Ug

[sylwius012]

Czeeeść. Witam. Na początku chciałabym zaznaczyć, że jestem pomiędzy 'młotem, a kowadłem'. Otóż zdaję maturę '012 (jeżeli nie będzie końca świata;>) do końca września muszę podać spis przedmiotów, które będę zdawać. Interesują mnie języki, cos z tym związanego. Jestem trudną osobą i nie mam pomysłu na siebie... interesuje mnie UG, albo UW.
Chciałabym zdawać podst. niemiecki, angielski rozszerz. i to by było na tyle na Filologie Ang na UG. Ale podobno "trzeba?" rozsz. POLSKI co mnie zmiażdżyło, poniewaz kuleję z tego przedmiotu...moze nie tyle co kuleje,ale mam nauczycielke,ktora nie potrafi uczyć. najgorsze co może być.. totalne pokrzyżowanie 'planów'. Jestem w klasie maturalnej o prof. językowym (rozsz. ang i geografia- która również odpada, gdyż kolejna nauczycielka która nie potrafi uczyć). z najwazniejszych przedmiotów trafiły mi się babki leniwce... może ktoś by mnie nakierował?! patrzyłam lingwistykę, ale tam potrzebne są dwa języki obce rozsz.. Czy będę w stanie przez rok ogarnąć Polski na przyzwoitym poziomie? jestem dziewczyną, której od niemowlaka wpajano angielski... i przepraszam,ale nie zgodze sie z tym,ze 'najpierw co chcesz robic potem pod kierunek dobór przedmiotów' to nie takie łatwe,gdy olewało się biologię czy też chemię, ponieważ było się na prof. językowym :O
Chce mi się Ryczeć, dosłownie. wiem,ze to nic nie da. dobrze by było porozmawiać z kimś, kto mógłby doradzić,gdyz w mojej rodzinie nie mam takich osób...
DZIEKI. i proszę o jakąkolwiek odpowiedź... naprawdę nie wiem co robić...

[red high heels]

Moim zdaniem wyjścia są dwa: albo zmienisz plany co do kierunku, albo weźmiesz się ostro do pracy nad przedmiotami, z których kulejesz, a które będą Ci potrzebne. Trzeciego wyjścia nie ma. Moim zdaniem warto przysiąść nad polskim, aby pójść na wymarzony kierunek Szkoła średnia to nie filologia polska, a rok to sporo czasu, aby ogarnąć ten przedmiot Powodzenia

[zla panienka]

nawet jeśli będzie koniec świata to podobno w grudniu, więc matura cie nie ominie

a to że nauczycielka jest słaba w ogóle nikogo nie tłumaczy, do takiej geografii spokojnie można się samemu przygotować

[motyl_89]

'Chce mi się ryczeć" - trochę więcej wiary w siebie

[motyl_89]

jak się chce to wszystko można.. potrzeba jest tylko motywacja, cierpliwość i upór...
kupujesz kilka dobrych repetytoriów z przedmiotu, który Cię interesuje i się uczysz.. ewentualnie idziesz do nauczyciela z zapytaniem, poradą o udzielenie jakiś wskazówe (napewno się ucieszy bo zobaczy że się interesujesz jego przedmiotem, bo wiadomo że "jego przedmiot jest najważniejszy"-tak uważa, i napewno Ci pomoże )

a tak btw to ja znam osoby które chodziły do najelepszych szkół w mieście, mieli super nauczycieli i nie podostawali się na studia (wcale nie jakieś oblegane kierunki) i wylądowali na studiach na kierunkach które ich totalnie nie kręcą (typu: fizyka medyczna, socjologia- były II nabory) i studiują tylko poto żeby nie ucierpiało ich ego no i żeby mieć wyższe wykształcenie ;D
a znam takie osoby, które pomimo beznadziejnej szkoły, nauczycieli i niechodzenia do szkoły pozdawały tak super mature że są na swoich wymarzonych studiach

Powodzenia

[muszynianka]

Na UG na anglistykę nie da rady bez rozszerzonego angielskiego (powyżej 90%), polskiego i historii lub drugiego obcego (świetnie zdane na podstawie to minimum, najlepiej gdyby były dobrze na rozszerzeniu)

nie rycz, nie ma co. wynik z podstawy z polskiego i z rozszerzenia miałam identyczny. dla mnie nie ma róznicy w poziomach, podejdź i zobacz jak wypadniesz a nie masz nic do stracenia. mówię całkiem serio, jak nie zdasz przedmiotu dodatkowego to nic się nie dzieje i tyle. masz dużo czasu bo aż rok by się skupić na najważniejszym i nadrobić nieprzeczytane lektury i te inne. powodzenia.

[Lidia Paulina]

Napisane przez sylwius012

Czeeeść. Witam. Na początku chciałabym zaznaczyć, że jestem pomiędzy 'młotem, a kowadłem'. Otóż zdaję maturę '012 (jeżeli nie będzie końca świata;>) do końca września muszę podać spis przedmiotów, które będę zdawać. Interesują mnie języki, cos z tym związanego. Jestem trudną osobą i nie mam pomysłu na siebie... interesuje mnie UG, albo UW.
Chciałabym zdawać podst. niemiecki, angielski rozszerz. i to by było na tyle na Filologie Ang na UG. Ale podobno "trzeba?" rozsz. POLSKI co mnie zmiażdżyło, poniewaz kuleję z tego przedmiotu...moze nie tyle co kuleje,ale mam nauczycielke,ktora nie potrafi uczyć. najgorsze co może być.. totalne pokrzyżowanie 'planów'. Jestem w klasie maturalnej o prof. językowym (rozsz. ang i geografia- która również odpada, gdyż kolejna nauczycielka która nie potrafi uczyć). z najwazniejszych przedmiotów trafiły mi się babki leniwce... może ktoś by mnie nakierował?! patrzyłam lingwistykę, ale tam potrzebne są dwa języki obce rozsz.. Czy będę w stanie przez rok ogarnąć Polski na przyzwoitym poziomie? jestem dziewczyną, której od niemowlaka wpajano angielski... i przepraszam,ale nie zgodze sie z tym,ze 'najpierw co chcesz robic potem pod kierunek dobór przedmiotów' to nie takie łatwe,gdy olewało się biologię czy też chemię, ponieważ było się na prof. językowym :O
Chce mi się Ryczeć, dosłownie. wiem,ze to nic nie da. dobrze by było porozmawiać z kimś, kto mógłby doradzić,gdyz w mojej rodzinie nie mam takich osób...
DZIEKI. i proszę o jakąkolwiek odpowiedź... naprawdę nie wiem co robić...

Hę? Coś mi tu śmierdzi Nikt nie może Ci narzucić obowiązkowego egzaminu na poziomie rozszerzonym.

Edytuję, bom głupia, jak but z lewej nogi:
Chodziło o wymagania w rekrutacji? Jezu, alem nieogarnięta. Jakoś mi się wszystko pomieszało i myślałam, że jakąś plotę ktoś puścił, że musicie rozszerzony polski pisać wszyscy :P Mea culpa.
Spójrz dokładnie na tabele z algorytmami. Polski może być na przykład w III grupie przedmiotów liczonych do algorytmu, z bardzo małym przelicznikiem.

Sry again