Brak wsparcia ze strony męża :( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-02-03, 07:31   #1
Tysia443
Przyczajenie
 
Avatar Tysia443
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7
Unhappy

Brak wsparcia ze strony męża :(


Cześć Dziewczyny!
Nie wiem czy taki wątek już się kiedyś pojawił, bo tyle ich jest że nie dałam rady wszystkiego przejrzeć. Z resztą nawet nie bardzo mam siły i chęci, do wszystkiego.
Jestem już prawie na finiszu, bo to 35tc, więc hormony dają o sobie znać. Zdarzają mi się gorsze dni gdy jestem przygnębiona, smutna, czasem mam problemy z koncentracją czy zamyślam się na dłużej, ale podobno to norma w końcówce. Tylko ze mój mąż jakoś nie przyjmuje tego do wiadomości Nie odczuwam z jego strony wsparcia ani odrobiny zrozumienia. Ani razu nie zdarzyło się, żeby widząc moją chandrę zrobił coś zeby poprawić mi humor. Od razu dopytuje czy zrobił coś nie tak, dlaczego jestem zła a potem strzela focha i się nie odzywa. Co gorsze ja mu wprost mówię co mi leży na sercu (że jest mi ciężko fizycznie i psychicznie, że czuję się coraz mniej atrakcyjna przez zmiany w moim ciele itp), nie czekam aż się domyśli bo wiem że faceci mają z tym problem. Ale po takiej rozmowie albo dalej nic nie mówi, albo zmienia temat chcąc odwrócic moją uwagę. Pytam go czasem czemu tak się obojętnie zachowuje, czy ma jakiś problem albo jakieś obawy przed zachodzącymi zmianami ale odpowiada że wszystko jest ok. Nie wiem czy to ze mną jest coś nie tak czy on się faktycznie zmienił i to skutki obaw przed ojcostwem... Dziewczyny poradźcie coś, wesprzyjcie bo nie mam z kim na ten temat pogadać Jak rozmawiam ze znajomymi albo rodziną to wszyscy mówią ze pewnie mąż jest w siódmym niebie, skacze koło mnie, czule się opiekuje i troszczy, a ja wtedy wysilam się na uśmiech i tylko przytakuję, a w rzeczywistości jestem pozostawiona sama sobie...
__________________
Tysia443 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-03, 08:18   #2
Sarrai
Wtajemniczenie
 
Avatar Sarrai
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 035
Dot.: Brak wsparcia ze strony męża :(

Cytat:
Napisane przez Tysia443 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny!
Nie wiem czy taki wątek już się kiedyś pojawił, bo tyle ich jest że nie dałam rady wszystkiego przejrzeć. Z resztą nawet nie bardzo mam siły i chęci, do wszystkiego.
Jestem już prawie na finiszu, bo to 35tc, więc hormony dają o sobie znać. Zdarzają mi się gorsze dni gdy jestem przygnębiona, smutna, czasem mam problemy z koncentracją czy zamyślam się na dłużej, ale podobno to norma w końcówce. Tylko ze mój mąż jakoś nie przyjmuje tego do wiadomości Nie odczuwam z jego strony wsparcia ani odrobiny zrozumienia. Ani razu nie zdarzyło się, żeby widząc moją chandrę zrobił coś zeby poprawić mi humor. Od razu dopytuje czy zrobił coś nie tak, dlaczego jestem zła a potem strzela focha i się nie odzywa. Co gorsze ja mu wprost mówię co mi leży na sercu (że jest mi ciężko fizycznie i psychicznie, że czuję się coraz mniej atrakcyjna przez zmiany w moim ciele itp), nie czekam aż się domyśli bo wiem że faceci mają z tym problem. Ale po takiej rozmowie albo dalej nic nie mówi, albo zmienia temat chcąc odwrócic moją uwagę. Pytam go czasem czemu tak się obojętnie zachowuje, czy ma jakiś problem albo jakieś obawy przed zachodzącymi zmianami ale odpowiada że wszystko jest ok. Nie wiem czy to ze mną jest coś nie tak czy on się faktycznie zmienił i to skutki obaw przed ojcostwem... Dziewczyny poradźcie coś, wesprzyjcie bo nie mam z kim na ten temat pogadać Jak rozmawiam ze znajomymi albo rodziną to wszyscy mówią ze pewnie mąż jest w siódmym niebie, skacze koło mnie, czule się opiekuje i troszczy, a ja wtedy wysilam się na uśmiech i tylko przytakuję, a w rzeczywistości jestem pozostawiona sama sobie...
A jak było przed ciążą? Też miał taki stosunek wobec Ciebie tzn. małoopiekuńczy? Jak się zachowywał jak byłaś np. chora?
Sarrai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-03, 08:34   #3
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Brak wsparcia ze strony męża :(

Według mnie nie wie, jak Ci może pomóc i myśli, że tym odwróceniem uwagi to zrobi. Albo zwyczajnie się boi nowej sytuacji, co nie jest niczym dziwnym.
Powiedziałaś mu szczerze to, co tu napisałaś?
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-03, 08:35   #4
Tysia443
Przyczajenie
 
Avatar Tysia443
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7
Dot.: Brak wsparcia ze strony męża :(

No właśnie przed ciążą było lepiej, gdyby było tak samo to nie zwróciłabym na to uwagi i bym się nie przejmowała. Na początku ciąży jak byłam ciężko przeziębiona to w sumie się martwił i troszczył, tylko ze akurat wtedy byliśmy na urlopie u jego rodziców, więc moja choroba nie odbiła się za bardzo na nim, bo obiad miał podany, wyprane itd. Z resztą on jest zdania ze ciąża to nie choroba (z czym ja się nawet zgadzam) ale to nie oznacza ze nie odbija się ona na naszym zdrowiu. W szkole rodzenia na jednych z zajęć gdy omawiane były różne dolegliwości to był zdziwiony ze tyle tego jest, więc miałam nadzieję że może coś się zmieni. Ale szkoła się skończyła i jego zaangażowanie również..
PS: Dodam jeszcze ze ciąża nie była wpadką, nawet miesiąc przed zajściem rozmawialiśmy na ten temat i zaczynał się martwić że jesteśmy pół roku po ślubie i nic...
__________________
Tysia443 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-03, 08:46   #5
Calineczka 27
Zakorzenienie
 
Avatar Calineczka 27
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 622
Dot.: Brak wsparcia ze strony męża :(

W twojej wypowiedzi nie ma żadnych konkretów. Czy mąż pomaga ci w pracach domowych, organizowaniu wyprawki? Jak ci pomaga, kiedy jesteś w gorszej formie? Czy rozmawiacie o wszystkim? Jak spedzacie czas? Czy sie oddaliliscie? Dla niego to też nowa sytuacja. Zaraz wszystko sie zmieni. Moze on nawet nie wie, czego ty chcesz? Faceci są bardziej konkretni, moze on wspiera cie w inny bardziej zadaniowy sposób? Ostatnie pytanie. Czy ty naprawdę wiesz, czego konkretnie oczekujesz i potrafisz to jasno sprecyzować? Moze on myśli o tym jak was finansowo ochronić itd. itd. A rozmawiacie też o jego pasjach czy tylko dziecko i dziecko? Z twojej wypowiedzi jakby nic nie wynika jak dla mnie. Konkrety.
Calineczka 27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-03, 08:47   #6
Tysia443
Przyczajenie
 
Avatar Tysia443
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7
Dot.: Brak wsparcia ze strony męża :(

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;50066419]Według mnie nie wie, jak Ci może pomóc i myśli, że tym odwróceniem uwagi to zrobi. Albo zwyczajnie się boi nowej sytuacji, co nie jest niczym dziwnym.
Powiedziałaś mu szczerze to, co tu napisałaś?[/QUOTE]

Własnie o to chodzi że mu to mówiłam.. Zrozumiałabym jeszcze gdybym mu to wykrzyczała w nerwach czy z pretensją. Ale rozmawiamy spokojnie (właściwie to ja mówię, w odpowiedzi na jego pytanie "O co Ci znowu chodzi?") Zdarza mi się rozpłakać, bo już nie jestem w stanie tłumić tego w sobie a on nic. Kiedyś to chociaż przytulił, uspokoił a teraz tylko patrzy w podłogę albo wychodzi z pokoju. Zaczynam się zastanawiać co robię nie tak, może to moja wina.. było by mi łatwiej gdyby wprost powiedział co mu nie pasuje albo co go martwi.
__________________
Tysia443 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-03, 08:49   #7
Calineczka 27
Zakorzenienie
 
Avatar Calineczka 27
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 622
Dot.: Brak wsparcia ze strony męża :(

Ja wiem po sobie, ze w ciąży potrafię być tak zmierzla, ze święty by nie wytrzymał.
Calineczka 27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-02-03, 09:14   #8
Tysia443
Przyczajenie
 
Avatar Tysia443
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7
Dot.: Brak wsparcia ze strony męża :(

Cytat:
Napisane przez Calineczka 27 Pokaż wiadomość
W twojej wypowiedzi nie ma żadnych konkretów. Czy mąż pomaga ci w pracach domowych, organizowaniu wyprawki? Jak ci pomaga, kiedy jesteś w gorszej formie? Czy rozmawiacie o wszystkim? Jak spedzacie czas? Czy sie oddaliliscie? Dla niego to też nowa sytuacja. Zaraz wszystko sie zmieni. Moze on nawet nie wie, czego ty chcesz? Faceci są bardziej konkretni, moze on wspiera cie w inny bardziej zadaniowy sposób? Ostatnie pytanie. Czy ty naprawdę wiesz, czego konkretnie oczekujesz i potrafisz to jasno sprecyzować? Moze on myśli o tym jak was finansowo ochronić itd. itd. A rozmawiacie też o jego pasjach czy tylko dziecko i dziecko? Z twojej wypowiedzi jakby nic nie wynika jak dla mnie. Konkrety.
Oczywiście ze przy wyprawce pomaga, tylko przy okazji narzeka ze to wszystko tyle kosztuje, mimo że nie kupujemy w żadnych markowych sklepach i tylko to co niezbędne. Jeśli chodzi o prace domowe to pomaga jak go o to poproszę, sam się nie bardzo wyrywa. W sumie ja od kilku miesięcy jestem na zwolnieniu i siedzę w domu, więc mam wrażenie że on uważa że skoro nie pracuję to mogę się zająć domem bo mam na to cały dzień. Mi już nawet nie zależy na wyręczaniu, ale zeby wieczorem usiadł ze mną, porozmawiał, przytulił i MÓWIĘ mu to , bo wiem że facetom trzeba mówić wprost. Jeśli chodzi o intymną bliskość to do około 30tc było ok, teraz jest trochę gorzej i też mu o tym mówiłam, że bardzo mi brakuje bliskości ale jest mi ciężko bo źle czuję się ze swoim ciałem i nie atrakcyjnie (czuję się ciężka, wielka i pokraczna ale tak mu wprost nie mówię, i dodam jeszcze ze nie chodze po domu w piżamie i z przetłuszczonymi włosami, codziennie robię makijaż, układam włosy). To on na to ze muszę jeszcze trochę wytrzymać i niedługo wszystko wróci do normy.

Kurczę, jak tak to wszystko opisuję i czytam jeszcze raz to dochodzę do wniosku, ze chyba jednak nie znałam swojego faceta wystarczająco dobrze (choć znaliśmy się przed ślubem 3,5roku a mieszkaliśmy razem 2 lata) i teraz wychodzi jego prawdziwa natura... Zobaczymy co będzie jak maluszek się urodzi..
__________________
Tysia443 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-03, 19:26   #9
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Brak wsparcia ze strony męża :(

Cytat:
Napisane przez Tysia443 Pokaż wiadomość
To on na to ze muszę jeszcze trochę wytrzymać i niedługo wszystko wróci do normy.

Kurczę, jak tak to wszystko opisuję i czytam jeszcze raz to dochodzę do wniosku, ze chyba jednak nie znałam swojego faceta wystarczająco dobrze (choć znaliśmy się przed ślubem 3,5roku a mieszkaliśmy razem 2 lata) i teraz wychodzi jego prawdziwa natura... Zobaczymy co będzie jak maluszek się urodzi..
Ja znam mojego męża 10 lat i wciąż nie mam pewności jak się zachowa jak już się dziecko pojawi. Nie wiem czy w ogóle ilość lat ma tu znaczenie, to zawsze jest nowa sytuacja.

Z tym "wszystko wróci do normy" hmm, zależy co uznajecie za normę. Jak teraz jest Wam ciężko jak jeszcze nie ma dziecka na świecie to nie liczyłabym na jakąś mega poprawę, szczególnie przez parę pierwszych miesięcy życia dziecka (w zależności też od tego jakie będzie dziecko, czy nie będzie chorowite itd.). I przygotowałabym na to męża, że po porodzie może być gorzej.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-04, 15:26   #10
bianeczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar bianeczkaa
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
Dot.: Brak wsparcia ze strony męża :(

Wiesz, co, a może ty go za bardzo męczysz tym narzekaniem? Może chciałby aby jego żona była szczęśliwa, czasem się uśmiechnęła a nie tylko mówiła jak to jej źle, jaka jest nieatrakcyjna i jak to on cię powinien wspierać i pocieszać. Spójrz na to z drugiej strony. Ty już masz więź z dzieckiem, czujesz je itd. On jest mimo wszystko obok tego. Nic nie wie, nic nie rozumie. Dla faceta to też jest bardzo ciężka sytuacja. Na pewno martwi się, czy podoła zarówno jako ojciec dla dziecka jak i czy na to wszystko zarobi, a ty mu w tym raczej nie pomagasz. Nie ma w tobie wsparcia i może też być tym wszystkim zmęczony. Miejmy nadzieję, że po porodzie wszystko wróci na odpowiednie tory A jego "ucieczka" może wynika z tego, że nie wie jak ci pomóc, albo się boi, żeby nie zaszkodzić. Daj mu trochę odsapnąć, uśmiechnij się czasem, powiedz coś miłego. Może będzie lepiej. Też jestem w ciąży, drugiej i wiem jakim można być upierdliwcem. Nie ma nic fajnego jak człowiek jest stękająco upierdliwy. Wiem, że koniec jest mega męczący i każdy się modli, aby to się jak najszybciej skończyło, ale dasz radę, oboje dacie. No chyba, że jest z tych mężczyzn, który po porodzie widzi kobietę już tylko jako matkę a nie kobitę-kochankę. Mój mąż też nie należy do super wylewnych czy przylepowatych, czasem jak coś chcę to musze esię nagadać, żeby zrobił, ale zawsze taki był. Powodzenia
__________________
Pozdro

Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO
http://carlacosmetics.blogspot.com/

22.08.2015 - Nasza Jagodzianka

Wspólnie zamawiamy buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031


bianeczkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-04, 18:01   #11
Calineczka 27
Zakorzenienie
 
Avatar Calineczka 27
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 7 622
Dot.: Brak wsparcia ze strony męża :(

Zgadzam się z Bianką. Jestem za tym, żeby obronić trochę tego twojego chłopa. W gruncie rzeczy on nie jest zły. Małżeństwo tak słodko nie wygląda zawsze. Czasem jest wielka namiętność, czasem każde musi odpocząć, iść trochę w swoją stronę, czasem trzeba się pokłócić i beczkę soli zjeść. Każdy jakieś wady ma. Każdy ma inny tok myślenia.
Calineczka 27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-02-04, 20:37   #12
crystal25
Zakorzenienie
 
Avatar crystal25
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 440
Dot.: Brak wsparcia ze strony męża :(

zgadzam sie z bianeczkaaaa. Rowniez jestem w ciazy, juz na koncowce i widze jak bardzo mnie ciaza zmienila, jak czesto na cos narzekam,albo ze brakuje mi wsparcia w mezu. A wcale tak nie jest. To ja sie domagam raczej wiecej, niz on moze od siebie dac. A jesli chodzi o narzekanie podczas zakupow, coz....maz tez narzeka, ale wie ze trzeba bylo kupic bo to przeciez potrzebne dla dziecka bedzie. oni nie sa w ciazy, i nigdy nie beda potrafili nas zrozumiec. Glowa do gory bedzie dobrze
crystal25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-02-04 21:37:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.