Niekoñcz±cy siê zwi±zek - Wizaz.pl

Wróæ   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyj±tkowe miejsce, w którym podzielisz siê emocjami, uczuciami, zwi±zkami oraz uzyskasz wsparcie i porady spo³eczno¶ci.

Odpowiedz
 
Narzêdzia
Stary 2016-05-16, 08:01   #1
hex_90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomo¶ci: 4

Niekoñcz±cy siê zwi±zek


Jestem w "zwi±zku" który ze zdrowego punktu widzenia powinien siê zakoñczyæ jaki¶ czas temu. Ale wszystko od pocz±tku.
Mam 26 lat, od 4 zwi±zany jestem z pewn± dziewczyn±. By³o bardzo dobrze, wspólne plany, za³o¿enie rodziny, budowa domu itp. Oczywi¶cie popsu³o siê, zbyt d³ugo trwa³a sielanka. Pierwszym problemem jej s±/byli Rodzice - zaborczy, uparci, niereformowalni, dwulicowi. Nigdy mnie nie lubili, ale akurat to by³em w stanie prze¿yæ. Mi przykro¶æ i ból sprawia³o to jak traktowali moj± dziewczynê - chocia¿ pisz±c rodzice, to moim zdaniem zas³uguj± tylko na to miano z biologicznych wiêzi. Drugi problem, to depresja i fobia spo³eczna mojej dziewczyny. Leczy siê od listopada tamtego roku. Oczywi¶cie wspiera³em i wspieram j± w ciê¿kich chwilach (tak mi siê wydaje). Jej choroba mocno przek³ada³a siê z czasem na nasze relacje. Przestawa³a w nas istnieæ intymno¶æ, po¿±danie, szczero¶æ, blisko¶æ. Dodatkowo ona unika³a rozmów ze mn±, ale nie takich o codzienno¶ci, tylko o przysz³o¶ci, wspólnych planach, zmianach i ich formie. Wtedy ju¿ zanosi³ siê pocz±tek koñca. Po trzecie pojawi³a siê zdrada z jej strony. Dowiedzia³em siê przez przypadek od jej kole¿anki. Za³ama³ mi siê ¶wiat... ale wybaczy³em ( I PO CO??) kocha³em j±, nadal cholernie kocham. Da³em jej szansê, chcia³a siê zmieniæ. W czerwcu minie 3 miesi±c od zdrady, a ja nie widzê poprawy. Jaki¶ czas temu rozmawia³em z ni± i powiedzia³em, ¿e mam do¶æ i chcê zakoñczyæ to. Od 2.5 tygodnia ju¿ nie mieszkamy razem. My¶la³em, ¿e to odetnie mnie od tej szopki - nic bardziej mylnego, jest gorzej ni¿ jak mieszkali¶my ze sob±. Wiem, ¿e j± Kocham i mimo tak wielu krzywd nie potrafiê jej odrzuciæ. Spotkali¶my siê kilka dni temu - poszed³em z my¶l± i przekonaniem "powiem jej, ¿e to koniec i niech spada" zakoñczy³o siê fiaskiem. Nie umia³em i nie umiem byæ taki stanowczy. Ona chce przerwy/separacji i spróbowaæ ponownie za jaki¶ czas. Prosi mnie o jeszcze jedn± szansê, poka¿e mi, ¿e potrafi siê zmieniæ, ¿e bêdê móg³ znów jej zaufaæ, ¿e zrozumia³a swoje b³êdy i to jak bardzo spie******³a nasz± wiê¼. Chcia³bym jej wierzyæ i pewnie da³bym jej kolejn± szansê, ale bojê siê, ¿e to kolejne marnotrawienie czasu. Potrafiê swoim znajomym radziæ co robiæ w zwi±zkach i kiedy nale¿y to zakoñczyæ (bo patrzê na to obiektywnie), a u siebie siedzê w tej gó***nej sytuacji któr± zas³ania mi baaaardzo silna mi³o¶æ do niej. Sam przez to wszystko od marca uczêszczam do psychologa, ale szczerze powiedziawszy to nie widzê poprawy i zaczynam stwierdzaæ, ¿e wyrzucam hajs w b³oto. Nie mam z kim o tym porozmawiaæ, nawet siostra nie chce o tym s³uchaæ. Jestem w czarnej dziurze i wola³bym zostaæ brutalnie porzucony
hex_90 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2016-05-16, 08:46   #2
201803290936
Konto usuniête
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomo¶ci: 43 642
Dot.: Niekoñcz±cy siê zwi±zek

Cytat:
Napisane przez hex_90 Poka¿ wiadomo¶æ
Jestem w "zwi±zku" który ze zdrowego punktu widzenia powinien siê zakoñczyæ jaki¶ czas temu. Ale wszystko od pocz±tku.
Mam 26 lat, od 4 zwi±zany jestem z pewn± dziewczyn±. By³o bardzo dobrze, wspólne plany, za³o¿enie rodziny, budowa domu itp. Oczywi¶cie popsu³o siê, zbyt d³ugo trwa³a sielanka. Pierwszym problemem jej s±/byli Rodzice - zaborczy, uparci, niereformowalni, dwulicowi. Nigdy mnie nie lubili, ale akurat to by³em w stanie prze¿yæ. Mi przykro¶æ i ból sprawia³o to jak traktowali moj± dziewczynê - chocia¿ pisz±c rodzice, to moim zdaniem zas³uguj± tylko na to miano z biologicznych wiêzi. Drugi problem, to depresja i fobia spo³eczna mojej dziewczyny. Leczy siê od listopada tamtego roku. Oczywi¶cie wspiera³em i wspieram j± w ciê¿kich chwilach (tak mi siê wydaje). Jej choroba mocno przek³ada³a siê z czasem na nasze relacje. Przestawa³a w nas istnieæ intymno¶æ, po¿±danie, szczero¶æ, blisko¶æ. Dodatkowo ona unika³a rozmów ze mn±, ale nie takich o codzienno¶ci, tylko o przysz³o¶ci, wspólnych planach, zmianach i ich formie. Wtedy ju¿ zanosi³ siê pocz±tek koñca. Po trzecie pojawi³a siê zdrada z jej strony. Dowiedzia³em siê przez przypadek od jej kole¿anki. Za³ama³ mi siê ¶wiat... ale wybaczy³em ( I PO CO??) kocha³em j±, nadal cholernie kocham. Da³em jej szansê, chcia³a siê zmieniæ. W czerwcu minie 3 miesi±c od zdrady, a ja nie widzê poprawy. Jaki¶ czas temu rozmawia³em z ni± i powiedzia³em, ¿e mam do¶æ i chcê zakoñczyæ to. Od 2.5 tygodnia ju¿ nie mieszkamy razem. My¶la³em, ¿e to odetnie mnie od tej szopki - nic bardziej mylnego, jest gorzej ni¿ jak mieszkali¶my ze sob±. Wiem, ¿e j± Kocham i mimo tak wielu krzywd nie potrafiê jej odrzuciæ. Spotkali¶my siê kilka dni temu - poszed³em z my¶l± i przekonaniem "powiem jej, ¿e to koniec i niech spada" zakoñczy³o siê fiaskiem. Nie umia³em i nie umiem byæ taki stanowczy. Ona chce przerwy/separacji i spróbowaæ ponownie za jaki¶ czas. Prosi mnie o jeszcze jedn± szansê, poka¿e mi, ¿e potrafi siê zmieniæ, ¿e bêdê móg³ znów jej zaufaæ, ¿e zrozumia³a swoje b³êdy i to jak bardzo spie******³a nasz± wiê¼. Chcia³bym jej wierzyæ i pewnie da³bym jej kolejn± szansê, ale bojê siê, ¿e to kolejne marnotrawienie czasu. Potrafiê swoim znajomym radziæ co robiæ w zwi±zkach i kiedy nale¿y to zakoñczyæ (bo patrzê na to obiektywnie), a u siebie siedzê w tej gó***nej sytuacji któr± zas³ania mi baaaardzo silna mi³o¶æ do niej. Sam przez to wszystko od marca uczêszczam do psychologa, ale szczerze powiedziawszy to nie widzê poprawy i zaczynam stwierdzaæ, ¿e wyrzucam hajs w b³oto. Nie mam z kim o tym porozmawiaæ, nawet siostra nie chce o tym s³uchaæ. Jestem w czarnej dziurze i wola³bym zostaæ brutalnie porzucony
Zwi±zek, który sta³ siê toksyczny i powinien byæ ju¿ dawno zakoñczony. Naprawdê nie marnuj na t± relacjê wiêcej czasu. Sam zreszt± tak naprawdê wiesz, ¿e nie warto.

Kochasz j± z powodu sentymentów przesz³o¶ci, bo obecnie nie masz jej za co kochaæ. To tylko cieñ dawnego uczucia. Symbolicznie zakoñcz ten zwi±zek, np. spal / skasuj Wasze zdjêcia, wyrzuæ pami±tki. Mo¿e to pomo¿e Ci zerwaæ z przesz³o¶ci±.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2016-05-16 o 08:48
201803290936 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2016-05-16, 11:04   #3
TrocheOptymizmu
Raczkowanie
 
Avatar TrocheOptymizmu
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomo¶ci: 59
Dot.: Niekoñcz±cy siê zwi±zek

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Poka¿ wiadomo¶æ
Zwi±zek, który sta³ siê toksyczny i powinien byæ ju¿ dawno zakoñczony. Naprawdê nie marnuj na t± relacjê wiêcej czasu. Sam zreszt± tak naprawdê wiesz, ¿e nie warto.

Kochasz j± z powodu sentymentów przesz³o¶ci, bo obecnie nie masz jej za co kochaæ. To tylko cieñ dawnego uczucia. Symbolicznie zakoñcz ten zwi±zek, np. spal / skasuj Wasze zdjêcia, wyrzuæ pami±tki. Mo¿e to pomo¿e Ci zerwaæ z przesz³o¶ci±.
Dok³adnie, nie wszystko mo¿na t³umaczyæ chorob±... Sama mia³am depresjê ale nie zdradzi³am. Na moje niestety co¶ u niej siê ,,wypali³o''. By³o u was po¿±danie, namiêtno¶æ ale najwyrazniej nie zbudowali¶cie najwa¿niejszych rzeczy przyjazñ itp. Z tego co wyczyta³am ci±gle piszesz o sobie, ¿e to Ty walczysz, ¿e Ty j± kochasz... A ona?
Kochasz t± osobê, która by³a wcze¶niej a nie tak± jak± jest teraz. Na moje reanimacja trupa, ju¿ sam fakt, ¿e Ciê zdradzi³a a Ty dowiedzia³e¶ siê tego od kole¿anki.
TrocheOptymizmu jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2016-05-16, 11:15   #4
hex_90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomo¶ci: 4
Dot.: Niekoñcz±cy siê zwi±zek

Ona mówi, ¿e kocha, ¿e ¿a³uje, ale czy stara siê? Hmm... Ciê¿ko powiedzieæ, pracuje nad sob±, ale nie czujê szczególnych starañ. Mo¿e zbyt du¿o sobie wyobra¿am i wymagam?
hex_90 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2016-05-16, 11:18   #5
201803290936
Konto usuniête
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomo¶ci: 43 642
Dot.: Niekoñcz±cy siê zwi±zek

Cytat:
Napisane przez hex_90 Poka¿ wiadomo¶æ
Ona mówi, ¿e kocha, ¿e ¿a³uje, ale czy stara siê? Hmm... Ciê¿ko powiedzieæ, pracuje nad sob±, ale nie czujê szczególnych starañ. Mo¿e zbyt du¿o sobie wyobra¿am i wymagam?
Przestañ ¿yæ s³owami i pustymi deklaracjami, a zacznij swoim ¿yciem. Tu i teraz. Masz wp³yw na to jak ono wygl±da. Chcesz ¿eby wygl±da³o tak, jak dotychczas? To b±d¼ sobie z problematyczn± pann±, która Ci rogi przyprawia. A jak nie chcesz, to id¼ ze swoim ¿yciem do przodu.

Pogrubione: zostañ na tej terapii, najwy¿ej zmieñ terapeutê, ale zostañ. Jest Ci niew±tpliwie potrzebna.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2016-05-16 o 11:26
201803290936 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2016-05-16, 11:24   #6
raita
Zakorzenienie
 
Avatar raita
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Ma³opolska
Wiadomo¶ci: 4 354
Dot.: Niekoñcz±cy siê zwi±zek

Dziewczyna manipuluje Tob±. Depresja jest straszn± chorob±, ale nie powoduje, ¿e pchamy siê do ³ó¿ka z innymi. Nie mo¿esz t³umaczyæ ka¿dego jej zachowania t± chorob±.
Powiniene¶ siê odci±æ, ale nam siê ³atwo mówi. Zastanów siê tylko czy nie lepiej zacisn±æ zêbów, przeczekaæ têsknotê, pocierpieæ swoje i zacz±æ ¿ycie z kim¶ kto Cie doceni. Ten zwi±zek ju¿ i tak nie ma sensu, bo tylko Ty siê starasz.
__________________
A ¿yæ mo¿esz tylko dziêki temu, za co móg³by¶ umrzeæ.



raita jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2016-05-16, 11:58   #7
TrocheOptymizmu
Raczkowanie
 
Avatar TrocheOptymizmu
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomo¶ci: 59
Dot.: Niekoñcz±cy siê zwi±zek

Tak jak wy¿ej. Depresja to nie powód do zdrady. Jak czytam czy widzê pary, których zwi±zek opiera siê tylko na s³owach od razu wiem, ¿e to nie przejdzie, nie wypali, ¿e to nie to. Je¶li by na prawdê chcia³a to by dzia³a³a.
TrocheOptymizmu jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c

Najlepsze Promocje i Wyprzeda¿e

REKLAMA
Stary 2016-05-16, 13:45   #8
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomo¶ci: 6 200
Dot.: Niekoñcz±cy siê zwi±zek

Autorze, te¿ mam depresjê i inne "skrzywienia", to s± okropne i wredne choroby, ale zdrady nie t³umacz±. Dla mnie przez ca³y okres choroby wsparcie mojego ch³opaka by³o ogromnie wa¿ne,przy nim czujê siê bezpiecznie, du¿o z nim rozmawiam o tym jak siê czujê, paradoksalnie te choroby wrêcz zbli¿y³y nas do siebie. Nie mówiê ¿e u wszystkich to musi tak samo przebiegaæ, ale wiem jedno- zakochana osoba nie zdradza, a cz³owiek z depresj± tym bardziej potrzebuje mi³o¶ci i uczucia i nie w g³owie mu romanse. Nie daj siê braæ na lito¶æ. Rozstanie to nie jest nic przyjemnego i ³atwego to fakt, ale pomy¶l o tym jako o kroku w stronê w³asnego szczê¶cia i komfortu psychicznego. ¯yczê Ci du¿o si³y, nie daj sob± manipulowaæ!
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2016-05-16, 14:21   #9
TrocheOptymizmu
Raczkowanie
 
Avatar TrocheOptymizmu
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomo¶ci: 59
Dot.: Niekoñcz±cy siê zwi±zek

Cytat:
Napisane przez thirky Poka¿ wiadomo¶æ
Autorze, te¿ mam depresjê i inne "skrzywienia", to s± okropne i wredne choroby, ale zdrady nie t³umacz±. Dla mnie przez ca³y okres choroby wsparcie mojego ch³opaka by³o ogromnie wa¿ne,przy nim czujê siê bezpiecznie, du¿o z nim rozmawiam o tym jak siê czujê, paradoksalnie te choroby wrêcz zbli¿y³y nas do siebie. Nie mówiê ¿e u wszystkich to musi tak samo przebiegaæ, ale wiem jedno- zakochana osoba nie zdradza, a cz³owiek z depresj± tym bardziej potrzebuje mi³o¶ci i uczucia i nie w g³owie mu romanse. Nie daj siê braæ na lito¶æ. Rozstanie to nie jest nic przyjemnego i ³atwego to fakt, ale pomy¶l o tym jako o kroku w stronê w³asnego szczê¶cia i komfortu psychicznego. ¯yczê Ci du¿o si³y, nie daj sob± manipulowaæ!
Co do tej choroby to mia³am tak samo jak Ty. Zachorowa³am na stany depresyjne i lêkowe a parê dni temu mia³am pierwszy w ¿yciu najprawdopodobniej atak nerwicy. Bêd±c w depresji nie czu³am uczuæ do partnera, zastanawia³am siê czy go kocham, mia³am natrêtne my¶li, czu³am siê, jakby by³ mi obcy ale co¶ mi mówi³o, ¿e tak jednak nie jest choæ mêczy³y mnie takie my¶li, ¿e jednak go ¶wiadomie kocham ale tego nie czujê. Dosta³am leki i my¶li jak rêk± odj±³... Zaczê³am co¶ czuæ ale nie zostawi³am go, nie zdradzi³am mimo, ¿e my¶la³am, ¿e go nie kocham... Naprawdê ba³am siê, ¿e tak mog³o byæ, ale okaza³o siê to po prostu natrêtnymi my¶lami i anhedoni±. Bardzo pomog³a mi jego zwyczajna blisko¶æ, to, ¿e mnie wspiera³ i nie dobija³. To, ¿e powtarza³ jak siê pyta³am czy mi to minie, czy wyjdê z tego, czy bêdzie dobrze, ¿e tak... Bo tego potrzebowa³am. Z perspektywy czasu dziêkujê mu za to wszystko choæ nie zawsze mia³ czas na moje problemy i martwi³ siê pózniej co ze mn±. Wystarczy³o to, ¿e by³, ¿e mog³am mu siê zwierzyæ. Nawet raz sam z siebie przeczyta³ artyku³ o tej chorobie, gdzie to w ogóle nie w jego typie... Mimo, ¿e trochê uwa¿a³, ¿e to moje lenistwo nadal mnie wspiera³ czy chcia³ wiedzieæ jak ta choroba wygl±da. Wtedy mimo tego, ¿e nie czu³am jaki¶ tam emocji, czu³am co¶ co mnie do niego ci±gnê³o - wsparcie, bezpieczeñstwo itp. du¿o razy by³o tak, ¿e z g³upiego powodu a nawet z tego, ¿e po prostu przy mnie by³ potrafi³am siê pop³akaæ, bo by³o mi ciê¿ko i wtedy potrzebowa³am go najbardziej... I cieszy³am siê z tego, ¿e jest. Nie wiedzia³am czy kocham, nie czu³am tego, ale ¶wiadomie co¶ mnie do niego ci±gnê³o, wiedzia³am, ¿e co¶ jest nie tak, ¿e to nie moje my¶li, czêsto by³ mi obcy ale mimo wszystko nie zdradzi³am i nie zostawi³am.

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Dodam, ¿e przez depresjê szybciej przesz³am z etapu zakochania do etapu dojrza³ej mi³o¶ci. To by³o praktycznie w ci±gu jednego dnia, w którym zawali³o siê moje ¿ycie, by³o co¶ nie tak a ja nie wiedzia³am co.
Po moim wyzdrowieniu partner do dzi¶ wspomina, ¿e by³ to ciê¿ki okres, bo ci±gle ³azi³am za nim czy musia³ mnie zapewniaæ, ¿e wszystko bêdzie ok.
TrocheOptymizmu jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2016-05-17, 09:58   #10
hex_90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomo¶ci: 4
Dot.: Niekoñcz±cy siê zwi±zek

Cytat:
Napisane przez raita Poka¿ wiadomo¶æ
Dziewczyna manipuluje Tob±. Depresja jest straszn± chorob±, ale nie powoduje, ¿e pchamy siê do ³ó¿ka z innymi. Nie mo¿esz t³umaczyæ ka¿dego jej zachowania t± chorob±.
Powiniene¶ siê odci±c
Nie t³umaczê sobie jej zachowañ chorob± - a mo¿e w³a¶nie tak jest? Litujê siê ze wzglêdu na jej stan, a tak naprawdê krzywdê robiê obojgu? Sam nie wiem...

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Poka¿ wiadomo¶æ
Pogrubione: zostañ na tej terapii, najwy¿ej zmieñ terapeutê, ale zostañ. Jest Ci niew±tpliwie potrzebna.
Zastanawiam siê co ona mi daje. Jest mi pomocna, ale chyba jednak nie tak jakbym chcia³. Mo¿e trzeba zmieniæ psychologa?
hex_90 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2016-05-18, 04:49   #11
TrocheOptymizmu
Raczkowanie
 
Avatar TrocheOptymizmu
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomo¶ci: 59
Dot.: Niekoñcz±cy siê zwi±zek

Widzisz przeczytaj swoje dwie powy¿sze odpowiedzi. Z do¶wiadczenia wiem, ¿e Twoja intuicja sama Ci podpowiada, ¿e to nie to...
TrocheOptymizmu jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2016-05-18, 09:13   #12
TrocheOptymizmu
Raczkowanie
 
Avatar TrocheOptymizmu
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomo¶ci: 59
Dot.: Niekoñcz±cy siê zwi±zek

Rozum mówi Ci i intuicja, ¿e to nie to ale uczucia jednak co innego. Je¶li uwa¿asz, ¿e jest pomocna ale nie tak jak chcesz, no có¿... Na moje za du¿o rzeczy nak³ada siê na raz - obojêtno¶æ + nie spe³nia oczekiwañ.
Na moje i tak nic nie bêdzie z tego zwi±zku, no chyba, ¿e ona dozna przemiany, ol¶nienia i zacznie o Ciebie walczyæ czynami.
TrocheOptymizmu jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Stary 2016-05-18, 11:27   #13
hex_90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomo¶ci: 4
Dot.: Niekoñcz±cy siê zwi±zek

Cytat:
Napisane przez TrocheOptymizmu Poka¿ wiadomo¶æ
Rozum mówi Ci i intuicja, ¿e to nie to ale uczucia jednak co innego. Je¶li uwa¿asz, ¿e jest pomocna ale nie tak jak chcesz, no có¿... Na moje za du¿o rzeczy nak³ada siê na raz - obojêtno¶æ + nie spe³nia oczekiwañ.
Na moje i tak nic nie bêdzie z tego zwi±zku, no chyba, ¿e ona dozna przemiany, ol¶nienia i zacznie o Ciebie walczyæ czynami.
Ol¶nienie moim zdaniem powinno nast±piæ dawno temu, sam gdybym doprowadzi³ do zdrady, stara³bym siê udowodniæ, ¿e to by³ b³±d i bardzo tego ¿a³ujê, a przede wszystkim dzia³a³bym ¿eby by³o lepiej. U niej tak jak mówisz jest "gadanie" nie robienie i przez to w sumie nie odczuwam jej starañ. Nie wymaga³em nic szczególnego - wrócenie do rozmów o nas, wyja¶nienie sobie wszystkiego, plan dzia³añ, oczekiwania i pogl±d na przysz³o¶æ - tego nie by³o.
Nie wiem, czy istnieje rzecz/czynno¶æ która da³aby mo¿liwo¶æ naprawy zwi±zku, ewentualnie cofniêcie czasu, ale nikt nie wymy¶li³ na ten dzieñ takiego urz±dzenia
hex_90 jest offline Zg³o¶ do moderatora   Odpowiedz cytuj±c
Odpowiedz

Nowe w±tki na forum Intymnie


Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci)
 
Narzêdzia

Zasady wysy³ania wiadomo¶ci
Nie mo¿esz zak³adaæ nowych w±tków
Nie mo¿esz pisaæ odpowiedzi
Nie mo¿esz dodawaæ zdjêæ i plików
Nie mo¿esz edytowaæ swoich postów

BB code is W³±czono
Emotikonki: W³±czono
Kod [IMG]: W³±czono
Kod HTML: Wy³±czono

Gor±ce linki


Data ostatniego posta: 2016-05-18 12:27:01


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrze¿one.

Jakiekolwiek aktywno¶ci, w szczególno¶ci: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie tre¶ci, danych lub informacji dostêpnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególno¶ci w celu ich eksploracji, zmierzaj±cej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowi±zek uzyskania wyra¼nej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez wzglêdu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania tre¶ci, danych lub informacji dostêpnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak równie¿ bez wzglêdu na charakter tych tre¶ci, danych i informacji.

Powy¿sze nie dotyczy wy³±cznie przypadków wykorzystywania tre¶ci, danych i informacji w celu umo¿liwienia i u³atwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umo¿liwienia pozycjonowania stron internetowych zawieraj±cych serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Wiêcej informacji znajdziesz tutaj.