Mam doła :(

[Anka4455]

Tak jak w temacie mam doła a nawet nie mam się komu wyżalić
dlatego też zakładam ten wątek
mam problemy sama ze sobą i dołka z którego nie mogę się dzwignąć myślałam już żeby kupić sobie jakieś leki na depresje ale na myśleniu się skończyło

Nie wiem co mam zrobić od jakiego czasu próbuję znaleść chłopaka oczywiście nic na siłę ale...
ale zawsze kogo poznam kończy się tak samo ...
zaraz po pierwszej randce facet nie wiem ucieka ?? no poprostu zrywa ze mną kontakt choć na spotkaniu wszystko jest ok a nawet umawiamy się na następne spotkanie to potem i tak nici z tego...

dziś naspisał do mnie znajomy z którym miałam się spotkać ale niestety nie dałam rady musiałam pozałatwiać pewne sprawy.
Ten facet jest bardzo fajny lubie go dobrze się nam razem rozmawia tyle ze on jest starszy i to jest główny minus.
zaoferował mi dziś spotkanie chce do mnie przyjechać ale ja nie wiem czy to dobry pomysł. Może któraś z was mi coś sensownego doradzi
i proszę was nie piszcie mi że powinnam dorosnąć czy jestm naiwna czy głupia bo to na prawde nie tak i takie komentarze jeszcze bardziej mnie dołują

[201608251020]

Ale... masz doła, bo nie umiesz "upolować" faceta? przestań szukać, sam się znajdzie
Może przestań wiecznie myśleć jak Ci źle? jakiś wolontariat w hospicjum czy szpitalu? Albo schronisku? Zobaczysz ile tam cierpienia.
Ciesz się tym co jest!

Nie ma co się mazać o byle co, ciesz się że zdrowa jesteś

[201803290936]

Napisane przez Anka4455

Tak jak w temacie mam doła a nawet nie mam się komu wyżalić
dlatego też zakładam ten wątek
mam problemy sama ze sobą i dołka z którego nie mogę się dzwignąć myślałam już żeby kupić sobie jakieś leki na depresje ale na myśleniu się skończyło

Nie wiem co mam zrobić od jakiego czasu próbuję znaleść chłopaka oczywiście nic na siłę ale...
ale zawsze kogo poznam kończy się tak samo ...
zaraz po pierwszej randce facet nie wiem ucieka ?? no poprostu zrywa ze mną kontakt choć na spotkaniu wszystko jest ok a nawet umawiamy się na następne spotkanie to potem i tak nici z tego...

dziś naspisał do mnie znajomy z którym miałam się spotkać ale niestety nie dałam rady musiałam pozałatwiać pewne sprawy.
Ten facet jest bardzo fajny lubie go dobrze się nam razem rozmawia tyle ze on jest starszy i to jest główny minus.
zaoferował mi dziś spotkanie chce do mnie przyjechać ale ja nie wiem czy to dobry pomysł. Może któraś z was mi coś sensownego doradzi
i proszę was nie piszcie mi że powinnam dorosnąć czy jestm naiwna czy głupia bo to na prawde nie tak i takie komentarze jeszcze bardziej mnie dołują

Idziesz z nastawieniem "fajnie kogoś poznać, pogadać, miło spędzić czas", czy z nastawieniem "ach, ciekawe co on o mnie pomyśli, czy ja mu się spodobam... córkę to bym nazwała Ania, a syna Adrian..." . Może zwiewają, bo: 1. szukasz w grupie facetów, którym z kolei Ty się nie podobasz, 2. wyczuwają, że masz ogromne parcie na związek, deklaracje, 3. trafiasz na gości, którym chodzi o jedno (wiadomo co) i gdy widzą, że Ty nie taka łatwa do urobienia, to dają sobie spokój etc.? Sama musisz sobie na to odpowiedzieć, zastanowić się nad tym. O czym Ty z tymi facetami gadasz, zanim poznacie się na żywo? Może w rozmowie gg / czat jesteś bardziej otwarta, śmiała, a na żywo nagle klops?

Facet chce się z Tobą tylko spotkać, a nie wręczyć Ci pierścionek zaręczynowy. Po co te kalkulacje, filozofie? Więcej luzu.

[Eowyn0]

Nie ma co szukać chłopaka na siłę zobaczysz, że sam się znajdzie i to w takim momencie, kiedy nawet nie będziesz się tego spodziewać. Bo im więcej o tym myślisz, tym na pewno się gorzej czujesz. Podejrzewam, że w związku z tym, że nie masz faceta, myślisz, że to z Tobą jest coś nie tak,że jesteś nieatrakcyjna itp. Uwierz w siebie tak jak mówiła poprzedniczka może zapisz się na jakieś dodatkowe zajęcia? Może tańce? Albo wybierz się gdzieś z koleżankami- do baru, dyskoteki. Umaluj się, ubierz ładnie i przede wszytskim się uśmiechaj- to dużo daje
Powodzenia!

[Anka4455]

Napisane przez paollino

Ale... masz doła, bo nie umiesz "upolować" faceta? przestań szukać, sam się znajdzie
Może przestań wiecznie myśleć jak Ci źle? jakiś wolontariat w hospicjum czy szpitalu? Albo schronisku? Zobaczysz ile tam cierpienia.
Ciesz się tym co jest!

Nie ma co się mazać o byle co, ciesz się że zdrowa jesteś

nie chodzi tylko o "upolowanie" faceta tylko o to czemu tak jest podobam się samym idiotom czy zboczeńcą ale właśnie starszym od siebie
po 2 chodzi o to że nic w życiu mi nie chychodzi wszystko czego sie dotknę zawsze się .... nie wiem czemu tak jest i to mnie dobija

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez Eowyn0

Nie ma co szukać chłopaka na siłę zobaczysz, że sam się znajdzie i to w takim momencie, kiedy nawet nie będziesz się tego spodziewać. Bo im więcej o tym myślisz, tym na pewno się gorzej czujesz. Podejrzewam, że w związku z tym, że nie masz faceta, myślisz, że to z Tobą jest coś nie tak,że jesteś nieatrakcyjna itp. Uwierz w siebie tak jak mówiła poprzedniczka może zapisz się na jakieś dodatkowe zajęcia? Może tańce? Albo wybierz się gdzieś z koleżankami- do baru, dyskoteki. Umaluj się, ubierz ładnie i przede wszytskim się uśmiechaj- to dużo daje
Powodzenia!

tak chętnie bym sie wybrała z kimś gdzieś tylko problem w tym że ja nie mam nikogo co prawda jest jedna koleżanka tyle ze młodsza mnie to w niczym nie przeszkadza ale ona nie ma czasu bo szkoła nauka itd. więc siedze sama w domu ...

[201608251020]

Napisane przez Anka4455

nie chodzi tylko o "upolowanie" faceta tylko o to czemu tak jest podobam się samym idiotom czy zboczeńcą ale właśnie starszym od siebie
po 2 chodzi o to że nic w życiu mi nie chychodzi wszystko czego sie dotknę zawsze się .... nie wiem czemu tak jest i to mnie dobija.

A myślisz że Ty jedna tak masz?

[Anka4455]

Napisane przez paollino

A myślisz że Ty jedna tak masz?

wiem że pewnie nie ja jedna tak mam ale nie umiem sobie z tym poradzić

[tofaniutka]

Napisane przez Anka4455

nie chodzi tylko o "upolowanie" faceta tylko o to czemu tak jest podobam się samym idiotom czy zboczeńcą ale właśnie starszym od siebie
po 2 chodzi o to że nic w życiu mi nie chychodzi wszystko czego sie dotknę zawsze się .... nie wiem czemu tak jest i to mnie dobija

teraz ci się wydaje że czego się nie dotkniesz to spieprzysz Ale depresja ma to do siebie że jak się ją ma to sie nie widzi tych dobrych stron
A wiesz... z twojego wątku wyczytałam że ty zwyczajnie szukasz na siłę. Po pierwszym spotkaniu związek, a po drugim ślub na trzecim dzieci Może jak na pierwszym spotkaniu trąbisz o związkach itd to ja bym pomyślała DESPERATKA
Spotykaj się z facetami ale na luzie!!!!
Kobieto starsi faceci to szukają panny na stałe ze względu na to że może już dojrzeli do tego żeby się ustatkować no a ci młodsi chcą dziewczynę żeby się spotykać, poszaleć poznać i jak się zakocha to już samo wyjdzie.

Napisane przez Anka4455

tak chętnie bym sie wybrała z kimś gdzieś tylko problem w tym że ja nie mam nikogo co prawda jest jedna koleżanka tyle ze młodsza mnie to w niczym nie przeszkadza ale ona nie ma czasu bo szkoła nauka itd. więc siedze sama w domu ...

w tych czasach tak łatwo o znajomych Idź do szkoły do szkoły czy do pracy to inaczej będziesz odbierać niektóre rzeczy

[201608251020]

Napisane przez Anka4455

wiem że pewnie nie ja jedna tak mam ale nie umiem sobie z tym poradzić

umiesz, masz tylko gorszy okres i się trochę rozczulasz nad sobą

[Anka4455]

Napisane przez tofaniutka

teraz ci się wydaje że czego się nie dotkniesz to spieprzysz Ale depresja ma to do siebie że jak się ją ma to sie nie widzi tych dobrych stron
A wiesz... z twojego wątku wyczytałam że ty zwyczajnie szukasz na siłę. Po pierwszym spotkaniu związek, a po drugim ślub na trzecim dzieci Może jak na pierwszym spotkaniu trąbisz o związkach itd to ja bym pomyślała DESPERATKA
Spotykaj się z facetami ale na luzie!!!!
Kobieto starsi faceci to szukają panny na stałe ze względu na to że może już dojrzeli do tego żeby się ustatkować no a ci młodsi chcą dziewczynę żeby się spotykać, poszaleć poznać i jak się zakocha to już samo wyjdzie.






w tych czasach tak łatwo o znajomych Idź do szkoły do szkoły czy do pracy to inaczej będziesz odbierać niektóre rzeczy

na spotkaniach nic nie gadam o tym ze chiałabym założyć rodzine czy inne takie zachowuje się zwyczajnie poprostu
a co do pracy to szukam i szukam i szukam i nic jestem po liceum i nie mam konkretnego zawodu a póki co na dalszą naukę po prostu mnie nie stać

[201803290936]

Autorko wątku, to może opisz z dwa ostatnie spotkania - jacy to byli faceci, czym się zajmowali, jak długo "klikaliście", gdzie się spotkaliście, o czym była rozmowa, jak się zachowywaliście, o co Cię pytali, o co Ty pytałaś ich?

[Anka4455]

Napisane przez Doris1981

Autorko wątku, to może opisz z dwa ostatnie spotkania - jacy to byli faceci, czym się zajmowali, jak długo "klikaliście", gdzie się spotkaliście, o czym była rozmowa, jak się zachowywaliście, o co Cię pytali, o co Ty pytałaś ich?

ok prosze bardzo moje ostatnie spotkanie
to był chłopak z mojej miejscowości przyjechał po mnie i pojechaliśmy do kawiarni tam siedzieliśmy ok. 2 godziny zwykła rozmowa pytał czym się zajmuje ja go pytałam jaki kierunek studjuje jakiej muzyki słucha co lubi robić na codzień i takie gadanie zwyczajne
potem poszliśmy na spacer a ze było ciemno to ogladaliśmy widoki z takiej "góry" potem powiedział ze następnym razem zabierze mnie na spacer i pokaże jedno ładne miejsce i wróciliśmy do domu potem on napisał mi że dziękuje za miły wieczór i liczy na powtórkę ja mu równierz podziekowałam i powiedziałm że chętnie wybiore się z nim na ten spacer i od tego czasu cisza

[tofaniutka]

Napisane przez Doris1981

Autorko wątku, to może opisz z dwa ostatnie spotkania - jacy to byli faceci, czym się zajmowali, jak długo "klikaliście", gdzie się spotkaliście, o czym była rozmowa, jak się zachowywaliście, o co Cię pytali, o co Ty pytałaś ich?

no właśnie, moze podpowiemy co jest nie tak w tobie albo w twoich "kolegach" Z resztą nie patrz na chłopaka z którym się spotykasz jak na potencjalnego męża

[201803290936]

Napisane przez Anka4455

ok prosze bardzo moje ostatnie spotkanie
to był chłopak z mojej miejscowości przyjechał po mnie i pojechaliśmy do kawiarni tam siedzieliśmy ok. 2 godziny zwykła rozmowa pytał czym się zajmuje ja go pytałam jaki kierunek studjuje jakiej muzyki słucha co lubi robić na codzień i takie gadanie zwyczajne
potem poszliśmy na spacer a ze było ciemno to ogladaliśmy widoki z takiej "góry" potem powiedział ze następnym razem zabierze mnie na spacer i pokaże jedno ładne miejsce i wróciliśmy do domu potem on napisał mi że dziękuje za miły wieczór i liczy na powtórkę ja mu równierz podziekowałam i powiedziałm że chętnie wybiore się z nim na ten spacer i od tego czasu cisza

A czułaś iskrzenie między Wami, czy było grzecznie, poprawnie, ale bez większych emocji? Sam opis sprawia, że spotkanie jawi mi się jakoś tak... nuda, sorry . Każde spotkanie powiela ten schemat?

[Anka4455]

Napisane przez tofaniutka

no właśnie, moze podpowiemy co jest nie tak w tobie albo w twoich "kolegach" Z resztą nie patrz na chłopaka z którym się spotykasz jak na potencjalnego męża

o nie nie patrze na chłopakajak na potencjalnego męża
ja wole jak "zwiazek" rozpoczyna się powoli nie od razu 2 dni znajomości i już myśli o ślubie dzieciach itd.

[201803290936]

To może przeginasz w drugą stronę: może za mało w tym "drżenia serca", a za dużo koleżeństwa, wszystko zbyt ugrzecznione? Pamiętam pierwsze moje spotkanie z TŻ - to była magia, gdy zaczęliśmy rozmawiać, po prostu "wow". To albo się czuje, albo nie. Poczułaś przy którymś z nich coś więcej - ekscytację, drżenie, iskierki (również z ich strony)?

[Anka4455]

Napisane przez Doris1981

A czułaś iskrzenie między Wami, czy było grzecznie, poprawnie, ale bez większych emocji? Sam opis sprawia, że spotkanie jawi mi się jakoś tak... nuda, sorry . Każde spotkanie powiela ten schemat?

ja czułam widziałm w jaki sposób na mnie patrzy jak się zachowuje widziałam ze naprawde się mu podobam ...
nie nie każde w sumie jak się tak zastanowię to każde spotkanie wygladało inaczej a wybrałam właśnie to bo to było moje ostatnie spotkanie

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez Doris1981

To może przeginasz w drugą stronę: może za mało w tym "drżenia serca", a za dużo koleżeństwa, wszystko zbyt ugrzecznione? Pamiętam pierwsze moje spotkanie z TŻ - to była magia, gdy zaczęliśmy rozmawiać, po prostu "wow". To albo się czuje, albo nie. Poczułaś przy którymś z nich coś więcej - ekscytację, drżenie, iskierki (również z ich strony)?

ja tak czułam ekscytacje w trakcie i jeszcze długo po spotkaniu często myślami wracałam do tego co się wydarzylo .
Trudno mi powiedzieć co czuł chłopak nie wiem czy czuł drżenie serca czy ekscytacje ale wiem ze mu sie naprawde podobało

[Weronikapr]

Napisane przez Anka4455

ok prosze bardzo moje ostatnie spotkanie
to był chłopak z mojej miejscowości przyjechał po mnie i pojechaliśmy do kawiarni tam siedzieliśmy ok. 2 godziny zwykła rozmowa pytał czym się zajmuje ja go pytałam jaki kierunek studjuje jakiej muzyki słucha co lubi robić na codzień i takie gadanie zwyczajne
potem poszliśmy na spacer a ze było ciemno to ogladaliśmy widoki z takiej "góry" potem powiedział ze następnym razem zabierze mnie na spacer i pokaże jedno ładne miejsce i wróciliśmy do domu potem on napisał mi że dziękuje za miły wieczór i liczy na powtórkę ja mu równierz podziekowałam i powiedziałm że chętnie wybiore się z nim na ten spacer i od tego czasu cisza

A może on zwyczajnie czekał na jakiś Twój ruch, smsa, coś? Pytanie o to jak się ma?

[Anka4455]

Napisane przez Weronikapr

A może on zwyczajnie czekał na jakiś Twój ruch, smsa, coś? Pytanie o to jak się ma?

nie wiem może tak kontaktowaliśmy się przez nk nie mamjego nr. tel. napisałam mu wiadomość ale nie odpisał w ogóle nie jest teraz widoczny

[Weronikapr]

Teraz? To może odpisze i się spotkacie.

[Anka4455]

Napisane przez Weronikapr

Teraz? To może odpisze i się spotkacie.

nie nie teraz jakiś miesiąc temu

[Weronikapr]

Więc musiał zmienić zdanie. Ciekawe dlaczego, skoro wydawał się być zainteresowany..

[Anka4455]

Napisane przez Weronikapr

Więc musiał zmienić zdanie. Ciekawe dlaczego, skoro wydawał się być zainteresowany..

no właśnie tego nie mogę zrozumieć

[katherine87]

Co do facetów, to miałam ostatnio podobną sytuację. Też było och i ach, spotykaliśmy się 2 miesiące, naprawdę widać było że jest zainteresowany, aż nagle z dnia na dzień stwierdził że lepiej żebyśmy się już nie spotykali. Do dziś go nie rozumiem, ale cóż, mówi się trudno, trzeba żyć dalej, mimo że w głębi smutno
Życie czasami ie jest takie jak byśmy chcieli, nie jest idealnie, ale warto cieszyć się z tego co się ma, bo niektórzy mają gorzej. Głowa do góry

[katarakta12]

faceci sami przychodza i odchodzą kiedy im się żywnie podoba. My kobiety nie mamy zbytnio na to wpływu

[katherine87]

Napisane przez katarakta12

faceci sami przychodza i odchodzą kiedy im się żywnie podoba. My kobiety nie mamy zbytnio na to wpływu

Święta prawda...

[swietlik111]

Co Ci tu poradzić... Miałam podobnie jak Ty. Niby ładna a chłopaka trudno było znaleźć. Drażniło mnie to. W końcu zbliżyłam sie do chłopaka z klasy, z liceum i byliśmy razem całe studia, ale dłużej się nie udało. Potem spotykałam się z różnymi typami poznanymi przez sympatię i to mi dało duże doświadczenie w poznawaniu ludzi, w wyczuwaniu ich, otworzyłam się też na innych i na samą siebie, opowiadałam o sobie na luzie, o swoich zainteresowaniach choćby były głupie. To mnie dowartościowało. Poczułam się ciekawsza, atrakcyjniejsza, bawiłam się tym. I po kilku miesiącach znalazłam mojego obecnego męża

Tak że ciesz się młodością, spotkaniami, nawet tymi jednorazowymi, one też coś dają. Rób też inne ciekawe rzeczy - jak kiedyś czytałam - "związek w życiu kobiety to tylko jeden pokój, piękny, zadbany, ale są przecież także inne ważne pokoje". Rozwijaj się, daj się ponieść temu co Cię kręci.

Gdybyś chciała się trochę pożalić czasem to zapraszam na mojego nowego bloga - http://wyzalsie.blogspot.com/