CO mam robic??

[MalinCIaa]

jestem z chlopakiem 3 lata i gdy sie pznalismy wazylam jakies 55kg na 176zrostu niestety przez te 2 lata przytylam do 61i co jakis czas moj facet mowi mi ze powinam byla sie wziac za siebie owszem mam male boczki ale gruba nie jestem ani nigdy nie bylam dbam o siebei nie objadam sie czy wy tez sie spotkalysmy z niedocenieniem ze strony swojego faceta prosze o odpowiedź!

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

odpowie ktos?

[Flavienn]

ja mam w odwrotna strone, moj ciagle narzeka ze jestem za chuda i powinnam przytyc
jesli czujesz sie dobrze w swoim ciele, to powinnas z nim porozmawiac i wytlumaczyc mu to.
mysle ze masz odpowiednia wage do twojego wzrostu

[imbryka]

Według mnie facet przesadza, powinien Cię akceptować taką jaka jesteś, zwłaszcza, że przy takim wzroście masz jak najbardziej odpowiednią wagę
Nie dostosowuj się do wymagań chłopaka, wręcz przeciwnie, pokaż mu, że podobasz się sobie i nie zamierzasz tego zmieniać.

[NiebieskaInezka]

Napisane przez MalinCIaa

jestem z chlopakiem 3 lata i gdy sie pznalismy wazylam jakies 55kg na 176zrostu niestety przez te 2 lata przytylam do 61i co jakis czas moj facet mowi mi ze powinam byla sie wziac za siebie owszem mam male boczki ale gruba nie jestem ani nigdy nie bylam dbam o siebei nie objadam sie czy wy tez sie spotkalysmy z niedocenieniem ze strony swojego faceta prosze o odpowiedź!

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

odpowie ktos?

"niedocenieniem"?
Jesli powiedzial Ci to w delikatny sposob, to nie widze w tym niczego zlego, tym bardziej jesli kiedys go o to zapytalas. Jesli jednak Ci to przeszkadza, to powiedz ze nie zyczysz sobie takich komenatarzy i tyle.
Mi gdy ktos z rodziny niegdys tak mowil, to sie za siebie bralam, bo przeciez nie zycza mi zle i nie chca oszpecic.

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Napisane przez imbryka

Według mnie facet przesadza, powinien Cię akceptować taką jaka jesteś, zwłaszcza, że przy takim wzroście masz jak najbardziej odpowiednią wagę
Nie dostosowuj się do wymagań chłopaka, wręcz przeciwnie, pokaż mu, że podobasz się sobie i nie zamierzasz tego zmieniać.

Jest w tym duzo racji z tym ze ona pewnie chce sie podobac nie tylko sobie, ale i jemu, a jemu najwyrazniej chyba powoli fizycznie zaczyna przestawac.

[Melanchton]

Ja też ostatnimi czasy przytyłam i facet zaczął przebąkiwać, żebyśmy się za siebie wzięli. I wzięliśmy się On chodzi przykładnie na siłownię, a ja dzielnie jeżdżę na rowerku Już zawsze będziemy tylko piękni!

Inna sprawa, że przy takim wzroście 55 kilo to trochę mało

[MalinCIaa]

wiecie ja jestem zdania ze mimo wszytsko fcetowi tez kobieta powinna sie podobac fizycznie wiadomo z eladne napiete cialo ielastyczne lepiej wyglada niz np jakies tam boczki wystajace ze spodni tylko poprostu hmm najgorsze ejst to ze ja mimo cwiczen niemoge zrzucic ani kg;/ a jak chodze taka zalamana on mi powtarza ze mu na mnie bardzo zalezy z emu ze mna dobrze ale ze idzie lato i fajnie bym wygladala majac szczupla sylwetke w stroju kapielowym po czesci go rozumiem ale ciezko mi nagle zrzucic te 5 kg to sie wydaje malo ale to nie jest latwe

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

never give up!...

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

a jutro chce zrobic sobie dzien wody poniewaz czytalam z edzien na wdozie jest zdrowy bo oczyszcza organizm z toksyn a w piatek postaram sie pobiegac moze w koncu wroce do formy...

[velara]

Napisane przez MalinCIaa

jestem z chlopakiem 3 lata i gdy sie pznalismy wazylam jakies 55kg na 176zrostu niestety przez te 2 lata przytylam do 61i co jakis czas moj facet mowi mi ze powinam byla sie wziac za siebie owszem mam male boczki ale gruba nie jestem ani nigdy nie bylam dbam o siebei nie objadam sie czy wy tez sie spotkalysmy z niedocenieniem ze strony swojego faceta prosze o odpowiedź!

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

odpowie ktos?

Kiedy ważyłaś 55kg wg wskaźnika BMI miałaś niedowagę teraz masz wagę prawidłową i do nadwagi jeszcze Ci dużo brakuje. Najważniejsze, że podobasz się sobie, a jak facetowi się nie podoba, to powiedz mu niech znajdzie sobie szczuplejszą dziewczynę. Nie ma sensu się dla niego odchudzać jeżeli Ty nie czujesz takiej potrzeby dla samej siebie.

[Madzialenka_21]

Osobiście uważam, że facet powinien akceptować taką jaka jesteś, bo wygląd nie jest najważniejszy. W przyszłości też będziesz mieć codziennie dzień wody, bo możesz przytyć. Ciekawa jestem czy jego sylwetka jest taka idealna.
Nie przesadź z dietą bo psychicznie sie wykończysz, a wakacje przeleżysz w stroju kąpielowym w szpitalu.

[201803290936]

Napisane przez velara

Kiedy ważyłaś 55kg wg wskaźnika BMI miałaś niedowagę teraz masz wagę prawidłową i do nadwagi jeszcze Ci dużo brakuje. Najważniejsze, że podobasz się sobie, a jak facetowi się nie podoba, to powiedz mu niech znajdzie sobie szczuplejszą dziewczynę. Nie ma sensu się dla niego odchudzać jeżeli Ty nie czujesz takiej potrzeby dla samej siebie.

Zgadzam się z powyższym. Jeżeli te kilka kg to taki problem, to co facet zrobi, gdy będziesz kiedyś (zakładając, że zechcecie mieć dziecko) w ciąży? Partner ma się nam podobać, ale jeżeli dosłownie kilka kg robi różnicę, to jakoś dziwnie to brzmi. Gdzie tu akceptacja zmian u partnera? No chyba, że mu najpierw mendzisz (czasami narzeka się na siebie między słowami, nie wprost), że przytyłaś, a potem się dziwisz, że on o tym mówi.

[Alexandra92x]

Tak jak dziewczyny powiem nie odchudzaj się na siłę. A ile masz lat? Bo może to przejściowe. Ja w wieku 17 lat ważyłam prawie 63kg, a mam 175cm, ale przez ostatni rok chudłam i wróciłam do wagi z gimnazjum, czyli 55kg. Postaraj się po prostu już nie przytyć, bo teraz masz idealną wagę.

[skazana_na_bluesa]

lac na te teksty. wage masz idealna. jesli chcesz zmienic swoja sylwetke to zacznij cwiczyc.

[Narrhien]

Masz idealną wagę, nie rozumiem twojego faceta. 55kg przy 176cm wzrostu to niedowaga, co on chce, żebyś na siłę chudła? Ja się nie dziwię, że twój organizm protestuje.

[kalincia]

Napisane przez MalinCIaa

wiecie ja jestem zdania ze mimo wszytsko fcetowi tez kobieta powinna sie podobac fizycznie wiadomo z eladne napiete cialo ielastyczne lepiej wyglada niz np jakies tam boczki wystajace ze spodni tylko poprostu hmm najgorsze ejst to ze ja mimo cwiczen niemoge zrzucic ani kg;/ a jak chodze taka zalamana on mi powtarza ze mu na mnie bardzo zalezy z emu ze mna dobrze ale ze idzie lato i fajnie bym wygladala majac szczupla sylwetke w stroju kapielowym po czesci go rozumiem ale ciezko mi nagle zrzucic te 5 kg to sie wydaje malo ale to nie jest latwe

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

never give up!...

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

a jutro chce zrobic sobie dzien wody poniewaz czytalam z edzien na wdozie jest zdrowy bo oczyszcza organizm z toksyn a w piatek postaram sie pobiegac moze w koncu wroce do formy...

Ale ty masz szczupłą sylwetkę, dziewczyno! Nie może być inaczej przy twoim wzroście i wadze. No chyba, ze twojemu facetowi podobają się szkielety obciągnięte skórą. To on powinien mieć problem, że nie podobają mu się kobiety szczupłe tylko chude, nie ty.

[MalinCIaa]

No niby jestem szczupla ale jednak nawet teraz mam te okropne boczki co do wieku mam 22 lata pare lat temu gwaltownie zaczelam tyc bo kiedys wazylam 45kilo nigdy gruba nie bylam a gdy nagle przytylam do 61 to pojawily sie male rozstepy boczki i dziwnie sie z tym czulam . CO do marudzenia hmm z początku mowilam mu ze chyba zaczne cwiczyc poniewaz zauwazylam ze nie czuje sie juz tak dobrze jak wczesniej aczkolwiek nie uwazam sie za osobe gruba badz otyłą ale sluchajac takich komentarzy czlowiek moze sobie pomyslec ze cos nie gra mama mi ciagle powtarza ze jest dobrze a ja chciala bym miec poprostu jędrną skóre i gietką sylwetke i tak niewiem co o tym myslec...jemu nie mam co zarzucic poniewaz cwiczy niedawno razem cwiczylismy u niego na silowni ale poniewaz dzieli nas troche km nie moge cwiczyc z nim codziennie .... ogólnie poza tym dobrze nam sie uklada nawet bardzo tylko nie rozumiem skad takie hmm teksty dosc czeste ze tyje skoro do grubych nigdy nie nalezalam...

[kalincia]

Napisane przez MalinCIaa

No niby jestem szczupla ale jednak nawet teraz mam te okropne boczki co do wieku mam 22 lata pare lat temu gwaltownie zaczelam tyc bo kiedys wazylam 45kilo nigdy gruba nie bylam a gdy nagle przytylam do 61 to pojawily sie male rozstepy boczki i dziwnie sie z tym czulam . CO do marudzenia hmm z początku mowilam mu ze chyba zaczne cwiczyc poniewaz zauwazylam ze nie czuje sie juz tak dobrze jak wczesniej aczkolwiek nie uwazam sie za osobe gruba badz otyłą ale sluchajac takich komentarzy czlowiek moze sobie pomyslec ze cos nie gra mama mi ciagle powtarza ze jest dobrze a ja chciala bym miec poprostu jędrną skóre i gietką sylwetke i tak niewiem co o tym myslec...jemu nie mam co zarzucic poniewaz cwiczy niedawno razem cwiczylismy u niego na silowni ale poniewaz dzieli nas troche km nie moge cwiczyc z nim codziennie .... ogólnie poza tym dobrze nam sie uklada nawet bardzo tylko nie rozumiem skad takie hmm teksty dosc czeste ze tyje skoro do grubych nigdy nie nalezalam...

Nie mówię, że masz mu coś do zarzucenia w kwestii jego ćwiczeń, tylko w kwestii tego, jak ciebie widzi. Ty jesteś szczupła, on chce, żebyś była chuda(już ci tu wyliczono wskaźnik BMI), ty tracisz przez to poczucie własnej wartości i urody. To on ma problem, ty masz normalną, a nawet super dobrą wagę do wzroztu. Jak on to widzi inaczej, to jego problem. Nie masz powodu do zmartwienia twoją wagą, tylko głupim sposobem myślenia twojego faceta.

[MalinCIaa]

no moze i tak mysle ze macie racje drogie wizażanki dziekuje wam za wsyztskie rady pocwicze sama dla siebie jesli poczuje taka potrzebe i nie bede sie przejmowala niczym bo w sumie mysle ze szkoda zycia na smutki z tego powodu warto wziasc sie za siebie ale tylko dla walsnej satysfakcji

[Dotka90]

Wagę masz dobrą, nie odchudzaj się.
Dziwię się, że facet Ci tak powiedział, bo przytyłaś 6kg, co przy Twoim wzroście nie robi kolosalnej różnicy. Rozumiem, że mógłby zasugerować jakieś ćwiczenia jakbyś przytyła 20kg..

[MalinCIaa]

no tak jak mowie po czesci go rozumiem bo on od zawsze cwiczyl a uwierzcie mi ze z perspektywy osoby cwiczacej brak miesni wyglada inaczej mam kolezanke ktora rowniez regularnie cwiczy ma miesnie to dla niej wygladam poprostu dobrze ale jak ja pytam czy jest cos co powinnam zrobic mowila ze jesli chce mogla bym wyrzezbic fajnie brzuch dobrymi cwiczeniami i odpowiednia dieta i tyle ale idzie lato wiec 3majcie kciuki bede cwiczyla bo wiadomo cieplo nie bedzie sie chcialo tyle jesc

[kalincia]

To masz ćwiczyć, czy nie jeść? Dziewczyno, ty dajesz się wkręcać w jakieś gadanie o grubości, kiedy jesteś szczupluteńka. Czemu miałabyś nie jeść. Bo facet coś powiedział. Zapytaj ty go może, co zrobi jak zachorujesz, zaczniesz brać sterydy i przytyjesz 20! Pomoże ci czy zostawi wieloryba?

[MalinCIaa]

wyzej pisalam o dniu na wodze bo czyatalam ze oczyszcza organizm z toksyn stad nie jedzenie a ze idzie lato to sie tak jesc nie bedzie chcialo ale ogolnie jem w normie spoko i zastanawialam sie nad brzuszkami bo keidys lubilam je robic a slowami sie nie przejmuje JUZ no rano jeszcze myslalam o tym ale dzieki wam nabralam nieco pewnosci;p

[Czekoladowaaaa]

Napisane przez MalinCIaa

jestem z chlopakiem 3 lata i gdy sie pznalismy wazylam jakies 55kg na 176zrostu niestety przez te 2 lata przytylam do 61i co jakis czas moj facet mowi mi ze powinam byla sie wziac za siebie owszem mam male boczki ale gruba nie jestem ani nigdy nie bylam dbam o siebei nie objadam sie czy wy tez sie spotkalysmy z niedocenieniem ze strony swojego faceta prosze o odpowiedź!

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

odpowie ktos?

wręcz przeciwnie. Ja wręcz jestem zmuszana do jedzenia, a jak wspomne o odchudzaniu to

[MalinCIaa]

a ile wazysz i ile wzrostu masz

[cava]

Napisane przez MalinCIaa

No niby jestem szczupla ale jednak nawet teraz mam te okropne boczki co do wieku mam 22 lata pare lat temu gwaltownie zaczelam tyc bo kiedys wazylam 45kilo

Kiedyś ważyłaś 12 kilo. A po urodzeniu pewnie jakieś 3 z kawałkiem albo mniej.

masz dopiero 22 lata, a Twoja waga jest prawidłowa do wzrostu- jesteś bardzo szczupła kobietą, wcześniej miałaś niedowagę.
Bardzo możliwe , ze dopiero teraz osiągnęłaś wagę właściwa dla dorosłej siebie bo zakończył się twój etap dojrzewania i wzrostu oraz rozwoju- unormował się układ hormonalny - po prostu dojrzałaś fizycznie- przecież ledwo co zaczęłaś być kobietą, wcześniej byłaś dziewczynką. Niektórzy rosną do 20 roku życia, wiec o czym w ogóle jest mowa
To nie tycie a objaw normalnego rozwoju i kształtowania się kobiecej sylwetki.

To jest zupełnie normalne i pożądane, ze kobieta ma biodra i zapasy tłuszczu na nich i na udach- nam to jest potrzebne do zdrowego funkcjonowania!

BTW ja mam niecałe 160cm i drobniutka budowę i przy wadze 47 kilo byłam dramatycznie chuda. 2 lata temu w wyniku choroby , spadłam do 45 kilo- wyglądałam tragicznie, jak wiązka chrustu, jakby mnie wypuścili z obozu głodowego. jak sie zobaczyłam w lustrze to się popłakałam z przerażenia.
przy Twoim wzroście to była dramatyczna niedowaga!

[yoona]

wazylas 45kg przy 176 wzrostu? o matko

[vainilla]

masz teraz dobrą wagę. nie daj sobie wmówić że nie! facet ma jakieś zaburzenia psychiczne chyba...

[Sarrai]

Napisane przez vainilla

masz teraz dobrą wagę. nie daj sobie wmówić że nie! facet ma jakieś zaburzenia psychiczne chyba...

Oczywiście, że ten facet ma jakieś zaburzenia Kiedy ja schudłam do 60 kilo przy wzroście 168 cm. w zeszłym roku mój chłopak mnie prosił, bym przestała się odchudzać bo martwił się o moje zdrowie. Wyglądałam bardzo szczupło. Więc nie wyobrazam sobie, że przy wzroście 176 cm i wadze 61 kilo można by było mówic o jakiejś nadwadze

[kalincia]

Facet autorki jest normalny inaczej, to proste. Tylko czemu ona daje się w to wkręcać i myśli, że waży za dużo? Miłość bywa ślepa. W jej przypadku zasłoniła jej lustro. Widzi to, co on mówi, że widzi...
Chore...

[thesmiths]

Daruj sobie takiego faceta. Wazysz normalnie, wczesniej wazylas za malo, moim zdaniem. Jesli tak mowi, tzn ze nie zalezy mu na Twoim zdrowiu.

[MalinCIaa]

no byla byla wygladalam jak przecinek ale to byl wynik choroby ale ogolnie hmm co do tematu nie bede go bronila bo mowie no generalnie dobrze nam se uklada lecz ja mu dlugo trulam ze chce schudnac zeby jakos zmotywowal pomogl czy cos i w sumie neiraz go pytalam czy jesli nie schudne to mnie zostawi? a on powiedzial z enie ze zalezy mu na mnie bardzo lecz stara sie w jakis sposob mnie wesprzec a ja ciagle marudze i narzekam byl taki okres czasu z ew dwa tygdonie schudlam 5 kilo i chcialam dalej (byl to efekt pracy mialam mega nerwowke przez durnego szefa) i mowil ze jesli chce sie odchudzac to wszystko w granicach rosadku ze fajnie jak dziewczyna ma widoczne bioderka ale wszytsko z rozsadkiem i czaem sie zastanawiam czy go nie zarazilam tym moim gadaniem z ejestem gruba zeby cos zrobil pomogl mi doradzil jak schudnac...

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

bo jak spojrzec na toprzez pryzmat czasu to hmm od dobrego pol roku mu marudzilam i niedawno razem cwiczylismy u niego

[Dzikun]

Napisane przez MalinCIaa

wiecie ja jestem zdania ze mimo wszytsko fcetowi tez kobieta powinna sie podobac fizycznie wiadomo z eladne napiete cialo ielastyczne lepiej wyglada niz np jakies tam boczki wystajace ze spodni tylko poprostu hmm najgorsze ejst to ze ja mimo cwiczen niemoge zrzucic ani kg;/ a jak chodze taka zalamana on mi powtarza ze mu na mnie bardzo zalezy z emu ze mna dobrze ale ze idzie lato i fajnie bym wygladala majac szczupla sylwetke w stroju kapielowym po czesci go rozumiem ale ciezko mi nagle zrzucic te 5 kg to sie wydaje malo ale to nie jest latwe

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

never give up!...

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

a jutro chce zrobic sobie dzien wody poniewaz czytalam z edzien na wdozie jest zdrowy bo oczyszcza organizm z toksyn a w piatek postaram sie pobiegac moze w koncu wroce do formy...

Co to za brednie pleciesz, dziewczyno. Mimo wszystko podobać się facetowi?
Czyli nawet kosztem zdrowia? Puknij się w głowę, a potem pójdź po rozum do niej. To z Twojego chłopaka jest półgłówek, skoro chce sławić niedowagę, z Ciebie również, skoro go w tym popierasz