Jak odnowić relacje koleżeńskie z ni - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-12-02, 23:46   #1
Olicitier
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 1

Jak odnowić relacje koleżeńskie z ni


Piszę do Was bo chyba potrzebuję się po prostu wygadać.
Ostatnio co raz częściej zastanawiam się nad jedną zepsutą relacją z przed roku.
Był sobie chłopak, z którym znaliśmy się od kilku lat. Mieliśmy jedną wspólną dobrą koleżankę.
Jakiś rok temu nasze drogi ( moja i jego) trochę się ze sobą zeszły Zaczeliśmy naprawdę dużo ze sobą rozmawiać, lepiej się poznawać trochę spotykać. Na początku raczej po koleżeńsku, później już sama nie wiem... Myślę, że był pewien moment w naszej znajomości w ktorej on nie chciał żebym była tylko koleżanką. Zresztą mnie chyba też zaczeło zależeć na nim bardziej. Tylko że... ja wtedy stchórzyłam i chyba go trochę od siebie odstraszyłam. ( co zresztą uświadomiłam sobie dopiero po czasie)Chłopak zrezygnował, ale nadal mieliśmy kontakt. Może nie tak intensywny ale zawsze. ( maile, telefony, sms-y. Jakieś krótkie spotkania- już bardziej przypadkiem. Od wspólnych znajomych wiedziałam, że zawsze pytał ich co u mnie słychać itp)
Jakoś zimą, krótko po tym jak przestał się do mnie do mnie odzywać z taką jak wcześniej częstotliwością, dowiedziałam się, że zaczął się z kimś spotykać. Spoko, ja w końcu sama miałam co chciałam- byłam tylko koleżanką. Z tego co wiem nie był to jakiś mocno formalny związek, raczej takie randkowanie. Czas mijał, czasem do siebie pisaliśmy,kiedy się widzieliśmy to oboje cieszylismy się na swój widok i potrafilismy pogadać. Generalnie było poprawnie, ale każde z nas żyło swoim życiem.Widywaliśmy się ze sobą rzadko, niemniej jednak cały czas wymieniliśmy maile. Powoli zbliżały się wakacje. On i ta nasza wspolna kumpela mieli spędzić je razem, na wspólnym wyjeździe. Kiedyś w rozmowie z nią, żartobliwie rzuciłam, że idę o zakład że wrócą jako para bo widziałam w jaki sposób on ją traktuje Na co ona odpowiedziała, że raczej nie, bo mimo że widzi jego zaangażowanie to ona traktuje go jak przyjaciela itp ( później sama przyznała, że w tym temacie nie była ze mną do konca szczera)
Jakoś miesiąc przed planowaną podróżą spotkałam na mieście wspomnianego kolegę z dziewczyną. ( ciągle nieformalną, tą samą z którą z którą spotykał się zimą) Poznał nas ze sobą. Ona zachwycona,że wreszcie mogła mnie spotkać " bo tyle o mnie słyszała", Ja nieco zaskoczona, bo nie miałam pojecia o jej istnieniu- przynajmniej nie od niego. :P Tuż przed wakacjami zawiódł mnie w jednej sprawie i trochę się na niego wkurzyłam. Wyjechał pierwszy- bez słowa, bez żadnego pożegnania. Potem wyjechałam ja. Byliśmy na dwóch innych końcach świata. Mimo wcześniejszych zapewnień z jego strony, zero kontaktu przez 3 miesiące. Skoro tak sobie chciał to ja też się nie odzywałam. Do niego, bo z kumpelą która z nim była rozmawiałam dość często...
Jesienią oboje wrócili. W nie najlepszych relacjach, niestety. Podobno zachowywał się wobec niej (tej kumpeli) bardzo niefajnie, pogrywał na dwa fronty z nią i inną dziewczyną.i jeszcze parę innych rzeczy. Generalnie wysłuchałam od niej kilku historii z jego udziałem przepełnionych żalem itp. Z przyjaciela zmienił się w kawał drania. Teraz się ignorują. A rykoszetem obrywa się chyba trochę i mnie. Po wakacjach mieliśmy się spotkać, żeby pogadać, ale nigdy do tego nie doszło Sam z siebie już się do mnie nie odezwie, nie zagada... Udaje że mnie nie widzi na uczelni czy gdziekolwiek Nie wiem, wydaje mi się że on uważa, że trzymam stronę koleżanki i że dla mnie po jej opowieściach jest złem wcielony. Owszem, znam tylko jej wersję, ale nie chcę brać udziału w tym konflikcie, ktory miedzy nimi jest.
Brakuje mi go troche jako kumpla i zastanawialam sie czy jest sens starac sie wskrzesić nasza realcje sprzed roku. a jesli tak to jak to zrobic zeby nie pomyslal ze sie narzucam.
Olicitier jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-03, 09:23   #2
suvetar
Raczkowanie
 
Avatar suvetar
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 152
Dot.: Jak odnowić relacje koleżeńskie z ni

Jezu, ale pogmatwane.
Jeśli już wcześniej postąpił wobec ciebie nie w porządku, a na dodatek na którymś etapie pogrywał z dziewczyną na dwa fronty to nie wiem czy warto na siłę odnawiać tę znajomość. Mnie chyba szkoda by było energii. Raczej nie chciałabym się przyjaźnić z kimś kto odstawia takie szopki, bo to bardzo kiepsko świadczy o człowieku.
suvetar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-03, 09:43   #3
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Jak odnowić relacje koleżeńskie z ni

Cytat:
Napisane przez Olicitier Pokaż wiadomość
Piszę do Was bo chyba potrzebuję się po prostu wygadać.
Ostatnio co raz częściej zastanawiam się nad jedną zepsutą relacją z przed roku.
Był sobie chłopak, z którym znaliśmy się od kilku lat. Mieliśmy jedną wspólną dobrą koleżankę.
Jakiś rok temu nasze drogi ( moja i jego) trochę się ze sobą zeszły Zaczeliśmy naprawdę dużo ze sobą rozmawiać, lepiej się poznawać trochę spotykać. Na początku raczej po koleżeńsku, później już sama nie wiem... Myślę, że był pewien moment w naszej znajomości w ktorej on nie chciał żebym była tylko koleżanką. Zresztą mnie chyba też zaczeło zależeć na nim bardziej. Tylko że... ja wtedy stchórzyłam i chyba go trochę od siebie odstraszyłam. ( co zresztą uświadomiłam sobie dopiero po czasie)Chłopak zrezygnował, ale nadal mieliśmy kontakt. Może nie tak intensywny ale zawsze. ( maile, telefony, sms-y. Jakieś krótkie spotkania- już bardziej przypadkiem. Od wspólnych znajomych wiedziałam, że zawsze pytał ich co u mnie słychać itp)
Jakoś zimą, krótko po tym jak przestał się do mnie do mnie odzywać z taką jak wcześniej częstotliwością, dowiedziałam się, że zaczął się z kimś spotykać. Spoko, ja w końcu sama miałam co chciałam- byłam tylko koleżanką. Z tego co wiem nie był to jakiś mocno formalny związek, raczej takie randkowanie. Czas mijał, czasem do siebie pisaliśmy,kiedy się widzieliśmy to oboje cieszylismy się na swój widok i potrafilismy pogadać. Generalnie było poprawnie, ale każde z nas żyło swoim życiem.Widywaliśmy się ze sobą rzadko, niemniej jednak cały czas wymieniliśmy maile. Powoli zbliżały się wakacje. On i ta nasza wspolna kumpela mieli spędzić je razem, na wspólnym wyjeździe. Kiedyś w rozmowie z nią, żartobliwie rzuciłam, że idę o zakład że wrócą jako para bo widziałam w jaki sposób on ją traktuje Na co ona odpowiedziała, że raczej nie, bo mimo że widzi jego zaangażowanie to ona traktuje go jak przyjaciela itp ( później sama przyznała, że w tym temacie nie była ze mną do konca szczera)
Jakoś miesiąc przed planowaną podróżą spotkałam na mieście wspomnianego kolegę z dziewczyną. ( ciągle nieformalną, tą samą z którą z którą spotykał się zimą) Poznał nas ze sobą. Ona zachwycona,że wreszcie mogła mnie spotkać " bo tyle o mnie słyszała", Ja nieco zaskoczona, bo nie miałam pojecia o jej istnieniu- przynajmniej nie od niego. :P Tuż przed wakacjami zawiódł mnie w jednej sprawie i trochę się na niego wkurzyłam. Wyjechał pierwszy- bez słowa, bez żadnego pożegnania. Potem wyjechałam ja. Byliśmy na dwóch innych końcach świata. Mimo wcześniejszych zapewnień z jego strony, zero kontaktu przez 3 miesiące. Skoro tak sobie chciał to ja też się nie odzywałam. Do niego, bo z kumpelą która z nim była rozmawiałam dość często...
Jesienią oboje wrócili. W nie najlepszych relacjach, niestety. Podobno zachowywał się wobec niej (tej kumpeli) bardzo niefajnie, pogrywał na dwa fronty z nią i inną dziewczyną.i jeszcze parę innych rzeczy. Generalnie wysłuchałam od niej kilku historii z jego udziałem przepełnionych żalem itp. Z przyjaciela zmienił się w kawał drania. Teraz się ignorują. A rykoszetem obrywa się chyba trochę i mnie. Po wakacjach mieliśmy się spotkać, żeby pogadać, ale nigdy do tego nie doszło Sam z siebie już się do mnie nie odezwie, nie zagada... Udaje że mnie nie widzi na uczelni czy gdziekolwiek Nie wiem, wydaje mi się że on uważa, że trzymam stronę koleżanki i że dla mnie po jej opowieściach jest złem wcielony. Owszem, znam tylko jej wersję, ale nie chcę brać udziału w tym konflikcie, ktory miedzy nimi jest.
Brakuje mi go troche jako kumpla i zastanawialam sie czy jest sens starac sie wskrzesić nasza realcje sprzed roku. a jesli tak to jak to zrobic zeby nie pomyslal ze sie narzucam.
Wieje desperacją. Serio chcesz się kumplować z kimś, kto nie był wobec Ciebie w porządku? Poza tym jakby chciał mieć z Tobą kontakt, to by się skontaktował, przeprosił, wyjaśnił. Tym bardziej nie ma sensu odgrzewać tego kotleta. Nabawisz się niestrawności.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-03, 13:59   #4
Individualist
Rozeznanie
 
Avatar Individualist
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 519
Dot.: Jak odnowić relacje koleżeńskie z ni

Popieram wypowiedzi.
Ja bym nie chciała tego odnawiać na Twoim miejscu. Nie jest 'diamentowy' co wiesz od koleżanki i sama się przekonałaś. Poza tym, nie odzywa się a przecież gdyby chciał żebyś wysłuchała jego wersji, tak o nim nie myślała jak przedstawia to koleżanka to coś by zrobił.
__________________
Nie czyń priorytetu z kogoś,
kto ma Cię tylko za opcję
Individualist jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-03, 14:46   #5
IloveFASHION007
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 151
Dot.: Jak odnowić relacje koleżeńskie z ni

Wygląda niestety na to, że on ma Cie gdzieś. Nie wysilaj się.
IloveFASHION007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-03, 15:10   #6
foch forever
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 41
Dot.: Jak odnowić relacje koleżeńskie z ni

Odpuść sobie. Skoro sam zrezygnował, nie warto się starać. Mam podobną sytuację. Kiedyś kumple, po 3 miesiącach stwierdził, że "on takich znajomych nie potrzebuje". Potem na korytarzu się olewalismy. Ok. 2 tyg temu zaczął mnie zaczepiac, coś gadać, robić z siebie debila. Ja go olewam. Mamy wspólną pasję (dzięki temu wgl się znaliśmy) i wiem o co mu chodzi. Ma interes i myśli, że pojadę z nim gdzie będzie chciał.:banghead: Nie ma takiej opcji!!! Sam skończył naszą znajomość, więc ja za nim latać i błagać na kolanach nie będę

Autorko, olej go. Szkoda czasu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Never go back"
foch forever jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.