![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 5
|
Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Witam serdecznie!
Często korzystam z wizażu, śledzę niektóre wątki, szukam w nich porad dla siebie. Jednak teraz mam tak silną potrzebę utworzenia własnego odrębnego wątku... Piszę z nowego konta, bo mój problem jest dla mnie wstydliwy i intymny... Od 3 lat choruję na depresję. Chorowałam na anoreksję. Wciąż jestem pod opieką psychiatry i psychologa. Leczenie wspomagane jest lekami psychotropowymi, których dawkę mam teraz największą jaką miałam do tej pory... Mimo to jest źle... Cięzko mi wstać z łóżka, ubrać się, zjeść. Przez stres na uczelni [cięzkie i ambitne studia] mam coraz większe problemy z jedzeniem. Zaburzenia odżywiania znów wracają... Jest mi ciężko i potrafię płakać przez większą część dnia. Meszkam poza miastem rodzinnym ze względu na studia. Bardzo kocham ten kierunek i to chcę robić w życiu, ale czuję, że na chwilę obecną nie dam rady... Boję się zawieźć rodziców... Czuję się nikim, gorszą osobą, bo inni jakoś dają radę, a mnie studia przytłaczają... Nie umiem odpocząć, bo nawet gdy mam wolną chwilę nie ma mowy o wypoczynku psychicznym- wciąż myślę o tym, że jutro czeka mnie kolokwium, potem zaliczenie ect. Studia powodują ciągłe niewysypianie się, zarywanie nocy. Nie mam chęci do działania. Wczoraj spędziłam cały dzień w łóżku... Studiuję 2 rok. Rozważam rzucenie studiów... Piszę to wszystko bo mam olbrzymi dylemat. Czy walczyć? Ostatkiem sił? Tylko, ze ja już nie wierzę, że mi się uda ![]() Kchane/ Kochani, proszę o Waszą opinię- co zrobiłybyście w takiej sytuacji? Ciągnęłybyście studia mimo wszystko? Zrezygnowałybyście? Naprawdę nie wiem co robić... ![]()
__________________
Depresja to choroba duszy ogarnięta nieopisanym smutkiem,który zalewa od czubka głowy po końce stóp... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 13
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Nigdy nie chorowałam na depresję, ale przy sesji też jestem strzępkiem nerwów, ze stresu nie mogę jeść, spać, często płacze, ale po sesji wszystko wraca do normy
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Weź urlop zdrowotny. Przyznawany jest na studiach bez względu na moment, w którym się znajdujesz (np urlop dziekański jest przyznawany dopiero po zakończonym semestrze).
Odpoczniesz pół roku, wrócisz do jakiejś równowagi i z nowymi pokładami sił wrócisz na studia. Zastanów się jednak czy te studia to jest na pewno to, czy dają Ci przyjemnośc, czy je lubisz, czy Cię interesują. U mnie stany depresyjne wywoływały właśnie studia. Tyle, że ja się na nich męczyłam, czułam, że nie są dla mnie, nie rezygnowałam przez 2,5 roku(przy jednolitych mgr-skich, i cieżkich bo to prawo było) ze strachu przed rodzicami... Teraz zebrałam się w sobie, przeżyłam rodziców i wszystko i czuję się o wiele wiele lepiej ![]() Jednak jeśli czujesz, że studia są ok, tylko z tobą jest na razie tak źle, to poproś o zaświadczenie od psychologa/psychiatry, dołóż je do umotywowanej prośby o urlop zdrowotny i odpocznij.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg Edytowane przez andzia1989r Czas edycji: 2011-01-18 o 11:33 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: moje własne niebo (i Jego)
Wiadomości: 502
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Cytat:
Czy watro kontynuować naukę na studiach? Warto, bo jak piszesz one przynoszą Ci spełnienie. Jak rzucisz studia nie będziesz miała już o co się starać, a bardzo potrzebujesz czegoś o co możesz walczyć. Czy jest sens walczyć? Jest! Masz teraz ciężki okres na uczelni, do tego Twoja choroba i to wszystko potęguje w Tobie uczucie beznadziejności i Cię przerasta. Nie możesz z tego zrezygnować, bo wtedy dopiero będzie beznadziejnie, zamkniesz się w czterech ścianach i nie będziesz miała po co wychodzić. Musisz znaleźć w sobie motywacje. Pomyśl co jest dla Ciebie ważne, po co to wszystko robisz. Ale pamiętaj, że robisz to TYLKO dla siebie, nie pod presją innych). Pomyśl ile już osiągnęłaś. Nie poddawaj się! Każdy upada, ale sztuką jest wstać z pełnymi garściami.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Cytat:
![]() Powiem tak: nie podejmuj teraz pochonych decyzji (mówię o rzucaniu studiów). Dlaczego? Bo jesteś w momencie zaostrzenia. A to zły czas na takie decyzje. Co bym zrobiła? Do psychiatry -> może trzeba jednak zmienić cos w lekach. Np. rodzaj. Nie trzymaj sie kurczowo jednego... porozmawiajcie, musi byc jakies wyjscie ![]() I przegaduj to z psychologiem, koniecznie! Chłopaka o wsparcie możesz poprosić- mój TŻ bardzo mi pomaga w takich cwilach.... ![]() trzymam kciuku ![]() ![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ Edytowane przez klempaa Czas edycji: 2011-01-18 o 11:59 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Czy poza tym, że lekarze daja Ci "magiczne pigułki" na polepszenie nastoju, jestes także w trakcie terapii? Czy spotykasz się 1-2-3 razy w tygodniu z psychoterapeuta, który prowadzi Twoja terapię?
Jeżeli nie- zacznij. Choć spróbuj. Przeraziło mnie, ze tak młodziutka osobę karmi się maxymalną dawka psychotorpów. ![]() Studia.Jezeli je lubisz,cenisz, widzisz swoja przyszłośc w tym kierunku- nie rzucaj, to Twoja inwestycja w przyszłość! Czarne chmury, które sie nad Toba zebrały się rozejda i warto byś miała ukończony kierunke, który lubisz ![]() Nie rób tego dla rodziców- zrób dla siebie ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
BAN stały
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Jakbym czytał siebie, z tym, że nie bywam u psychologów ani psychiatrów i nie biorę żadnych środków. Ja mam stan, że nic mi się nie chce i wszystko odkładam na ostatnią chwilę. Przestałem się też wogóle uczyć. Na początku studiów miałem średnią nawet wysoką, teraz prawdopodobnie nie zdam roku. I najchętniej bym spał i się nie budził.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 167
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Warto walczyc, nawet ostatkiem sił.
W twoim obecnym stanie wedlug mnie studia sa jedyną rzeczą, która daje Ci jeszcze motywację, zeby wogole wstac z lozka i pojsc na uczelnie, spotkac ludzi, przejsc sie po swiezym powietrzu. Walcz, bo warto.
__________________
Nie uzywam tego konta. Nie uzywam zadnego, bo niestety na tym xIx wiecznym forum nie mozna usunac SWOJEGO WLASNEGO, PRYWATNEGO konta. ! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 778
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Cytat:
![]() Dałoby ci to odrobinę czasu na wytchnienie i zebranie sił, a jednocześnie nie rezygnowałabyś ze studiów. Skoro piszesz, że to jest to, co chciałabyś w przyszlości robić to szukałabym motywacji by je ukończyć. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Witam serdecznie
![]() Ciężki jest to temat, bo w przypadku depresji każda sprawa jest bardzo indywidualna i nie ma żadnego magicznego środka, który w cudowny sposób mógłby zmienić Twój stan ![]() Widzę, że jednak jeszcze walczysz o siebie...bo w końcu otworzyłaś osobny wątek. Więc tak: to mój pierwszy post na tym forum (wcześniej tylko się przyglądałam), ponieważ temat ten jest dla mnie bardzo osobisty... Nie rezygnuj z czegoś, co jest dla Ciebie w życiu istotne. Może postaraj się załatwić sobie przerwę na uczelni? Ktoś o tym wcześniej tutaj wspominał. Muszą być jakieś możliwości aby pomóc ludziom w takich sytuacjach- choć być może się o tym szerzej nie mówi. Ciężko jest wygrać z wszechogarniającym odrętwieniem- ale jedno jest pewne- w takim stanie żadnych decyzji się nie podejmuje. I każdy Ci to powie. Poza tym- psychiatra- któremu musisz o tym powiedzieć (jeśli tego jeszcze nie zrobiłaś), bo może konieczna jest zmiana leków? A może lekarz nie jest taki jak trzeba- i może warto poszukać pomocy gdzie indziej? Z psychologami jest podobnie- masz stałą terapię? Psychologa, z którym jesteś w bardzo dobrych relacjach? Bo to jest najważniejsze... Póki jeszcze masz siły zadbaj o siebie właśnie tak. Kto wie, może po tej przerwie od nauki nabierzesz dość siły aby wrócić do swoich aktualnych zajęć? Jedno jest pewne- tego tak zostawić nie możesz ![]() Pozdrawiam Cie serdecznie i trzymam kciuki! Z depresją walczę od kilku lat. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |||||||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Dziękuję Wszystkim serdecznie! Nawet nie wiecie ile dla mnie znaczy to, że Ktoś choć tu zaglądnął, a że się wypowiedział, to dla mnie bardzo dużo. Jestem mile zaskoczona i zrobiło mi się jakoś tak cieplej na sercu...
variete_84 dziękuję za odpowiedz! Cytat:
też trzymam za Ciebie kciuki! ![]() Biedronilla dziękuję za odpowiedź! Tak, te studia są wspaniałe, dają mi satysfakcję, spełnienie. Są jednak bardzo wymagające i trudne... Chciałabym znaleźć siłe by ich nie zawalić... vodoska dziękuję za odpowiedz! Cytat:
Czarny Wilk dziękuję za odpowiedź! Cytat:
33owieczkadziękuję za odpowiedź! Cytat:
klempaadziękuję za odpowiedź! Cytat:
Prishadziękuję za odpowiedz! Cytat:
![]() andzia1989rdziękuję za odpowiedż! Cytat:
![]() stokrotkaa89dziękuję za odpowiedź! dziękuję za miłe słowa! Fakt, że sesja też potęguje mój stan... bo nerwy i naprawdę wiele zarwanych nocy pogłębia mój smutek i przygnębienie... dziękuję za kciuki! Kochani/Kochane jestem tak bardzo zaskoczona Waszymi miłymi słowami. Naprawdę bardzo bardzo wszystkim dziękuję! Dodajecie mi wiary, że jeszcze są jakieś wyjścia, że może się jakoś uda, że warto coś robić, że nie można leżeć w łóżku cały dzień i myśleć... Muszę działac... może jeszcze nie wsyzstko stracone... Dziś dostałam kartę egzaminacyjną z wypisanymi zaliczeniami... z 10 wszystkich z tego co widzę 5 się nie boję ale drugiej połowy się obawiam.... i nie wiem czy sens to wszystko ciągnąć czy dam radę i czy znajdę siłę, by walczyć... Chciałabym Was jeszcze prosić o informacje dotyczące ubiegania się o urlop zdrowotny. Jeśli Ktoś się orientuje to proszę o informacje... Czy zaświadczenie od psychiatry i psychoterapeuty wystarczy? Na jaki okres jest przyznawane takie zwolnienie? Chciałabym w przyszłym roku wrócić na studia i kontynuować je od 2-go semestru drugiego roku, jeśli uda mi się zaliczyć jakimś cudem tą sesję... a jeśli się nie uda to chciałabym kontynuować studia od 2-go roku ale 1-go semestru...
__________________
Depresja to choroba duszy ogarnięta nieopisanym smutkiem,który zalewa od czubka głowy po końce stóp... |
|||||||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Cytat:
![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Znajdź sobie na stornie swojego wydziału regulamin studiów. Na pewno jest w nim opisana kwestia urlopów.
Z tego co wiem urlop zdrowotny jest przyznawany na taki czas na jaki trzeba. Czasami na 2 miesiące, ale jak trzeba to i na rok. U Ciebie byłoby pół roku (jeden semestr). Zaliczając tą sesję to zaczęłabyś oczywiście od letniego semestru drugiego roku, nie zaliczając od zimowego. Przemyśl to sobie bardzo dokładnie. Trzymam kciuki za Twoją decyzję ![]()
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Z urlopem na każdych studiach jest inaczej. Wg mnie - nie rzucaj studiów. Ja swoje parę razy też chciałam rzucić, ale zagryzłam zęby a byłam też naprawdę w kiepskim stanie fizycznym i psychicznym i cieszę się, bo to moja pasja. Ty piszesz, że u Ciebie jest podobnie, więc nie można się poddawać.
![]() ![]() Powodzenia! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 392
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Dokładnie. Wykrzesaj z siebie jeszcze troszkę sił i po sesji będziesz mogła odpocząć z czystym sumieniem, że nie zawaliłaś semestru, jeśli sobie zrobisz później przerwę. Powodzenia ;-)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() Nie podchodź do tego tak bardzo emocjonalnie, bo studia są ważne w życiu, ale nie najważniejsze. I nie trzeba na nich zaliczać wszystkiego w pierwszym terminie, to nie szkoła ![]() ![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 153
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Załatw sobie zaświadczenie od psychiatry i złóż na uczelni podanie o urlop zdrowotny z możliwością zdawania egzaminów podczas sesji. Jak zdasz to wspaniale, jak nie zdasz to będziesz na urlopie.
__________________
"Just put one foot in front of the other. Just get through the day."
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Cytat:
Nie rezygnuj ze studiów. Wtedy dopiero będziesz żałować. Póty wygrywasz, póki jesteś w grze. Studiuj dla siebie, nie porównuj się, inni będą lepsi, i "let it be" jak śpiewał jeden gość w jednej piosence... Mam 34 lata i właśnie pisze pracę magisterską i też mam ochote rzucić to w cholerę. Nie zrobię tego, bo co mi zostanie? Płakanie po tym co mogłam mieć a nie mam, bo zrezygnowałam w połowie drogi? Jak długo bierzesz już leki? Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=484374
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2011-01-18 o 19:51 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Byłam w podobnej sytaucji i radze ci zrobić sobie rok przerwy, jesli naprawde czujesz, że dalej tego nie pociągniesz, ale na pewno nie rzucaj studiów, będziesz żałowac jak sie juz lepiej poczujesz. Ze mną było troszkę inaczej, bo było to w środku liceum. Na depresje chorowalam już parę lat, ale zaczelam sie leczyc (leki + terapia) dopiero pod koniec 1 kl. liceum. we wrzesniu poszlam do 2 klasy i wytrzymałam tylko miesiac... Byłam w koszmarnym stanie, na przelomie września/października przestałam chodzić do szkoły, nie wychodzilam prawie z łóżka, nie bylam w stanie sie uczyc, siedziec na lekcjach czy podejmowac w ogóle jakąkolwiek aktywność. spędzilam tak parę tygodni. zdecydowałam się iść na oddział dzienny na 3 miesiące robiąc przerwe od szkoły. nie myślalam, co będzie dalej... wlasciwie to wcale do szkoły wracać nie planowałam, bo nie mialam zamiaru dożyć następnego września.. na oddziale dziennym po dwóch dniach stwierdzono, że jestem w zbyt złym stanie i sie tam nie nadaje, wiec wysłano mnie na tydzień do szpitala na normalny oddział stacjonarny i dopiero potem poszłam na oddział dzienny, gdzie chodziłam pół roku.
nie czułam sie jeszcze super, ale wróciłam do szkoły i "powtarzałam" klasę. i nie żałuje. nie mam już depresji, funkcjonuje normalnie, w maju zdaje mature ![]() pomyśl o takiej przerwie, mnie to pomogło. nie wiem, czy potrzebujesz aż pobytu w szpitalu, na forum nikt tego nie oceni, ale porozmawiaj z lekarzem o możliwych rozwiązaniach. i naprawde nie rzucaj studiów, po prostu załatw dziekanke/urlop zdrowotny, żebyś miała do czego wracać. jeśli zmienisz zdanie, to najwyżej nie wrócisz, ale nie zamykaj sobie drogi! ja w tamtym stanie w ogóle nie myślałam o szkole, nie planowałam powrotu, nie planowałam niczego. gdyby mama nie zaniosła do szkoły zaswiadczeń, zwolnień lekarskich itd, to prawdopodobnie by mnie wyrzucili, ale mnie to w ogóle nie obchodzilo, nie myślałam o przyszlosci, bo zakladalam, ze dla mnie jej nie ma. na razie myślisz pesymistycznie, ale jest szansa, że twoje nastawienie się zmieni i plułabyś sobie w brodę, że rzuciłaś studia. (bo co prawda nie znam sie na tym, ale chyba jest tak, że jak rzucisz je bez zrobienia żadnej formalnej przerwy, to potem musialabys wszystko zaczynać od nowa?) Możesz tez spróbowac pociągnąć to dalej, skończyc te studia bez żadnych przerw, ale to już zalezy od ciebie, zalezy jak ty sie czujesz. ja moge tylko z wlasnego doświadczenia powiedzieć, że czasem takie calkowite odcięcie sie od wszystkiego i zajęcie sie tylko i wylącznie własnym zdrowiem czasem potrafi zdziałac cuda ![]() Edytowane przez 201712190924 Czas edycji: 2011-01-18 o 19:53 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |||||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
giginthesky dziękuję za odpowiedź!
Bardzo Ci współczuję tego co przeszłaś... U mnie choroba zaczęła się w 1 klasie liceum, ale diagnozę postawiono mi w drugiej klasie, gdy byłam w najgorszym stanie odnośnie anoreksji i kiedy już naprawdę nie wstawałam z łóżka całymi dniami. Całe dnie spałam..... Czasem zastanawiam się nad szpitalem... Ale z drugiej strony wydaje mi się, że nie jest jeszcze "aż tak źle" ze mną... Jeszcze jakoś funkcjonuję ostatkiem sił..... ![]() Patridziękuję za odpowiedź! Cytat:
Cytat:
Meredith_Gdziękuję za odpowiedź! Cytat:
Fubizkadziękuję za odpowiedź! Cytat:
Cytat:
Apellydziękuję za odpowiedź! Bardzo chcę wykrzesać jeszcze tą niezbędną ilość siły żeby zaliczyć ten semsster... Jednak jest to takie trudne.... Ten ogarniający mnie bezsens strasznie utrudnia mi rozpoczęcie i kontynuowanie jakiegokolwiek działania.... andzia1989rdziękuję za odpowiedź! I dziękuję za miłe słowa! Oczywiście, poczytam na regulaminie strony mojej uczelni informacje o urlopach w czaasie studiów. klempaadziękuję za odpowiedź! No właśnie zaczęłam się zastanawiać nad tym czy urlop zdrowotny nie spowoduje tego, że będę musiała zaliczać sesję letnią- a jeśli chcę mieć przerwę to nie będę uczęszczać na zajęcia, będę mieć brak obecności i tym samym nie wiem czy byłabym dopuszczona do zaliczeń.... No i czy zdołałabym je zaliczyć... Dziękuję Wam za odpowiedzi! Czuję się teraz trochę lepiej, bo zaczynam dostzegać, że nie kończy się na tym świat... Że to "tylko" studia... Pozdrawiam Was wszystkich i będę informować o moich decyzjach. Jutro już idę porozmawiać z jednym prowadzącym [prowadzi przedmiot, ktory mnie przerasta] i postaram się mu wytłumaczyć pokrótce jaka jest sytuacja... Mam nadzieję, że okaże się człowiekiem i zrozumie. Nie chcę jego litośći, chcę jedynie zrozumienia, że mi zalezy i chcę, ale choroba jest jednak pewną przeszkodą... Czy myślicie, że to dobry pomysł, by z nim porozmawiać? Czy lepiej to zachować dla siebie?
__________________
Depresja to choroba duszy ogarnięta nieopisanym smutkiem,który zalewa od czubka głowy po końce stóp... |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Ja bym poszła
![]() Mam nadzieję, że Twój prowadzący okaże dostateczne zrozumienie, bo niestety to różnie bywa ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Urlop traktuj jako ostatecznośc. Ja wzięłam i jak wróciłam to miałam cos koło 550 godzin różnic programowych gratis do nadrobienia...Także dobrze jest sie zorientowac czy nie będzie z tego jakis problemów. No i wszystko zależy jak bedzie po powrocie - jeśli uważasz,że bez problemu wkręcisz się w rytm nowego rocznika a ludzie cie przyjmą z życzliwościa to OK. Bo np. ja niby na uczelni medycznej a jak byłam hospitalizowana na oddziale wdzięcznie przez studentów zwanym 'psychotycznym' to wykładowcy mówili mojej grupie,ze nie powinnam studiowac
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Cytat:
I dlatego ja o depresji nie powiedziałam nikomu na roku. Choć jak widzę osoby z innych uczelni, to tego problemu nie ma- a w każdym razie nie jest az tak nasilony.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Eee jakby chodziło o depresje to by tylko myśleli że jestem słaba albo leniwa :-D
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Cytat:
No i dlatego ja to zachowalam dla siebie ![]() Chociaż pewnie z moimi ocenami to by mi nie uwierzyli, ze mam depresję.... wiec byloby ze wydziwiam ![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Ja potwierdzam swoja nienormalnośc jak cały rok ma wcześniej pytania i korzysta a ja nie i wypadam najgorzej,ale cóż większosc tych examów moge powtórzyc w dowolnym czasie na troche niższym poziomie.Ale tak to jest na tych nielekarskich kierunkach tam nawet wykładowcy pozwalaja ściągac i pewnie ja wg nich też jestem dziwna bo w dodatku zadaje sporo pytań ;-)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 163
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Ja powiem tak: 12 lat temu zaczęłam mieć objawy anoreksji, które przeszły w bulimię. Z tą bulimią męczyłam się przez przez jakieś 8 - 9 lat. Do tego na trzecim roku studiów doszła depresja, nie był to może ciężki przypadek depresji, wstawałam z łóżka, jeździłam na zajęcia. Ale pracy nie napisałam. Chodziłam do psychiatry, dostawałam psychotropy. Do tej pory nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Depresja jest chorobą, którą leczy się farmakologicznie, ale przede wszystkim terapeutycznie. I praca nad sobą. To bardzo ważne, chociaż wiem, że w depresji wydaje się niewykonalne. Ja też chciałam wszystko rzucić. Chiałam zniknąć. Miałam myśli samobójcze. Dlatego jak przeczytałam Twoją wypowiedź, musiałam odpowiedzieć.
Obroniłam się trzy lata po terminie. Zamieszkałam z TŻ. Teraz jestem na zaocznym studium, zapisałam się na hiszpański. Pracuję. I jest dobrze. Jasne, że nie idealnie. Ale tak nigdy nie jest. W każdym razie objawów bulimicznych i depresyjnych nie mam od jakiś trzech lat. Ważne, że to co robisz, kochasz. Teraz jest Ci ciężko. Ale nie podejmuj żadnych decyzji w tej chwili. Bo najgorzej jest zrezygnować. Pamiętaj, że wszystko co robisz, robisz dla SIEBIE. Nie dla rodziców, wykładowców. Nie dla osiągnięć. Dla siebie samej. Bo Ty jesteś najważniejsza. A czy leczysz jakoś swoją anoreksję? Bo to bardzo groźna choroba. Trzymaj się i powodzenia. I pamiętaj, nie jesteś sama. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Cytat:
![]() ![]() Mnie też się zawsze wydawało, że kierunki specjalistyczne powinny być bardziej uświadomione w "tych" tematach. Tylko, że ludzie na roku to jedno, a władze uczelni to drugie. I mam głośną nadzieję, że reprezentują sobą nieco inny poziom. No nic, każdy ma inaczej, innych wykładowców i ludzi na roku ![]() I inne podstawy do podjęcia decyzji o szczerości w tym temacie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 851
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
Władze...sa różne - niektóre reprezentuja zdanie że najważniejsze jest to że sie nie wypełniło studenckich obowiązków...
Bo chyba na uczelni medycznej ogólnie panuje taki klimat że trzeba byc silnym i zdrowy bo pracuje sie z chorymi więc nie ma tu miejsca na własne słabości. tak bym to tłumaczyła. Generalnie student nie ma prawa byc chory i ew nieobecnośc ma usprawiedliwiona jak był hospitalizowany a jak jest chorowity to jego problem. Jak ponad rok temu zapowiadała epidemia świńskiej grypy to władze zaapelowały do wykładowców o luźniejsze podchodzenie do kwestii nieobecności a studentom zalecono aby może jednak za wszelką cenę nie chodzili na kliniki ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |||||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Depresja, brak chęci do działania, rezygnacja ze studiów
variete_84
Cytat:
fankapsychiatrii Cytat:
![]() Cytat:
armania82 Cytat:
Cytat:
__________________
Depresja to choroba duszy ogarnięta nieopisanym smutkiem,który zalewa od czubka głowy po końce stóp... |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:27.