|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 16
|
Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Kochani! Proszę o poradę. Miesiąc temu rozstałam się ze swoim partnerem, z którym byłam blisko 3 lata. Powodem rozstania były przede wszystkim kłótnie, często bardzo banalne i coraz bardziej odczuwalny brak szacunku. Dodam, że sytuacje te przewijały się przez minimum 50% naszego związku. Przez wakacjami zamieszkaliśmy razem, na początku było całkiem miło, lecz potem zostałam uprzedmiotowiona, zepchana do roli kuchty, przynieś, podaj, pozamiataj, a On siedział sobie przy komputerze zmęczony pracą. Dodam, że również pracowałam, na pewno charakter mojej pracy był lżejszy, lecz prawie wszystko pozostawało na mojej głowie. Gdy prosiłam Go o pomoc, coraz gorzej było ją uzyskać. Do tego moja rodzina często przyglądała się temu, jak się traktujemy i ciężko było im to zaakceptować, z każdą zbędną kłótnią coraz ciężej. Gdy podjęłam decyzję o zerwaniu, wyjechałam na tydzień do domu, zaczął wydzwaniać, płakać, przyjeżdżać (nie wychodziłam do niego, nie reagowałam na tel), obiecywać poprawę o 180*, zapewniać, że jestem kobietą Jego życia… po tygodniu uległam i spotkałam się z nim. I od tygodnia dałam mu szansę, lecz czuję, że źle robię. Wcześniej próbowałam zakończyć nasz związek już 2 x. gdyż był po prostu toksyczny. Już wtedy obiecywał gruszki na wierzbie. Nic z tego nie wyszło. A teraz widzę, że liczy się z moim zdaniem, szanuje mnie, nie naciska, nie wymusza, nie obraża się…. Co wcześniej występowało notorycznie. Jednak podświadomie czuję, że robię błąd. Do tego wstydzę się, że pomimo wcześniejszego zaparcia uległam i taję to na razie przed bliskimi i przyjaciółmi. U nich też sobie przegrał tym, jak mnie traktował. Widzę wielką zmianę na plus, ale boję się, że to potrwa tylko do tego momentu, aż uśpi moją czujność. Bo teraz jestem ostrożna i wciąż powtarzam mu, że nie wiem, czy chcę z nim być. Jednak na tą chwilę jest dokładnie taki, jaki marzyłam, by zawsze był… opanowany, czuły, cierpliwy...nie wiem, czy przeciwstawić się wszystkim i spróbować, czy uwolnić się jednak? Co radzicie?
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Uważam, że szansę- przy takim traktowaniu, zachowaniu, daje się RAZ , a potem się robi za jelenia, bo pomarudzi, no ale przecież nie muszę się starać, ważne, by był chłop .
Pomijam,że od rzekomej zmiany minął zaledwie tydzień, no i facet musi być koszmarny, skoro i twoja rodzina, i znajomi zauważyli , jak źle cię traktuje. Znaczy nawet nie próbował udawać, ze mu zależy, ze szanuje itp. A że teraz mu zależy? Dziwisz się? Przecież straciłby darmowe połączenie seksu z domowym mopem- tyle rzeczy nagle musiałby, biedaczek, sam zacząć robić. Edytowane przez madana Czas edycji: 2011-10-27 o 20:30 |
|
|
|
|
#3 | |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Cytat:
Są rzeczy, które można ludziom wybaczyć, i które oni sami są w stanie zmienić. Ale tutaj nie chodzi o drobnostkę, lecz o brak szacunku i przedmiotowe traktowanie partnerki. Przez długi czas robiłaś za osobę na posługi - przynieś, wynieś, pozamiataj. A gdy się zbuntowałaś, chłopak nagle zorientował się, że zrobiłaś to na serio i niedługo mu uciekniesz. A on się już przyzwyczaił do wygodnego życia. Dlatego próbuje Cię odzyskać. Taki związek nie ma szans. Bo jak tu być w szczęśliwym związku z kimś, kto przez ileś lat nie miał do mnie szacunku? Przecież to jakaś abstrakcja.Facet był przez 3 lata w związku i traktował własną dziewczynę przedmiotowo Tak się nie traktuje osoby, którą się kocha
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 465
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Doświadczenie podpowiada mi, że za miesiąc scenariusz się powtórzy. Jeśli nie jesteś pewna, że to TEN jedyny, to daj sobie spokój. Zasługujesz na to, co najlepsze
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Może i bym zrozumiała Twoje postępowanie gdybyś była ślepo zakochana i nie mogła bez misia żyć, ale skoro Ty sama czujesz, że robisz i źle i nie potrafisz mu uwierzyć w jego niby zmianę, to wybacz, ale chyba nie rozumiem. Po co Ci to?
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze. |
|
|
|
|
#6 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 516
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Odniosę się do tytułu wątku - Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Otóż nie. Nie zmieni się. Może chwilowo, jeśli będzie mu na czymś zależało, a później znowu będzie taki jaki był. Co do Twojego przypadku konkretnie też jestem na nie. Facet prawdopodobnie ma wyniesiony schemat rodziny z domu, pozycję kobiety w domu i z tym nie wygrasz. No chyba, że przyzwyczaisz się do roli służącej to spoko
__________________
Life isn't about finding yourself. Life is about creating yourself. |
|
|
|
|
#7 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Kochani napisałam do Was, by upewnić się w swoim toku myślenia. dziękuję, tego mi trzeba było.
|
|
|
|
|
#8 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 516
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Cytat:
Albo instynkt samozachowawczy ![]() Poza tym Wizaż zawsze do usług, poleca się na przyszłość ![]()
__________________
Life isn't about finding yourself. Life is about creating yourself. |
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Przechodziłam DOKŁADNIE to samo.
Nie wracaj do niego, zmieni się ale tylko chwilowo. Po kilku miesiącach znowu będzie tak jak dawniej. Jeśli uważasz, że wasz związek był toksyczny to nie ma sensu dalej się w niego pakować. Zapomnij o nim i układaj sobie życie na nowo. |
|
|
|
|
#10 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
a więc umocniłyście mnie
dziękuję
|
|
|
|
|
#11 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Trzymaj się i bądź silna w swym postępowaniu a jakbyś miała jednak chwile zwątpienia, to może napisz se na duużej kartce POWODY DLA KTÓRYCH ODESZŁAŚ i powieś na widoku
Poskutkowało, bo nie raz próbował"być miły i kochany"i miałam chwile zwątpienia ![]() Powodzenia
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą ![]() |
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Chociaż jedna co nie żyje głupią nadzieją "misio się zmieni"
![]() Gratuluje zdrowego rozsądku i powodzenia z kimś innym
|
|
|
|
|
#13 | ||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Cytat:
chodź do węgla bym się nie uciekała hehe, ale taka kartka w centralnym miejscu pokoju mogłaby też swoje zdziałać. Pousuwałam już wszelkie fotografie, przedmioty przypominające mi o Nim... dziś byliśmy na spotkaniu z terapeutką, głównie ze względu na Niego, powiedziała, by ograniczyć spotkania i dać mi odejść.... Pomogła mi również utwierdzić się w słuszności wyboru, nawet, gdybym kiedyś miała tego żałować...---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ---------- Cytat:
teraz dam sobie czas na odpoczynek od całej tej sytuacji, a potem znów zacznę się umawiać na randki
|
||
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Napiszę Ci tak. Facet musi być sobą i żadna siła go nie zmieni. Jak poznajesz faceta i przez kilka miesięcy jest jak do rany przyłóż, a potem są jazdy to bądź pewna, że nie był sobą. Poza tym zastanówmy się jak to brzmi "facet musi się zmienić" "czy mężczyzna potrafi się zmienić".. bo z jednej strony kobieta akceptowała go takim jakim jest, a z drugiej on mógł po prostu udawać. Koniec końców temat jest bardzo złożony, książkę można byłoby napisać o tym.
Dam Ci radę. Jeśli coś złego się dzieje to facet SAM musi chcieć się zmienić, a skoro nie chce to ani matka ani ojciec ani tym bardziej Ty tego nie uczynisz
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Tiaa...
Na pewno zmieni się po ślubie. A jeszcze lepiej będzie jak pojawi się dziecko - w końcu ono "scala związek."... |
|
|
|
|
#16 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 359
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
to jest taki typ gościa,który zawsze sobie znajdzie służącą więc nie martw się o niego.Być może model takiego życia wyniósł z domu,ale to nie usprawiedliwia go.Nie wierzę w zmianę jego,nic na siłę
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Cytat:
![]() ja się uwolniłam z takiego toksycznego związku jaki ty również miałaś/masz. Ludzie się nie zmieniają, mogą jedynie popracować nad jakąś cechą żeby ją trochę zmodyfikować, jednak zmienić się człowieka nie da. Ja uciekłam. Udało mi się, ale to dopiero po prawie 2latach mieszkaniach i 2 próbach wyprowadzki (bo już moje siły spadły do zera). On też po zerwaniu, płakał, obiecywał, mówił jak to nie kocha i w ogóle, że jego drzwi są dla mnie zawsze otwarte. Ale ja się zastanowiłam... i stwierdziłam, że skoro jest to 3 próba wyprowadzki, to należy to wykonać do końca i zadbać o siebie, bo skoro on się przez cały ten czas nie zmienił (pierwsze 3mce mieszkania też były super, potem jednak wyszło szydło i od tamtej pory się z tym męczyłam, niby nad nim pracowaliśmy, ale... g... prawda) to się nie zmieni w ogóle. Wyprowadziłam się i zaczęłam żyć na nowo i bardzo się z tego cieszę, bo teraz spotkałam osobę odpowiednią. Jednak z nowymi doświadczeniami łatwiej mi jest tworzyć normalny zdrowy związek - jeśli jest cecha, która mi nie odpowiada, nie skupiam się na niej, bo czy ja bym chciała, żeby ktoś mnie zmieniał na siłę? Przecież sami pragniemy akceptacji i miłości naszej osoby, to dlaczego mamy kogoś zmieniać. Możesz wrócić do byłego, jednak czy warto? czy jesteś w stanie zaakceptować taki rodzaj związku? tak być traktowana? To ty musisz zdecydować, bo nei wracaj do niego z nastawieniem, że się naprawi. Bo jeśli ludzie są z totalnie różnych biegunów to nawet jeśli przyczepimy im magnesy to i tak te magnesy nie pomogą w przyciągnięciu ich uczuć do siebie. Czy warto żyć... w nicości? ---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ---------- ps POWODZENIA!! )
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć" Szczęściara |
|
|
|
|
|
#18 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Cytat:
).Podjęłaś dobrą decyzję odchodząc, bo nie ma sensu się męczyć, tkwić w układzie w którym jesteś nieszczęśliwa. Życzę Ci konsekwencji i wytrwałości
__________________
|
|
|
|
|
|
#19 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 799
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Odpowiadam na pytanie tytułowe: tak, ale na gorsze
![]() Gratuluję słusznej decyzji i życzę cudownego mężczyzny w przyszłości
__________________
Małymi krokami do dużych celów... - tym, co stymuluje człowieka najskuteczniej, jest egoizm. - a miłość? - miłość wynika z pragnienia, żeby ktoś nas kochał. A to znowu egoizm. |
|
|
|
|
#20 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Lenistwo w kwestii nicnierobienia w domu jest fajne i moim zdaniem, szybko wróci do nawyków olewania sprzątania i zajmowania się domem, a jesli chodzi o wymuszanie, obrazalstwo i takie tam, to jak dla mnie takie rzeczy są trudne do zniesienia, czy raczej byłyby, u swojego faceta.
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 987
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Facet, tak samo kobieta, potrafią się zmienić, ale nie dotyczy to wszystkiego. Człowiek po prostu zmienia się z czasem, wiele osób dojrzewa (niestety nie wszyscy), ich poglądy robią się przemyślane, zaczynają wiedzieć czego chcą od życia.
Ale cechy charakteru zostają często niezmienione - jak ktoś był bałaganiarzem to ciężko jest mu się zmienić w pedanta, i odwrotnie. Mój facet bardzo zmienił się od momentu poznania ze mną. Kiedyś był skrajnie niedojrzały, robił głupoty, ale pewnego dnia przyszło mu za to ponieść karę. Dziś już zachowuje się dojrzalej, bardziej życiowy się zrobił. Ale to nie była kwestia tygodnia czy dwóch.
__________________
Cytat:
Nasz czas oczekiwania
|
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Tyle że NIKT nie zmienia się, bo "tak mówi", zmiana przejawia się w czynach, nie werbalnych deklaracjach. I tyle.
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#24 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 335
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Odpowiadając na tytuł wątku: nie, nie zmieni się. Nikt nie zmienia się, od tak, kiedy ma 2o-parę lat. W tym momencie nasze cechy umacniają się jak nigdy, decyzje zostają coraz bardziej precyzowane, tak jak napisała makarona, nikt od tak nie zmieni się z bałaganiarza w pedanta
__________________
“I know what I have to do, and I’m going to do whatever it takes. If I do it, I’ll come out a winner, and it doesn’t matter what anyone else does.” -Florence Griffith Joyner- |
|
|
|
|
#25 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 16
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ---------- Kochani wiem jedno: pragnę być wolna od tego wszystkiego. Mam nadzieję, że wystarczy mi sił, by jeszcze troszkę z tym powalczyć - bo chłopak nie odpuszcza... a ja muszę być konsekwentna, na prawdę- a nie jak dotąd... nie reagować. |
|
|
|
|
|
#26 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Myślę, że zmienić się owszem można ALE ta zmiana dla drugiej osoby nie powinna być dla niej stratą. Innymi słowy facet/dziewczyna musi tą zmianę zaakceptować w konsekwencji zmienić się.
Mnie osobiście jakby dziewczyna prosiła o coś/ abym był bardziej taki czy owaki to ja po zastanowieniu się uznałbym czy zmiana jest możliwa czy też nie. Jeśli propozycja jej mi NIE PRZESZKADZA to coś zmieniam.. ale jeśli nie to cóż albo ona akceptuje tak jak jest albo koniec bo innych opcji nie ma. Nic potem kobieto nie poradzisz ani upartością ani płaczem ani prośbami. NICZYM. Jak ktoś nie chce się zmienić to się nie zmieni. |
|
|
|
|
#27 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 011
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Ja nie wierzę w takie zmiany, uważam że prędzej czy później wróci do stanu poprzedniego, niestety.
__________________
485 i 545 mentorki made by dr Skwiercz 2009 |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#28 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: Czy mężczyzna potrafi na zawsze zmienić się dla kobiety?
Witam wszystkich. Przeczytałam wiele podobnych wątków na różnych forach, ale pierwszy raz odważyłam się opisać swój problem. Proszę Was o radę, opinię i jeśli trzeba krytykę mnie samej. Jestem ze swoim partnerem ponad 5 lat. Ja będąc osobą skromną, raczej nieśmiałą, ale lubiącą przebywać wśród ludzi, tryskającą przeważnie humorem, zakochałam się w osobie raczej opanowanej, twardo stąpającej po ziemi. Początek związku upłynął nam cudownie, nie kłóciliśmy się prawie wcale. Po jakimś czasie bardzo się zmienił, chociaż teraz zastanawiam się czy nie był taki cały czas, a ja przez klapki na oczach tego nie zauważałam. Stał się nerwowy, zabraniał mi wychodzić ze znajomymi, przez niego straciłam kontakt z niektórymi przyjaciółmi. Ma sztywne zasady co do tego, co wypada dziewczynie, a co nie(co jakiś czas temu na lepsze się zmieniło). Przez długi okres byłam mu podporządkowana i kontrolowana na każdym kroku. Z biegiem czasu zaczęły padać wyzwiska w moją stronę i podejrzenia o zdradę, która nigdy nie miała miejsca. zdarzyło mu się ze trzy razy mnie nawet uderzyć. Kochałam go bardzo i nie rozumiałam jak on może mi to robić. Wywoływał kłótnie o byle co, a ja płakałam słuchając i zastanawiając się, czym sobie na to zasłużyłam. Nikt nigdy mnie tak nie traktował i nie ograniczał. Wyjechaliśmy na kilka miesięcy za granicę. Tam skazani na siebie nie przestawaliśmy się kłócić, On wrócił kilka tygodni wcześniej do Pl i zdradził mnie ze swoją byłą dziewczyną. Niemal od razu mu wybaczyłam. łudziłam się, myślałam, przecież się kochamy, na pewno wszystko się ułoży. rozmawiałam setki razy o tym jak mnie boli i niszczy jego stosunek do mnie ( ja nigdy nie potraktowałam go w taki sposób jak on mnie). Poza tymi złymi momentami, potrafi być dla mnie naprawdę dobry i kochany, nie ma problemów z okazywaniem mi uczuć. Mam wady jak każdy i rozumiem jego niektóre pretensje, ale czy może to być uzasadnieniem do poniżania mnie i wmawiania, że jestem nic niewarta? stałam się w tym związku inną osobą.. Przestałam się uśmiechać, stałam się nudna, przestałam szanować samą siebie pozwalając na takie traktowanie, pozbawiłam się godności i honoru. Nigdy go nie zdradziłam ani nie miałam takiego zamiaru, chciałam po prostu trochę swobody, która leży w moiej naturze i zaufania. Z czasem zaczęłam go oszukiwać co do moich wyjść na "piwo" do baru, które kończyły się nie w barze, a dyskotece, myślę że kłamstewka wynikały ze strachu przed konsekwencjami powiedzenia prawdy (nigdzie nie idziesz!! Zapier... do domu! jak pójdziesz możesz już nie wracać! ty szmato, idiotko itp...) i kłótniami o to, które się ciągnęły bez końca. Wszystko zrozumiałam i postanowiłam się z nim rozstać.. nie byliśmy razem 4 miesiące. Przyjeżdżał prosił mnie o powrót, mówił, że się zmienił, że dotarło do niego jak się zachowywał i teraz nie może uwierzyć, że to był on. Dałam mu szansę i po dwóch miesiącach ponownego bycia razem mogę powiedzieć, że rzeczywiście się stara, mniej się denerwuje, tak jak wcześniej w momentach kiedy jest dobrze rozumiemy się bez słów, śmiejemy z tych samych rzeczy, dużo rozmawiamy i mam więcej wolności i swobody. Mimo wszystko w chwili powrotu czułam, że chyba popełniam błąd i dalej często o tym myślę bo dobrze mi było samej. Ulżyło mi, powoli odżywałam i wracałam do siebie. Zdałam sobie sprawę, że byłam po prostu głupia dając się tak traktować. Teraz zastanawiam się czy zakończyć ostatecznie ten związek, skądś muszą się brać myśli, że to nie wyjdzie i nie chcę ich ignorować, boję się, że pożałuję swojej decyzji i będzie mnie to już zawsze męczyć. Czy można sobie w ogóle czymś zasłużyć na brak szacunku i w jaki sposób można zacząć go odbudowywać??
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:17.






Przecież to jakaś abstrakcja.
Tak się nie traktuje osoby, którą się kocha




Albo instynkt samozachowawczy
Poskutkowało, bo nie raz próbował"być miły i kochany"i miałam chwile zwątpienia 



