Problemy finansowe i inne - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-08-20, 16:07   #1
Ann_Ann91
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 11

Problemy finansowe i inne


Witam. Zacznę może od tego, że mam 23 lata. W moim domu rodzinnym przez ostatnie kilkanaście lat zawsze było ciężko finansowo z kilku powodów (no nie licząc kilku miesięcy z rok temu, gdy sytuacja troszkę, ale niewiele się poprawiła). Były sytuacje gdzie rodzice prosili bliską rodzinę o pożyczkę, bo nawet na chleb nie było (i to dosłownie).
Mam starszego brata, który wyprowadził się z domu i pojechał do większego miasta na studia. Teraz po studiach ma dobrą finansowo pracę.
Jeśli o mnie chodzi to po szkole średniej wyjechałam na studia do tego samego miasta co brat. Próbowałam swoich sił na studiach to tu, to tam. Nawet jeśli bardzo mnie coś interesowało to za każdym razem rezygnowałam, bo od kilku dobrych lat mam problemy zdrowotne, które próbowałam leczyć pod różnym kątem, ale nie wiadomo za bardzo co mi jest.
Teraz mam tyle lat ile napisałam i od października znowu zaczynam studia. Podczas moich wcześniejszych studiów zawsze miałam stypendium z uczelni- raz mniejsze, raz większe. Gdy było mniejsze lub gdy np. moje zdrowie się pogarszało a nie miałam wtedy żadnych dochodów to brat pomagał mi finansowo. Zdarzało się to dość często. Niestety idąc teraz na studia od października brat będzie musiał znowu to robić, bo ze stypendium nie dam rady się utrzymać. Ustaliliśmy, że jego pomoc to będzie ok. 300-400zł miesięcznie. Studia trwają 3 lata, więc można łatwo policzyć jaka kwota się uzbiera po takim czasie (nie licząc wakacji, w czasie których będę się starała pracować).
Problem tkwi właśnie w sprawach finansowych. Tak bardzo nie chcę brać tych pieniędzy od brata, ale chyba nie mam innego wyjścia. Od dzieciństwa baaardzo rzadko pożyczałam jakiekolwiek pieniądze, może dlatego że głównie to były drobne wydatki. Dopiero gdy poszłam na studia sytuacja się zmieniła. Jestem winna mojej przyjaciółce kilkaset złotych (pomogła gdy zarówno ja, jak i brat mieliśmy ciężką sytuację finansową) i bratu (tutaj już sporo większa kwota). Czuję się jak pasożyt i jakiś przegraniec życiowy. Jestem już dorosła, wyprowadziłam się z domu rodzinnego, więc powinnam być w stanie utrzymać się sama. A nie jestem. Myślałam nad tym żeby zrezygnować z tych studiów które zaczynam w tym roku głównie z tego względu, ale to chyba byłoby jeszcze gorsze, dlatego że wtedy musiałabym iść do pracy, a po pierwsze mam tylko maturę i prawie że brak doświadczenia zawodowego więc czekałaby mnie praca typu kasjerka itp. za marne pieniądze (wiem, że to zawsze coś, ale jednak nie decydując się na studia musiałabym znaleźć lepszą pracę, przecież nie będę całe życie pracować na kasie. Mogę to robić przez pewien czas, a potem dorobić sobie jakieś kursy itp., ale na te kursy trzeba mieć zwykle pieniądze i zdrowie do nauki, a ja tego nawet nie jestem w stanie często robić), po drugie to nie wiem nawet czy byłabym w stanie pracować- i co wtedy?
Mój brat daje mi te pieniądze, z tego co wiem to dlatego że czuje się trochę w obowiązku- rodzice nie mogą mi pomóc finansowo, to na niego to spadło. No i wiadomo, chce mi pomóc. Dla mnie to jest straszny wstyd gdy muszę go prosić o pieniądze, tym bardziej że wiem że rezygnuje z pewnych wydatków (bo co wiadome chce sobie odłożyć pieniądze) dlatego że część jego pieniędzy idzie na mnie. Staram się żyć skromnie, ale nie zawsze to wychodzi. Czasami muszę iść prywatnie do lekarza lub np. na „głupi” jednodniowy wyjazd z chłopakiem raz na jakiś czas przeznaczam też pewną kwotę.

Wracając jeszcze do studiów to te studia od października to chyba moja ostatnia deska ratunku. Niestety, ale już teraz wydaje mi się że nie dam rady, bo po prostu ostatnio mam coraz większe problemy ze zdrowiem, a co z tym idzie nie będę mogła za bardzo się uczyć. Tylko co będzie za rok, dwa, dziesięć? Całe życie będę pasożytem? Mam marzenie, ale nierealne Takie, żeby w przyszłości mieć satysfakcjonującą pracę i zarabiać na tyle, żeby w mojej (mam nadzieję) przyszłej rodzinie być w stanie zapewnić przyzwoity byt dzieciom, pewnie z pomocą przyszłego męża, ale nie wyłącznie dzięki niemu. Żeby też moje dzieci nie przeżywały podobnych sytuacji co ja.
Chciałaby też być wolna psychicznie od ciągłego myślenia skąd wziąć pieniądze i czy mogę sobie czasami pozwolić na jakąś małą przyjemność czy nie (chociaż to się w zasadzie nie zdarza od kilku lat).
W sumie to nie wiem po co napisałam tego posta. Trochę żeby się „wyżalić”. Już bardzo długo myślałam nad tym co zrobić w obecnej sytuacji z całym swoim życiem, nic nie wymyśliłam i stwierdziłam, że jest to sytuacja bez wyjścia. Ale mimo tego mam iskierkę nadziei, że ktoś z was podsunie mi jakiś pomysł, albo chociaż napisze słowa wsparcia. Pozdrawiam

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2014-08-20 o 17:59 Powód: Przywrócenie usuniętego posta.
Ann_Ann91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 16:13   #2
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: Problemy finansowe i inne

Cytat:
Napisane przez Ann_Ann91 Pokaż wiadomość
Witam. Zacznę może od tego, że mam 23 lata. W moim domu rodzinnym przez ostatnie kilkanaście lat zawsze było ciężko finansowo z kilku powodów (no nie licząc kilku miesięcy z rok temu, gdy sytuacja troszkę, ale niewiele się poprawiła). Były sytuacje gdzie rodzice prosili bliską rodzinę o pożyczkę, bo nawet na chleb nie było (i to dosłownie).
Mam starszego brata, który wyprowadził się z domu i pojechał do większego miasta na studia. Teraz po studiach ma dobrą finansowo pracę.
Jeśli o mnie chodzi to po szkole średniej wyjechałam na studia do tego samego miasta co brat. Próbowałam swoich sił na studiach to tu, to tam. Nawet jeśli bardzo mnie coś interesowało to za każdym razem rezygnowałam, bo od kilku dobrych lat mam problemy zdrowotne, które próbowałam leczyć pod różnym kątem, ale nie wiadomo za bardzo co mi jest.
Teraz mam tyle lat ile napisałam i od października znowu zaczynam studia. Podczas moich wcześniejszych studiów zawsze miałam stypendium z uczelni- raz mniejsze, raz większe. Gdy było mniejsze lub gdy np. moje zdrowie się pogarszało a nie miałam wtedy żadnych dochodów to brat pomagał mi finansowo. Zdarzało się to dość często. Niestety idąc teraz na studia od października brat będzie musiał znowu to robić, bo ze stypendium nie dam rady się utrzymać. Ustaliliśmy, że jego pomoc to będzie ok. 300-400zł miesięcznie. Studia trwają 3 lata, więc można łatwo policzyć jaka kwota się uzbiera po takim czasie (nie licząc wakacji, w czasie których będę się starała pracować).
Problem tkwi właśnie w sprawach finansowych. Tak bardzo nie chcę brać tych pieniędzy od brata, ale chyba nie mam innego wyjścia. Od dzieciństwa baaardzo rzadko pożyczałam jakiekolwiek pieniądze, może dlatego że głównie to były drobne wydatki. Dopiero gdy poszłam na studia sytuacja się zmieniła. Jestem winna mojej przyjaciółce kilkaset złotych (pomogła gdy zarówno ja, jak i brat mieliśmy ciężką sytuację finansową) i bratu (tutaj już sporo większa kwota). Czuję się jak pasożyt i jakiś przegraniec życiowy. Jestem już dorosła, wyprowadziłam się z domu rodzinnego, więc powinnam być w stanie utrzymać się sama. A nie jestem. Myślałam nad tym żeby zrezygnować z tych studiów które zaczynam w tym roku głównie z tego względu, ale to chyba byłoby jeszcze gorsze, dlatego że wtedy musiałabym iść do pracy, a po pierwsze mam tylko maturę i prawie że brak doświadczenia zawodowego więc czekałaby mnie praca typu kasjerka itp. za marne pieniądze (wiem, że to zawsze coś, ale jednak nie decydując się na studia musiałabym znaleźć lepszą pracę, przecież nie będę całe życie pracować na kasie. Mogę to robić przez pewien czas, a potem dorobić sobie jakieś kursy itp., ale na te kursy trzeba mieć zwykle pieniądze i zdrowie do nauki, a ja tego nawet nie jestem w stanie często robić), po drugie to nie wiem nawet czy byłabym w stanie pracować- i co wtedy?
Mój brat daje mi te pieniądze, z tego co wiem to dlatego że czuje się trochę w obowiązku- rodzice nie mogą mi pomóc finansowo, to na niego to spadło. No i wiadomo, chce mi pomóc. Dla mnie to jest straszny wstyd gdy muszę go prosić o pieniądze, tym bardziej że wiem że rezygnuje z pewnych wydatków (bo co wiadome chce sobie odłożyć pieniądze) dlatego że część jego pieniędzy idzie na mnie. Staram się żyć skromnie, ale nie zawsze to wychodzi. Czasami muszę iść prywatnie do lekarza lub np. na „głupi” jednodniowy wyjazd z chłopakiem raz na jakiś czas przeznaczam też pewną kwotę.

Wracając jeszcze do studiów to te studia od października to chyba moja ostatnia deska ratunku. Niestety, ale już teraz wydaje mi się że nie dam rady, bo po prostu ostatnio mam coraz większe problemy ze zdrowiem, a co z tym idzie nie będę mogła za bardzo się uczyć. Tylko co będzie za rok, dwa, dziesięć? Całe życie będę pasożytem? Mam marzenie, ale nierealne Takie, żeby w przyszłości mieć satysfakcjonującą pracę i zarabiać na tyle, żeby w mojej (mam nadzieję) przyszłej rodzinie być w stanie zapewnić przyzwoity byt dzieciom, pewnie z pomocą przyszłego męża, ale nie wyłącznie dzięki niemu. Żeby też moje dzieci nie przeżywały podobnych sytuacji co ja.
Chciałaby też być wolna psychicznie od ciągłego myślenia skąd wziąć pieniądze i czy mogę sobie czasami pozwolić na jakąś małą przyjemność czy nie (chociaż to się w zasadzie nie zdarza od kilku lat).
W sumie to nie wiem po co napisałam tego posta. Trochę żeby się „wyżalić”. Już bardzo długo myślałam nad tym co zrobić w obecnej sytuacji z całym swoim życiem, nic nie wymyśliłam i stwierdziłam, że jest to sytuacja bez wyjścia. Ale mimo tego mam iskierkę nadziei, że ktoś z was podsunie mi jakiś pomysł, albo chociaż napisze słowa wsparcia. Pozdrawiam
Ile razy zaczynałaś od pierwszego roku? Na kilku kierunkach? Masz w ogóle jakiś pomysł na siebie, plan (chodzi mi o zdobycie konkretnego wykształcenia)?
Może jednak dwuletnia policealka będzie lepszym pomysłem. Są i darmowe kierunki. Przez "całe życie" pracować na kasie nie chcesz, jednak teraz, kiedy są Ci potrzebne pieniądze - dlaczego nie? Ja, będąc w Twojej sytuacji, imałabym się każdego zajęcia.
Uczęszczanie na studia tylko po to, żeby brać socjal, nie ma większego sensu.

Edytowane przez 201607111028
Czas edycji: 2014-08-20 o 16:24
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 16:26   #3
Carya
Wtajemniczenie
 
Avatar Carya
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 117
Wyślij wiadomość przez ICQ do Carya GG do Carya
Dot.: Problemy finansowe i inne

Słabe jest zaczynanie swojego zycia od "próbowałam swoich sił na studiach to tu, to tam" - to marnowanie czasu i pieniędzy.
Teraz chcesz podjąć kolejną próbę, choć już wiesz z góry że raczej nie podołasz, więc po co? Jaki to kierunek? Da ci ten przysłowiowy chleb?
Nie wiem o jakich dolegliwościach chorobowych piszesz, muszą być poważne, skoro leżenie z książką (nauka) jest niemożliwa.
Jeżeli faktycznie jesteś chora powinnaś mieć rentę.
__________________
10 lat z Wizażem

Druga
Carya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 16:34   #4
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Problemy finansowe i inne

Straszny wstyd, że proszę o pieniądze, ale... nadal to robię. Jakiś taki mało "straszny" ten Twój wstyd. Studia nie są już na dzień dzisiejszy w Polsce gwarancją na pracę, czy karierę. Nie każdy nadaje się do studiowania. Czemu uparłaś się na taką, a nie inną ścieżkę edukacji? Niestety, ale wygląda na to, że Tobie jest w tej sytuacji po prostu wygodnie, bo masz pretekst, aby nie zaczynać w pełni dorosłego życia, aby ciągnąć kasę od brata. Powinnaś spojrzeć na siebie nieco krytyczniej, niż patrzysz. Bo niby wiesz, że nie jest dobrze, ale tak trochę nadal szukać wytłumaczenia. Brat nic nie musi, chce, a w sumie to nie chce, bo ma poczucie winy. A Ty to nieładnie wykorzystujesz.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 16:39   #5
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Problemy finansowe i inne

Wstydu nie masz dziewczyno. Naprawde.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 16:45   #6
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Problemy finansowe i inne

Cytat:
Wracając jeszcze do studiów to te studia od października to chyba moja ostatnia deska ratunku. Niestety, ale już teraz wydaje mi się że nie dam rady, bo po prostu ostatnio mam coraz większe problemy ze zdrowiem, a co z tym idzie nie będę mogła za bardzo się uczyć.
- z takim nastawianiem będzie znowu wywalona przez brata kasa, bo czym innym jest wspierać kogoś, komu na studiach zależy, Ty już teraz wiesz, że znowu nie wyjdzie. To PO CO tam idziesz? Skup się na wyleczeniu, szkole policealnej i poszukaj pracy.

Aha, a masz zdiagnozowane, co Ci jest? Leczysz się? Jestem właśnie w trakcie leczenia- między jednym a drugim szpitalem, na zwolnieniu lekarskim- i na tym się skupiłam teraz, bo jak się nie wyleczysz, to takie coś będzie się ciągnąć za Tobą. Wylecz się.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2014-08-20 o 16:57
madana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 16:51   #7
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Problemy finansowe i inne

A co Ci Autorko dolega? To kwestia ciała czy raczej psychiki? Bez sensu zaczynać kolejne studia, lepiej się porządnie przebadaj, jeśli będzie to potrzebne to idź na rehabilitację.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-20, 16:57   #8
normatywna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 23
Dot.: Problemy finansowe i inne

Ann_Ann91 nie jesteś jedyną młodą dziewczyną, która boryka się z ciężką sytuacją. Nie każdy urodził się córką prezydenta, biznesmena etc..Zastanów się dobrze, jak już napisano, czy studia Ci są w tych czasach potrzebne. Wnioskuję z Twojej wypowiedzi, iż na prawo czy medycynę nie startujesz. Może lepiej zdobyć szybko zawód? Jakieś studium? Nie masz zdrowia do pracy to może naucz się przynajmniej perfekcyjnie excela i będziesz mogła wklepywać dane, może jakiś call center?
Super, że masz pomoc od brata z tym że jak piszesz, kilka najbliższych lat chcesz być na jego garbie.
Jeśli nie jesteś zdolna do ŻADNEJ pracy ze względów zdrowotnych, należy Ci się renta. Powodzenia, byle głowa do góry.
__________________
"Nietrudno być wiernym kiedy nikt nie chce się z tobą bzykać"
normatywna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 17:04   #9
Ann_Ann91
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 11
Dot.: Problemy finansowe i inne

Uwielbiam gdy inni są przekonani, że mają rację, a tak naprawde nic nie wiedzą
Tak jak napisałam- problemy zdrowotne uniemożliwiają mi poświęcenie na naukę tyle czasu ile powinnam na studiach. Są to zarówno dolegliwości fizyczne, jak i psychiczne. Być może jedno z drugim jest powiązane, nie wiem.
I nie jest mi wygodnie w tej sytuacji, wręcz przeciwnie. Gdyby było mi wygodnie to po co miałabym znowu zaczynać studia i pracować wtedy gdy ich nie ma? Po co miałabym zakładać ten wątek?

Pisząc, że próbowałam studiów "to tu, to tam" nie miałam na myśli tego, że wybierałam byle jakie kierunki studiów. Wybierałam takie kierunki, które mnie interesowały i dodatkowo dawały w przyszłości możliwość raczej dobrego zatrudnienia.

Renty nie dostanę na pewno, bo badania są dobre i oprócz mojego słowa nie ma sposobu żeby udowodnić, że rzeczywiście mam te problemy ze zdrowiem.

Nowe studia nie gwarantują mi w jakimś bardzo dużym stopniu zatrudnienia, ale nie są też skazane z góry na porażkę, powinnam znaleźć później pracę, tym bardziej że wiem co chciałabym po nich robić.

Do tej pory studiowałam dwa kierunki. Na jednym z nich doszłam do 2 roku i wiem, że poradziłabym sobie dalej. Jednak poorientowałam się w kwestii pracy i niestety jest pewne w jakiś 90%, że kończąc takie studia byłabym bezrobotna.

Nie studiowałam po to żeby móc pasożytować na uczelni ze stypendium, ale po to żeby zdobyć wykształcenie. Bez stypendium na 100% nie miałabym takiej możliwości.

Szkoła policealna pewnie byłaby dobrym pomysłem, ale z tego co wiem to tam nie ma żadnego stypendium.

W te wakacje pracowałam, więc nie siedziałam cały czas na pupie. To właśnie były prace typu kasjerka. W tej chwili nie pracuję, muszę poczekać aż choć trochę mi się polepszy.

Wiem jak to wszystko brzmi, jednak starałam się żeby zabrzmiało tak jak powinno, czyli zgodnie z prawdą, a nie tak jak większość z was to zinterpretowała.

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2014-08-20 o 17:58 Powód: Przywrócenie usuniętego posta.
Ann_Ann91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 17:05   #10
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Problemy finansowe i inne

Ojej no biedna jestes. Jeyne cztery lata poslizgu. Swiat jest przeciw tobie :tuli:
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 17:05   #11
normatywna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 23
Dot.: Problemy finansowe i inne

Jeszcze jedno..kiedy miałam 23 lata też musiałam sama na siebie zarobić. Oprócz studiów dziennych w weekendy pracowałam jako hostessa na promocjach, pt. sob. jako barmanka, a w tygodniu po zajęciach wykładałam towar w markecie. Z tym, że mi nie miał kto pomagać...Jeśli rozumiesz co chcę Ci przekazać.
__________________
"Nietrudno być wiernym kiedy nikt nie chce się z tobą bzykać"
normatywna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 17:06   #12
Nameria
Zadomowienie
 
Avatar Nameria
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: zaginiona w puszczy
Wiadomości: 1 508
Dot.: Problemy finansowe i inne

Nie jestem pewna, czy studia to dobre wyjście dla Ciebie. Zaczynałaś kilka razy i nie skończyłaś. Masz gwarancję, że teraz będzie inaczej? Dlaczego wcześniej nie mogłaś kontynuować nauki? Dlaczego rzucałaś studia a nie wziełaś dziekanki. Jak Ci coś dolega, jest coś takiego jak urlop dziekański zdrowotny. Mówisz, ze masz ciężką sytuację, bierzesz stypendium socjalne prawda? Wiele studentów dorabia sobie pracując w barze, sklepie, dlaczego Ty nie możesz? Skoro jesteś az tak chora, że nie możesz sobie dorabiać na studiach to zrezygnuj z nich. Nie każdy musi studaia kończyć. Możesz pójść do szkoły policealnej.
Na jaki kierunek się wybierasz?
Nie rozumiem czegoś takiego. Ja co prawda nigdy w ciężkiej sytuacji nie byłam, rodzice spokojnie mogli mnie utrzymywać a mimo to studiowałam i jeszcze sobie dorabiałam, ba nawet w pewnym momencie miałam dwa kierunki i pracę. Dla chcącego nic trudnego

Edytowane przez Nameria
Czas edycji: 2014-08-20 o 17:07
Nameria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 17:07   #13
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Problemy finansowe i inne

No dobra, psychiczne i somatyczne, ale jakie? Bóle głowy, mięśni, brak apetytu, przygnębienie, senność? Miałaś badaną tarczycę (nie mówię tylko o badaniu krwi, ale też usg), miałaś robione badania w kierunku boreliozy, HCV? Ja nie twierdzę, że jesteś pasożytem i Ci tak wygodnie, zdaję sobie sprawę, że są choroby, które naukę i pracę uniemożliwiają, ale dlatego ważne jest, żebyś była zdiagnozowana. Byłaś u psychiatry?

Edytowane przez 201605300922
Czas edycji: 2014-08-20 o 17:10
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 17:11   #14
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Problemy finansowe i inne

Cytat:
Renty nie dostanę na pewno, bo badania są dobre i oprócz mojego słowa nie ma sposobu żeby udowodnić, że rzeczywiście mam te problemy ze zdrowiem.
- no i tego nie bardzo rozumiem, bo w badaniach całkiem sporo wychodzi- tyle ze zależy, jakie badania miałaś robione.
madana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 17:12   #15
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: Problemy finansowe i inne

Cytat:
Napisane przez Ann_Ann91 Pokaż wiadomość
Uwielbiam gdy inni są przekonani, że mają rację, a tak naprawde nic nie wiedzą
Tak jak napisałam- problemy zdrowotne uniemożliwiają mi poświęcenie na naukę tyle czasu ile powinnam na studiach. Są to zarówno dolegliwości fizyczne, jak i psychiczne. Być może jedno z drugim jest powiązane, nie wiem.
I nie jest mi wygodnie w tej sytuacji, wręcz przeciwnie. Gdyby było mi wygodnie to po co miałabym znowu zaczynać studia i pracować wtedy gdy ich nie ma? Po co miałabym zakładać ten wątek?

Pisząc, że próbowałam studiów "to tu, to tam" nie miałam na myśli tego, że wybierałam byle jakie kierunki studiów. Wybierałam takie kierunki, które mnie interesowały i dodatkowo dawały w przyszłości możliwość raczej dobrego zatrudnienia. Ja nawet w wolnym czasie nie jestem za bardzo w stanie się uczyć.

Renty nie dostanę na pewno, bo badania są dobre i oprócz mojego słowa nie ma sposobu żeby udowodnić, że rzeczywiście mam te problemy ze zdrowiem.

Nowe studia nie gwarantują mi w jakimś bardzo dużym stopniu zatrudnienia, ale nie są też skazane z góry na porażkę, powinnam znaleźć później pracę, tym bardziej że wiem co chciałabym po nich robić.

Do tej pory studiowałam dwa kierunki. Na jednym z nich doszłam do 2 roku i wiem, że poradziłabym sobie dalej. Jednak poorientowałam się w kwestii pracy i niestety jest pewne w jakiś 90%, że kończąc takie studia byłabym bezrobotna.

Nie studiowałam po to żeby móc pasożytować na uczelni ze stypendium, ale po to żeby zdobyć wykształcenie. Bez stypendium na 100% nie miałabym takiej możliwości.

Szkoła policealna pewnie byłaby dobrym pomysłem, ale z tego co wiem to tam nie ma żadnego stypendium.

W te wakacje pracowałam, więc nie siedziałam cały czas na pupie. To właśnie były prace typu kasjerka. W tej chwili nie pracuję, muszę poczekać aż choć trochę mi się polepszy.

Wiem jak to wszystko brzmi, jednak starałam się żeby zabrzmiało tak jak powinno, czyli zgodnie z prawdą, a nie tak jak większość z was to zinterpretowała.
1. Więc studia nie są dla Ciebie. Brutalne życie.
2. Dlatego lepiej było zacząć od początku. O losie...
3. Nie wierzę.
4. No właśnie...
Przecież napisałaś, że studiów raczej nie skończysz. Dlaczego więc znowu się na nie wybierasz?
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 17:15   #16
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Problemy finansowe i inne

Po tym, co napisałaś wnioskuję, że powinnas być na rencie.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 17:27   #17
Nameria
Zadomowienie
 
Avatar Nameria
 
Zarejestrowany: 2014-08
Lokalizacja: zaginiona w puszczy
Wiadomości: 1 508
Dot.: Problemy finansowe i inne

Wszystko ok ale uważam, że przede wszystkim powinnaś się skupić na znalezieniu źródła swoich dolegliwości bo studia zaczynać możesz w nieskończoność. Potem z pracą będzie tak samo bo skoro Twoja choroba uniemożliwia Ci studiowanie to uniemożliwi także pracę.
Nie czaję tylko dlaczego wolałaś rzucić kierunek, niż wziąć dziekankę? Mówisz, że nieprzyszłościowy, czy cieżko po nim o pracę. To dlaczego taki wybrałaś? Zresztą niewiele jest kierunków po których łatwo o prace a bardzo często pracuje się w innym zawodzie, niż skończone studia.
Nameria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 17:27   #18
brzydkaprawda
Raczkowanie
 
Avatar brzydkaprawda
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 146
Dot.: Problemy finansowe i inne

Cytat:
Napisane przez Ann_Ann91 Pokaż wiadomość
Szkoła policealna pewnie byłaby dobrym pomysłem, ale z tego co wiem to tam nie ma żadnego stypendium.
Może w takim razie szkoła policealna + praca? Naprawdę nie dasz rady NIGDZIE pracować?
brzydkaprawda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 17:30   #19
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Problemy finansowe i inne

Cytat:
Napisane przez Ann_Ann91 Pokaż wiadomość
Niepotrzebnie tu pisałam. Najwyżej dostanę bana za edycje.
Niepotrzebnie tu pisalam, bo nie umiem dyskutowac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 17:35   #20
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Problemy finansowe i inne

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
Niepotrzebnie tu pisalam, bo nie umiem dyskutowac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
- cóż, reakcja dorosłej przecież kobiety powala, tym bardziej jednak szkoda mi tego brata- jeśli ma takie same podejście w rozmowie z nim, jak tutaj pokazała.
Bo kurczę, nie pojmuję : jestem chora, badania dobre, ale ja swoje wiem- no nie rozumiem.
madana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 17:38   #21
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
Dot.: Problemy finansowe i inne

I zaczynam milijon kierunkow. Ale ich nie skoncze. W zamian nie zdobede żadnego zawodu bo w szkolach policealnych nie ma stypendium. Bo wydaje mi się, że w tym studiowaniu to głównie o ten socjal chodzi.
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 17:39   #22
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: Problemy finansowe i inne

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
I zaczynam milijon kierunkow. Ale ich nie skoncze. W zamian nie zdobede żadnego zawodu bo w szkolach policealnych nie ma stypendium. Bo wydaje mi się, że w tym studiowaniu to głównie o ten socjal chodzi.
Zgadzam się.
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 17:55   #23
Carya
Wtajemniczenie
 
Avatar Carya
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 117
Wyślij wiadomość przez ICQ do Carya GG do Carya
Dot.: Problemy finansowe i inne

No i masz... jak już się na Intymnie odezwałam to rozmówca nawiał... taka nagroda.
__________________
10 lat z Wizażem

Druga
Carya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 18:03   #24
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Problemy finansowe i inne

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Wstydu nie masz dziewczyno. Naprawde.
Nie pojezdzilabys z chlopakiem to tu to tam za czyjes pieniadze?

No niestety, autorka chyba duzo gada a jest jej tak wygodnie i lubi sobie po prostu ponarzekac
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 18:15   #25
Carya
Wtajemniczenie
 
Avatar Carya
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 117
Wyślij wiadomość przez ICQ do Carya GG do Carya
Dot.: Problemy finansowe i inne

Cytat:
Napisane przez Ann_Ann91 Pokaż wiadomość
Wracając jeszcze do studiów to te studia od października to chyba moja ostatnia deska ratunku.
Przeczytałam jeszcze raz i dotarł do mnie sens tego zdania.
Kurcze, autorka jest pierwszą znaną mi osobą która podejmuje studia w celach 'zarobkowych' Poważnie, nigdy wcześniej nie przeszło mi coś takiego przez głowę.
Jak nie ma kasy to się słyszy "Muszę iść do pracy", a tu "Muszę iść na studia".
__________________
10 lat z Wizażem

Druga
Carya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-08-20, 19:09   #26
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
Dot.: Problemy finansowe i inne

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-20 19:09:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.