Ciąża Bliźniacza

[przyszła mama]

Witam.
Jestem obecnie w 17 tygodniu ciąży bliźniaczej.
Szukam mam, które również oczekują więcej niż jednego Bobasa
Myślę, że wspólnie będzie nam łatwiej przejść przez okres ciąży, a być może dotrwamy do czasu aż nasze Dzieciaczki będą już na świecie.
Jeśli są tu "dubeltowe ciężarówki" ZAPRASZAM DO DYSKUSJI

[justyna-viola]

Napisane przez przyszła mama

Witam.
Jestem obecnie w 17 tygodniu ciąży bliźniaczej.
Szukam mam, które również oczekują więcej niż jednego Bobasa
Myślę, że wspólnie będzie nam łatwiej przejść przez okres ciąży, a być może dotrwamy do czasu aż nasze Dzieciaczki będą już na świecie.
Jeśli są tu "dubeltowe ciężarówki" ZAPRASZAM DO DYSKUSJI

Witaj
Postanowilam sie odezwac (mimo ze mam pojedyncza ciaze) a to z tego wzgledu ze podejrzewano u mnie ciaze blizniacza jak bylam w szpitalu z powodu bardzo powiekszonej macicy.Ale wtedy zrobilam wielkie oczy ale na usg nie potwierdzily sie przypuszczenia ordynatora.Choc nie ukrywam ze bylam wtedy przerazona.Ale co tam jakby nie bylo podwojne szczscie.
Ja jestem w 29tc i termin mam na 16 listopada.Jak towje samopoczucie??Czujesz juz malenstwa???Jesli tak to pewnie podowjnie .W takim razie zycze zdrowka i slonka na kazdy dzien.

[przyszła mama]

Witaj

Ja gdy w 5 tc dowiedziałam się, że będę miała bliźniaki straciłam grunt pod nogami.....był to dla mnie niezły szok, ale już po tygodniu przyzwyczaiłam się do tego, że jest nas troje i obecnie optymistycznie, choć nie bez obaw, patrzę w przyszłość.
Co do mojego samopoczucia to czuję się rewelacyjnie (tfuuuuuuuuu, tfu,tfu) od początku ciąży - nie miałam zadnych mdłości, wymiotów itp. tylko spałam prawie całymi dniami :d. Teraz już tyle nie śpię, ale bez "drzemki poobiedniej" się nie obejdzie. Jeżeli chodzi o ruchy Maleństw to ja już właściwie sama nie wiem czy to TO czy nie TO. Wydaje mi się jednak, że już czuję powoli ruchy nie wiem tylko, czy powinnam je czuć codziennie czy niekoniecznie. Generalnie to co jakiś czas czuję jakby lekkie kopniaki to po jednej to po drugiej stronie brzucha.

[Jupi]

w 17tym tygodniu to juz czuc ruchy dziecka, a co dopiero dwoch
dzisiaj to juz pewnie dostajesz niezle kopniaczki
jezeli mozesz, to umiesc jakies fotki brzuszka- na pewno bedzie bardzo ciekawy

pozdrawiam i zycze powodzenia

[przyszła mama]

Owszem - teraz już moje Córy dają się we znaki
Co do mojego wyglądu to hm......brzuszek już mam, ale wydaje mi się, że jak na 20 tc. to i tak jest niewielki, choć nie mogę powiedzieć, że jestem znawczynią, bo to moja pierwsza ciąża

Co do zdjęć - proszę, wybacz....ale jakoś mi tak niezręcznie zamieszczać tu fotki brzuszka

Pozdrawiam i nadal wytrwale czekam na posty przyszłych mam bliźniąt

[Kamilanet]

witam
gratuluję bliźniąt i życzę dużo cierpliwości

na kiedy masz termin?
jeśli na luty - zapraszam na nasze forum - lutowo-marcowe mausie 2007 - będzie nam miło Cię gościć....

[ajanna]

witam,

cieszę się, że nie jestem sama ja też czekam na bliźniaki . dowiedzieliśmy się o tym podwójnym szczęściu w 11 tc przy okazji 1. usg. miałam już wstawać z leżanki, kiedy lekarz powiedział "chwileczkę, muszę jeszcze coś sprawdzić" i za chwilę "jest 2. dziecko - gratuluję". niesamowicie się z mężem ucieszyliśmy. ja zawsze marzyłam o bliźniakach, ale myślałam że nie mam na nie szansy, bo w rodzinie ich nie było. nie czuję się tak dobrze jak w 1. ciąży (mam prawie 14.letnią córkę) i czasami muszę brać no-spę. ale jest coraz lepiej . teraz jestem w 12. tc i mam już brzuszek - wczoraj kupiłam maść przeciw rozstępom. chyba znów strasznie przytyję - w pierwszej ciąży to było ponad 20 kg!

[jotemka]

Napisane przez przyszła mama

Witam.
Jestem obecnie w 17 tygodniu ciąży bliźniaczej.
Szukam mam, które również oczekują więcej niż jednego Bobasa
Myślę, że wspólnie będzie nam łatwiej przejść przez okres ciąży, a być może dotrwamy do czasu aż nasze Dzieciaczki będą już na świecie.
Jeśli są tu "dubeltowe ciężarówki" ZAPRASZAM DO DYSKUSJI

Moim marzeniem jest mieć bliźniaki a najlepiej parkę.
Gratuluję Ci z całego serca i dużo zdrówka całej Waszej trójce życzę.

[marti86]

gratulacjeja nie bede miala blizniat ale na watku styczniowych mamus 2007 jest jedna kobietka ktora spodziewa sie podwojnego szczesciazapraszam

[Anett_]

Napisane przez przyszła mama

Witam.
Jestem obecnie w 17 tygodniu ciąży bliźniaczej.

Przyszła Mamo, Ajanno gratuluję podwójnego Szczęścia
Pozwoliłam sobie zabrać głos w wątku, ponieważ mój Narzeczony jest... bliźniakiem, bynajmniej nie spod znaku zodiaku w związku z tym, kto wie, jaką w przyszłości los szykuje niespodziankę.

Życzę Wam bardzo wiele zdrówka i podwójnie wspaniałego samopoczucia.

Polecam stronę:

http://www.blizniaki.net/index.php?p=wstep ,

a także książkę Joanny Tkacz- "Bliźnieta- i co dalej?"

[lublinianka]

Napisane przez Anett_

Przyszła Mamo, Ajanno gratuluję podwójnego Szczęścia
Pozwoliłam sobie zabrać głos w wątku, ponieważ mój Narzeczony jest... bliźniakiem, bynajmniej nie spod znaku zodiaku w związku z tym, kto wie, jaką w przyszłości los szykuje niespodziankę.

o Kochana, to masz przechlapane... żartuję oczywiście, ale mój TŻ był bliźniakiem, ja w sumie też miałam być jedną z dwóch, ale były komplikacje i nie wyszło, więc szanse na bliźniaki mielismy z góry sporą.
Im blizej porodu, tym bardziej przerażaja mnie kwestie organizacyjne typu:karmienie, kąpanie itp. Z jednym maluchem ciezko na początku, a co dopiero z dwójką

[marti86]

Lublinianko taka kobieta jak Ty poradzi sobie na 5 i ja nie mam zadnych watpliwosci

[lublinianka]

Napisane przez marti86

Lublinianko taka kobieta jak Ty poradzi sobie na 5 i ja nie mam zadnych watpliwosci

zobaczymy. mam nadzieję, ze sobie poradzę, ale się boję

[Anett_]

Napisane przez lublinianka

o Kochana, to masz przechlapane... żartuję oczywiście, ale mój TŻ był bliźniakiem, ja w sumie też miałam być jedną z dwóch, ale były komplikacje i nie wyszło, więc szanse na bliźniaki mielismy z góry sporą.
Im blizej porodu, tym bardziej przerażaja mnie kwestie organizacyjne typu:karmienie, kąpanie itp. Z jednym maluchem ciezko na początku, a co dopiero z dwójką

Ano "przechlapane" ale przynajmniej jestem świadoma swego losu
Również żartuję rzecz jasna, bo w wyjątkowy sposób podchodzę do dzieci
Oboje z TZ kochamy je ogromnie i bardzo o nich marzymy.

Bardzo Ci Lublinianko gratuluję, Tobie i Twojemu TZ, przed Wami wyzwanie, ale prawidłowo zorganizowana opieka nad bliźniakami, dostarcza cudownych przeżyć i doświadczeń, które trudno porównać z czymkolwiek innym. Jestem pewna, że Odnajdziecie się w roli podwójnych rodziców wyśmienicie i szybko wypracujecie skuteczne strategie
Tego szczerze życzę, kibicuję i trzymam kciuki

[marti86]

niestety Lublinianka jest w takiej sytuacji ze dzieci bedzie wychowywac sama stad te obawy ale wszystkie styczniwoki wierza w nia i trzymaja za nia kciukii napewno sobioe poradzi bo to silna kobietka

[lublinianka]

Napisane przez Anett_

Ano "przechlapane" ale przynajmniej jestem świadoma swego losu
Również żartuję rzecz jasna, bo w wyjątkowy sposób podchodzę do dzieci
Oboje z TZ kochamy je ogromnie i bardzo o nich marzymy.

Bardzo Ci Lublinianko gratuluję, Tobie i Twojemu TZ, przed Wami wyzwanie, ale prawidłowo zorganizowana opieka nad bliźniakami, dostarcza cudownych przeżyć i doświadczeń, które trudno porównać z czymkolwiek innym. Jestem pewna, że Odnajdziecie się w roli podwójnych rodziców wyśmienicie i szybko wypracujecie skuteczne strategie
Tego szczerze życzę, kibicuję i trzymam kciuki

Napisane przez marti86

niestety Lublinianka jest w takiej sytuacji ze dzieci bedzie wychowywac sama stad te obawy ale wszystkie styczniwoki wierza w nia i trzymaja za nia kciukii napewno sobioe poradzi bo to silna kobietka

Anett_ - dziekuję. Tak jak napisała kochana Marti niestety moja sytuacja jest taka, że będą sama wychowywać dzieci. Mój TŻ zginął w wypadku niedawno, więc boje sie, jak sobie z tym wszystkim poradzę. Dziękuje styczniówkom za wsparcie wiecie ile to znaczy

[Anett_]

Lublinianko... bardzo Cię przepraszam.
W poście Wspomniałaś o TŻ, nie znałam szczegółów, jest mi bardzo przykro, nie Miej do mnie żalu, bardzo Cię proszę.
Jestem pewna, że Dzieciątka dostarczą Ci zatem podwójnej radości, to nie przypadek, że Masz Ich dwójkę. To jest szczególny dar w Twoim wypadku, szczególny. Mogę sobie tylko wyobrażać, tylko wyobrażać, jak teraz się Czujesz, ale ludzkie losy toczą się tak różnie- Wierz mi mogę tak pisać.
Napewno Jestes wyjątkową Osobą, i wyjątkowe Będą Wasze Dzieci.
Z całego swojego serca, życzę Ci sił i radości z Twojego Cudu. Ja także wierzę w Ciebie- wiem, to literki w poście na forum, ale najszczersze i płynące prosto z serca.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

lublinianko, szczerze gratuluje ci bliźniaków. Tak jak napisała anett, życie różnie się toczy. Moja starsza siostra ma bliźniaczki- dziewczynki. I niestety tak jej się los potoczył, że sama je wychowuje od poczatku, w sumie to została sama , będąc już w ciąży- w 3 miesiącu. Dziewczynki przyszły na świat w 7 miesiącu ciąży, miały bardzo dużo problemów zdrowotnych, tułały się po wielu specjalistach, ale dzięki troskliwej opiece i wsparciu całej rodziny, doszły do siebie, teraz są ślicznymi sześciolatkami, nikt w rodzinie nie wyobraża sobie , że mogłoby ich nie być. Mimo że początkowo było bardzo trudno. Ściskam cie serdecznie, jeszcze raz gratuluję ci z całego serca.

[lublinianka]

Napisane przez Anett_

Lublinianko... bardzo Cię przepraszam.
W poście Wspomniałaś o TŻ, nie znałam szczegółów, jest mi bardzo przykro, nie Miej do mnie żalu, bardzo Cię proszę.
Jestem pewna, że Dzieciątka dostarczą Ci zatem podwójnej radości, to nie przypadek, że Masz Ich dwójkę. To jest szczególny dar w Twoim wypadku, szczególny. Mogę sobie tylko wyobrażać, tylko wyobrażać, jak teraz się Czujesz, ale ludzkie losy toczą się tak różnie- Wierz mi mogę tak pisać.
Napewno Jestes wyjątkową Osobą, i wyjątkowe Będą Wasze Dzieci.
Z całego swojego serca, życzę Ci sił i radości z Twojego Cudu. Ja także wierzę w Ciebie- wiem, to literki w poście na forum, ale najszczersze i płynące prosto z serca.

dziękuje wszystkim za wsparcie...nie masz za co przepraszać, przeciez nie wiedziałaś i absolutnie nie mam żalu

[Kancia]

Koechane mam do Was pytanie. Postaram sie jasno opisac cała sytuacje.
Otóż mialam problemy z hormonami i brałam tabletki antykoncepcyjne przez 3 lata. Zdecydowałam sie odstawic tabletki. Od tego czasu do dziś jest 65 dni. Będe operowac datami będzie łatwiej.
Ostatnią miesiaczke mialam 21.10 do 25.10
mierzylam temperature w I fazie cyklu temperatura w granicach 36,3 do 36.5. Faza niskich temperatur trwała do 25. 11 26.11 temperatury zaczęły roznac co wskazywałoby na owulacje. Dokładnie w 10 dniu po owulacji był dwustopniowy spadek temperatury co oznaczałoby implantacje (mialam wszystkie opisywane objawy). W 11 dniu po owulacji zrobiłam test ciązowy. Wyszedł negatywny. Ponowny test zrobiałam w 15 dniu tym razem pozytywny. Dziś mam 19 dzien po owulacji i jestem po wizycie u ginekologa .
Tu pojawia sie problem Pani "ginekolog" na dzien dobry spytała o ostatnia miesiaczke, podałam jej date to od razu stwierdziła, ze to na pewno 7 - 8 tydzien. To ja spokojnie pokazuje jej wykres i mowie, kiedy mialam owulacje i jak ja to widze. To ona mi mowi, ze ten wykres teraz juz nic nie pomoze. Nawet nie spojrzała na niego . To dalej sie staram jej tłumaczyc, ze wg mojego obliczenia dzidzia ma 18 dni. Ze brałam tabletki, ze to pierwszy cykł. Nie słuchała mnie.
Jednak dałam sie zbadac i pani doktor powiedziala cytuje " no widzi pani nawet macica jest wielkosci takiej jak w 8 tygodniu, teraz to jestem prawie pewna, ze to dwumiesieczne dziecko"

Nie mialam sily dalej sie spierac z kobieta. Jedyna rzecz jaka przyszła mi do głowy to fakt, ze skoro dzidzia musi miec 18 dni a macica jest wieksza to czy jest to mozliwe, ze to bliźnieta???
Oczywiscie pojde na USG ale mam je dopiero 22.12 a jestem strasznie ciekawa nie bede mogła spac

Bardzo przepraszam za długiego posta ale chciałam zeby było dośc jasno
Bede wdzieczna jak ktos bedzie znał odpowiedz na moje pytanie
Buziaki

[Rzabba]

Wiem, że to niewiele pomoże w tej sytuacji ale wiek ciaży liczy sie od daty ostatniej miesiączki, wiec bedzie to więcej niż 18 dni

[Kancia]

no tak ale ja ten cykl mialam 50cio dniowy i wczesniej nie było jajeczkowania
cykle mialam zawsze nieregularne wiec ciezko tak to obliczyc.
sama I faza cyklu twała około 30 dni wiec tam nie mogł sie dzidzius poczac.
Własnie dlatego mnie to zastanawia

[adatka]

Napisane przez Kancia

no tak ale ja ten cykl mialam 50cio dniowy i wczesniej nie było jajeczkowania
cykle mialam zawsze nieregularne wiec ciezko tak to obliczyc.
sama I faza cyklu twała około 30 dni wiec tam nie mogł sie dzidzius poczac.
Własnie dlatego mnie to zastanawia

czyżbyś nosiła w brzuszku dwa serduszka???super ----- to jest bardzo możliwe zwłaszcza po tabletkach

[Kancia]

no chyba nie pozostaje mi nic innego jak czekać do piatku na USG

[akuszerki15]

Witam jestem studentką Położnictwa i piszę pracę magisterską pt: Ocena poziomu wiedzy kobiet ciężarnych przed porodem bliźniaczym na temat karmienia piersią. Jeśli nie sprawi to dla Pań problemu to proszę o wypełnienie ankiety. http://www.ankieter.pl/wypelnij/ankiete/id/2646/

[polozna]

Witam serdecznie, jestem studentką położnictwa i prowadzę ankietę na temat przyczyn i częstości występowania ciąż wielopłodowych. Bardzo proszę o wypełnienie ankiety - z góry dziękuję ! Poniżej link : http://www.ankiety.sitehosting.pl/ankieta/934

[ally5]

podnoszę wątek czy są tu jakieś mamy oczekujące bliźniąt?

[motylek8631]

hej
Oczekuję ciąży bliźniaczej a raczej oczekiwałam, bo sama nie wiem czy ufać lekarzom z Irnadii ?
Niby jeden z lepszych szpitali Rotunda, może znajdzie się tu mama z Irlandii ?
moja gin chciała dobrze i ona jak mnie badała to 20 min a w szpitalu 5 min.
Stwierdzili że nie bije serduszko, podłączyli niby 2 usg i przyszła lekarka i potwierdziła że to prawda.
To był by 10 tc ,ale dzieci miały po 16mm według ich obliczeń i brak akcji serduszka gdzie w 8tc ślicznie biły.
Jeszcze nie posłali mnie na zabieg i nic nie wydalam z siebie żadnej krwi.
A to już 3 tydzień jutro będzie odkąd niby umarły.
Jutro rano jadę do swojej gin. żeby jeszcze ona mi potwierdziła że ci ze szpitala mają rację ...
A jak u was przebiegała taka ciąża bliżniacza ta jednokosmówkowa jednoowodniowa ?
Ile miały wasze dzieci w 10tc ?
I jakie było wasze samopoczucie ?
Mi nic nie doskwiera, ale od początku się czułam jak bym nie była w ciąży, test zrobiłam z przypadku bo odtrąciło mnie odjedzenia, bolały piersi i zaparcia to wszystko a jeśli chodzi o wymioty i jakieś mega złe samopoczucie to jako takiego nie miałam.
Mój narzeczony mówi że w szpitalu nie mogło dojść do jako takiej pomyłki
a po za tym mój brzuch też jakiś taki mały
trochę plamiłam na brunatno ale że to pierwsza ciążą nie przejmowałam się tym i że początek bo 8tc i ginekolog powiedziała że ok wszystko to tym bardziej nie zwracałam na te plamienia uwagi ,a czy to mogło być coś złego bo jak tak teraz czytam to mam pretensje do siebie że nie zareagowałam na to.