami pozwalam sobie na szaleństwo, o tyle na desce dopiero dwa sezony za mną, więc takie mimowolne przyspieszanie mogłoby się źle skończyć

Aleeee...a propos samochodu - absolutnie ZAWSZE w drodze do Białki towarzyszy nam w aucie numer Guano Apes "Lords of the Boards" i nastraja idealnie do białego szaleństwa

[pumas]

A ja jestem za muzyka na stoku, az przyjemniej sie jedzie. Ale wlasnie marzy mi sie muzyka chill jakas taka lekka, uspokoajajaca, ktora nie nastraja do szybkiej jazdy Wnerwiaja mnie reklamy lecace przy wyciagu bleeeeeeeeeeeee

madziek, czy to ty z fotologa? Tak mi sie opis troche skojarzyl

[madzieeek]

Napisane przez pumas

madziek, czy to ty z fotologa? Tak mi sie opis troche skojarzyl

Ahaaaa...jam fotologowy madzieeek, a Tyyyy....???

[pumas]

Ale trafilam A ja Twoja podglądaczka, nie posiadająca fotologa

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Może to i niebezpieczne, ale ja uwielbiam jeździć z muzyką, najlepiej na obie słuchawki, chociaż nie zawsze sobie na to pozwalam, tylko gdy jest niewiele osób plus słońce i mogę orientować się chociażby po cieniach. Czasem nie mam ochoty na słuchanie, ale jak już to przeważnie jest to metal/rock.