Kosmetyczne paczuszki - wasze opinie

[Annabelle]

Hej kochane,
Czy słyszałyście o idei kosmetycznych paczuszek? W skrócie chodzi o to, że w danym wątku zgłaszają się dziewczyny, które chciałyby wziąć udział w kosmetycznej wymianie z pozostałymi wizażankami. Użytkowniczki kompletują paczuszki z kosmetykami o określonej wartości, a także stosunkowo określonej zawartości (np. jeden kosmetyk z pielęgnacji, jeden z kolorówki, itd.). Następnie losowo dobierane są w pary i wysyłają sobie nawzajem paczki - niespodzianki.
Podpatrzone na innych forach, czy sprawdziłoby się na wizażu? Osobiście pomysł bardzo mi się podoba, a przy określeniu konkretnych zasad (np. minimalny staż na wizażu, minimalna ilość komentarzy czy pozytywnych przekupek) można by maksymalnie zniwelować ryzyko trafienia na oszustkę.
Czekam na wasze opinie

[kevschaa]

A miałyby to być kosmetyki nowe czy używane?

Ogólnie dla mnie bez najmniejszego sensu, za określoną kwotę to ja mogę iść do drogerii i kupić dokładnie takie kosmetyki jakie potrzebuję i jakie mi pasują, a nie takie jakie komuś zalegają w szafce albo jakie pasują komuś o zupełnie innej skórze

Jedyne co ma sens to wymiany kosmetyczne, ale od tego jest całe osobne podforum

[Annabelle]

Oczywiście, że chodzi o nowe i nieużywane kosmetyki

[kevschaa]

No to wyjaśnij w sumie jaki widzisz tego sens?

Nie wolisz wydać np. 50 zł na balsam i krem które ci służą niż dostać coś co nie będzie się do niczego nadawać?

Ja takie paczuszki ( z tym że były tam nie tylko kosmetyki, ale i inne pierdoły) robiłam jak byłam małą dziewczynką i wymieniałyśmy się z przyjaciółkami....

Rozumiem ideę niespodzianki czy czegoś w tym stylu, ale z drugiej strony- np. używasz tylko cielistych cieni a dostaniesz niebieski, którego nigdy nie użyjesz, masz skórę tłustą, skłonną do zapychania, a dostaniesz krem do skóry suchej itd....

[WhiteCherry]

coś a'la glossy box?
nie wzięłabym w czymś takim udziału - po pierwsze istnieje ryzyko, że ktoś kompletnie nie trafi w mój typ cery/włosów (zwłaszcza jeśli dobór par byłby losowy a nie na zasadzie, że ktoś się deklaruje wcześniej), po drugie mogę trafić na coś, czego nie lubię i nie mam zamiaru używać no i po trzecie - mam już sprawdzone kosmetyki i raczej ograniczam się tylko do nich, jak chcę ''zaszaleć'' to przekopuję KWC i wtedy decyduję się na zakup.

[kevschaa]

o to mi właśnie chodzi :P

A idea glossy box jest chyba trochę inna, bo niby się dostaje kosmetyki warte znacznie więcej niż za boxa się zapłaciło, i miniaturki właśnie na wypróbowanie, więc w sumie to ma znacznie większy sens...

[Minna]

Napisane przez Annabelle

Oczywiście, że chodzi o nowe i nieużywane kosmetyki

Gdzie w tym sens?

[paula78]

Hexanna (przepraszam jesli przekrecilam nick) organizowala takie paczki na swoim blogu wśród blogerek kosmetycznych.

Idea niespodzianki- fajna, ale bez okreslenia preferencji, rodzaju cery, itd sensu to chyba nie ma.

[voice_of_silence]

Przecież to nie ma sensu. Wydaję, załóżmy 30 zł na taką paczuszkę i jeśli dostanę w zamian saomoopalacz, krem do cery tłustej i np. zieloną kredkę do oczu, które są dla mnie bezużyteczne, a i nie ma pewności, że to co wysyłam się przyda, to tak jakbym sobie zrobiła samolocik z banknotu i puściła go przez okno.

Przednia zabawa

[anekania]

Mi się to podba, ale kiedys przy okazji moderacji blogów, natknełam sie na wielkie żale i ośmieszanie innych blogerek, bo ktoś kupił coś takiego a nie innego, bo sugerowałam żele a mam balsamy itp itd!
Dramat!! Zero umiejętności zabawy - to chyba były paczki mikołajkowe.
Żal mi ich było.

[Annabelle]

Napisane przez Minna

Gdzie w tym sens?

Chciałabyś dostać kosmetyk który przeleżał nie wiadomo ile, nie wiadomo gdzie, do tego otwarty?

Oczywiście, chodzi mi o ideę niespodzianki oraz wspólnej zabawy, możliwość przetestowania nowości, itd.

[anekania]

Napisane przez Minna

Gdzie w tym sens?

A co Ty chciałaś wysyłać używane???
To chyba Ty nie rozumiesz sensu tej zabawy.

[Minna]

Napisane przez Annabelle

Chciałabyś dostać kosmetyk który przeleżał nie wiadomo ile, nie wiadomo gdzie, do tego otwarty?

Oczywiście, chodzi mi o ideę niespodzianki oraz wspólnej zabawy, możliwość przetestowania nowości, itd.

Szczerze to widzę więcej sensu w wymienieniu się kosmetykami, które mi nie podeszły i jest szansa, że komuś innemu podpasują, pieniądze i tak wydane, więc straty nie ma.

W przypadku nowych kosmetyków, to loteria i nabawienie zbędnego kłopotu, w przypadku, gdy dostanę kompletnie nietrafione kosmetyki, kasa wydana a i tak musze wydać kolejna na coś co mi pasuje.

Musiały by być podane kryteria cery, predyspozycji itd. co i tak nie gwarantuje sukcesu. Nie lepiej iść i kupić sobie coś osobiście?

[voice_of_silence]

Napisane przez Minna

Musiały by być podane kryteria cery, predyspozycji itd. co i tak nie gwarantuje sukcesu. Nie lepiej iść i kupić sobie coś osobiście?

No ja też tego nie rozumiem. Idea niespodzianki jest fajna, ale o wiele fajniej wysyłać sobie coś, no nie wiem, handmade, pocztówki, obrazki, cokolwiek, niż kosmetyki.

[Selfish Girl]

Napisane przez paula78

Hexanna (przepraszam jesli przekrecilam nick) organizowala takie paczki na swoim blogu wśród blogerek kosmetycznych.

Idea niespodzianki- fajna, ale bez okreslenia preferencji, rodzaju cery, itd sensu to chyba nie ma.

Tak było coś takiego ... inna blogerka też ogłosila chyba to jako BLOG BOX.
Na zasadzie kupujesz za 50 zł nowe produkty wg ankiety. Jedna dziewczyna zrobiła syf bo wysłała dziewczynie produkty które zrecenzowała po jednym użyciu które wczesniej dostała w ramach współpracy.

[V like Victoria]

Ja brałam udział w takich wymianach na swap-bot i podobały mi się. Tam organizator wymiany określa temat przewodni/kategorię i wartość przesyłki oraz to kto może brać udział w wymianie. Dużym (dla mnie głównym) plusem jest to, że a ogół dostajesz rzeczy niedostępne w PL, egzotyczne że tak powiem, często o charakterze lokalnym. Generalnie w takich paczkach wysyła się raczej rzeczy uniwersalne: sztyft do ust, mydełko itd. Nie dostałam jeszcze podkładu czy kremu na pękające pięty

[kevschaa]

Napisane przez V like Victoria

Ja brałam udział w takich wymianach na swap-bot i podobały mi się. Tam organizator wymiany określa temat przewodni/kategorię i wartość przesyłki oraz to kto może brać udział w wymianie. Dużym (dla mnie głównym) plusem jest to, że a ogół dostajesz rzeczy niedostępne w PL, egzotyczne że tak powiem, często o charakterze lokalnym. Generalnie w takich paczkach wysyła się raczej rzeczy uniwersalne: sztyft do ust, mydełko itd. Nie dostałam jeszcze podkładu czy kremu na pękające pięty

No ale coś takiego rozumiem, na to bym się sama zdecydowała jakbym miała dostać coś czego nie kupię obok domu.
No ale idea wysyłania sobie paczek polsko-polskich ma taki sens jak wejście do drogerii , podanie kasjerce 50 zł i powiedzenie żeby spakowała ci byle co za taką kwotę

[grubella]

Napisane przez V like Victoria

Ja brałam udział w takich wymianach na swap-bot i podobały mi się. Tam organizator wymiany określa temat przewodni/kategorię i wartość przesyłki oraz to kto może brać udział w wymianie. Dużym (dla mnie głównym) plusem jest to, że a ogół dostajesz rzeczy niedostępne w PL, egzotyczne że tak powiem, często o charakterze lokalnym. Generalnie w takich paczkach wysyła się raczej rzeczy uniwersalne: sztyft do ust, mydełko itd. Nie dostałam jeszcze podkładu czy kremu na pękające pięty

O dobrym kremie na pięty też na pewno ktoś marzy.


Moim zdaniem to nie ma sensu bo trudno trafić w gusta i potrzeby kogoś nieznajomego. Są też osoby nieuczciwe.
Chciałabym być obdarowana czymś co mi jest potrzebne i obdarować kogoś tym z czego będzie zadowolony.
A czasem nawet bez złych intencji nie trafi się z prezentem.
I mój ulubiony żel pod prysznic o landrynkowym zapachu dla kogoś jest śmierdzący lub nawet dodatkowo uczulający.
Mając wolne np. 50zł wolę sama sobie zrobić zakupy i nie płacić dodatkowo za przesyłkę niespodziankę nieraz niezbyt przyjemną.

[pitu pitu]

pomysł na wysyłanie paczek ciekawy, chociaż może niekoniecznie z kosmetykami, coś podobnego funkcjonuje na Wykopie, raz na jakiś czas ludzie zgłaszają chęć udziału w akcji potem losują użytkownika i wysyłają mu paczkę do określonej kwoty, wcześniej ustalonej. w paczkach są różne rzeczy własnoręcznie zrobione lub jakieś lokalne przysmaki.

[grubella]

Napisane przez pitu pitu

pomysł na wysyłanie paczek ciekawy, chociaż może niekoniecznie z kosmetykami, coś podobnego funkcjonuje na Wykopie, raz na jakiś czas ludzie zgłaszają chęć udziału w akcji potem losują użytkownika i wysyłają mu paczkę do określonej kwoty, wcześniej ustalonej. w paczkach są różne rzeczy własnoręcznie zrobione lub jakieś lokalne przysmaki.

Na wiżażu też to jest.
W wątku"coraz bliżej święta, kochamy święta Bożego Narodzenia" dziewczyny sobie wzajemnie wysyłają po losowaniu świąteczne upominki w określonej cenie.
I chyba są zadowolone bo to wszystko co dostają związane z klimatem świąt, ozdoby, świece, maskotki, rzeczy z motywami bożonarodzeniowymi i zimowymi.

[Eva888]

Mi również ten pomysł nie przypadł do gustu, fajniej jest wymienić się z kimś za coś czego szukamy a on potrzebuje tego co my mamy a nie potrzebujemy.takie zabawy były organizowane w szkole podstawowej i zawsze dostawałam jakieś byle co i wolałam mieć to co sama komuś innemu kupiłam , później się zcwanilam z koleżankami i kupowałymy sobie to co chcialysmy bez niespodzianek fakt zabawy nie było ale przynajmniej kasa nie poszła w bloto.

[Minna]

Napisane przez kevschaa

No ale coś takiego rozumiem, na to bym się sama zdecydowała jakbym miała dostać coś czego nie kupię obok domu.
No ale idea wysyłania sobie paczek polsko-polskich ma taki sens jak wejście do drogerii , podanie kasjerce 50 zł i powiedzenie żeby spakowała ci byle co za taką kwotę

No dokładnie jakby była szansa otrzymać coś, czego w Polsce nie dostanę, to jeszcze ok, ale tak to nie ma to kompletnie sensu.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez V like Victoria

Ja brałam udział w takich wymianach na swap-bot i podobały mi się. Tam organizator wymiany określa temat przewodni/kategorię i wartość przesyłki oraz to kto może brać udział w wymianie. Dużym (dla mnie głównym) plusem jest to, że a ogół dostajesz rzeczy niedostępne w PL, egzotyczne że tak powiem, często o charakterze lokalnym. Generalnie w takich paczkach wysyła się raczej rzeczy uniwersalne: sztyft do ust, mydełko itd. Nie dostałam jeszcze podkładu czy kremu na pękające pięty

oo takie to fajne

[Kiniaa92a]

Napisane przez V like Victoria

Ja brałam udział w takich wymianach na swap-bot i podobały mi się. Tam organizator wymiany określa temat przewodni/kategorię i wartość przesyłki oraz to kto może brać udział w wymianie. Dużym (dla mnie głównym) plusem jest to, że a ogół dostajesz rzeczy niedostępne w PL, egzotyczne że tak powiem, często o charakterze lokalnym. Generalnie w takich paczkach wysyła się raczej rzeczy uniwersalne: sztyft do ust, mydełko itd. Nie dostałam jeszcze podkładu czy kremu na pękające pięty

Napiszesz coś więcej o tym ? Gdzie się można zgłosić do tej zabawy ?