Mama a chłopak - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-10-07, 07:24   #1
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829

Mama a chłopak


Zaczynam mieć powoli wszystkiego tego dość ;/
Zacznę od początku - moja mama została bardzo zraniona, jej mąż, a mój ojciec zostawił ją dla alkoholu, nie płaci alimentów, bił, wyzywał, a ona mimo wszystko z nim była. W końcu go zostawiła na dobre. I od tej pory jest uprzedzona do WSZYSTKICH facetów. I moich, i mojej siostry. Zawsze słyszałyśmy, że "on nie jest dla ciebie". Miałam kilku chłopaków, i o każdym tak mówiła, w każdym jej coś nie pasowało Pierwszy nie skończył szkoły - więc zły, niewykształcony, jak mogę być z kimś takim? Drugi - mieszkał na wsi, zachowywał się trochę.. wieśniacko, ale bardzo dobrze się uczył, to znów jej nie pasowało, bo, jak to nazwała "jest dla mnie za "wsiowy", bo jej się nie podobają tacy ze wsi". Trzeci, czyli ten, o którego tak ryczałam niedawno jej nie odpowiadał bo był taki wrażliwy i nazywała go "ci*ką nie facetem". Teraz, kiedy jestem z aktualnym tż, ciągle mi mówi, że nie jest dla mnie odpowiedni, bo skończył tylko zawodówkę i nigdzie nie pracuje, nie zabiera mnie na randki... To samo z moją siostrą, miała 3 lata narzeczonego, i ciągle słyszała od mamy, że nie jest właściwy, że powinna poszukać innego, że jest taki, siaki i owaki, że jej się nie podoba bo to to i tamto... Kiedy zerwała zaręczyny mama ją chwaliła że wreszcie przejrzała na oczy itp. Ja oczywiście jej mówię, że nie wiążę z żadnym przyszłości, z żadnym ślubu brała nie będę, że jestem w związku, bo tego chcę, a nie, od razu wiązać się na 10 lat.. A ona odpowiada mi "ja chcę tylko dla ciebie dobrze, widzisz, jak ja skończyłam!" i obraża się.
Co ja mam robić? Po prostu nie wiem, staram się jej delikatnie tłumaczyć, ze jeśli będę chciała to zerwę, i żeby się nie wtrącała, a ona ciągle to samo...
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 09:05   #2
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Mama a chłopak

Dobra kobieto a teraz weź tak te emocje na bok i weź takiego faceta jakiego ty masz: nie ma zawodówki, nigdzie cie nie zabiera nigdzie z tobą nie chodzi łącznie z wszystkimi jego wadami jakie ma o których nam tu nie powiedziałaś i się zastanów czy takiego faceta chciałabyś dla swojej córki, a jeśli to zbyt abstrakcyjne to zastanów się czy chciałabyś mieć takiego ojczyma. Jeśli uznasz że wszystko jest ok, a facet jest bliski ideału, to spoko. Jeśli nie to zastanów się czy obawy mamy nie są przez przypadek uzasadnione. Byłaś na terapii DDA? Myślę że powinnaś się na taką udać przed stworzeniem poważnego związku bo może ci to wyjść na złe.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 09:21   #3
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
Dot.: Mama a chłopak

Autorko

Patrząc z boku to na miejscu Twojej mamy też miałabym obawy odnośnie Twoich związkowych wyborów.
Twój obecny TŻ ma wykształcenie zawodowe(to mi nie przeszkadza),ale przy tym nigdzie nie pracuje.
To poważna sprawa.

Jeśli jesteś z rodziny "alkoholowej" pomyśl nad terapią, zamiast wikłać się w dziwne relacje.

Nie mówię,że masz rzucać faceta ponieważ tak chce Twoja mama.
To jest Twoje życie.
Jesli Twoja mama jest uprzedzona do mężczyzn w ogóle, to i ona powinna pomyśleć nad jakaś terapią.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 09:46   #4
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Mama a chłopak

Nie powiedziałabym, że on jest szczytem moich marzeń. Jednak tu nie chodzi o jednorazowy przypadek, że tylko on jej nie pasuje - jak już mówiłam, miała zastrzeżenia do każdego mojego faceta, w każdym jej coś nie pasowało. I to samo jest z chłopakami mojej siostry.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 09:51   #5
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Mama a chłopak

Ale może ona po prostu ma racje bo trzeźwiej na to patrzy, a ty idź na terapię DDA bo nigdy nie stworzysz normalnego związku tylko będziesz wpadać z deszczu pod rynnę. Może przyprowadziłaś 5ciu i żaden nie pasował, może po prostu FAKTYCZNIE nie byli wystarczająco dobrzy? Zastanowiłaś sie nad tym co jeśli ona ma racje, a 3 czy 4 amantów których przyniosłaś do domu to trochę mało by mówić że wybrzydza? Mówimy o jej córce, o twojej przyszłości, ma prawo nie piać z zachwytu...
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 09:58   #6
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Mama a chłopak

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Nie powiedziałabym, że on jest szczytem moich marzeń. Jednak tu nie chodzi o jednorazowy przypadek, że tylko on jej nie pasuje - jak już mówiłam, miała zastrzeżenia do każdego mojego faceta, w każdym jej coś nie pasowało. I to samo jest z chłopakami mojej siostry.
No...a w ostatecznym rozrachunku jak to wychodziło? Bo coś mi błyska w pamięci Twój wątek o poprzednim chłopaku...i nie wyglądało to dobrze.

Jesteś jeszcze młoda, masz mnóstwo czasu na wybranie sobie właściwego faceta, na sprecyzowanie sobie wymagań wobec niego. Pamiętaj, że samo "jest dla mnie dobry, kocha" to za mało żeby stworzyć udany związek z dobrymi perspektywami na przyszłość.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 10:12   #7
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Mama a chłopak

Z tego co widziałam już na forum, czy to w Twoich wypowiedziach, lub tematach zakładanych przez Ciebie, to i tak nie jest Ci do końca chyba dobrze z tym chłopakiem.
Nie jest przypadkiem tak, że robisz "na złość mamie odmrożę sobie uszy" - jesteś z nim mimo jej krytyki?

Twoja mama ma swoje zdanie, i tutaj nie wchodzimy (ma swoje powody żeby narzekać na wszystkich), ale zastanów się, czy TWOJE wybory bezrobotnego (szuka chociaż pracy?) / bez skończonej szkoły / Wertera nadwrażliwca na faceta to zdrowe wybory.

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Nie powiedziałabym, że on jest szczytem moich marzeń. Jednak tu nie chodzi o jednorazowy przypadek, że tylko on jej nie pasuje - jak już mówiłam, miała zastrzeżenia do każdego mojego faceta, w każdym jej coś nie pasowało. I to samo jest z chłopakami mojej siostry.
Może mama ma trochę racji? - ma na pewno bardziej wyostrzone wymagania na pewno, za to Ty sprawiasz wrażenie, jakbyś nie miała żadnych, patrząc po tym, co wybierałaś do tej pory.

Jak już tak mój facet powiedziałby o mnie, negując mnie niejako, to nie widziałabym większego sensu w byciu z nim. Brzmi tak, jakbyś z nim była, bo nie napatoczyło Ci się nic lepszego.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 10:14   #8
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Mama a chłopak

Moja pierwsza myśl: cóż, a może mama ma rację?

I wygląda na to, że tak właśnie jest..
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 10:49   #9
ALL for LOVE
Zadomowienie
 
Avatar ALL for LOVE
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 058
Dot.: Mama a chłopak

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Zaczynam mieć powoli wszystkiego tego dość ;/
Zacznę od początku - moja mama została bardzo zraniona, jej mąż, a mój ojciec zostawił ją dla alkoholu, nie płaci alimentów, bił, wyzywał, a ona mimo wszystko z nim była. W końcu go zostawiła na dobre. I od tej pory jest uprzedzona do WSZYSTKICH facetów. I moich, i mojej siostry. Zawsze słyszałyśmy, że "on nie jest dla ciebie". Miałam kilku chłopaków, i o każdym tak mówiła, w każdym jej coś nie pasowało Pierwszy nie skończył szkoły - więc zły, niewykształcony, jak mogę być z kimś takim? Drugi - mieszkał na wsi, zachowywał się trochę.. wieśniacko, ale bardzo dobrze się uczył, to znów jej nie pasowało, bo, jak to nazwała "jest dla mnie za "wsiowy", bo jej się nie podobają tacy ze wsi". Trzeci, czyli ten, o którego tak ryczałam niedawno jej nie odpowiadał bo był taki wrażliwy i nazywała go "ci*ką nie facetem". Teraz, kiedy jestem z aktualnym tż, ciągle mi mówi, że nie jest dla mnie odpowiedni, bo skończył tylko zawodówkę i nigdzie nie pracuje, nie zabiera mnie na randki... To samo z moją siostrą, miała 3 lata narzeczonego, i ciągle słyszała od mamy, że nie jest właściwy, że powinna poszukać innego, że jest taki, siaki i owaki, że jej się nie podoba bo to to i tamto... Kiedy zerwała zaręczyny mama ją chwaliła że wreszcie przejrzała na oczy itp. Ja oczywiście jej mówię, że nie wiążę z żadnym przyszłości, z żadnym ślubu brała nie będę, że jestem w związku, bo tego chcę, a nie, od razu wiązać się na 10 lat.. A ona odpowiada mi "ja chcę tylko dla ciebie dobrze, widzisz, jak ja skończyłam!" i obraża się.
Co ja mam robić? Po prostu nie wiem, staram się jej delikatnie tłumaczyć, ze jeśli będę chciała to zerwę, i żeby się nie wtrącała, a ona ciągle to samo...
Idź na terapię DDA.
__________________
Cytat:
Napisane przez majka versace Pokaż wiadomość
Wspólne prowadzenie domu i przebywanie w swoim towarzystwie to wielkie wyzwanie. To nauka drugiego człowieka od nowa. Z innej perspektywy.
ALL for LOVE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 10:54   #10
Cherry Blossom Girl
nyan nyan ^^
 
Avatar Cherry Blossom Girl
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
Dot.: Mama a chłopak

Zgadzam się z powyższymi wypowiedziami, Twoja mama może mieć rację.
Cherry Blossom Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 11:31   #11
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Mama a chłopak

Chyba jedna z was źle zrozumiała - myślisz, że mówię o jednym chłopaku? Nie. Pierwszy nie skończył szkoły, drugi był włąśnie takim werterem, a ten obecny ciągle szuka pracy, rozsyła CV, skończył zawodówkę.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-07, 12:02   #12
mad86
Zakorzenienie
 
Avatar mad86
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 954
Dot.: Mama a chłopak

Ja się twojej mamie nie dziwię. Twoje wybory są, że tak powiem nietrafione.
__________________
24.02- Jantar+pokrzywa
mad86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 12:50   #13
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
Dot.: Mama a chłopak

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Chyba jedna z was źle zrozumiała - myślisz, że mówię o jednym chłopaku? Nie. Pierwszy nie skończył szkoły, drugi był włąśnie takim werterem, a ten obecny ciągle szuka pracy, rozsyła CV, skończył zawodówkę.
Powyższe tylko pokazuje,że Twoje związkowe wybory są tragiczne.
I matka ma rację.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 12:52   #14
mazena111
Rozeznanie
 
Avatar mazena111
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 989
Dot.: Mama a chłopak

Kiedyś u mnie było podobnie: jeden chłopak był nieodpowiedni, bo zdarzało mu się wypić, ok, drugi też do kitu, bo jak mówiła "był satanistą", kolejny też, bo jego rodzice się rozwiedli...Też się buntowałam, ale ona wiedziała swoje. I wiesz co? W końcu zaczęłam spotykać się z kolejnym. I wyobraz sobie, że na tego chłopaka złego słowa nie powiedziała. Przypadek? Osoba z boku zawsze patrzy obiektywniej.
__________________
maza

tkwi w każdym z nas...

"Nie sztuka mi się oprzeć,
sztuka zaakceptować"
mazena111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 14:39   #15
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Mama a chłopak

Patrząc na historię twoich związków to ja twojej mamie przyznaję rację. Dziwisz sie jej, że krytykuje każdego twojego chłopaka? Serio? Sama bym ich skrytykowała, patrząc na to co napisałaś tutaj i na twoje wszystkie inne wypowiedzi na Wizażu.

Ja mam wrażenie, że ty lubisz być niezrozumianą ofiarą. Że lubisz sobie wmówić, że och, świat jest przeciwko mnie - w szkole mnie nie lubią, mama krytykuje kazdego chłopaka, życie jest okrutne, ale ja właśnie że będę z tym chłopakiem i będę taką świętą męczennicą!

Może po prostu przestań spotykać sie z byle jakimi facetami i POCZEKAJ na kogoś porządnego, a nie tak skacz ze związku do związku, łapiąc pierwszego lepszego gościa, który ci się pod rękę nawinie...

No i idź na terapię DDA, bo mam takie niejasne przeczucie, ze wszystkie twoje problemy właśnie z tej alkoholowej przeszłości rodzinnej wynikają.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-10-07, 18:32   #16
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Mama a chłopak

każdy dobiera partnera do siebie. jeżeli Ty pracujesz w sklepie, a Twój chłop jest po zawodówce i pracuje np. w budowlance, to nie ma w tym nic złego. natomiast muszą to być zawody porównywalne, bo jeżeli mierzysz niżej niż Ty sama, to niestety ale obróci się to przeciwko Tobie, bo w końcu różnica w wykształceniu, zarobkach, poziomie inteligencji rodziny zacznie być bardzo męcząca. natomiast jeżeli jesteście na porównywalnym poziomie, to w zawodówce nie ma nic złego. aktualnie robię większy remont i faceta, który mi prowadzi ten remont wprost uwielbiam, natomiast nie znaczy to że miałby być moim mężem. trzeba szukać jak najwięcej podobieństw w doborze partnera i jego rodziny, bo potem jego rodzina stanie się poniekąd naszą rodziną.
ja mam partnera podobnego pod kątem wykształcenia, religii, światopoglądu, natomiast jego rodzina o dziwo, ma zupełnie inny światopogląd, religię, wykształcenie i mi to osobiście zaczyna przeszkadzać już od jakiegoś czasu. co do alkoholizmu to nie przewidzisz sprawy, natomiast jeżeli ktoś ma alkoholika w rodzinie, to jest większe prawdopodobieństwo, większe jakby narażenie na alkoholizm własny. i na to już trzeba uważać. zresztą alkoholizm to choroba psychiczna i upośledza całą rodzinę tak samo jak schizofrenia i inne choroby. coś, co nie jest normą, traktuje się jak normę, jest spaczony obraz świata. napewno nie jesteś żadną ofiarą, bo nikt nie rodzi się ofiarą, ale z tego co opisujesz, to żaden z Twoich partnerów nie jest jakiś fajny szczególnie, żeby nadawał się na męża i ojca. póżniej ta rola ojca jest nad wyraz istotna, dlatego warto sobie wyobrazić, jakim ojcem będzie Twój potencjalny mąż. niewykluczone też, że masz problem z mamą, która jest pewnie nadopiekuńcza, pewnie w wielu kwestiach chce was wyręczać, w wielu pouczać, bo ona wie lepiej-ja osobiście tego nie znoszę, taką mam teściową i nie toleruję takich zachować i widzę tutaj podobną cechę. niestety, tak jak ja, mimo że obiektywnie rzecz ujmując naprawdę spełniam wymogi dobrej żony, to nie jestem uważana za dobrą żonę, tak i Twój potencjalny facet zawsze będzie pod obstrzałem i Twoja matka może nawet zechcieć storpedować Twój związek. zastanawiam się, czy to nie jest cecha dda, ale nie znam się za bardzo w tym temacie. tak czy inaczej, może być tak, że Twoja matka w obawie przed samotnością może storpedować Twój związek, żeby nie zostać sama. natomiast Ty powinnaś jednak poszukać lepszego partnera.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-08, 09:43   #17
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Mama a chłopak

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
każdy dobiera partnera do siebie. jeżeli Ty pracujesz w sklepie, a Twój chłop jest po zawodówce i pracuje np. w budowlance, to nie ma w tym nic złego. natomiast muszą to być zawody porównywalne, bo jeżeli mierzysz niżej niż Ty sama, to niestety ale obróci się to przeciwko Tobie, bo w końcu różnica w wykształceniu, zarobkach, poziomie inteligencji rodziny zacznie być bardzo męcząca. natomiast jeżeli jesteście na porównywalnym poziomie, to w zawodówce nie ma nic złego. aktualnie robię większy remont i faceta, który mi prowadzi ten remont wprost uwielbiam, natomiast nie znaczy to że miałby być moim mężem. trzeba szukać jak najwięcej podobieństw w doborze partnera i jego rodziny, bo potem jego rodzina stanie się poniekąd naszą rodziną.
ja mam partnera podobnego pod kątem wykształcenia, religii, światopoglądu, natomiast jego rodzina o dziwo, ma zupełnie inny światopogląd, religię, wykształcenie i mi to osobiście zaczyna przeszkadzać już od jakiegoś czasu. co do alkoholizmu to nie przewidzisz sprawy, natomiast jeżeli ktoś ma alkoholika w rodzinie, to jest większe prawdopodobieństwo, większe jakby narażenie na alkoholizm własny. i na to już trzeba uważać. zresztą alkoholizm to choroba psychiczna i upośledza całą rodzinę tak samo jak schizofrenia i inne choroby. coś, co nie jest normą, traktuje się jak normę, jest spaczony obraz świata. napewno nie jesteś żadną ofiarą, bo nikt nie rodzi się ofiarą, ale z tego co opisujesz, to żaden z Twoich partnerów nie jest jakiś fajny szczególnie, żeby nadawał się na męża i ojca. póżniej ta rola ojca jest nad wyraz istotna, dlatego warto sobie wyobrazić, jakim ojcem będzie Twój potencjalny mąż. niewykluczone też, że masz problem z mamą, która jest pewnie nadopiekuńcza, pewnie w wielu kwestiach chce was wyręczać, w wielu pouczać, bo ona wie lepiej-ja osobiście tego nie znoszę, taką mam teściową i nie toleruję takich zachować i widzę tutaj podobną cechę. niestety, tak jak ja, mimo że obiektywnie rzecz ujmując naprawdę spełniam wymogi dobrej żony, to nie jestem uważana za dobrą żonę, tak i Twój potencjalny facet zawsze będzie pod obstrzałem i Twoja matka może nawet zechcieć storpedować Twój związek. zastanawiam się, czy to nie jest cecha dda, ale nie znam się za bardzo w tym temacie. tak czy inaczej, może być tak, że Twoja matka w obawie przed samotnością może storpedować Twój związek, żeby nie zostać sama. natomiast Ty powinnaś jednak poszukać lepszego partnera.
Niekoniecznie. Inaczej byłabym żuliettą spod budki z piwem, a nie jestem. Mam na to być może zbyt duży instynkt samozachowawczy, bo ciągle pamiętam swój dom i nigdy nie zafundowałabym nikomu czegoś podobnego jako rodzic.
Z poczuciem inności, innych chorych cech i tej chorej "normalności" wyhodowanej w domu z alkoholem, gdzie naczelną zasadą jest nie mówić nikomu, co się dzieje, można się uporać na terapii.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-08, 18:30   #18
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Mama a chłopak

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Zaczynam mieć powoli wszystkiego tego dość ;/
Zacznę od początku - moja mama została bardzo zraniona, jej mąż, a mój ojciec zostawił ją dla alkoholu, nie płaci alimentów, bił, wyzywał, a ona mimo wszystko z nim była. W końcu go zostawiła na dobre. I od tej pory jest uprzedzona do WSZYSTKICH facetów. I moich, i mojej siostry. Zawsze słyszałyśmy, że "on nie jest dla ciebie". Miałam kilku chłopaków, i o każdym tak mówiła, w każdym jej coś nie pasowało Pierwszy nie skończył szkoły - więc zły, niewykształcony, jak mogę być z kimś takim? Drugi - mieszkał na wsi, zachowywał się trochę.. wieśniacko, ale bardzo dobrze się uczył, to znów jej nie pasowało, bo, jak to nazwała "jest dla mnie za "wsiowy", bo jej się nie podobają tacy ze wsi". Trzeci, czyli ten, o którego tak ryczałam niedawno jej nie odpowiadał bo był taki wrażliwy i nazywała go "ci*ką nie facetem". Teraz, kiedy jestem z aktualnym tż, ciągle mi mówi, że nie jest dla mnie odpowiedni, bo skończył tylko zawodówkę i nigdzie nie pracuje, nie zabiera mnie na randki... To samo z moją siostrą, miała 3 lata narzeczonego, i ciągle słyszała od mamy, że nie jest właściwy, że powinna poszukać innego, że jest taki, siaki i owaki, że jej się nie podoba bo to to i tamto... Kiedy zerwała zaręczyny mama ją chwaliła że wreszcie przejrzała na oczy itp. Ja oczywiście jej mówię, że nie wiążę z żadnym przyszłości, z żadnym ślubu brała nie będę, że jestem w związku, bo tego chcę, a nie, od razu wiązać się na 10 lat.. A ona odpowiada mi "ja chcę tylko dla ciebie dobrze, widzisz, jak ja skończyłam!" i obraża się.
Co ja mam robić? Po prostu nie wiem, staram się jej delikatnie tłumaczyć, ze jeśli będę chciała to zerwę, i żeby się nie wtrącała, a ona ciągle to samo...
Twój facet = Twoja sprawa, i mamie nic do tego. Ona przenosi siebie na Ciebie, a nie ma prawa tego robić.

gdy znów powie coś o Twoim partnerze, powiedz jasno: nie życzę sobie takich komentarzy o człowieku, który jest mi bliski. Nie zgadzam się, żebyś wystawiała o nim tak fałszywe świadectwo. Dla mnie znaczy wiele, jest mi bliski, czy tego chcesz, czy nie. Wiem, że to trudne, ale nie słuchaj tego. Gdy zrobi to przy Twoim chłopaku - niech i on jasno i wyraźnie postawi granicę. Ona nie zdaje sobie sprawy z tego, co robi, bo widzi wszędzie swój związek - musisz ją z tego koszmaru "obudzić" i pokazać, że rzeczywistość może nie jest biała, ale na pewno nie jest też czarna, tylko taka szara, po środku Możesz też skierować swoje emocje do mamy - jest mi smutno, że nie potrafisz zaakceptować człowieka, którego sobie wybrałam. I nie unieważniaj swoich wyborów! Co to znaczy, że nie na zawsze, tylko na teraz? a co, jak będzie na zawsze, bo Ci się odwidzi? Nie mów tak, to niszczy Ciebie i Twój związek. Teraz jest taki i taki jest najważniejszy. Jutro będzie inaczej - to będziemy myśleć o czymś innym. Nie deprecjonuj się ani swoich uczuć do swojego chłopaka.

Siostrze powiedz to samo - łatwiej będzie, gdy obie stworzycie "nowe zasady" i razem postawicie granice.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.