Creepypasta - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-03-11, 21:09   #1
peff
Przyczajenie
 
Avatar peff
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 19

Creepypasta


Po przeczytaniu wątku o dziwnych dzwiękach, przypomniały mi się creepypasta. Lubicie takie historie ? Wierzycie w nie ?
Ja osobiście wręcz uwielbiam je czytać, lubie ten dreszczyk i tajemniczość, chociaż zdaję sobie sprawę z ich pochodzenia. Mimo wszystko, lubie sobie wmawiać, że sa prawdziwe i doszukiwać innych teorii spiskowych
Swoją drogą może znacie podobne historie, które jednak mogą być lub sa prawdziwe ?


Jeśli ktoś nie wie co to creepypasta, to wrzucam kilka przykładowych:

Lavender Town

Kiedy gra „Pokemon” została pierwszy raz wypuszczona do obiegu w Japoni, tysiące dzieciaków rzuciło się do sklepów aby nabyć swoją wymarzoną grę. Z tym wydarzeniem wiąże się jednak dziwne i niepokojące zjawisko. U dzieci w wieku od 7 do 12 lat, występowały częstsze krwawienia z nosa, drażliwość, bezsenność i oczywiście uzależnienie od wymienionej wyżej gry. Dzieciaki spędzały nad nią kilkanaście godzin dziennie, kiedy rodzice ograniczali im dostęp do niej reagowały histerycznym płaczem i wymiotami.
Około 70% przypadków skończyło się samobójstwem.
Co zaskakujące prawie w każdym przypadku, pomimo tego że wewnętrzy zegar który mierzy ilość czasu jaką użytkownik spędził na graniu osiągał już swój limit, to gra nie posuneła się nawet o krok z miasta „Lavender Town”.
Bliższa analiza gry wykazała że w soundtracku „Lavender Town” znajduje się niewykrywalny dla ludzkiego ucha dźwięk. W ciągu kilku tygodni od wypuszczenia pierwszej wersji na rynek wszystkie egzemplarze po cichu znikneły ze sklepów, zastąpiono je nową wersją ze zremasterowaną wersją „Lavender Town”. Oczywiście wszystko zostało przeprowadzone po cichu i bez zbędnego rozgłosu – jednak oczywiście jest kilka wersji które jakoś przedostały się do ogółu.
Najpopularniejsza mówi o trzech brakujących tonach w nowszym wydaniu gry, tak jak o tym że brakuje w niej unikalnego binauralnego tonu. Niestety wersja ta jest niepotwierdzona z powodu wielkiej trudności z dostępem do pierwszej wersji gry. W jedynych istniejących do dzisiaj egzemplarzach, takie funkcje jak „wewnętrzy zegar” czy „zapisywanie stanu gry” przestały działać, również w wielu przypadkach gra może się zawiesić podczas pierwszej lepszej walki.
Sprawa nabrała rozgłosu w 1997 roku, gdy na stronie http://cornus.lensig.net/index538a.html, zaczeły pojawiać się szczegóły dotyczące tej sprawy. Teraz jak sami widzicie strona nie działa i nie wiadomo czy kiedykolwiek znowu zacznie funkcjonować.
Dla zainteresowanych na portalu YouTube znajduje się oficjalna wersja „Lavender Town song”, która oczywiście pochodzi z drugiej wersji gry.

http://www.youtube.com/watch?v=JNJJ-...layer_embedded

Nowy Telefon

Kilka miesięcy temu, kuzynka mojej koleżanki (samotna matka) dostała nowy telefon. Pewnego dnia gdy wróciła po całym dniu ciężkiej pracy do domu, rozłożyła się na fotelu i relaksowała się przed telewizorem. Swoją komórkę położyła na biurku koło fotela by nie tracić jej z oczu. Jej syn który uwielbia wszystkie techniczne nowinki zapytał czy może pobawić się jej nowym telefonem. Przystała na jego propozycje lecz przestrzegła go by nie dzwonił do nikogo i żeby nie czytał jej smsów. Około 23.20 kiedy zmęczenie wzięło górę, postanowiła utulić swojego synka przed snem, sama też chciała już położyć się do łóżka. Udała się do jego pokoju ale ku jej zdziwieniu nie znalazła go tam, okazało się spał w najlepsze w jej łóżku trzymając w rączce jej komórkę. Przeglądając telefon nie zastała żadnych większych zmian poza zmienioną tapetą i motywem. Jako że jej syn uwielbiał robić zdjęcia postanowiła przejrzeć też sekcję ze zdjęciami. Usuwała wszystkie po kolei, aż doszła do ostatniego zdjęcia na karcie... Gdy pierwszy raz je zobaczyła nie mogła uwierzyć własnym oczom. Zdjęcie przedstawia jej synka śpiącego na łóżku a nad nim część twarzy nieznanej starszej kobiety, która musiała wykonać tą fotografie....

http://img411.imageshack.us/img411/925/67137911.png

Jeśli ktoś ma ochotę na więcej, to wystarczy wpisać hasło w google i jest ich caaała masa
peff jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-11, 21:24   #2
emelie
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 262
Dot.: Creepypasta

Nie mogę sobie przypomnieć tytułu pewnej opowiastki tego typu - creepypasta o amerykańskiej kreskówce rzekomo wyświetlanej w latach 80. czy 90. Była ponoć mocno psychodeliczna. Ludzie, którzy ją "oglądali" "wypowiadali" się na jej temat na forach, po czym się okazało, że rodzice pytani o tę bajkę stwierdzali, że dzieci ją sobie wymyśliły i w tym czasie patrzyły na "mrówki" na ekranie.
__________________
emelie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-12, 01:05   #3
201703160948
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 954
Dot.: Creepypasta

Yhh, co mnie podkusiło do obejrzenia tego zdjęcia o tej godzinie... Nieprzespana noc gwarantowana, nienawidzę Cię!
201703160948 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-12, 11:45   #4
Animaru89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 213
Dot.: Creepypasta

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=55129

Jest już taki wątek i ma ładnych parę stron. Enjoy
Animaru89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-12, 12:12   #5
Fallen2000
Raczkowanie
 
Avatar Fallen2000
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Mauritius
Wiadomości: 473
Dot.: Creepypasta

Cytat:
Napisane przez emelie Pokaż wiadomość
Nie mogę sobie przypomnieć tytułu pewnej opowiastki tego typu - creepypasta o amerykańskiej kreskówce rzekomo wyświetlanej w latach 80. czy 90. Była ponoć mocno psychodeliczna. Ludzie, którzy ją "oglądali" "wypowiadali" się na jej temat na forach, po czym się okazało, że rodzice pytani o tę bajkę stwierdzali, że dzieci ją sobie wymyśliły i w tym czasie patrzyły na "mrówki" na ekranie.
To jest Candle Cove wrzucam link do tego forum, ale jest po angielsku

http://www.creepypasta.com/candle-cove/

Mam tu też parę
"Niepokojące istoty"

Czy kiedykolwiek dostrzegłeś coś przelotnie kątem oka? Zwykły ruch wyłapany gdzieś w polu widzenia. Większość ludzi po prostu uważa to za cień spowodowany przez migotanie świecy lub kota zeskakującego gdzieś z mebli. Dziewięćdziesiąt dziewięć procent z nich ma racje.

Jednak jest coś, nieuchwytnego dla oka. Możemy łatwo to wyjaśniać powyższymi warunkami, lecz gdy czasem to się dzieje, czujemy, że coś jest nie tak. Dreszcze u dołu kręgosłupa, lekki ból w boku. Może nawet spowodować chwilową pustkę w głowie, po której nie pamiętamy co chcieliśmy zrobić.

Jeżeli którykolwiek z tych objawów kiedyś odczułeś, to może być powód do niepokoju. Nasze widzenie peryferyjne jest zaprojektowane do dostrzegania ruchu, nawet w ciemności. Zostało ono wykorzystane do obrony przed drapieżnikami w początkach naszego istnienia. I tak jak wiele aspektów naszego człowieczeństwa, pozostało, ale osłabione.

Ten widok kątem oka cały czas alarmuje nas o niebezpieczeństwie, i chociaż atak drapieżników spadł na liście dzisiejszych niebezpieczeństw, możemy mieć z nimi cały czas do czynienia. One nadal istnieją. Jeśli kiedykolwiek poczujesz dreszcze na plecach, nie koncentruj się na tym co zobaczyłeś kątem oka. Być może lepiej nie widzieć.

"Brama umysłu"

W 1983 roku, zespół bardzo pobożnych naukowców przeprowadził radykalny eksperyment w nieujawnionym miejscu. Naukowcy mieli teorię, że człowiek bez dostępu do zmysłów i sposobów do odbierania bodźców będzie w stanie dostrzec obecność Boga. Uważali, że pięć zmysłów skrywa przed człowiekiem świadomość wieczności i bez nich człowiek mógłby faktycznie nawiązać kontakt z Bogiem przez wymianę myśli. Starszy pan, który twierdził, że "nie ma już nic do stracenia" był jedynym ochotnikiem do badań. Aby oczyścić go ze wszystkich zmysłów, naukowcy przeprowadzili skomplikowaną operację, w której każde zmysłowe połączenie drogą nerwową do mózgu zostało chirurgicznie odcięte. Wszystkie czynności mięśni zostały zatrzymane, nie mógł widzieć, słyszeć, rozpoznawać smaku i zapachu, oraz czuć. Bez możliwości komunikowania się ani poczucia świata zewnętrznego, pozostał sam na sam ze swoimi myślami.

Naukowcy monitorowali go kiedy mówił głośno o swoim stanie umysłu. Pogmatwane, niewyraźne zdania, których nie mógł nawet słyszeć. Po czterech dniach, mężczyzna stwierdził, że słyszy ciche, niezrozumiałe głosy w swojej głowie. Zakładając, że był to początek psychozy, naukowcy poświęcali niewiele uwagi obawom człowieka.

Dwa dni później mężczyzna krzyczał, że słyszy jego zmarłą żonę mówiącą do niego, a nawet więcej, mógł z nią prowadzić konwersacje. Naukowcy byli zaintrygowani, ale nie do końca przekonani, dopóki nie zaczął nazywać zmarłych krewnych naukowców. Powtórzył naukowcom prywatne informacje, które były znane jedynie ich zmarłym małżonkom lub rodzicom. W tym momencie spora część naukowców odeszła od badań.

Po tygodniu rozmawiania ze zmarłym poprzez myśli, człowiek stał się zakłopotany i strapiony, mówiąc, że głosy były przytłaczające. W każdej chwili na jawie, jego świadomość była bombardowana przez setki głosów, które odmawiały mu spokoju. Wielokrotnie rzucał sobą o ścianę, próbując uzyskać odpowiedź bólu. Prosił naukowców o środki uspokajające, aby mógł uciec od głosów przez sen. Ta taktyka działała przez trzy dni, aż zaczął miewać przerażające, nocne paniki. Wielokrotnie mówił, że widzi i słyszy zmarłych w snach.

Dzień później, zaczął krzyczeć i drapać niefunkcjonujące oczy, mając nadzieję, że poczuje coś w fizycznym świecie. Histerycznie mówił, że głosy zmarłych są ogłuszające i wrogie, mówiące o piekle i końcu świata. W pewnym momencie zaczął krzyczeć: "Bez nieba, nie ma przebaczenia" przez pięć godzin bez przerwy. Nieustannie prosił aby go zabili, ale naukowcy byli przekonani, że był bliski nawiązania kontaktu z Bogiem.

Na drugi dzień, nie mógł już składać spójnych zdań. Pozornie szalony zaczął odgryzać kawałki mięsa ze swojego ramienia. Naukowcy natychmiast pobiegli do komory badawczej i przywiązali go do stołu, aby nie mógł się zabić. Po kilku godzinach bycia przywiązanym zaprzestał walki i krzyków. Patrzył bezmyślnie w sufit, gdy w milczeniu łzy spływały mu po twarzy. Przez dwa tygodnie, naukowcy musieli go ciągle nawadniać z powodu ciągłego płaczu. W końcu odwrócił głowę i mimo ślepoty, nawiązał kontakt wzrokowy z naukowcem po raz pierwszy w eksperymencie. Szepnął: "Rozmawiałem z Bogiem, a on nas opuścił" i jego życiowe funkcje zostały zatrzymane. Nie było widocznych przyczyn śmierci.

PAMIĘĆ GENETYCZNA - Moja ulubiona
Wiele klasycznych ikon horroru, np. ksenomorfy H.R. Gigera z serii filmów "Obcy", Piramidogłowy z gier z serii Silent Hill i inne przerażające potwory mają wspólne cechy. Blada skóra, ciemne, głęboko osadzone oczy, wydłużone twarze, ostre zęby itp. Te obrazy inspirowały horrory, nie bez powodu. Obrazy tych twarzy są wdrukowane w ludzki umysł.
Wiele rzeczy wywołuje u ludzi instynktowny strach. Strach jest naturalny, nie musi przeobrazić się od razu w wielkie przerażenie. Jest wiele strachów, pochodzą one z zamierzchłych, ciemnych czasów, kiedy błyskawica mogła spalić drzewo, na którym mieszkałeś, przetaczający się w oddali odgłos grzmotu mógł oznaczać uciekające w popłochu stado zwierząt, a w ciemności kryły się drapieżniki.
Pytanie, jaki musisz sobie zadać to:
Co takiego musiało się dziać wtedy, w tych zapomnianych epokach, przed początkiem historii, co sprawiło, że rodzaj ludzki odczuwa tak głęboki instynktowny strach przed bladymi istotami z głęboko osadzonymi oczami, ostrymi jak brzytwa zębami i wydłużonymi twarzami?
Uważaj.

KOSZMARY
Badania Narodowego Instytutu Psychiatrii w Bostonie (Massachusetts) wykazały, że nie da się odnaleźć źródła zjawiska znanego jako koszmary senne.
Podczas gdy źródłem zwykłych snów są podświadome pragnienia, większość koszmarów wygląda, jakby pochodziła z jakiegoś zewnętrznego źródła. Kiedy badani mieli opowiedzieć swoje koszmary, prawie zawsze mózg wykazywał aktywność w sferze odpowiadającej za prawdziwe, fizyczne wspomnienia, nie w sferze, gdzie zapisywane są normalne sny.
Inaczej mówiąc, ci obcy i potwory, które widzisz w swoich snach...
Istnieją naprawdę.

Edytowane przez Fallen2000
Czas edycji: 2012-03-12 o 12:23
Fallen2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.