Niezdany Egzamin

[Szangal1206]

Witam was.

Mam pytanie odnośnie studiów magisterskich. Co jeśli np. nie zdam jednego egzaminu będąc na 3 semestrze? Czy mogę dalej kontynuować 4 semestr i potem np powtarzać ten przedmiot z innym rocznikiem czy muszę z nowu powtarzać cały rok. Niestety egzamin jest bardzo ciężki i mam wątpliwości czy go zdam. Komis i tak wiem ze u tego wykładowcy wiąże się z nie zaliczeniem. Nikomu do tej pory się nie udało. Jak to wygląda. Tak się już wolę wcześniej przygotować w razie czego jak by się nie powiodło.

[kasssia9]

Nie wiem jak to jest na twojej uczelni, ale u mnie brało się wtedy warunkowy i normalnie kontynuowało studia na 4 semestrze. W następnym roku akademickim powtarzało się tylko ten niezdany przedmiot ALE czasami wykładowcy mogą nie pozwolić uczęszczać w 4 sem na wybrane przedmioty, które były powiązane z tym niezdanym w 3 sem. Musisz się dokładnie wypytać.

[Szangal1206]

A wiesz może jak potem wygląda sprawa z obroną pracy magisterskiej? Zostaje mi ten sam promotor czy bede go musiała zmieniac?

[kasssia9]

Ten sam promotor. U mnie była taka dziewczyna, która zdawała przedmiot 2 lata (oczywiście Tobie tego nie życzę ) i potem umawiała się z promotorką na obronę

[Szangal1206]

Bardzo Ci dziękuje zobaczę jeszcze dokładnie jak to wygląda u mnie na uczelni. Niestety facet jest upierdliwy i bardzo ciężko u niego jest zdać. Dlatego wole przygotować się na najgorsze...

[pffe]

A wiesz, że komisyjny powinnaś mieć u innego wykładowcy tego samego przedmiotu a nie u tego samego? Komis ma też sprawdzić czy właśnie wykładowca np. Cię nie lubi i dlatego Cię oblał.

[ParoleParole]

Według mnie nie ma możliwości powtarzania tego egzaminu za rok, bo jak z jakiej racji?
Skoro teoretycznie w czerwcu powinnaś skończyć studia to potem jak masz studiować?

U mnie na uczelni znajomi mieli taki problem i nie było takiej możlwiości.
WIęc dopytaj lepiej u siebie czy w ogóle możesz.

[pffe]

Napisane przez ParoleParole

Według mnie nie ma możliwości powtarzania tego egzaminu za rok, bo jak z jakiej racji?
Skoro teoretycznie w czerwcu powinnaś skończyć studia to potem jak masz studiować?

U mnie na uczelni znajomi mieli taki problem i nie było takiej możlwiości.
WIęc dopytaj lepiej u siebie czy w ogóle możesz.

zależy od uczelni. możesz wziąć warunek ale nie możesz się bronić ale za rok piszesz tylko z tego egzamin i obrona.

[ParoleParole]

Napisane przez pffe

zależy od uczelni. możesz wziąć warunek ale nie możesz się bronić ale za rok piszesz tylko z tego egzamin i obrona.

U mnie takiej opcji nie było Więc najlepiej jak autorka się upewni w wiarygodnym uczelnianimy żródle.

[201609102148]

Napisane przez ParoleParole

Według mnie nie ma możliwości powtarzania tego egzaminu za rok, bo jak z jakiej racji?
Skoro teoretycznie w czerwcu powinnaś skończyć studia to potem jak masz studiować?

U mnie na uczelni znajomi mieli taki problem i nie było takiej możlwiości.
WIęc dopytaj lepiej u siebie czy w ogóle możesz.

Czyli co w wypadku nie zdania jakiegoś przedmiotu?

[Szangal1206]

No właśnie mi sie wydaje że powinna być możliwość skończenia studiów bez przystapienia do obrony i obronic się w przyszłym roku po uzyskaniu zaliczenia. A z tego co mi wiadomo to w komicji jest dziekan który trzyma sztamę z tym wykładowcą i ten wykładowca :/

[ParoleParole]

Napisane przez Farmakopea

Czyli co w wypadku nie zdania jakiegoś przedmiotu?

przedłużanie sesji do skutku/powtarzanie całego roku.

[201609102148]

Napisane przez Szangal1206

No właśnie mi sie wydaje że powinna być możliwość skończenia studiów bez przystapienia do obrony i obronic się w przyszłym roku po uzyskaniu zaliczenia. A z tego co mi wiadomo to w komicji jest dziekan który trzyma sztamę z tym wykładowcą i ten wykładowca :/

A gdzie studiujesz?

Na PWr jak się obleje cos przed inzynierka (w tym sie orientuje teraz mniej wiecej), to się to odbywa tak, jak mówisz. Ja do magisterki mam daleko, a jestem na jednolitych, wiec nie ze swojego doswiadczenia ale u znajomych tak to się odbywalo wlaśnie.

[pffe]

Napisane przez Szangal1206

No właśnie mi sie wydaje że powinna być możliwość skończenia studiów bez przystapienia do obrony i obronic się w przyszłym roku po uzyskaniu zaliczenia. A z tego co mi wiadomo to w komicji jest dziekan który trzyma sztamę z tym wykładowcą i ten wykładowca :/

To nie ma znaczenia. Dziekan jak by sobie oblewał jak mu się spodoba to by dziekanem nie był. W końcu ktoś by go zgłosił i tyle. A jak ktoś tak panikuje, że nikt nie zdał komisa...to istnieje prawdopodobieństwo, że był to tłumok. A zapewne zdasz ten egzamin, tylko się spinasz. Nie panikuj, weź się za naukę.

[kasssia9]

Napisane przez ParoleParole

Według mnie nie ma możliwości powtarzania tego egzaminu za rok, bo jak z jakiej racji?
Skoro teoretycznie w czerwcu powinnaś skończyć studia to potem jak masz studiować?

U mnie na uczelni znajomi mieli taki problem i nie było takiej możlwiości.
WIęc dopytaj lepiej u siebie czy w ogóle możesz.

Nie powtarzanie egzaminu, tylko przedmiotu. W następnym roku chodzi się cały semestr tylko na te niezdane zajęcia. Właśnie po to bierze się warunek. Nie wiedziałam, że na innych uczelniach nie można U mnie był taki profesor - postrach uczelni, połowa roku oblała za pierwszym razem. Niektórzy chodzili do niego po 10 razy zdawać np. za pierwszym pytał jedną rzecz, za drugim kolejną i czasami po tych n-tych razach się oblewało obrona pracy magisterskiej jest po zdaniu wszystkich przedmiotów i nie musi być w czerwcu u mnie bronili się od czerwca do stycznia

[ParoleParole]

Napisane przez kasssia9

Nie powtarzanie egzaminu, tylko przedmiotu. W następnym roku chodzi się cały semestr tylko na te niezdane zajęcia. Właśnie po to bierze się warunek. Nie wiedziałam, że na innych uczelniach nie można U mnie był taki profesor - postrach uczelni, połowa roku oblała za pierwszym razem. Niektórzy chodzili do niego po 10 razy zdawać np. za pierwszym pytał jedną rzecz, za drugim kolejną i czasami po tych n-tych razach się oblewało obrona pracy magisterskiej jest po zdaniu wszystkich przedmiotów i nie musi być w czerwcu u mnie bronili się od czerwca do stycznia

jak widać co uczelnia to inaczej.
Ja np jak nie chciałam od razu się bronić tylko tak się ulożyło, że rok póżniej to muszę powtarzać ostatni semestr studiów

[pffe]

Napisane przez kasssia9

Nie powtarzanie egzaminu, tylko przedmiotu. W następnym roku chodzi się cały semestr tylko na te niezdane zajęcia. Właśnie po to bierze się warunek. Nie wiedziałam, że na innych uczelniach nie można U mnie był taki profesor - postrach uczelni, połowa roku oblała za pierwszym razem. Niektórzy chodzili do niego po 10 razy zdawać np. za pierwszym pytał jedną rzecz, za drugim kolejną i czasami po tych n-tych razach się oblewało obrona pracy magisterskiej jest po zdaniu wszystkich przedmiotów i nie musi być w czerwcu u mnie bronili się od czerwca do stycznia

ZALEŻY OD UCZELNI. u mnie można wziąć warunek i nie trzeba chodzić na zajęcia, można napisać tylko egzamin. Wszystko zależy od wykładowcy i uczelni.

[kasssia9]

Napisane przez pffe

ZALEŻY OD UCZELNI. u mnie można wziąć warunek i nie trzeba chodzić na zajęcia, można napisać tylko egzamin. Wszystko zależy od wykładowcy i uczelni.

No właśnie, to może powinni odgórnie ustanowić, bo potem na różnych uczelniach hulaj dusza z przepisami a no i zapomniałam wspomnieć... Szangal1206 - warunek jest płatny, to chyba wiesz? u mnie było 300 zeta

[Szangal1206]

Problemem jest to że to prywatna uczelnia i nie stać mnie na powtarzanie semestru a jeszcze gorzej roku Słyszałam że jest możliwośc opłacenia tylko tego jednego przedmiotu którego się nie zaliczyło i tylko tego koszty się ponosi, ale nie wiem dokładnie jak to jest u mnie. Z opowiadań osób które nie zdały to trzeba powtarzać semestr z wszystkimi przedmiotami i opłacać całe czesne a to jest 460 zł

[kasssia9]

Napisane przez Szangal1206

Problemem jest to że to prywatna uczelnia i nie stać mnie na powtarzanie semestru a jeszcze gorzej roku Słyszałam że jest możliwośc opłacenia tylko tego jednego przedmiotu którego się nie zaliczyło i tylko tego koszty się ponosi, ale nie wiem dokładnie jak to jest u mnie. Z opowiadań osób które nie zdały to trzeba powtarzać semestr z wszystkimi przedmiotami i opłacać całe czesne a to jest 460 zł

460 zł za cały semestr? u mnie na publicznej uczelni za powtarzanie semestru płaciło się ok 1,5 tysia

[nurek119]

Napisane przez Szangal1206

Problemem jest to że to prywatna uczelnia i nie stać mnie na powtarzanie semestru a jeszcze gorzej roku Słyszałam że jest możliwośc opłacenia tylko tego jednego przedmiotu którego się nie zaliczyło i tylko tego koszty się ponosi, ale nie wiem dokładnie jak to jest u mnie. Z opowiadań osób które nie zdały to trzeba powtarzać semestr z wszystkimi przedmiotami i opłacać całe czesne a to jest 460 zł

Za przedmiot jest zapewne liczba ectsow * 150zl

[pffe]

Napisane przez Szangal1206

Problemem jest to że to prywatna uczelnia i nie stać mnie na powtarzanie semestru a jeszcze gorzej roku Słyszałam że jest możliwośc opłacenia tylko tego jednego przedmiotu którego się nie zaliczyło i tylko tego koszty się ponosi, ale nie wiem dokładnie jak to jest u mnie. Z opowiadań osób które nie zdały to trzeba powtarzać semestr z wszystkimi przedmiotami i opłacać całe czesne a to jest 460 zł

nie sądzę żeby było tak mało za cały semestr. u mnie jest 600 za przedmiot.

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez nurek119

Za przedmiot jest zapewne liczba ectsow * 150zl

z jakiej paki *150 zł? ZALEŻY OD UCZELNI. Pojmij.

[Szangal1206]

460 za każdy miesiąc

[kasssia9]

Też mnie zdziwiło ECTS x 150 zl... to uczelnia ustala opłaty za powtarzanie przedmiotu/semestru/roku.

[pffe]

Napisane przez Szangal1206

460 za każdy miesiąc

Możesz płacić albo warunek albo powtarzać semestr, to są dwie oddzielne opcje i w zasadzie zależy to w dużym stopniu od uczelni.

[kasssia9]

Napisane przez Szangal1206

460 za każdy miesiąc

460 zl/ mc No ale jak to - przedmiot trwa semestr, a nie jeden miesiąc. Płaci się warunek za jeden (lub kilka) przedmiot albo cały semestr. Pierwsze widzę, że co miesiąc... może to po rozłożeniu na raty? bo tak też można

[pffe]

Napisane przez kasssia9

460 zl/ mc No ale jak to - przedmiot trwa semestr, a nie jeden miesiąc. Płaci się warunek za jeden (lub kilka) przedmiot albo cały semestr. Pierwsze widzę, że co miesiąc... może to po rozłożeniu na raty? bo tak też można

z tą kwotą to była mowa o powtarzaniu semestru a nie warunku. ze zrozumieniem czytajcie, na boga bo co jedna to co innego wymyśla.

[skazana_na_bluesa]

fascynujące. studiujesz tyle czasu i do tej pory nie zorientowałaś się, jak to wygląda na twojej uczelni? u mnie byś powtarzała rok, a już np. na politechnice mogłabyś wziąć warunek.

[Szangal1206]

Bo do tej pory zdawałam bez problemu i nie byłam zmuszona do interesowania się tym. Sytuacja się zmieniła teraz jak trafiłam na wykładowcę z takim zawzięciem do studentów... Dlatego chciałam się dowiedziec jak to u was wygląda i czy mam się naprawdę obawiać tego niezaliczenia przedmiotu...

[kasssia9]

Napisane przez pffe

z tą kwotą to była mowa o powtarzaniu semestru a nie warunku. ze zrozumieniem czytajcie, na boga bo co jedna to co innego wymyśla.

Boga do tego nie trzeba. Nie wciskaj mi tu nie zrozumienia. Doskonale wiem, że to o powtarzaniu semestru, tylko ona podała kwotę za miesiąc. Pytałam, czy to są raty, bo za cały płaci się ok 1,5 tyś.