![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 341
|
Nastawienie.
Witam Was dziewczyny. Postaram się to wszystko napisać krótko, zwięźle, spójnie i logicznie.
Jestem ze swoim TŻ od ponad roku. Ogólnie układa nam się dobrze, nieoficjalnie mieszkamy razem (ukrywamy to przed rodzicami). Ja mogłabym z nim już zamieszkać i planować wspólne życie, ale on nie. I tu jest dla mnie problem. Na początku naszego związku od razu mi powiedział, że nie będzie mi obiecywał miłości do końca życia, bo nie jest pewny jak to sie potoczy, a nie chce mówić czegoś, czego potem będzie żałował. Pomyślałam, że ok, że to nawet dobrze, bo moi eks obiecywali tyle rzeczy dotyczących przyszłości, a żadna z nich się nie sprawdziła. No i są eks. Mój TŻ tego nie chciał. Po pół roku związku, gdzie to pierwszy zakochanie przeszło i zaczęliśmy myśleć logicznie zaczęłam rozmowę o przyszłości. Nie żadną zobowiązującą czy coś, ale tak o jak widziałam jakieś małe dzidzi to zastanawiałam się na głos kiedy ja (zawsze podkreślałam, że ja, nie że MY) będę miała dzidziusia, jak to będzie wyglądało i że bardzo tego chcę. Jego takie teksty strasznie oburzały, mówił, że narzucam mu coś. Trochę się pokłóciliśmy, ale opamiętaliśmy się i porozmawialiśmy. Wytłumaczył mi, że on nie myśli o przyszłości na tyle poważnie, żeby planować zaręczyny, ślub, dzieci itp. że chce się wyszaleć. Tylko kolejny problem tkwi w tym, że nie rozumiem tego jego "szaleństwa". Chodzimy na uczelnie, po uczelni wracamy do mieszkania i siedzimy razem. Jak gdzieś wychodzimy to razem. Nie, żeby mi to przeszkadzało albo jemu, to się stało po prostu naturalne. Rano on robi śniadanie, ja robię obiad, piorę, prasuję, sprzątamy razem.. jak stare małżeństwo. Więc na czym polega to jego "szaleństwo"? Rozmawialiśmy o tym wiele razy, on za każdym się denerwował, mówił, że nie chce o tym słyszeć, że NIE OBIECUJE MI CO BĘDZIE ZA TYDZIEŃ, DWA, że może się rozstaniemy i po co wszystko planować? Lepiej żyć chwilą. Ja nie potrafię tego rozumieć. Kocham tego człowieka i rozmawianie o potencjalnym ślubie (co nie oznacza, że go weźmiemy) nie jest niczym złym. Chciałabym porozmawiać z nim o tym luźno, żeby właśnie on wyluzował, że to, że rozmawiamy o tym, nie znaczy,że ma klękać i mi się oświadczać. Oj wiele było wręcz awantur na ten temat. Aż w końcu chyba zrozumiał. Ja też nadal się pilnuję, żeby nie rozmawiać o takich rzeczach, ale jak już przez przypadek mi się coś powie to odpowiada miło, czasami podejmuje temat. Mam wrażenie jakby zrozumiał, że to niezobowiązujące, tylko po prostu dodaje mi to otuchy i takiej pewności, że jest przy mnie i mnie nie zostawi (prędko). Tak samo było, gdy rozmawialiśmy o ewentualnej wpadce. Na początku się wściekał niesamowicie, teraz nawet mówi jakie imię dla dziewczynki mu się podoba. Moje pytanie brzmi: czy to ja przesadzam z tym jego nastawieniem, może to ja jestem zbyt namolna? Jego zmiana pokazała mi, że też powinnam się uspokoić, jednak boli mnie to, że nie mam pewności co do przyszłości związku, a jestem taką osobą, która chciałaby takową posiadać.. Czy ze mną jest coś nietak, czy z moim tż, czy ogólnie mamy namieszane w głowie? To za wiele wszystko dla mnie. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nastawienie.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 341
|
Dot.: Nastawienie.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
|
Dot.: Nastawienie.
Wydaje mi się, że większość osób, które chcą stworzyć poważny związek chcą takiej pewności. Jednak Twój facet ma całkowitą rację - pewności nigdy nie ma. Sama mówiłaś, że ex obiecywali Ci wiele rzeczy - niestety bez pokrycia. Sama zderzyłam się z czymś takim. Mój TŻ nigdy nie obiecuje mi, że się spotkamy. Rzeczywiście, jak się już umówimy to zwykle się spotykamy, ale zawsze mi powtarza, że nie będzie mi nic obiecywał, bo nie chce mnie rozczarować. Na początku dla mnie było to trochę absurdalne, bo ja jestem w stanie obiecać dziś, że za miesiąc spotkam się z nim o tej i o tej porze. Ale widocznie chłopak ma inne podejście do sprawy. Ze swoim TŻem odbyłam wiele rozmów i utwierdziłam się w przekonaniu, że traktuje mnie poważnie. Oczywiście nie zagwarantuję Ci, że u Ciebie jest tak samo. Aczkolwiek wiem, że to nie musi być tak, że facet nie chce się angażować za bardzo więc nic nie obiecuje. Może po prostu kieruje nim rozsądek. Wie, że w zyciu dzieje się różnie więc nie chce wypowiadać słów bez pokrycia. Poza tym rok to naprawdę niewiele czasu. Ludzie dopiero się po tym czasie poznają. Z czasem na pewno zaczniecie więcej rozmawiać o wspólnej przyszłości. Jeśli nie daje Ci powodów do niepokoju, spędza z Tobą czas, interesuje się Twoim życiem i jest osobą, która przyjechałaby do Ciebie w środku nocy gdybyś zadzwoniła to nie ma się o co martwić
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nastawienie.
Cytat:
---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:55 ---------- Cytat:
![]() Edytowane przez laisla Czas edycji: 2014-12-16 o 23:02 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
|
Dot.: Nastawienie.
Jakbym będąc studentem po roku związku usłyszała rozważania o "dzidzi", to też by mi się nie chciało niczego deklarować i ogólnie czułabym się osaczona takimi "rozważaniami" - jestem z moim mężem od 1 roku studiów i pamiętam, co czułam, co myślałam i kiedy zaczęłam myśleć "poważnie" o związku.
Moim zdaniem niepotrzebne tak wcześnie zamieszkaliście razem i to zdecydowanie nie przyspieszy "deklaracji", których od niego oczekujesz.
__________________
http://oleosa.blogspot.com Kobiety-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie. Obiecuję, że nie będzie statystyki. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 341
|
Dot.: Nastawienie.
[QUOTE=laisla;49371532]No i nie zrozumie bo jego to nie dotyczy. Jednak to nie znaczy, że Ty nagle przestaniesz to odczuwać. Po prostu zostaniesz z tym sama, tak jak to ma miejsce cały czas. On ma to, czego mu trzeba, Ty nie. W takim układzie chyba decyzja o wspólnym mieszkaniu była przedwczesna.
Nie sądzę, żeby nasza decyzja o zamieszkaniu była zbyt pochopna. Ogólnie to ciężki temat. On chce być przy mnie, opiekować się mną - no po prostu mnie kocha, ale nie chce przyznawać się do tego przed rodzicami, chce to ukryć, mieć chociaż troszkę anonimowości w tym, trochę wolnej ręki. Nie wiem, czy to co napisałam jest logiczne i zrozumiałe, ale tak jak powiedziałaś wcześniej - to bardzo trudny człowiek. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 320
|
Dot.: Nastawienie.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 341
|
Dot.: Nastawienie.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Nastawienie.
Cytat:
Z tym dzieckiem to jak odebrałam nie były żadne poważne plany ani naciski, ot takie przekomarzanie się. Ja jednak obstawałabym przy tym, że za wcześnie podjęto decyzję o wspólnym zamieszkaniu, a teraz jest spory konflikt interesów. Ja wolałabym wiedzieć jednak cokolwiek na temat na czym my w ogóle razem stoimy. I rok to nie jest aż taka chwileczka aby nie snuć razem żadnych planów. Edytowane przez laisla Czas edycji: 2014-12-16 o 23:19 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 443
|
Dot.: Nastawienie.
uuu... widzę czerwoną flagę - nie przyznaje się do Ciebie przed rodziną. Może jest z tych facetów, którzy nie biorą odpowiedzialności za swoje życie = Ty bardziej chcesz być w tym związku niż on.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 341
|
Dot.: Nastawienie.
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
|
Dot.: Nastawienie.
Cytat:
![]()
__________________
http://oleosa.blogspot.com Kobiety-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie. Obiecuję, że nie będzie statystyki. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 341
|
Dot.: Nastawienie.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
|
Dot.: Nastawienie.
Cytat:
![]()
__________________
http://oleosa.blogspot.com Kobiety-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie. Obiecuję, że nie będzie statystyki. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 341
|
Dot.: Nastawienie.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: Nastawienie.
W jakim wieku oboje jesteście ?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Nastawienie.
Dziwny związek. Udajecie, że razem nie mieszkacie. Ty udajesz, że nie czekasz na jakieś deklaracje z jego strony. On udaje, że cieszą go rozmowy na temat przyszłych dzieci. Generalnie jednak nie ma co planować, bo nie wiadomo co będzie za tydzień.
Za mało szczerości, za dużo udawania i zamiatania różnic co do związku pod dywan. To kiedyś wybuchnie.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Nastawienie.
Wygodny układ dla faceta. Ma współlokatorkę z bonusem.
Może się z tego w każdej chwili wymiksować, bo przecież nic jej nie obiecywał. Urocze. Moje własne doświadczenie związkowe mówi, że takie stronienie od jakichkolwiek deklaracji dobrze nie wróży. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Nastawienie.
Cytat:
Ogólnie gość nie traktuje cię poważnie i zostawia sobie furtkę. Tak to wygląda.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 954
|
Dot.: Nastawienie.
Cytat:
Autorko, wybacz brutalność: jesteś dziewczyną na przeczekanie. Kiedy on pozna swój ideał, szybko pójdziesz w odstawkę.
__________________
You don’t have to be pretty. You don’t owe prettiness to anyone. Not to your boyfriend/spouse/partner, not to your co-workers, especially not to random men on the street. [...] Prettiness is not a rent you pay for occupying a space marked "female". Diana Vreeland
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Nastawienie.
Najpierw dorośnijcie i nie bójcie się przyznać rodzicom o tym, że wspólnie mieszkacie a dopiero pózniej bawcie się w zaręczyny, dzieci i dom.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Nastawienie.
Tak bardzo Cię kocha, że musi ukrywać Cię przed rodziną ["żeby mieć trochę prywatności"] i raczy Cię co chwila tekstami, że możliwe, że za tydzień będzie już po związku.
Ludzie lubią sobie wiele dopowiadać - och skryty, och za wcześnie. A koleś po prostu nie przewiduje jakiejś większej przyszłości z Tobą i tyle. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Nastawienie.
Dziewczyny, czytajcie uważnie, chłopak autorki się przyznaje przed rodziną do związku z nią, nie przyznaje się natomiast do mieszkania razem.
Autorko, napisałaś: "boli mnie to, że nie mam pewności co do przyszłości związku" Czy on o tym wie? Pomijam to, że pewności to Ci nawet ślub kościelny nie da, bo myślę że o tym wiesz i że po prostu chcesz wiedzieć, że on myśli o Tobie jako o swojej życiowej partnerce.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Nastawienie.
ale on wyraznie mowi ze nie jest gotowy, ze nie chce sie deklarowac. ja z jego strony oszustwa nie widze.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Nastawienie.
Macie inne oczekiwania co do związku. Tylko tyle i aż tyle. W końcu się to rozpadnie, ktoś zostanie rozczarowany.
I w sumie niezależnie od okoliczności nie chciałabym być facetem, który z jednej strony decyduje się na bycie ze mną w związku, a drugiej raczy mnie filozofiami, że może za jakiś czas już "nas" nie będzie. Generalnie autobus mnie jutro może pier... na przejściu dla pieszych, ale to nie powód, aby nie cieszyć się dniem dzisiejszym i nie zakładać, że przeżyję szczęśliwie kolejne 50 lat. Nie lubię takich ludzi i dziwią mnie takie związki. ---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ---------- Również tak sądzę. Autorka może i chce za dużo, za szybko (ale może jej się to brać właśnie z tego, że jest bardzo niepewna tego związku), za to on chce głównie... luzu i minimalnych zobowiązań. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 341
|
Dot.: Nastawienie.
Owszem, wie o tym, wiele razy o tym rozmawialiśmy, jednak on za każdym razem stwierdza, żebym się teraz nie bała, że na chwile obecną ani myśli mnie zostawić. Że kocha mnie. Mówiłam mu również, żeby postawił się w mojej sytuacji, wytłumaczyłam swoje nastawienie do sprawy i w ogóle. Powiedział, że nie wie, jakby się czuł, ale że chyba odtrącony, niepewny. A więc co nieco zrozumiał, ale jako facet nie umie luźno porozmawiać o przyszłości. Pytałam się go, czy nie zastanawiał się kiedyś jak to będzie za te parę lat. Gdzie będzie mieszkał, ile będzie miał dzieci, gdzie w końcu znajdzie jakąś stałą pracę i ogólnie. A on, że nie potrafi o tym tak myśleć, bo on myśli o tym, co się dzieje tu i teraz. Tylko tyle.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Nastawienie.
Cytat:
po co byc z osoba, ktora sie zarzeka ze nie bedzie deklarowac ^ ze na zawsze^? w zwiazku tak sie nie mysli.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 341
|
Dot.: Nastawienie.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Nastawienie.
Cytat:
Ja tutaj rozumiem i jego i Ciebie - Ciebie, bo świadomość że partner myśli o nas poważnie, jest bardzo ważna. Jego z kolei rozumiem, bo w tak młodym wieku też ostatnie na co miałam ochotę, to było planowanie dzieci, domu z ogródkiem i tak dalej. Nie wiedziałam gdzie mnie życie rzuci, co będę robić, kiedy. Wiedziałam co bym chciała, ale planowanie i rozkładanie tego w czasie było dla mnie totalną abstrakcją. A już w ogóle ostatnie o czym myślałam, to "dzidzi". Musicie się zastanowić czy ten związek daje Wam to, czego potrzebujecie. Czy jest sens być z kimś o tak różnym światopoglądzie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:48.