balsam brazujacy Sopot

[guest]

czesc.
Bardzo zachwalałyscie ten balsam wiec go kupiłam i okazało sie ze na mnie on zadziała jak samoopalacz. Myslałam ze efekt delikatnej opalenizny uzyskam po kilkukrotnym urzyciu a tutaj po 3 godzinach bylam jak czekoladka. No i do tego te smugi na nogach (kladlam go tylko na nogi). Czy na was on tez tak zadziałał? CZy to moze wina mojej jasnej karnacji?

[guest]

Ja kupilam balsam z Kolastyny, tak krytykowany na forum z powodu nieskutecznosci. Moja skora juz po jednokrotnym posmarowaniu lekko sie zabrazowila)) Najwyrazniej wiele zalezy od wlasciwosci skory-na jedna dany balsam dziala mocniej, na druga slabiej.

[guest]

Hej !
prawie wszystkie babki pisały, że działa w ten sposób
(tj. jak samoopalacz). Poczytaj dokładnie stare posty !

[Ofelia]

Po żywej dyskusji na forum postanowiłam wypróbować ten balsamik i: opala mnie już po pierwszym użyciu; na mojej skórze wydziela koszmarny zapach skóry spalonej na solarium i wymazanej najtańszym, w dodatku przeterminowanym samoopalaczem; ale to co mnie zaskoczyło najbardziej, to fakt, że następnego dnia po zastosowaniu po kąpieli cała opalenizna została mi na ręczniku!!! Tego się nie spodziewałam. Czy Wam też się tak robi? Przecież to bez sensu.

[guest]

To dziwne, ale cóż każda skóra reaguje inaczej. Na mojej też widać efekty po 1 dniu, ale nie zostawia żadnych śladów na ubraniach, ani tym bardziej po kąpieli. A co do zapachu, to nie ma żadnego "smrodku", ani trochę.

[guest]

To jest indywidualna sprawa, zależna od skory, ph itd. U mnie też efekty były od razu. Nie miałam zadnych smug po uzyciu itp. ani tez nie wydzielał sie żaden nieprzyjemny zapach, charakterystyczny dla samoopalacza.

[guest]

Ja mam i balsam, i krem do twarzy. Jestem BARDZO zadowolona, efekt opalenizny jest bardzo subtelny, delikatny, można go stopniować)) Skóra jest świetnie nawilżona, gładka, a efekt równomierny. Żadnych smug!!! No i zapach - jak dla mnie, te kosmetyki są prawie bezzapachowe.

[Evoonya]

co skora - to reakcja. samo zycie [img]icons/icon7.gif[/img] sprobuj moze balsamu lekko brazujacego kolastyny, ma przyjemny kokosowy zapaszek, zero solarnianych smrodkow. wprawdzie nie nadaje zdecydowanego koloru, ale za to go lubie - leciutko tonuje skore. ja czasem siegam po samoopalacz kolastyny w sprayu. zachecona pozywytnymi recenzjami w prasie babskiej sprobowalam i - UWAGA! - jest wcale nie gorszy od clinique'a, ktorego uzywalam do tej pory. subtelnie koloryzuje, nawet przy malo wprawnym nakladaniu nie zostawia smug. super konsystencja. jeszcze pare lat temu malo ufalam poskim kosmetykom, szczegolnie tym aplikowanym "najblizej skory", czyli kremom, balsamom... stwierdzam jednak, ze robimy juz bardzo przyzwoite kosmetyki, nie odbiegajace od srednio-gornych polek marek zagranicznych. wprawdzie nie zamienie na nic kremu la roche posay active c [img]icons/icon7.gif[/img], ale np jesli chodzi o maseczki, szybkie liftingi - wylacznie eris. a kremik pod oczy? zaden zagraniczny (rowniez z tych z gornej polki)nie robil mojej skorze wokol oczu tak dobrze, jak leciutki kremik dermiki z serii spa. cienie i obrzeki zeszly jak reka odjal [img]icons/icon7.gif[/img] a odkad co 2 m-ce wysylam mojej hiszpanskiej kolezance matujaca dermike z wit. p ("ewka - ten krem jest rewelacyjny"), stalam sie kosmetyczna patriotka. z umiarem rzecz jasna [img]icons/icon12.gif[/img]

[guest]

Cześć
Zapach o którym mówisz to najprawdopodobniej zapach alkoholowego wyciagu z bursztynu !!! co do opalenizny na ręczniku hmmm być może przed użyciem balsamu powinnaś skórę odświeżyć pilingiem i dopiero po pozbyciu się starej warstewki naskórka nakładać balsam. Ja obserwowałam podobny efekt na białej bieliźnie regularnie chodząc na solarkę (solarium wysuszało nadmiernie skórę, ta intensywnie złuszczała się osiadając na bieliźnie...), teraz częściej stosuję pilingi i nie mam już tego problemu.

Pozdrawiam [img]icons/icon7.gif[/img]

[Skakanka]

Zapach pochodzi od hydroksyacetonu, a nie od wyciagu z bursztynu. Producent mowi, ze balsam opala, bo zawiera wyciąg z orzecha włoskiego, wystarczy jednak spojrzeć na skład... Nie mówię, że jest zły, ale denerwuje mnie takie ukrywanie prawdy. To jest zwykły samoopalacz!

[guest]

Według mnie jest to rozrzedzony samoopalacz,który trzeba starannie wetrzeć, wysusza i ma nieprzyjemny zapach(wszystkie cechy samoopalaczy).Jeśli chcę lekko ocieplić skórę i porządnie ją nawilżyc używam balsamu brązującego Pollena Ewa z bursztynem z serii Bioenergetic.Brązuje(po 2 użyciach zauważalnie) o wiele lepiej niż Kolastyny i równie świetnie nawilża. Podobnie do Sopotu działa niestety Herbe(używany przeze mnie w ubiegłym roku), mało popularny bo nie reklamowany))).Nie wiem jakie są oczekiwania użytkowniczek balsamów brązujących, ja w każdym razie oczekuję jedynie ocieplenia karnacji wiosną, a latem i tak (szczególnie na nogi)używam samoopalaczy.

[sajflerka123]

http://<font color="#7b2800">co zrob...edzcie </font>

[Megg]

To jest tylko balsam Nie bedziesz miała po nim żadnych plam.
Ja się nim smarowałam jak zwykkłym balsamem, jakoś nie zwracałam uwagi na to czy jest równomiernie czy nie.
Ale ja już podziękowałam mu za uwagę jako że ŚMIERDZI tak że nie można wykonywać żadnej czynności normalnie a w nocy nie można spać i pościel jeszcze zaśmierdza.
FUJ.
No ale działa. Rozsmaruj go jak balsam i będzie git. Skóra opalona tym ładniej będzie wyglądała

[justa79]

Sopot jest akurat dosyć mocnym balsamem brązującym, więc na jasnej skórze mogą powstać smugi, dlatego radzę smarować się nim uważnie, jak samoopalaczem, a później dokładnie umyć dłonie.

[natii4]

Napisane przez Megg

To jest tylko balsam Nie bedziesz miała po nim żadnych plam.
Ja się nim smarowałam jak zwykkłym balsamem, jakoś nie zwracałam uwagi na to czy jest równomiernie czy nie.
Ale ja już podziękowałam mu za uwagę jako że ŚMIERDZI tak że nie można wykonywać żadnej czynności normalnie a w nocy nie można spać i pościel jeszcze zaśmierdza.
FUJ.
No ale działa. Rozsmaruj go jak balsam i będzie git. Skóra opalona tym ładniej będzie wyglądała

U mnie Sopot wygląda jakbym miała żółtaczkę,więc nakładanie go jak zwykłego balsamu może się skończyć dla mnie bardzooooooooo źle.Wszystko zależy od wyjściowego koloru Twojej skóry

[sambrija]

ja tez smarowalam sie balasamem sopot.i powiem ze efekty bylo widac.mysle ze nalezy rozprowadzac go bardzo starannie i rownomiernie,bo moze pozostawic smugi.natii4 ma racje zalezy od wyjsciowego koloru Twojej skory.ja smarowalam sie nim kiedy szlam spac i jak wstawalam moja pizamka bylo lekko przybrudzona tym balsamem.i fakt jego zapach jest nieco dziwny.a na koniec nalezy dobrze umyc rece.aha i na kolanach czy lokciach nie nakladac go za duzo!

[sambrija]

uzywalam tez kiedys balasamu brazujacego "cztery pory roku",ale on nie byl zbyt dobry.tak mi sie przynajmniej wydaje.

[~Słoneczko18~]

Ja uzywam kremu brazujacego Sopot z ziaji,nakładam go codziennie na twarz i przez pierwsze 2 dni jest ok,ale pozniej powstaja mi smugi(plamy),nie wiem od czego to zalezy,mozemy uzywam go za czesto?

[O_L_A]

Balsam jest jak dla mnie super ..........tylko ten zapach pozostawia wiele do zyczenia

[Duduś]

hmmm, też go używałam, ale tylko na część od kolan w dół, i to zimą. Zapach może nie był rewelacyjny, ale smug nie mialam żadnych, ale starałam sie okreznymi ruchami go nakladać i wychodziło równomiernie. I tak jak dziewcztny pisały, niewiele używać na kolanach, nie wiem jak łokcie, ale pewnie też. Pozatym byłam nawet zadowolona. pozdrawiam serdecznie!!!

[justyna_bog]

on sierdzi przeokrutnie!! ale tez przeokrutnie fajnie brazuje cialko na naturalny kolor, przy myciu dloni trzeba uwazac jezeli smarowalysmy rece bo nieraz w okolicach palcow jezeli zachlapiemy woda moga wyjsc nieladne plamy po paru godzinach

[amberia]

Kiedys gdy oferta balsamów brązujących była uboga używałam Sopotu.Moim zdaniem blizej mu do samoopalacza ,nawet biorąc pod uwagę tylko zapach.Obecnie po wielu probach pozostaję przy balsamie brazującym J&J.

[201606201122]

Napisane przez amberia

Kiedys gdy oferta balsamów brązujących była uboga używałam Sopotu.Moim zdaniem blizej mu do samoopalacza ,nawet biorąc pod uwagę tylko zapach.Obecnie po wielu probach pozostaję przy balsamie brazującym J&J.

mi jakoś J&J nie podpasował i pozostałam przy sopocie może znajdę w końcu idealny ?

[amberia]

Ja wole J&J,ale to kwestia indywidualna.Jak zwykle kazdemu pasuje cos innego.
Powodzenia w poszukiwaniach!

[yahaska]

a ja mam takie pytanko nie wiem czy moge tu napisac ( ja tez uzywam balsamu brazujacego sopot) ,mianowicie czy wy nakladacie takie balsamy albo ogolnie samoopalacze na dlonie i stopy???

[O_L_A]

Napisane przez amberia

Ja wole J&J,ale to kwestia indywidualna.Jak zwykle kazdemu pasuje cos innego.
Powodzenia w poszukiwaniach!

oooo nawet nie wiedzialam ze jest z J&J balsam brazujacy. A jak z jego zapachem ladniejszy od Ziaji?

[Gonia1]

Napisane przez yahaska

a ja mam takie pytanko nie wiem czy moge tu napisac ( ja tez uzywam balsamu brazujacego sopot) ,mianowicie czy wy nakladacie takie balsamy albo ogolnie samoopalacze na dlonie i stopy???

Tak. Ale tylko na zewnętrzną stronę dłoni i stóp.

[yahaska]

Napisane przez Gonia1

Tak. Ale tylko na zewnętrzną stronę dłoni i stóp.

dzieki za odpowiedz a wychodzi ci to w miare rownomiernie zwlaszcza palce?

[natii4]

Napisane przez O_L_A

oooo nawet nie wiedzialam ze jest z J&J balsam brazujacy. A jak z jego zapachem ladniejszy od Ziaji?

\

Zapach cytrusowy.

[Gonia1]

Napisane przez yahaska

dzieki za odpowiedz a wychodzi ci to w miare rownomiernie zwlaszcza palce?

Tak, ale palce u nóg i kostki na dłoniahc lepiej posmarować najpierw zwykłym balsamem.