Badania kontrolne

[Nel70]

Kochane napiszcie , jak jesteście obsługiwane przez lekarza , który prowadzi waszą ciążę.Interesuje mnie, czy co miesiąc macie badanie na "samolocie" i USG. Ja chodzę prywatnie i co miesiąc mam badanie i także co miesiąc moja ginekolog robi mi USG.Nie wiem,czy to czasami nie szkodzi dla dziecka. W pierwsazej ciąży, a to było 14 lat temu miałam w ciągu 9 miesięcy raz tylko USG. Może to co miesiąc USG jest spowodowane tym,że prze 3 miesiące miałam krwawienia i brałam duphaston. Sama nie wiem. Jeżeli był podobny wątek, to mnie nakierujcie, bo nic nie znalazłam. Pozdrawiam

[iwona2377]

niektóre badania w ciąży są konieczne co miesiąc np to niefajne na "samolocie" jesli chodzi o usg to właściwie powinny one być trzy w czasie ciąży !! ponieważ miałaś problemy to pewnie są one dlatego cześciej !ja też miałam problemy brałam leki na podtrzymanie itp. i miałam 5 razy robione usg ! urodziłam zdrowiutką córeczkę usg dla mnie miało b. duże znaczenie miałam ciągłe obawy że moze coś byc nie tak a dzieki niemu widziałam że jest wszystko w porzadku !! moja pani ginekolog stwierdziła że moje samopoczucie i pewność jest najważniejsza wtedy nie tylko ja odczuwałam komfort ale i przeze mnie maluszeki dzięki temu dobrze się rozwijał

[Alien]

Nel70 poczytaj poniższy wątek

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ghlight=czeste

Wydaje mi się, że w twoim wypadku częste wizyty u ginekologa jak i badanie oraz usg co miesiąc jest jak najbardziej wskazane.

[dph]

Ja równiez chodziłam prywatnie do lekarza i pomimo tego że nie miałam żadnych komplikacji badanie i usg miałam robione co miesiąc. Gdy spytałam swojego lekarza czy to nie zaszkodzi dziecku powiedział że nie bo to jest nowoczesny i bardzo dobry sprzęt. Co do badania to nie było to przyjemne (przez te 9 miesięcy byłam częściej badana niż przez całe życie ) ale lekarz jest bardzo dokładny i stwierdził że musi mnie badac co miesiąc żeby mieć pewność że wszystko jest ok. W sumie to zalezy od lekarza jaki sposób propaguje - czy badanie 3 razy podczas ciąży czy badanie przy każdej wizycie. Z tym usg to też zalezy od lekarza.

[justyskaa]

fajne określenie - "samolot"
a tak w ogóle to różnie było z ta iloscia USG w poszczególnyh ciążach u mnie, ale najczęściej miałam robione w pierwszej ciąży, kiedy prawie co dwa tygodnie byłam hospitalizowana. Tragedia to była, ale na szczęście córeczka urodziła sie zdrowa a i ja w miarę szybko doszłam do siebie.

[agatha_c]

Chodziłam do lekarza prywatnie i on tylko za pierwszym razem badał mnie na "samolocie" a potem tylko usg. Raz nawet się go spytałam dlaczego robi tylko usg, on odparł że jeśli nie odczuwam żadnych niepokojących objawów (opławy, plamienia, swędzenie itd) to on na usg wszystko widzi a badanie na "samolocie" (hihi fajne to określenie) to zawsze jakaś ingerencja we wewnątrz ...

[kasiulka]

Ja jestem dopiero w 11 tyg. a juz mialam 3 razy robione USG, w tym jedno głowicą dopochwową... i juz sie nie moge doczekac następnego bo chce zobaczyc jak dzidzia urosła

[Nel70]

Napisane przez kasiulka

Ja jestem dopiero w 11 tyg. a juz mialam 3 razy robione USG, w tym jedno głowicą dopochwową... i juz sie nie moge doczekac następnego bo chce zobaczyc jak dzidzia urosła

Moje 1 badanie było również głowicą dopochwową. A kiedy masz kolejne badanie , bo ja 19 września. Czy to Twoja pierwsza ciąża ?

[kasiulka]

No ja tez kolejne mam w polowie wrzesnia.
To moja pierwsza ciąza, wlasciwie to nadal nie moge uwierzyc ze jestem w ciąży .... gdyby nie te koszmarne mdłosci non stop to bym pewnie nie wierzyła

Nel, mam do Ciebie pytanie z innej beczki - czy rozmawialas może z lekarzem nt. badan prenatalnych? Jestesmy w podobnym wieku i mnie lekarka zaproponowala takie badania, i sama nie wiem, troche sie tego boje

[moskara]

Cześć,
ja na początku ciąży dokładnie w 11-13 tyg. też brałam tabletki dupfaston, i tez na poczatku ciąży miałam robione usg co wizyte i badanie na samolocie, mniej przyjemne.
Teraz jestem w 32tyg. ciąży i lekarz nie robi mi usg i się martwie, dopiero 14 września. Więc nic się nie przejmuj dobrze że twoja dzidzia jest monitorowana, w takim razie wiadomo co sie z nia dzieje. Czytałam duzo na temat usg, nie wykryto żadnych przeciwskazań do robienia częstych usg. Więc bądź spokojna i ciesz sie że mozesz na bieżąco obserwować swoja kruszynkę. Ja na swoja mówię kropeczka, bo na początku była kropeczką 3mm i tak zostanie
Kiedy masz termin porodu??
pozdrawiam.
pa

[Nel70]

Napisane przez kasiulka

No ja tez kolejne mam w polowie wrzesnia.
To moja pierwsza ciąza, wlasciwie to nadal nie moge uwierzyc ze jestem w ciąży .... gdyby nie te koszmarne mdłosci non stop to bym pewnie nie wierzyła

Nel, mam do Ciebie pytanie z innej beczki - czy rozmawialas może z lekarzem nt. badan prenatalnych? Jestesmy w podobnym wieku i mnie lekarka zaproponowala takie badania, i sama nie wiem, troche sie tego boje

Witaj Kasiulko! Wybacz,że tak póżno odpowiadam,ale dzisiaj byłam cały dzień na grzybkach,a teraz je smażę i do Ciebie piszę.
Odnośnie badań prenatalnych to ja nie zrobiłabym. Gdy dowiedziałam się,że jestem w ciąży to pierwsza myśl to była taka,żeby koniecznie zrobić te badania ze względu tylko na wiek,gdyż pierwsza ciąża zakończyła się pomyślnie. Poszłam do ginekologa(mam znajomą ginekolog- z rodziny dalekiej)od razu jej powiedziałam,że muszę zrobić te badania i jeśli coś będzie nie tak to usunę. Ona oczywiście dała mi namiary z kim należy się skontaktować, bo w mojej miejscowości nie robią, ale mówiła,że to się robi dopiero w 16 ,17 tc. I powiedziała,że jest tam prawdopodobieństwo wykluczenia choroby na 90%. Powiedziała również,że 20% kobiet ,które poddadzą się badaniu mają poronienia. W domu przemyślałam sprawę z mężem i zrezygnowałam z tych badań. Moja sąsiadka,która zaszła wciążę w wieku 40 lat zrobiła te badania, a była w 5 miesiącu i poroniła. Moja siostra natomiast 3 m-ce temu urodziła zdrową córkę w wieku 38 lat. Moim zdaniem to loteria, mam inną koleżankę, która w wieku 27 lat urodziła córkę z zespołem. Pozostaje nam tylko modlitwa(dla osób wierzących) i wiara,że będzie wszystko w porządku. Napisałam Ci szczerze, a Ty zadecydujesz co zrobisz. Napisz mi jeszcze, jak długo starałaś się zanim zaszłaś w ciąże. Życzę dobrej nocy i trzymajcie się,buziaczki.

[Nel70]

Napisane przez moskara

Cześć,
ja na początku ciąży dokładnie w 11-13 tyg. też brałam tabletki dupfaston, i tez na poczatku ciąży miałam robione usg co wizyte i badanie na samolocie, mniej przyjemne.
Teraz jestem w 32tyg. ciąży i lekarz nie robi mi usg i się martwie, dopiero 14 września. Więc nic się nie przejmuj dobrze że twoja dzidzia jest monitorowana, w takim razie wiadomo co sie z nia dzieje. Czytałam duzo na temat usg, nie wykryto żadnych przeciwskazań do robienia częstych usg. Więc bądź spokojna i ciesz sie że mozesz na bieżąco obserwować swoja kruszynkę. Ja na swoja mówię kropeczka, bo na początku była kropeczką 3mm i tak zostanie
Kiedy masz termin porodu??
pozdrawiam.
pa

Dzięki za słowa otuchy , termin mam na 30 stycznia. Napisz mi , czy też miałaś na początku krwawienia,że miałaś duphaston i czy to Twoja pierwsza ciąża. Papatki

[moskara]

Cześć,
Tak to moja pierwsza ciąża, na początku nie miałam krwawień, tylko skurcze porodowe, i lekarz kazał mi leżeć i te tabl. zażywać., nie kochać się z mężem.Brzuch mnie bolał i sie napinał, lekarz stwierdził, że skurcze mogą doprowadzic do samoistnego poronienia, strasznie sie wtedy wystraszyłam, leżałam i odpoczywałam, nic nie robiłam bo sie bardzo bałam, a chciałam urodzic dzidziusia teraz jest wszystko ok. jestem już w 32 tyg.robię wszystko, tylko nie dźwigam! nie wieszam firanek!
Teraz pomału przygotowuję się psychicznie do porodu bo za 8tyg. będzie dzidzia
Siedzę na allegro i kupuje ciuszki i nie mam już złych myśli jak było na początku
ps.moja koleżanka z pracy też krwawiła przez pierwsze miesiące ciąży i pod koniec i urodziła śliczną zdrową córeczkę teraz ma 6lat.
Drugi przykład moja bratowa przeleżała całą ciąże w szpitalu, i brała duphaston i ma slicznego synka, mój bratanek Karol jest zdrowy i śliczny
Nic się nie martw, bądź zawsze dobrej mysli. Przynajmniej się staraj, wiem ,że dzidzuś wszystko wyczuwa, stan emocjonalny mamusi
J a się przynajmniej staram. Polecam.
Pozdrawiam. Do następnego

[Nel70]

Jak będziesz po wszystkim napisz nam koniecznie o swojej dzidzi. Trzymajcie się dzielnie.

[Alienor]

W 1 ciązy ( 7 lat temu) miałam 9 razy USG. Miałam skurcze od 20 tyg. brałam masę leków i leżałm plackiem już do końca. Córce to w żaden sposób nie zaszkodziło.
W 2 ciązy (dziecko ma 8 miesięcy) miałm USG ponad 20 razy. Najpierw były skurcze, potem dodatkowo zapalenie dróg moczonych, niewydolnośc łożyska, małowodzie, a w ostatnim miesiącu- bezwodzie. Brałm po kilkanaście tabletek dziennie + zastrzyki. Bobas przyszedł na świat o czasie, całkowicie zdrowy, rozwija się wspaniale i niemalże nie płacze, za to tryska radością.
Mój lekarz twierdził, że USG nie szkodzi. Ja też nie widzę żadnych skutków ubocznych.
Życzę Wam obojgu (obu?) duuuzo zdrowia, spokoju i dobrego humoru!!!!

[Nel70]

Aliener, bardzo mnie pocieszyłaś, bo się martwiłam,że częste usg może coś szkodzić dzidzi.