mam dosc typowy problem, polegający na nękaniu i prześladowaniu

[7831]

Witam, mam dosc typowy problem, polegający na nękaniu i prześladowaniu. Otóż, mam na imię Patrycja, mam 17 lat. Pół roku temu rozstałam się z chłopakiem. On nie daje mi spokoju. Jakieś 3 miesiące temu wypisywał mi, że "zdechnę w cierpieniach", że mnie "załatwi". Początkowo nie zwracałam na to uwagi. Poznałam kolegę, dobrze się dogadywaliśmy i wspierał mnie w tej "walce". Doszło między nimi do konfliktu, bili się. Obecnie nie mam już kontaktu z tym kolegą, ponieważ nie wytrzymał całej tej sytuacji. Nie dziwię się. Ten mój były chłopak nazywa się Przemek. Jakiś miesiąc temu przyjechał do mnie i powiedział, że bierze narkotyki, był bardzo agresywny. Mówił, że musi zawieźć pieniądze do Warszawy jakiemuś dilerowi bo cos mu grozi. Miał czerwone oczy, był pod wpływem, potem mi się przyznał. Wypisywał mi, że połyka jakieś narkotyki w papierkach, dokladnie nie rozumiem o co chodzi. Pisze, że to moja wina. Ostatnio mam doby kontakt z innym kolegą. Właśnie pisze mi, że go zabije. Wiem, że mówi poważnie. Jest do tego zdolny. Zawsze był zazdrosny nawet o kolegów z klasy. Pisał, że jeśli go uderzę, odda mi. Boję się zgłosić to na policję. Już nie wytrzymuje tego jak do mnie pisze, wyzywa mnie. Zmieniłam numer, jednak go zdobył. Tego nie da się ignorować. Bardzo proszę mi pomóc, mam głupie myśli. Nie wytrzymuję już. Naprawdę dłużej nie dam rady żyć w ciągłym strachu. On jeździ za mną, jeździ pod moim domem strasznie szybko. To już jest prześladowanie. Nie wiem co robić. Wykańczam się i boje się, że jeśli dalej tak będzie to nie wytrzymam i coś sobie zrobię. BŁAGAM O POMOC.!

[Elfir]

myślę, że jesteś trollem, bo jak na 17 lat masz sposób pisania 14-latki.

Ale niech ci będzie.
Powiedz rodzicom o nękaniu i zgłoś na Policję (dowodem będą SMSy, maile i zeznania świadków, np. tego kolegi). To jest przestępstwo - poczytaj o "stalkingu".

I nie ma sensu rozpisywać się więcej, ponieważ od prowadzenia postępowania w sprawie przestępstw jest Policja i Prokuratura a nie wizaż.

[zlotniczanka]

Napisane przez Elfir

myślę, że jesteś trollem, bo jak na 17 lat masz sposób pisania 14-latki.

Ale niech ci będzie.
Powiedz rodzicom o nękaniu i zgłoś na Policję (dowodem będą SMSy, maile i zeznania świadków, np. tego kolegi). To jest przestępstwo - poczytaj o "stalkingu".

I nie ma sensu rozpisywać się więcej, ponieważ od prowadzenia postępowania w sprawie przestępstw jest Policja i Prokuratura a nie wizaż.

przemuś, o ile istnieje, to pewnie na widok policji w swoim mieszkaniu, to w gacie narobi.

[coffee]

Napisane przez 7831

Witam, mam dosc typowy problem, polegający na nękaniu i prześladowaniu. Otóż, mam na imię Patrycja, mam 17 lat. Pół roku temu rozstałam się z chłopakiem. On nie daje mi spokoju. Jakieś 3 miesiące temu wypisywał mi, że "zdechnę w cierpieniach", że mnie "załatwi". Początkowo nie zwracałam na to uwagi. Poznałam kolegę, dobrze się dogadywaliśmy i wspierał mnie w tej "walce". Doszło między nimi do konfliktu, bili się. Obecnie nie mam już kontaktu z tym kolegą, ponieważ nie wytrzymał całej tej sytuacji. Nie dziwię się. Ten mój były chłopak nazywa się Przemek. Jakiś miesiąc temu przyjechał do mnie i powiedział, że bierze narkotyki, był bardzo agresywny. Mówił, że musi zawieźć pieniądze do Warszawy jakiemuś dilerowi bo cos mu grozi. Miał czerwone oczy, był pod wpływem, potem mi się przyznał. Wypisywał mi, że połyka jakieś narkotyki w papierkach, dokladnie nie rozumiem o co chodzi. Pisze, że to moja wina. Ostatnio mam doby kontakt z innym kolegą. Właśnie pisze mi, że go zabije. Wiem, że mówi poważnie. Jest do tego zdolny. Zawsze był zazdrosny nawet o kolegów z klasy. Pisał, że jeśli go uderzę, odda mi.Boję się zgłosić to na policję. Już nie wytrzymuje tego jak do mnie pisze, wyzywa mnie. Zmieniłam numer, jednak go zdobył. Tego nie da się ignorować. Bardzo proszę mi pomóc, mam głupie myśli. Nie wytrzymuję już. Naprawdę dłużej nie dam rady żyć w ciągłym strachu. On jeździ za mną, jeździ pod moim domem strasznie szybko. To już jest prześladowanie. Nie wiem co robić. Wykańczam się i boje się, że jeśli dalej tak będzie to nie wytrzymam i coś sobie zrobię. BŁAGAM O POMOC.!

Zmień szkołę i otoczenie, bo trochę patola.

[201803290936]

To, czego doświadczasz to rodzaj cybeprzemocy. Nie kasuj SMS-ów, czy innych dowodów - zbieraj je, zgłoś rodzicom / pedagogowi w szkole - jako (jeszcze) dziecko jesteś szczególnie chroniona przez prawo, ale musisz w to zaangażować dorosłych. Za coś takiego, co robi ten chłopak jest odpowiedzialność KARNA.
Odnośnik, w którym jest opisane co i jak: http://dzieckokrzywdzone.fdn.pl/site...berprzemoc.pdf

[cava]

KONIECZNIE to zgłoś.
Pokaz rodzicom, idzcie na policję.

To nie przelewki, bardzo często osoby zabużone, dopuszczajace sie przemocy najwyzszego kalibru, z gwałtami i morderstwami włącznie, tak właśnie wcześniej postępują.
I bardzo często, osoby nękane, lub wiedzące o nękaniu nie reagują, bo: to wygłupy, nic takiego, nie będę donosić na znajomego itp. wymówki.

A potem wszyscy zdziwieni w sytuacji gdzie osobnik od dawna sygnalizował że ma źle w głowi i jest przemocowcem.


Zgłoś to, nie czekaj aż skrzywdzi Ciebie lub kogoś innego.

[Klaudiad18]

zgłoś, ale nie licz na wielką pomoc ze strony policji.
U mnie taka sytuacja trwa ponad rok.

[Moniczkaaaa123]

Śmierdzi Trollem