Dziewczyny ja chyba potrzebuje ochrzanu jaka stara taka głupia :(

[Angel28]

Witajcie Wizażanki !
Przychodzę ze sprawa w której potrzebny mi jest kubeł zimnej wody
Więc w miarę krótko i węzłowato.
Od prawie 2 miesięcy mieszkam u mojej cioci w UK. Moja ciocia ma sporo znajomości załatwiła mi pracę (jeszcze nie pracuje ze względu na transport ale to mało istotne) przez pewnego chłopaka w agencji który chyba jest Łotyszem i do puki go nie widziałam było ok. Na "spotkaniu w sprawie pracy" Spotkałam się z nim i oniemiałam fajny Facet ,przystojny ,uprzejmy uśmiechnięty, dobrze ubrany. I oczywiście jak tu pogardzić takim kąskiem.Moje serce i głowa zgłupiało . Przez kilka dni smsowaliśmy ,sam sugerował mojej Cioci żebyśmy we 3 spotkali się na drinka itp. Jak smsowaliśmy dopytywał się na jak długo zostaję w UK ogólnie baardzo dobrze mi się z nim rozmawiało. Oczywiście jest ALE Ja głupia prawie 24 letnia Baba mam faceta od ponad roku który ma za miesiąc do mnie przyjedzie . A chłopak który mi załatwia prace ma dziewczynę. I tu jest pytanie dziewczyny moje serce podpowiada żeby spróbować z tym chłopakiem po mimo że kogoś ma i sam nie chętnie się do tego przyznał. Moja intuicja podpowiada nie odpuszczaj jesteś "młoda" nic nie tracisz . Ciocia człowiek doświadczony mówiła mi że tu ludzie nie patrzą czy ktoś ma żonę albo męża jak coś chcą to biorą.A ja taki człowieczek się trochę zgubiłam i sama nie wiem co zrobić. Ja nie wiem ja chyba potrzebuje jakiegoś kopa no co ja mam zrobić jak zawsze podoba mi się to co niedostępne Matko jaki człowiek głupi
Dziewczyny przyjmuje wszystko na klatę

[Plotkarrra]

Napisane przez Angel28

Witajcie Wizażanki !
Przychodzę ze sprawa w której potrzebny mi jest kubeł zimnej wody
Więc w miarę krótko i węzłowato.
Od prawie 2 miesięcy mieszkam u mojej cioci w UK. Moja ciocia ma sporo znajomości załatwiła mi pracę (jeszcze nie pracuje ze względu na transport ale to mało istotne) przez pewnego chłopaka w agencji który chyba jest Łotyszem i do puki go nie widziałam było ok. Na "spotkaniu w sprawie pracy" Spotkałam się z nim i oniemiałam fajny Facet ,przystojny ,uprzejmy uśmiechnięty, dobrze ubrany. I oczywiście jak tu pogardzić takim kąskiem.Moje serce i głowa zgłupiało . Przez kilka dni smsowaliśmy ,sam sugerował mojej Cioci żebyśmy we 3 spotkali się na drinka itp. Jak smsowaliśmy dopytywał się na jak długo zostaję w UK ogólnie baardzo dobrze mi się z nim rozmawiało. Oczywiście jest ALE Ja głupia prawie 24 letnia Baba mam faceta od ponad roku który ma za miesiąc do mnie przyjedzie . A chłopak który mi załatwia prace ma dziewczynę. I tu jest pytanie dziewczyny moje serce podpowiada żeby spróbować z tym chłopakiem po mimo że kogoś ma i sam nie chętnie się do tego przyznał. Moja intuicja podpowiada nie odpuszczaj jesteś "młoda" nic nie tracisz . Ciocia człowiek doświadczony mówiła mi że tu ludzie nie patrzą czy ktoś ma żonę albo męża jak coś chcą to biorą.A ja taki człowieczek się trochę zgubiłam i sama nie wiem co zrobić. Ja nie wiem ja chyba potrzebuje jakiegoś kopa no co ja mam zrobić jak zawsze podoba mi się to co niedostępne Matko jaki człowiek głupi
Dziewczyny przyjmuje wszystko na klatę

no ja z kimś takim nie chciałabym się związać na poważnie....chyba że to ma być tylko krotka przygoda....

[kevschaa]

Nie jedź na 2 fronty bo to bardzo męczące psychicznie.

Jeśli jesteś już bardzo długo z chłopakiem to może po protu wariujesz bo potrzebujesz odmiany.
Ja miałam taki etap w życiu że prawie każdy facet wydawał mi się mega atrakcyjny i miałam ochotę na romans z nim...

W końcu przez jakieś 2 miesiące jechałam na 2 fronty, później zostawiłam wieloletniego faceta dla tej miłostki i przez jeszcze miesiąc było fajnie, a później praktycznie z dnia na dzień przejrzałam na oczy- miłostka całkiem się znudziła i zatęskniłam za moim prawdziwym facetem, który już mnie nie chciał po tym co mu zrobiłam.

Wypłakiwałam się kolejny miesiąc na wizażu przyjmując na klatę wszystkie obelgi od dziewczyn że mi tak dobrze i mają nadzieję że facet do mnie nie wróci.

Wrócił i teraz już wiem że ciężko być z kimś wiele lat (my jesteśmy już ponad 9 ), bo znasz tą osobę na wskroś a to bywa nudne. Nowa osoba-nowe emocje dlatego tak bardzo ciągnie cię do nowego faceta, jednak pomyśl że ten nowy szybko się znudzi, a ty zatęsknisz za stabilnością i pewnością które dawał ci twój facet.



Zastanów się ile jesteś z facetem, co cię z nim łączy i czy jesteś sobie wyobrazić z nim wspólną przyszłość.
Jeśli to nie jest to co byś chciała to się z nim rozstań i spróbuj z tym nowym, ale nie zdziw się jeśli ten nowy potraktuje Cię jako przygodę na chwilę po której wróci do swojej kobiety...


Ja z doświadczenia wiem że warto dobrze wszystko przemyśleć, a nie działać pod wpływem chwilowego zauroczenia

[Angel28]

Napisane przez Plotkarrra

no ja z kimś takim nie chciałabym się związać na poważnie....chyba że to ma być tylko krotka przygoda....

Tez się nad tym zastawiam, tu jest trochę inna mentalność ale wiesz jak to jest nie raz serce nie sługa

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Nie bardzo rozumiem... chcesz zacząć z nim romans czy związek?
Co z Twoim chłopakiem? Jakie są między wami relacje?
Co z jego dziewczyną?

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Angel28

Witajcie Wizażanki !
Przychodzę ze sprawa w której potrzebny mi jest kubeł zimnej wody
Więc w miarę krótko i węzłowato.
Od prawie 2 miesięcy mieszkam u mojej cioci w UK. Moja ciocia ma sporo znajomości załatwiła mi pracę (jeszcze nie pracuje ze względu na transport ale to mało istotne) przez pewnego chłopaka w agencji który chyba jest Łotyszem i do puki go nie widziałam było ok. Na "spotkaniu w sprawie pracy" Spotkałam się z nim i oniemiałam fajny Facet ,przystojny ,uprzejmy uśmiechnięty, dobrze ubrany. I oczywiście jak tu pogardzić takim kąskiem.Moje serce i głowa zgłupiało . Przez kilka dni smsowaliśmy ,sam sugerował mojej Cioci żebyśmy we 3 spotkali się na drinka itp. Jak smsowaliśmy dopytywał się na jak długo zostaję w UK ogólnie baardzo dobrze mi się z nim rozmawiało. Oczywiście jest ALE Ja głupia prawie 24 letnia Baba mam faceta od ponad roku który ma za miesiąc do mnie przyjedzie . A chłopak który mi załatwia prace ma dziewczynę. I tu jest pytanie dziewczyny moje serce podpowiada żeby spróbować z tym chłopakiem po mimo że kogoś ma i sam nie chętnie się do tego przyznał. Moja intuicja podpowiada nie odpuszczaj jesteś "młoda" nic nie tracisz . Ciocia człowiek doświadczony mówiła mi że tu ludzie nie patrzą czy ktoś ma żonę albo męża jak coś chcą to biorą.A ja taki człowieczek się trochę zgubiłam i sama nie wiem co zrobić. Ja nie wiem ja chyba potrzebuje jakiegoś kopa no co ja mam zrobić jak zawsze podoba mi się to co niedostępne Matko jaki człowiek głupi
Dziewczyny przyjmuje wszystko na klatę

będą Twoim facetem nie chciałabym mieć takiej dziewczyny.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Angel28

Moje serce i głowa zgłupiało .

Jakie serce? Jaka głowa ?
Z pewnością nie chodzi o akurat te organy

Zapytaj swojego chłopaka co o tym myśli

[Angel28]

Napisane przez kevschaa

Nie jedź na 2 fronty bo to bardzo męczące psychicznie.

Jeśli jesteś już bardzo długo z chłopakiem to może po protu wariujesz bo potrzebujesz odmiany.
Ja miałam taki etap w życiu że prawie każdy facet wydawał mi się mega atrakcyjny i miałam ochotę na romans z nim...

W końcu przez jakieś 2 miesiące jechałam na 2 fronty, później zostawiłam wieloletniego faceta dla tej miłostki i przez jeszcze miesiąc było fajnie, a później praktycznie z dnia na dzień przejrzałam na oczy- miłostka całkiem się znudziła i zatęskniłam za moim prawdziwym facetem, który już mnie nie chciał po tym co mu zrobiłam.

Wypłakiwałam się kolejny miesiąc na wizażu przyjmując na klatę wszystkie obelgi od dziewczyn że mi tak dobrze i mają nadzieję że facet do mnie nie wróci.

Wrócił i teraz już wiem że ciężko być z kimś wiele lat (my jesteśmy już ponad 9 ), bo znasz tą osobę na wskroś a to bywa nudne. Nowa osoba-nowe emocje dlatego tak bardzo ciągnie cię do nowego faceta, jednak pomyśl że ten nowy szybko się znudzi, a ty zatęsknisz za stabilnością i pewnością które dawał ci twój facet.



Zastanów się ile jesteś z facetem, co cię z nim łączy i czy jesteś sobie wyobrazić z nim wspólną przyszłość.
Jeśli to nie jest to co byś chciała to się z nim rozstań i spróbuj z tym nowym, ale nie zdziw się jeśli ten nowy potraktuje Cię jako przygodę na chwilę po której wróci do swojej kobiety...


Ja z doświadczenia wiem że warto dobrze wszystko przemyśleć, a nie działać pod wpływem chwilowego zauroczenia

Ech to wysztko jest skompikowane dla mnie bo pierwszy raz znalazłam się w tak patowej sytuacji kontakt mi się z tym chłopakiem trochę przytarł przypuszczalnie ze względu na jego dziewczynę takie są moje wnioski sama się zastanawiam czy jest sens brnąć w taką znajomość i zmarnować to co jest z moim facetem, szczerze przyznam że zawsze jak miałam wybór nigdy go nie żałowałam ale nigdy się też nie wahałam jak tu po raz pierwszy zastanowiłam się czy na pewno chcę taki ruch wykonać.Nigdy w życiu się nie wahałam

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4712932 5]Jakie serce? Jaka głowa ?
Z pewnością nie chodzi o akurat te organy

Zapytaj swojego chłopaka co o tym myśli [/QUOTE]

[kasztanka3]

Napisane przez kevschaa

Nie jedź na 2 fronty bo to bardzo męczące psychicznie.

Jeśli jesteś już bardzo długo z chłopakiem to może po protu wariujesz bo potrzebujesz odmiany.
Ja miałam taki etap w życiu że prawie każdy facet wydawał mi się mega atrakcyjny i miałam ochotę na romans z nim...

W końcu przez jakieś 2 miesiące jechałam na 2 fronty, później zostawiłam wieloletniego faceta dla tej miłostki i przez jeszcze miesiąc było fajnie, a później praktycznie z dnia na dzień przejrzałam na oczy- miłostka całkiem się znudziła i zatęskniłam za moim prawdziwym facetem, który już mnie nie chciał po tym co mu zrobiłam.

Wypłakiwałam się kolejny miesiąc na wizażu przyjmując na klatę wszystkie obelgi od dziewczyn że mi tak dobrze i mają nadzieję że facet do mnie nie wróci.

Wrócił i teraz już wiem że ciężko być z kimś wiele lat (my jesteśmy już ponad 9 ), bo znasz tą osobę na wskroś a to bywa nudne. Nowa osoba-nowe emocje dlatego tak bardzo ciągnie cię do nowego faceta, jednak pomyśl że ten nowy szybko się znudzi, a ty zatęsknisz za stabilnością i pewnością które dawał ci twój facet.



Zastanów się ile jesteś z facetem, co cię z nim łączy i czy jesteś sobie wyobrazić z nim wspólną przyszłość.
Jeśli to nie jest to co byś chciała to się z nim rozstań i spróbuj z tym nowym, ale nie zdziw się jeśli ten nowy potraktuje Cię jako przygodę na chwilę po której wróci do swojej kobiety...


Ja z doświadczenia wiem że warto dobrze wszystko przemyśleć, a nie działać pod wpływem chwilowego zauroczenia

Zgadzam się całkowicie, po jakimś czasie związku zazwyczaj przychodzi kryzys, taka chęć na coś nowego.
Przeważnie nie warto poświęcać związku dla szczypty nowości z kolejnym partnerem.

[invisible_01]

Miałam kiedyś taką sytuację. Miałam cudownego faceta, który zrobiłby dla mnie wszystko, ale jak grom z nieba spadło na mnie uczucie do innego. Poznałam go i stało się. Nie mogłam przestać o nim myśleć, a byłam tak jak Ty na odległość ze swoim chłopakiem. Skończyłam związek, bo mimo, że racjonalnie wiedziałam, że z tamtym i tak by mi się nie udało, a z moim byłam szczęśliwa i mogłam być dalej, to nie chciałam dla swojego - kochanego, wiernego, dobrego dla mnie - chłopaka takiej dziewczyny, która myśli o innym. Zwyczajnie. Z tamtym nic nie wyszło, zresztą z takich piorunów rzadko kiedy wychodzi coś więcej - ot, fascynacja, która w końcu minie.

[lalibelle]

Serio chcesz być z kimś kto zdradza swoją dziewczynę?

EDIT:Oboje jesteście siebie warci

[Angel28]

Napisane przez kasztanka3

Zgadzam się całkowicie, po jakimś czasie związku zazwyczaj przychodzi kryzys, taka chęć na coś nowego.
Przeważnie nie warto poświęcać związku dla szczypty nowości z kolejnym partnerem.

Też mam takie przeczucie że to nie wartę jest uwagi , chcąc nie chcąc muszę być dla niego miła on będzie a raczej jest moim szefem więc raczej sytuacje sobie już rozwiązałam A krytyka jest motywująca

[myboyismine]

Napisane przez lalibelle

Serio chcesz być z kimś kto zdradza swoją dziewczynę?

EDIT:Oboje jesteście siebie warci

dokładnie.

[kevschaa]

Powiem tak- doczytałam że jesteś z chłopakiem rok i już masz takie myśli. Ja je miałam po 7.

Po roku związku chciałam każdą sekundę spędzać z moim facetem, cały czas o nim myślałam i za nim szalałam. Inni faceci? jacy faceci?! wszyscy oprócz mojego byli szpetni, głupi i mogliby nie istnieć...

Skoro po roku masz ciągotki do innych to skończ związek bo i tak nie ma szans żeby się nie rozpadł jak przyjdą prawdziwe kryzysy po wielu latach związku.
Uwierz mi że skoro po roku masz ochotę na romans to po kilku latach będziesz romansować bez oporów z kim popadnie

[Angel28]

Napisane przez lalibelle

Serio chcesz być z kimś kto zdradza swoją dziewczynę?

EDIT:Oboje jesteście siebie warci

Ale czego warci ?przecież on ani ja nikogo nie zdradziliśmy tylko z nim tekstowałam i mi się spodobał

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Angel28

Ale czego warci ?przecież on ani ja nikogo nie zdradziliśmy tylko z nim tekstowałam i mi się spodobał

skoro uważasz że to jest nic, to..nie mam pytań

[kasztanka3]

Napisane przez kevschaa

Powiem tak- doczytałam że jesteś z chłopakiem rok i już masz takie myśli. Ja je miałam po 7.

Po roku związku chciałam każdą sekundę spędzać z moim facetem, cały czas o nim myślałam i za nim szalałam. Inni faceci? jacy faceci?! wszyscy oprócz mojego byli szpetni, głupi i mogliby nie istnieć...

Skoro po roku masz ciągotki do innych to skończ związek bo i tak nie ma szans żeby się nie rozpadł jak przyjdą prawdziwe kryzysy po wielu latach związku.
Uwierz mi że skoro po roku masz ochotę na romans to po kilku latach będziesz romansować bez oporów z kim popadnie

Zgadzam się, taki kryzys po roku nie wróży dobrze na przyszłość.

[cava]

Napisane przez Angel28

Tez się nad tym zastawiam, tu jest trochę inna mentalność ale wiesz jak to jest nie raz serce nie sługa

Co z tego jaka jest "tam" mentalność?
Ty myśl perspektywicznie, jak jest Twoja mentalność, kim jesteś i jak chcesz żyć?
Jako _coś_ co sobie byle kto, komu się zachce bierze, pobawi się i pójdzie dalej?


Jak tak- no to OLE!!! I przelotna corrida z Łotyszem
A jak nie, to sory, ale oględnie mówiąc, lepiej trzymaj majtki na tyłku i przestań się kompromitować z tymi smsami.

[Angel28]

Napisane przez cava

Co z tego jaka jest "tam" mentalność?
Ty myśl perspektywicznie, jak jest Twoja mentalność, kim jesteś i jak chcesz żyć?
Jako _coś_ co sobie byle kto, komu się zachce bierze, pobawi się i pójdzie dalej?


Jak tak- no to OLE!!! I przelotna corrida z Łotyszem
A jak nie, to sory, ale oględnie mówiąc, lepiej trzymaj majtki na tyłku i przestań się kompromitować z tymi smsami.

kontakt z nim utrzymywać muszę bo to wszystko tyczy się mojej pracy .

[Mileva_]

Hm, na poważnie myślisz o kimś, kto mając dziewczynę wypisuje sobie smski z innymi pannami? Choć biorąc pod uwagę, że dziala to w obie strony, może jesteście siebie warci.

Nie chciałabym się z kimś takim wiązać.

Jedna rada - cokolwiek postanowisz, nie jedź na dwa fronty. Największą krzywdę tym zrobisz sobie.

[cava]

Napisane przez Angel28

kontakt z nim utrzymywać muszę bo to wszystko tyczy się mojej pracy .

Kontakt polegający na wysyłaniu sweeet smesków Serio?

A poważnie- lepiej na siebie uważaj.
Napalony i wstępnie zachęcony facet w roli szefa, w dodatku "tam" gdzie ludzie "biorą co chcą" to jest naprawdę dość niebezpieczna sytuacja.
Szczerze piszę - pilnuj się i unikaj sytuacji w których mógłby Ci zrobić krzywdę.
Unikaj sam na sam, podwożenia samochodem itp.

[lalibelle]

Napisane przez Angel28

Ale czego warci ?przecież on ani ja nikogo nie zdradziliśmy tylko z nim tekstowałam i mi się spodobał

Pasujecie do siebie,bo będąc w związku myślicie o skoku w bok.Może dla Ciebie to jest w porządku...Rób,co chcesz ale raczej nie spotka się to z aprobatą.

Z ciekawości:W takim razie od kiedy zaczyna się zdrada Twoim zdaniem?

[winklepicker]

Rób co chcesz, możesz zdradzić swojego chłopaka wszystko zależy od Ciebie, chyba że oczekujesz przyzwolenia od wizażanek.
Weź pod uwagę, że będziesz pracowała z tym Łotyszem i jak może to wpłynąć na Twoją pracę i atmosferę w niej. Jak nie widzisz w tym nic złego to powodzenia.

[Angel28]

Napisane przez lalibelle

Pasujecie do siebie,bo będąc w związku myślicie o skoku w bok.Może dla Ciebie to jest w porządku...Rób,co chcesz ale raczej nie spotka się to z aprobatą.

Z ciekawości:W takim razie od kiedy zaczyna się zdrada Twoim zdaniem?

Dla zaspokojenia Twojej ciekawości i reszty rozmowy były na poziomie koleżeńskim nie było tam nic co było by sprośne albo zbaczające z tematu związanego z pracą ! Jeżeli uważasz za zdradę że ktoś pyta ciebie dlaczego przyjechałaś do danego kraju jak się tu czujesz i jak sobie radzisz z językiem i gdzie wcześniej pracowałaś to jak to jest zdrada to ja nie powinnam mieć już znajomych i faceta . A to że mi się spodobał to chyba nic dziwnego

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Angel28

Przez kilka dni smsowaliśmy ,sam sugerował mojej Cioci żebyśmy we 3 spotkali się na drinka itp. Jak smsowaliśmy dopytywał się na jak długo zostaję w UK ogólnie baardzo dobrze mi się z nim rozmawiało.

Napisane przez Angel28

Dla zaspokojenia Twojej ciekawości i reszty rozmowy były na poziomie koleżeńskim nie było tam nic co było by sprośne albo zbaczające z tematu związanego z pracą !

motasz się

[lalibelle]

Napisane przez Angel28

Dla zaspokojenia Twojej ciekawości i reszty rozmowy były na poziomie koleżeńskim nie było tam nic co było by sprośne albo zbaczające z tematu związanego z pracą ! Jeżeli uważasz za zdradę że ktoś pyta ciebie dlaczego przyjechałaś do danego kraju jak się tu czujesz i jak sobie radzisz z językiem i gdzie wcześniej pracowałaś to jak to jest zdrada to ja nie powinnam mieć już znajomych i faceta . A to że mi się spodobał to chyba nic dziwnego

Podobać się może ,jasne,kwestia do czego to doprowadzi.
temat rozmowy rzeczywiście niewinny.

do rinka bym się tak nie czepiała,w końcu z kolegami z pray też idzie się na piwo

[Angel28]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;47130117]motasz się[/QUOTE]
doczytaj sugerował to mojej cioci propozycja nie padła do mnie.
Tak pisałam z nim o pracy o go nie znam, tak spodobał mi się a jaki masz w tym interes żeby pojechać po bandzie ?

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez lalibelle

Podobać się może ,jasne,kwestia do czego to doprowadzi.
temat rozmowy rzeczywiście niewinny.

do rinka bym się tak nie czepiała,w końcu z kolegami z pray też idzie się na piwo

No wyjście tutaj z kolegą koleżanka na drinka to jest normą w Polsce juz uchodzi za zachowanie nienormalne i jak tak można bo on/ona kogoś ma tu się różni ta mentalność w naszym kraju a tu , tu to norma a w Polsce zboczenie

[kevschaa]

A mnie zastanawia jeszcze jedno. Skoro smsowaliście na sprawy służbowe a nie prywatne to skąd w ogóle wiesz że on jest Tobą zainteresowany

Może po prostu wie że jesteś nowa w kraju i jest uprzejmy? Może kompletnie nie ma ochoty na romans z Tobą?

[veronicas15]

Napisane przez Angel28

Ale czego warci ?przecież on ani ja nikogo nie zdradziliśmy tylko z nim tekstowałam i mi się spodobał

Współczuję Twojemu chłopakowi.