2018-02-02, 15:22
|
#2
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 43
|
Dot.: Studia zrezygnować czy przetrwać
Cytat:
Napisane przez ciekawa09
Cześć dziewczyny ! Zaczęłam studia dietetyki w październiku zaoczne , mam zjazdy co dwa tygodnie po ok 8-12 godzin , generalnie jestem wykończona psychicznie i fizycznie nie mam czasu na NIC , wiecznie praca dom książki - zwykle szare życie , i myśle czy nie zrezygnować z tych studiow póki nie jest jeszcze za późno i nie wsadzilam w nie dużo kasy , a wiec tak studiuje dietetykę mieszkam w większym mieście gdzie jest pełno poradni dietetycznych, co chwile się jakaś otwiera i zamyka i patrząc z perspektywy czasu za 3 lata jak skończę te studia nie będę miała szansy przebicia się ze swoją poradnia , w internecie az huczy od dietetyków , na każdej siłowni trener tez rozpisze dietę , i tak myśle czy jest teraz sens inwestować w coś co nie daje mi żadnych perspektyw i gwarancji pracy , moje znajome maja magistra i zarabiają najniższa krajowa w poradniach ...mi się dobrze złożyło bo akurat dostałam prace w zawodzie i mam możliwość Zobaczenia jak to wszystko wyglada tylko ze moja praca mnie nie satysfakcjonuje bo tam żeby zarobić i się utrzymać trzeba sprzedać produkty bo od tego Jest prowizja... a taka forma pracy mnie wogole nie satysfakcjonuje . No i pytanie czy wydać na te studia 20 tysięcy , chociaż szczerze powiem ze nie wyobrażam sobie zeby moje życie tak wyglądało przez najbliższe 2,5 roku Poprostu ten brak czasu mnie przerasta wracam do domu jest godzina 19-20 Poprostu ja już nie mam ochoty i czssu na naukę wolny weekend muszę się uczyc ... chodze taka nieszczęśliwa przez to wszystko . czy lepiej przeznaczyć ta kwotę na naukę języka i myślałam żeby zrobić sobie kurs za 15 tysięcy na fryzjera , po czym jest praca gwarantowana , tylko boje się rzucić tak na głęboka wodę bo nigdy nie miałam do czynienia z prawdziwym fryzjerestwem i nie mam pojęcia czy mam do tego dryg , dietetyka mnie interesuje ale chyba to nie wszystko myśle bardziej przyszłościowo tych dietetyków teraz jest fuuul i obawiam się ze po studiach wydam tyle kasy a i tak będę musiała szukać pracy gdzieś w sklepie :/ bo na ten moment w moim mieście nie ma żadnej oferty pracy na dietetyka i nie było , a zerkam ładne kilka miesiecy, zreszta ja nie chce całe życie pracować u kogoś . a za to na fryzjera jest ofert pełno, interesuje się włosami ale wiem ze od strony zawodowej zupełnie inaczej to wyglada ... meczy mnie już to ciagle myślenie co mam robić , bo tak naprawdę te studia gwarantują mi prace tu gdzie pracuje teraz - a js chciałam być dietetykiem a nie pseudodietetykiem przedstawicielem handlowym . Nie chce zmarnować tego czasu na coś co mi nie gwarantuje żadnej przyszłości , tylko mnie interesuje ... i tak naprawdę ciagle stoję w kropce bo czym więcej myśle tym bardziej nie wiem co robić .   może osoby patrząc na to z boku coś doradza  ?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
Jeśli chcesz być super dietetykiem to musisz w to włożyć dużo pracy. W życiu tak jest że jeśłi chcesz coś osiągnąć w jakiejś branży to musisz temu dużo poświęcić. Znam dietetyków, którzy wykładają na uczelniach, piszę specjalne programy żywieniowe dla ciężko chorych pacjentów, ale to nie są dietetycy tuż po studiach.
|
|
|