Zootechnika

[Claire91]

Czy ktoras was studiuje lub studiowala? Szczegolnie interesuje mnie na AR w Krakowie,jakie sa perspektywy pracy?

[Madia]

Studiowałam przez 3 semestry na AR we Wrocławiu. Perspektywy pracy: zależy dla kogo, jak jesteś dobra to zawsze znajdziesz, jak średnia to może być gorzej. Nie wiem jaki mają plan w Krakowie ale ja zrezygnowałam bo miałam dość wkuwania rzeczy typu: "jakie to jest ziarno?", "kiedy siejemy zboże takie a kiedy inne?", za dużo wiedzy rolniczej, trochę chemii i fizyki a za mało zwierzaków. Choć na 4 sem. i potem już mieli hodowle, żywienia itp.

aaa.. i zapomniałam jeszcze o przedmiocie "Mechanizacja" hehe gdzie prowadzący pokazywał nam jak odpalić Ursusa C330 (choć na zajęciach z silników było ciekawie i to mnie interesowało, ale wymiękłam na budowie maszyn rolniczych)

[Claire91]

dzieki spodziewalam sie ze zootechnika nie bedzie miec az tyle wspolnego z rolnictwem

[listopadowa80]

Napisane przez Claire91

dzieki spodziewalam sie ze zootechnika nie bedzie miec az tyle wspolnego z rolnictwem

Jak ma być dużo o zwierzątkach i nieco mniej o paszach to może weterynaria?
A swoją drogą polecam biotechnologię - mam kilku znajomych po tym kierunku i uważam, że to bardzo dobry, przyszłościowy kierunek studiów (sporo możliwości po studiach, dobrze płatna praca).

[Madia]

Napisane przez Claire91

dzieki spodziewalam sie ze zootechnika nie bedzie miec az tyle wspolnego z rolnictwem

Ja też się nie spodziewałam Ale nie żałuję bo jednak miło to wspominam

[Claire91]

Napisane przez listopadowa80

Jak ma być dużo o zwierzątkach i nieco mniej o paszach to może weterynaria?
A swoją drogą polecam biotechnologię - mam kilku znajomych po tym kierunku i uważam, że to bardzo dobry, przyszłościowy kierunek studiów (sporo możliwości po studiach, dobrze płatna praca).

na weterynarie trzeba chyba fizyke na maturze co odpada,biotechnologia to zdaje sie dosc trudny kierunek,a ja chcialabym miec troche czasu dla siebie tez

[Madia]

Wbrew pozorom przy zootechnice też trzeba przysiąść. Jakby nie było oprócz rolniczych rzeczy (które będą Ci ciężko wchodzić jak ich nie będziesz lubić) jest jeszcze zoologia, fizjologia zwierząt i anatomia zwierząt oraz chemie (organiczna i nieorganiczna) a to nie jest w sumie sielanka taka

[ushia]

jak pojdziesz, na krakowska AR to mozesz u mnie na konie w ramach wf pojsc
a serio, to zootechnik jest zawodem wymierajacym - relikt przeszlosci, jak niegdys felczerzy
taki ni pies ni wydra

swoja droga, zastanow sie nad swoim podejsciem do zycia - szukasz studiow zeby fajne perspektywy byly, ale juz jakby sie trzeba ciutke przylozyc to nieeeeee
moze byc ciezko znalezc tak zeby robic, ale sie nie narobic...

[Ewakuacja69]

na weterynarie nie trzeba zdawac fizyki, a daje duze lepsze perspektywy. powiem tak - u mnie na roku jest sporo osob, ktore przez rok, dwa lata studiowaly ten kierunek albo nawet zostaly inzynierami zootechniki i postanowily pojsc na wete. powod? sa przekonani,ze dokonali zlego wyboru. i nie beda mieli co robic po tych studiach.

co do biotechnologii - tez sa u nas ludzie z licencjatem z biotechnologii i podobna historia jest. bierzcie pod uwage, ze teraz praktycznie kazda uczelnia ma ten kierunek. efekt? bedzie za duzo osob z tym wyksztalceniem. kiedys popularne byly finanse i bankowosc, a teraz biotechnologia.

[Madia]

Weterynaria plus zootechnika to moim zdaniem bardzo dobre połączenie. Jednak jest to poszerzenie swoich kompetencji dla obu stron. Wiadomo, że zootechnik nie wie tego wszystkiego co weterynarz a weterynarz tego wszystkiego co zootechnik.

[Claire91]

Napisane przez ushia

jak pojdziesz, na krakowska AR to mozesz u mnie na konie w ramach wf pojsc
a serio, to zootechnik jest zawodem wymierajacym - relikt przeszlosci, jak niegdys felczerzy
taki ni pies ni wydra

swoja droga, zastanow sie nad swoim podejsciem do zycia - szukasz studiow zeby fajne perspektywy byly, ale juz jakby sie trzeba ciutke przylozyc to nieeeeee
moze byc ciezko znalezc tak zeby robic, ale sie nie narobic...

poprostu nie szukam studiow,ktore pochlanialy by mnie bez reszty,gdyz nie jestem typem 'naukowca' i chcialabym miec tez czas na zalozenie rodziny i takie tam a to chyba naturalne i lezy w mentalnosci czlowieka,ze szuka,zeby wlozyc jak najmniej pracy,a wyciagnac z tego jak najwiecej korzysci

[Ewakuacja69]

Napisane przez Madia

Weterynaria plus zootechnika to moim zdaniem bardzo dobre połączenie. Jednak jest to poszerzenie swoich kompetencji dla obu stron. Wiadomo, że zootechnik nie wie tego wszystkiego co weterynarz a weterynarz tego wszystkiego co zootechnik.

z tego co sie "konsultowalam" z osobami madrzejszymi - nie oplaca sie robic zootechnika, jesli jest sie na wecie

[gabka9]

Napisane przez Claire91

Czy ktoras was studiuje lub studiowala? Szczegolnie interesuje mnie na AR w Krakowie,jakie sa perspektywy pracy?

Ja jestem na III roku zootechniki na AR (właściwie już UR) w Krakowie.
Perspektywy pracy? Hmmmm... wszystko chyba zależy od tego co Cię interesuje i jak się do tego przyłożysz. Możesz zrobić po studiach kurs na inseminatora, możesz planować własną cudowną hodowlę jak również możesz (jak powiedział profesor od żywienia) dostac służbowy samochód i rozwozić paszę Sporo osób pracuje później w laboratoriach, w koncernach paszowych.
Słyszałam też, że po tych studiach cieżko dziewczynie znaleźć pracę, bo wolą zatrudniać facetów
Ja jeszcze szczerze mówiac nie mam żadnego konkretnego pomysłu. Ciągle szukam.

Jeśli masz jakieś pytania, chętnie odpowiem

[listopadowa80]

Aby dostać się na weterynarię nie trzeba było zdawać fizyki na maturze - tylko biologia i chemia (no chyba, że coś się zmieniło).
Wybór między zootechniką a weterynarią - zdecydowanie weterynaria

Co do biotechnologii - moi znajomi pokończyli magisterkę, nie dokształcali się na innych kierunkach, pracę znaleźli i to bardzo dobrze płatną. Więc jednak warte przemyślenia

A jak coś prostszego, aby mieć więcej czasu dla siebie to może rolnictwo, rybołówstwo, technologia żywności, ochrona środowiska, lub kierunki pedagogiczne

[Ewakuacja69]

Napisane przez listopadowa80

Co do biotechnologii - moi znajomi pokończyli magisterkę, nie dokształcali się na innych kierunkach, pracę znaleźli i to bardzo dobrze płatną. Więc jednak warte przemyślenia
A jak coś prostszego, aby mieć więcej czasu dla siebie to może rolnictwo, rybołówstwo, technologia żywności, ochrona środowiska, lub kierunki pedagogiczne

no tak - oni juz skonczyli, ale za kilka lat bedzie przesyt tych z biotechnologii, bo wlasnie sie "produkuje" ten nadmiar. prosty przyklad - uczelnie w lodzi - uniwersytet, politechnika i uniwersytet medyczy maja ten sam kierunek.
wydaje mi sie, ze kierunki typu rolnictwo (jesli nie ma sie wlasnego gospodarstwa rolnego) czy rybolostwo sa malo przyszlosciowe.

[Hija]

Ja bym brała weterynarie jakby miała wybór.
Żeby pasze rozwozić nie trzeba mieć skończonej zootechniki. W paszach z tego co wiem prace głównie dostają Ci, co mają znajomości. Kierunek jest fajny jak ktoś już coś ma. Jakieś gospodarstwo czy coś. A tak to ja bym chyba jednak nie polecała.
Gdybym miała jakieś problemy to prosiłabym weterynarza, a nie zootechnika co jest chyba całkiem oczywiste. Tak samo w przypadku problemów na roli, prosiłabym jakiegoś rolnika i to nie koniecznie z wykształceniem tylko, ale raczej takiego co się zna i ziemie uprawia.

[listopadowa80]

Napisane przez Ewakuacja69

no tak - oni juz skonczyli, ale za kilka lat bedzie przesyt tych z biotechnologii, bo wlasnie sie "produkuje" ten nadmiar. prosty przyklad - uczelnie w lodzi - uniwersytet, politechnika i uniwersytet medyczy maja ten sam kierunek.

Przesyt będzie nie tylko tych z biotechnologii, to samo dotyczy absolwentów innych kierunów i jest to całkowicie normalne, oczywiste. Przewagą biotechnologii jest to, że na kierunek przyjmują ok 30 osób, a nie jak w przypadku innych kierunków - 100 czy 200.

[Ewakuacja69]

Napisane przez listopadowa80

Przesyt będzie nie tylko tych z biotechnologii, to samo dotyczy absolwentów innych kierunów i jest to całkowicie normalne, oczywiste. Przewagą biotechnologii jest to, że na kierunek przyjmują ok 30 osób, a nie jak w przypadku innych kierunków - 100 czy 200.

zalezy na jakiej uczelni ;P

a co do pasz - po wecie tez mozna pracowac przy czyms takim

[Madia]

Napisane przez Ewakuacja69

z tego co sie "konsultowalam" z osobami madrzejszymi - nie oplaca sie robic zootechnika, jesli jest sie na wecie

Pewnie od weterynarzy to słyszałaś

[Siria]

Ja jestem na II roku zootechniki na SGGW i od początku wiedziałam, że chcę studiować właśnie to. Weterynarz jest od leczenia zwierząt, zootechnik - od ich dostarczania :P Hodowla, chów, utrzymywanie w zdrowiu - to wie właśnie zootechnik, w największym stopniu.
O żywieniu wie więcej niż weterynarz

[Ewakuacja69]

zaczelam sie zastanawiac nad jedna rzecza - dlaczego ludzie z zootechniki nie lubia ludzi z wety...? u nas na uczelni jest to bardzo dobrze widoczne, szczegolnie dla osob, ktore studiuja oba kierunki... jakies pomysly?

[Madia]

A Ci z Wet. nie lubią Zootechno a u mnie ludzie z Fil. Klasycznej "nie lubią" tych z Kultury Śródziemnomorskiej i vice versa, tak po prostu jest...

[linaya]

Napisane przez Ewakuacja69

zaczelam sie zastanawiac nad jedna rzecza - dlaczego ludzie z zootechniki nie lubia ludzi z wety...? u nas na uczelni jest to bardzo dobrze widoczne, szczegolnie dla osob, ktore studiuja oba kierunki... jakies pomysly?

Weterynarze nie lubią zootechników, bo uważają ich za matołków, którzy mają poniekąd podobny zakres programu, tylko bardzo okrojony (chodzi głównie o anatomie i fizjologię). Ale w podobny sposób nabijają się z weterynarzy lekarze, że niby to konbowały.

Skończyłam zootechnikę na SGGW i poza krótkim epizodem jeszcze na studiach nie pracowałam (i nie pracuję) w zawodzie. Ale nie żałuje tych lat, bo były niezapomniane (wyjazdy terenowe m. in. na polowania, praktyki w stadninie, niesamowicie klimatyczni ludzie zakręceni na punkcie zwierząt - normalną rzeczą był na uczelni widok studenta z psem na smyczy/ wężem owiniętym wokół ramion czy studentki w stroju do jazdy konnej). Niemniej jednak uważam, że jest to kierunek o nachyleniu mocno rolniczym (te wszystkie uprawy roli i roślin, łąkarstwo itp.) i uważam, że jeśli ktoś interesuje się serio zoologią jako taką, powinien iść na studia na biologię (np. na UW)

[Madelie]

Napisane przez Ewakuacja69

na weterynarie nie trzeba zdawac fizyki, a daje duze lepsze perspektywy. powiem tak - u mnie na roku jest sporo osob, ktore przez rok, dwa lata studiowaly ten kierunek albo nawet zostaly inzynierami zootechniki i postanowily pojsc na wete. powod? sa przekonani,ze dokonali zlego wyboru. i nie beda mieli co robic po tych studiach.

No cóż, zootechnika to chyba właśnie taki kierunek dla osób, które nie dostały się na weterynarię.

[Siria]

U mnie czegoś takiego nie ma. Weterynaria uczy się jednego, a zootechnika drugiego. Ja na wet nie chciałam iść, tylko od razu na zootechnikę. Po niej tez jest praca.

[Madia]

Napisane przez Madelie

No cóż, zootechnika to chyba właśnie taki kierunek dla osób, które nie dostały się na weterynarię.

A weterynaria dla tych co nie dostali się na medycynę.
Nie sądzisz, że upraszczasz?

[wampir]

Chciałabym odświeżyć wątek!

Od października zaczynam studiowanie zootechniki na SGGW
Znajdzie się ktoś jeszcze?

[Pana]

Znajdzie się, znajdzie Też będę studiować ten kierunek na SGGW.

[wampir]

Ooo, super!

[Pana]

Mam nadzieję, że będziesz na wydziałowej inauguracji roku - w kupie raźniej :P