kto sie wybiera do Maroka?

[mar_jolka]

Witajcie. W tym roku w marcu bylam dwa tygodnie w Maroku. Tydzien zwiedzania tydzien wypoczynku w Agadirze. Caly pobyt bardzo udany. Ogolnie Maroko to fajny kraj i mnie sie wydal bardzo bezpieczny. Ludzie przyjazni i nienachalni. Zachwycona bylam szczegolnie Fezem- z powodu: otoz piekna ruchliwa ulica- masa mlodziezy, piekne fontanny umiejscowione w pasażu pomiedzy pasami ruchu. I na tym pasazu piekne ławy wykute z jednego bloku granitu- pieknie wypolerowane... i sluchajcie- nie bylo tam ani jednego de...a z mlotkiem lub czyms innym zeby ryc, skrobac, tluc w te ławki.... juz sobie wyobrazilam u nas takie lawki i kiboli pastwiacych sie nad nimi tam masa mlodziezy.. i nikt sie nie pastwil nic nie niszczyl nic nie malował farbą ani nie rozbijal.. ech.. tylko zal...

I tu sie chcialam podzielic informacja wazna dla starszych dziewczyn wyjezdzajacych do Maroka- pilotka zamowila nam u producenta olejek z opuncji figowej firma Azargane. Olejek jest rewelacyjny. Naprawde dziala na zmarszczki. Jest drogi bo 30 ml kosztuje na nasze 100zl. Ale jest warty tej ceny. Po dwoch tygodniach stosowania wygladalam naprawde fajnie. A nie mam za duzo problemow ,,starszych dziewczynek"bo uzywam tez retinole. A po tym olejku i tak zauwazylam pozytywne efekty

I tu mam prosbe o kupno takiego olejku dla mnie-jesli któraś z kolezanek wizazystek planuje wyjazd do Maroka- prosze o kontakt podam pieniądze i umowie sie na odbior olejku. Jest on malenki wiec zmiesci sie w kazdej walizce.
Nie nalezy zabierac go do bagażu podręcznego.