szukam projektantki-amatorki która zna się na tkaninach :))

[obca]

witam.. potrzebuję rady i wskazówek od osoby która nieźle zna się na tkaninach i może czasem sama coś ciekawego z nich robi

wymyśliłam sobie dodatek do balowej sukni.. nie wiem tylko czy da się to zrealizować :0
a chciałabym wiedzieć dokładnie czego chcę zanim pójdę do krawcowej

ogólny zarys jest taki:

średniej długości trójkątna ala-pelerynka
---
\ /

na ramionach miałoby być sztuczne futerko które mocuje pelerynkę do mnie do niego przyszyta taka trójkątna chusta (a może półokrągła?) z jakiegoś półprzezroczystego materiału.. byłyby dwie warstwy materiału..jedna sięgająca trochę poniżej łopatek i druga dłuższa ..może też delikatnie obszyte futerkiem..

no i albo do całej tej "pelerynki" doszyte takie sznureczki z koralikami albo tylko w dolnej częście

no i moje pytanie jest takie:

z jakiego materiały miałaby być ta pelerynka? żeby nie przylegała bardzo do ciała tylko była taka lekko "uniesiona" albo pomarszczona.. jednocześnie częściowo przezroczysta :0
czy haftowany szyfon da ładny efekt?

i jeszcze: co za perełki/ koraliki nadają się do takiego wykończenia? może są jakieś specjalne "sznureczki" które już mają "fabrycznie" taki dodatek? :0

ktoś pomoże?

[onentka]

cekinki sa na sznureczkach... ale: do delikatnych tkanin jest to moim zdaniem za mocne... wiec cekinki, perełki i koraliki recznie - delikatnie, cienka nitka

a co do materiałow... to postaram sie wieczorem pomyslec, bo teraz mam przerwe w zajeciach i nie mam czasu

[obca]

oj chyba różne sprawy pochłonęły onetkę ale może jednak znajdzie chwilkę żeby mi coś podpowiedzieć

próbowałam przenieść mój pomysł na "papier".. paskudnie to wyszło ale widać mniej więcej jak chciałabym żeby to wyglądało..

w sumie ogólne koncepcje są dwie (do wyboru):

1. trójkątna "pelerynka" złożona z krótszej i dłuższej części.. zaczepiona do ramionek gorsetu

2. trójkątna pelerynka z dodatkowami (nie wiem jak to nazwać :0 ) .. takie coś z pomarszczonego materiału falujące tak do połowy plecków (albo "atłasowe" albo jakiś tiul czy cuś)

No i nie mam pojęcia jaki materiał będzie najlepszy :0 Czy można połączyć dwa kolory koronki? A może lepiej jakaś orangeza?

Żeby to wszystko nie przylegało ciasno do ciała. Ale żeby było ładne (stylowe)..

Proszę o jakieś rady

p.s. moja suknia ma inny kolor.. ciemny brzoskwiniowy (połyskujący) ..więc kolorki narzutki będą jakieś inne

[YenneferD]

Z materiałów proponowałabym jakiś tiul, ale jeszcze nad tym pomyslę. A zeby taka narzutak nie przylegała bardzo do ciała, to spodnia warstwe mozna lekko przymarszczyć, albo uszyc tak jak sie szyje rękawy-bufki, ale to tylko taka sugestia, nie mam pomysłu jak to zrobić technicznie

[obca]

hej dzięki za wszystkie sugestie.. cały czas kombinuję jak miałoby to wyglądać :0
nie jestem pewna czy tiul (takie cienkie przezroczyste?) nie będzie z kolei za bardzo odstawał :0
zastanawiam się nad koronką.. lub nad połączeniem koronki z jakimś "satynowym" materiałem ..tylko nie wiem jak on by leżał..ech

poszłam dziś na rekonesans do krawcowej i usłyszałam że ona nie wie o co mi chodzi i moze jak by zobaczyła suknię to by coś zaproponowała :0 (że "jak to marszczony materiał")

powoli tracę nadzieję..ale spróbuje jeszcze u jakiejś innej

wklejam zdjęcie sukni bardzo podobnej do mojej (troche inna spódnica i mój kolor jest bardziej brzoskwiniowy)

a jeśli ktoś miałby jakiś pomysł ..mógłby mi coś doradzić to prosze bardzo
cały czas szukam czegoś co zakryje plecki (ale nie ręcę i szyję)..nie będzie za obcisłe (najlepiej takie "postrzepione"..mglis te )..nie trzeba będzie się tym zajmować w tańcu..no i będzie ciekawie wyglądało