Błyszczyki do ust

[Adeq]

Moje kochane wizażanki...
Jaki błyszczyk do ust polecacie? Chodzi mi o taki, który zostawiałby po sobie kolor, a nie tylko połysk... używam pomadki, która ostatnio szybko schodzi, a na ustach zostawia mi jasną kreskę (tak jakby mi skóra z ust schodziła ) aaa to nie wygląda fajnie... . Kupiłam dziś błyszczyk Lovely "lip effect". Kolor bardzo mi się spodobał, ale jak się później okazało, on daje tylko połysk...
Pomóżcie!

[coccinelle]

dla mnie ostatnio niezastapinym blyszczykiem jest silk gloss mf. ale to rowniez dlatego, ze jestem zakochana w kolorze, ktory sobie kupilam.

[Del]

Myślę , że w rozwiązaniu tego problemu może pomóc Ci ten wątek :
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=53914

[Ducky Duck]

Polecam Vipera Maxi Lips - daje transparentny, acz zauważalny kolor, nie ma w sobie brokatu i świetnie nawilża. Z resztą, zerknij w KWC, jego noty powinny Cię przekonać ... Pozdrawiam.

[m@rtynka]

Witam! Ja np. używam błyszczków z Inglota jak dla mnie rewelacja


Mam pytanie czy mogłybyście apropo błyszczyków polecić jakiś co ma smak ...

Pozdrawiam!

[almera]

ja polecam błyszczyki l'oreal. będziesz mieć i kolor i błysk ;-) pupa też ma fajne z tej serii 80's

[asiulka123]

Błyszczyki Maybelline Water Shine Diamonds

[Benek23]

Ja polecam MAYBELLINE watershine elixir.
Jestem z niego bardzo zadowolona.Długo się trzyma na ustach.Tylko nie można go nakładać za dużo bo wtedy się robi ta "kreska" na ustach, co wygląda jakby skóra zchodziła z ust. Ja nakładam cieniutką warstwę i trzyma się dość długo.

[WioletaM]

ja uwielbiam L'oreal glam shine

[natallkaa]

Napisane przez WioletaM

ja uwielbiam L'oreal glam shine

ja również byłam z niego zadowolona
Właśnie dziewczyny- a macie jakieś sprawdzone błyszczyki, które nie zostawiają tej bialej kreski na ustach??ja chyba jeszcze na taki nie
natrafiłam

[asiulka123]

Napisane przez natallkaa

Właśnie dziewczyny- a macie jakieś sprawdzone błyszczyki, które nie zostawiają tej bialej kreski na ustach??ja chyba jeszcze na taki nie
natrafiłam

Ja też nie. Strasznie denerwujące są te białe kreski . Zauważyłam jednak, że błyszczyki w tubce, które są gęste, pozostawiają ich mniej.

[smerfeta01]

polecam Max Factor Silk Gloss - mam kolor jasno-różowy, i w opakowaniu i na ustach faktycznie jest różowy do tego przyjemnie pachnie i długo się trzyma

[madzik=)]

Ja polecam bourjois! Nigdy nie używałam błyszczyków,ale pewnego razu w perfumerii coś mnie tknęło i stałam się posiadaczką tego cuda
Jestem z niego baaardzo zadowolona

[Mary_Q]

a z nieco tanszych kolor i mocny blask maja metaliczne blyszczyki z avonu

[Adeq]

Dzięęęękuuuuuuję! ^^ Kupiłamsobie błyszczyk wibo...jest ok.

[kasia28]

Witam wszystkie forumowiczki!
Odważyłam się pierwszy raz napisać coś na forum, choć zaglądam tu dosyć często i bardzo mi się podoba.
Mam nadzieję że ktoś mi pomoże i dowiem się wreszcie jakiego błyszczyka używała moja pani z przedszkola. Pamiętam pudełeczko: małe, białe, podobne do balsamu do ust Tisane, tylko chyba jeszcze mniejsze (oczywiście błyszczyk ten nakładało się palcem). Pamiętam, że był dosyć gęsty i przyjemnie lepił się na ustach (Pani Wiesia była suuper i czasami malowała nas - swoje 4 i 5-letnie wychowanice) Poza tym cudownie pachniał. Wspomnienie błyszczyka odżyło właśnie wtedy, kiedy po raz pierwszy kupiłam w aptece pomadkę ochronną "Buzi" o smaku malinowym. Zapach dokładnie ten sam. Później miała jeszcze podobny, tylko chyba o innym smaku (orzechowym?) Niestety miałam wtedy 4 lata więc dokładnie nie pamiętam. Przyznacie, że i tak sporo szczegółów?
Dodam, że były to lata hmm... 1981-83. Pewnie firma (której nie znam) dawno zmieniła opakowanie, albo i wycofała produkt.
Jedyna nadzieja w was kochane, może czyjaś mama, ciocia czy ktoś inny będzie mógł pomóc.
Z góry serdeczne dzięki!

[Immolation]

Chcialabym Ci pomoc, ale niestety nie kojarze nic takiego na chwilę obecną

[Rena]

Mi tak sie kojarzy, ze moja mama w latach 80-tych wlasnie tez miala cos co pasuje do Twojego opisu. Byly to blyszczyki w bialym sloiczku i calkiem ladnie malinowo jakos pachnialy. Nazwy kompletnie nie pamietam, ale na pewno byl to polski produkt.

[a_n_u_l_a]

Moja Mama też taki miała. Jeszcze parę lat temu znalazłam gdzieś zapodziane opakowanie. Niestety nie pamiętam nazwy i producenta. Na pewno nie jest już dostępny od wielu wielu lat, ale wiem że był okropnie gęsty i klejący (ale tak że Juicy Tubes wysiada), właściwości pielęgnacynych też raczej nie posiadał - może lepiej że zostanie Ci tylko w pamięci, bo pewnie byś się nim tylko rozczarowała

[stargazer]

Ja też pamiętam takie coś Moja mama miała, a ja, wówczas 5-6-latka, mazałam sie tym błyszczykiem z upodobaniem Pamiętam, że był gęsty, lepki i dość tłusty, jak wazelina zabarwiona na kolor czerwonawy o słodkawym smaku. Na pewno był polski i coś mi się kojarzy z Celią, ale niestety nie pamiętam dokładnie.

[kasia28]

No właśnie tak myślałam, że już nigdzie nie ma po nim śladu i pozostanie tylko moim wspomnieniem (ale jakże cudownym). Pewnie macie rację że gdybym go znalazła to mogłabym się rozczarować...
Cieszę się chociaż że nie tylko ja go kojarzę.
I dziękuję za wszystkie odpowiedzi!

[effcia82]

obawiam sie ze nie wytrwal by na rynku tyle lat. a swoja droga myslalam ze blyszczyki to wymysl ostatniej dekady

[lea88]

Ja pamietam z tamtych czasow jedynie taki czerwony blyszczyk w kulce.. Niesmiertelny i trudny do kupienia :P

Moze to byla jakas wazelina zapachowa, bo jakos nie moge nic wiecej skojarzyc.

Mozliwe, ze to byl produkt Celii, bo wtedy to byla jedna z lepszych i bardzo popularna firma.

[nikitatka]

Spróbuj ten http://www.maybelline.pl/Produkty-do...lip-gloss.aspx, ma spory wybór kolorów i rzeczywiście ładnie się mieni. wcześniej nie byłam przychylnie nastawiona do błyszczyków, ale ten zdaje egzamin. Usta przez długi czas są nawilżone i pełniejsze

[revelkove_love]

Ja ostatnio polubilam się z błyszczykami ze sklepów Kontigo - ich marka na wyłączność Moove - niedrogie i bardzo fajne

[Happy_Wonderland]

Ja używam błyszczyków Butterfly Są super trwałe i nie ma po nich uczucia klajstra na ustach :P

[zuzqa8]

a ja najbardziej lubię błyszczyki z Bourjois Effet 3D Max! Jest świetny i jak dla mnie bardzo trwały i fajnie podkreślający usta

[kata_strofa]

a ja nie czuje sie zbyt dobrze z blyszczykami na ustach- wole matowe pomadki

[morelle]

Napisane przez kasia28

Witam wszystkie forumowiczki!
Odważyłam się pierwszy raz napisać coś na forum, choć zaglądam tu dosyć często i bardzo mi się podoba.
Mam nadzieję że ktoś mi pomoże i dowiem się wreszcie jakiego błyszczyka używała moja pani z przedszkola. Pamiętam pudełeczko: małe, białe, podobne do balsamu do ust Tisane, tylko chyba jeszcze mniejsze (oczywiście błyszczyk ten nakładało się palcem). Pamiętam, że był dosyć gęsty i przyjemnie lepił się na ustach (Pani Wiesia była suuper i czasami malowała nas - swoje 4 i 5-letnie wychowanice) Poza tym cudownie pachniał. Wspomnienie błyszczyka odżyło właśnie wtedy, kiedy po raz pierwszy kupiłam w aptece pomadkę ochronną "Buzi" o smaku malinowym. Zapach dokładnie ten sam. Później miała jeszcze podobny, tylko chyba o innym smaku (orzechowym?) Niestety miałam wtedy 4 lata więc dokładnie nie pamiętam. Przyznacie, że i tak sporo szczegółów?
Dodam, że były to lata hmm... 1981-83. Pewnie firma (której nie znam) dawno zmieniła opakowanie, albo i wycofała produkt.
Jedyna nadzieja w was kochane, może czyjaś mama, ciocia czy ktoś inny będzie mógł pomóc.
Z góry serdeczne dzięki!

To były błyszczyki Celii. Miały bodajże cztery wersje kolorystyczne i zapachowe, m. in. poziomkę, malinę i wiśnię. Były gęste i ciężkie, to fakt, ale ładnie modelowały usta i były naprawdę trwałe.
Tęsknię za nimi

[Leneczka1977]

Szukam błyszczyka, który daje mocny błysk, ma lekki kolor, ładnie wygląda w słońcu. Może być z delikatnymi drobinkami. Moim ulubieńcem był zawsze Golden Gloss YSL ale wiem że już nie jest dostępny. Dobrze jakby nie schodził po kilku min tak jak Dior Addict....Poradźcie proszę i nie odsyłajcie do KWC .