Jesień-zima przeziębienie dziecka. Co polecacie?

[amg88]

Hej dziewczyny jakie używacie kropel do nosa? Jakie są godne polecenia syropy dla dzieci? Moja córka ma skończone 3 lat, zaczeła chodzić do przedszkola i zaczeły sie problemy. Już miała wirusowe zapalenie gardła, była wyleczona, wysłałam ją do przedszkola i pochodziła tylko 2 dni i teraz jest przeziębiona. Wolę ją zostawić w domu, żeby nie dostała zapalenia oskrzeli albo innej choroby. Jestem z nią w domu, ale poprawy nie widzę, najgorzej jest z rana i wieczorkiem. Ma katar wodnisty, ale zarazem zapchany nosek, i pokaszluje, tylko jak wciągnie katarek do środka U lekarza oczywiście byłam i przepisał mi syrop i spray do nosa, tylko wkurza mnie to, że co wizyta to nowe lekarstwa, bo coś nowego wyszło na rynek;/ i z dzieci robią króliczki doświadczalne. A czy mogę z nią wyjść na dwór? Zaznaczam, że nie gorączkuje

[julka910]

Amg.
Ja jakaś mała wiedzę mam jeśli chodzi o przeziębienia. Nie biegne z mała do lekarza od razu tylko próbuje sama. Najpierw dawalam Nurofen, wit C i Flavamed na kaszel, smarowalam mascia rozgrzewajaca.

Teraz zmienilam "taktykę" bo widzę ze to nie działa i daje strop Lipomal, Bioaron, Flavamed i masc rozgrzewajaca. Do tego dużo herbaty malinowej z cytryna i odrobina miodu.

Jak lekarz mi coś nowego wypisuje to pytam w aptece jakie to ma działanie i czy to jest to samo co już mam. Poczytaj trochę o lekach, pytaj w aptece, pytaj lekarza, mów jakie masz leki w domu i czy są dobre.

U mnie tez sie zaczęło chorowanie jak córka poszła do żłobka. Wcześniej nie miała nawet zwykłego kataru. A teraz zielony gesty katar...

[gosia261282]

Ja staram sie przeziebienia leczyc jak najbardziej naturalnie.Mleko z miodem i maslem,herbatka z sokiem malinowym,czosnek,cytrusy .Oczyszczanie noska woda morska,inhalacje z mentolem.Krople moga uzaleznic i nie mozna uzywac ich dlugo,wystrzegam sie ich.
Jak dziecko nie ma goraczki,a na dworze nie ma duzego wiatru i deszczu,to biore na spacer.

[julka910]

Napisane przez gosia261282

Ja staram sie przeziebienia leczyc jak najbardziej naturalnie.Mleko z miodem i maslem,herbatka z sokiem malinowym,czosnek,cytrusy .Oczyszczanie noska woda morska,inhalacje z mentolem.Krople moga uzaleznic i nie mozna uzywac ich dlugo,wystrzegam sie ich.
Jak dziecko nie ma goraczki,a na dworze nie ma duzego wiatru i deszczu,to biore na spacer.

Ja tez spaceruje. Świeże powietrze obkurcza sluzowke nosa, dotlenia dziecko, w tym czasie wietrze mieszkanie.

Moja do nosa nic sobie nie daje podać.

[Scio]

Ja daje syrop z cebuli, napój imbirowy (bardziej rozcieńczony niż dla nas), malinki, czonek smaruje pulmexem, do nosa woda morska. Apteczne specyfiki w ostateczności.

[taszkin]

Nasivin soft. Zakrapiam na noc od urodzenia w katarze (oczywiście tylko kilka dni), nie umiałabym zasnąć z tak zatkanym nosem

Woda morska, sol fizjologiczna, pulmex baby, kropelki olbas na podusię.
Ostatnio nalewam solanki do czajniczka podgrzewanego świeczką(podgrzewaczem), żeby oczyścić, nawilżyć i zjonizować powietrze.

No i inhalacje z soli fizjologicznej, ale tu jestem początkująca więc nie powiem czy działa.

Sok (nie syrop) z aronii, z żurawiny, granatu, selera (takie 100% ze zdrowej żywności), do herbatki, miód (do przestudzonej).

[paula78]

Z doświadczenia polecam maści rozgrzewające typu Vaporub-dobrac odpowiednio do wieku, oczywiście.
Ja dziecku po kąpieli, leżącemu w łóżku nacierałam ta maścią podeszwy stóp i zakładałam skarpety. WW też stosowalismy i polecam.

Nie pocieszą ale chorowanie w wieku przedszkolnym jest normalne i naturalne, to naturalne zdobywanie odporności, niestety wiąże się to z częstymi urlopami rodziców ale trzeba przetrwać

[julka910]

Napisane przez paula78

Z doświadczenia polecam maści rozgrzewające typu Vaporub-dobrac odpowiednio do wieku, oczywiście.
Ja dziecku po kąpieli, leżącemu w łóżku nacierałam ta maścią podeszwy stóp i zakładałam skarpety. WW też stosowalismy i polecam.

Nie pocieszą ale chorowanie w wieku przedszkolnym jest normalne i naturalne, to naturalne zdobywanie odporności, niestety wiąże się to z częstymi urlopami rodziców ale trzeba przetrwać

Jak dla mnie to jedyny minus posyłania dziecka do żłobka/przedszkola

A co lepsze na wzmocnienie odporności - coś w stylu Bioaron C czy np tran?

[houseofcolours]

Moja Laura do nosa też sobie nic nie da wlać. Coś mi się obiło u uszy o plasterkach aroma albo maści pod nosek, które pomagają w oddychaniu przy zatkanym nosku. Stosował ktoś?

[jo@n@]

Napisane przez julka910

Jak dla mnie to jedyny minus posyłania dziecka do żłobka/przedszkola

A co lepsze na wzmocnienie odporności - coś w stylu Bioaron C czy np tran?

Mój po Bioaronie wymiotował i miał rozwolnienie.

Po tranie nie zauważyłam lepszej odporności. A skończyłam dawać 2 tygodnie przed pierwszym pójściem do przedszkola (w czerwcu). Na drugi dzień z katarem przyszedł.
Generalnie co miesiąc chory. Od czerwca już 3 razy antybiotyk miał.
W polowie września kolejna angina zaatakowała. Jak się skończyła zaczęłam dawać Biostyminę. Dziś minął 20 dzień podawania (jedna ampułka rano na czczo) i odpukać i tfu tfu tfu przez lewe ramię nie zachorował jeszcze. A pół szatni w przedszkolu kicha i kaszle. Chyba po przepisowych 4 tygodniach powtórzę kurację

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez houseofcolours

Moja Laura do nosa też sobie nic nie da wlać. Coś mi się obiło u uszy o plasterkach aroma albo maści pod nosek, które pomagają w oddychaniu przy zatkanym nosku. Stosował ktoś?

Pewnie o Aromactiv chodzi. Nie stosowałam. Za to kilka kropelek Inhalolu na wrzątek dawałam i stawiałam w pokoju.
Pod nos maścią majerankową smaruję

[julka910]

Maść majerankową też stosujemy. I olejek pichtowy do kąpieli, czasami na poduszkę. Aromactiv jest do 3 r.z. ale to ziołowe więc może dla dwulatka też byłoby ok. tylko że mój dzieć zaraz by odkleił i wywalił.

A jakimi olejkami jest nasączony Aromactiv? nie taniej kupić jakiś olejek eteryczny?

[glamourous]

Julka mi powiedzieli ze to to samo co olbas oil

a co do lekow na odpornosc to pelna nadziei zakupilam immunotrofine (mamy3 antybiotyk odkad blizniaki poszly do zlobka czyli 1,5 mca) ale pediatra sprowadzil mnie na ziemie ze nie ma czegos takiego co dziala naprawde-jakby bylo to by wszyscy stosowali i przepisywali. a tak to tran, echinacea, aloes,srebro koloidalne i inne cuda- maja to do siebie ze s drogie i po ich zakupie rodzic sie czuje lepiej. a firmy farmacetyczne kieszenie nabijaja...
i ze wiele z tych specyfikowdzie jak placebo (no nie wiem bo przecez ten tran jakimis tam badaniami naukowymi jest poparty ) a w przypadku malych dzieci placebo nie dziala
to uslyszalam od naszego dr- na odpornosc spacery, ruch na powietrzu, zdrowa dieta i tyle. odpornosc to generalnie wg niego cecha wrodzona

[zmyslkobiety]

Glam, oby nie wrodzona odporność, bo ja wiecznie, przez całe życie chora i moja mała wygląda na to, że też odkąd chodzmimy do złoba...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Julka, ja tak tylko odnośnie tego "od 3rż" - jak mi to moja pediatra i w aptece powiedzieli (a mam taką aptekarkę, która ma tylko 3mce starszą od mojej córkę więc na tym samym wózku jedziemy): 3rok życia dziecka to nie skończone 3 lata, a skończone 2 lata - leci ten 3 rok. Od 3 roku - czyli po 2 latach. A są leki, na których wyraźnie zaznaczono: PO 3 roku życia i wówczas pewnie.

Tyle, że... np. witaminy w żelkach po 3rż są - i to taki dupochron, bo dawkowanie często (nie zawsze, trzeba sobie w opisie sprawdzić) jest to samo co syrop dla młodszych dzieci, a chodzi o to by dziecko na pewno pogryzło. Moja gryzie jak ta lala więc dostaje żelkowe, bo syropów mamy po gwizdek :/

--------------------------
Ja we wrzesniu zaczęłam podawać tran doppelhertz w kapsułkach, 2 dziennie, młoda łyka jak kaczka pięknie i zaciesza się bo niestety w sierpniu, wrześniu i teraz - antybiotyk :/ przedszkole! ale po zastanowieniu myślę, że nie będę jej teraz zabierała, bo bez sensu - teraz na l4 jestem to jak ona chora to przynajmniej normalnie zostaje w domu, a za rok we wrześniu to ja wracam do pracy i zaczęłoby się to samo. A tak- mam nadzieję, że się wychoruje przez ten rok...

[houseofcolours]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37103148]Julka, ja tak tylko odnośnie tego "od 3rż" - jak mi to moja pediatra i w aptece powiedzieli (a mam taką aptekarkę, która ma tylko 3mce starszą od mojej córkę więc na tym samym wózku jedziemy): 3rok życia dziecka to nie skończone 3 lata, a skończone 2 lata - leci ten 3 rok. Od 3 roku - czyli po 2 latach. A są leki, na których wyraźnie zaznaczono: PO 3 roku życia i wówczas pewnie.[/QUOTE]
Ja na to zwracam uwagę kiedy pediatra kilka dni po urodzeniu córki pytał czy podajemy witaminę k (miała wtedy 9 dni) a my, że nie bo napisali na wypisie, że to od 2 tygodnia się podaje. 'Zgadza się, drugi tydzień zaczął się wczoraj'

A Aromactiv jest koniec końców po 3 r.ż

[julka910]

Tak wiem jak sie liczy to "po" i "od". W końcu mama pielgniarka, ciotka pediatra, przyjaciółka mamy ortopeda, ja niedoszla studentka lekarskiego a moja ulubiona książka z dzieciństwa to "domowy poradnik medyczny" a były chłopak kardiolog (już pewnie jest)

Zdarzyło mi sie podać małej coś, np Pyrosal, który jest od 3 r.z. ale dałam mniejsza dawkę, lekarze tez tak robią. Decyduje skład oczywiście i fakt czy to coś na receptę czy nie.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Chyba lepiej kupić olbas niż aromactiv, 5 plastrow w DOZ 16,50 zł a olejek 14,99 za 10 ml i pewnie starczy na dłużej.

[houseofcolours]

Napisane przez julka910

Chyba lepiej kupić olbas niż aromactiv, 5 plastrow w DOZ 16,50 zł a olejek 14,99 za 10 ml i pewnie starczy na dłużej.

i Olbas jest od 12 miesiąca a moja ma 16 miesięcy dopiero więc na aromactiv jeszcze trochę za wcześnie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Olbas nawet wcześniej stosowałam z przepisu pediatry, wlewałam do miski z wrzątkiem kilka kropli

[julka910]

Olbasu nie miałam ale stosuje olejek pichtowy. Ma leśny zapach, sosnowy. Zreszta po smarowaniu pulmexem tez jest fajny zapach w pokoju

[paula78]

Napisane przez julka910

Jak dla mnie to jedyny minus posyłania dziecka do żłobka/przedszkola

Znam ten ból ale warto to przetrwać

Napisane przez julka910

A co lepsze na wzmocnienie odporności - coś w stylu Bioaron C czy np tran?

Nie ma tak, że zaczniesz podawać ww i dziecko przestanie chorowac bo to tak nie działa. Dziecko musi sie wychorować bo to jest wzmacnianie odporności na przyszłość.
Bioaron podawałam- efektów zero ratowałam się różnymi środkami ale najważniejsze jest szybka reakacja na początku choroby/przeziębienia i wtedy należy zostawić dziecko w domu na kilka dni aby nie dopuścić do zaostrzenia objawów, które sa uciążliwe i dla dziecka i rodzica, no i urlop trzeba brac dłuższy

[julka910]

No ja tak robię - reaguje jak tylko widzę pierwsze objawy. Od razu mała smaruje, daje syrop i skracam spacery.

Zobaczymy jaki wpływ będzie miał obecny zlobek małej na jej czestosc chorowania. W ostatnim żłobku przychodziły dzieci chore, zakaszlane, zasmarkane do pasa. W tym obecnym jak tylko pojawił sie katar u małej miałam telefon ze jest katar i ze nie muszę jej odbierać natychmiast bo jest lekki ale ze mam jechać do lekarza po papierek ze może chodzić do przedszkola z tym katarem. Godzinę pózniej odebralam mała (bo po co ma tam siedzieć skoro ja w domu a ona przeziebiona) i skończyło sie tygodniowym pobytem w domu. Wiec fajnie ze reagują.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ja teraz przy pierwszych objawach w czwartek zostawiłam w domu i co? wielkie D

[julka910]

Ja zakladalam ze to góra 3 dni będzie a tu popatrz. Dziś drugi dzień antybiotyku. Ale poprawa ogromna po 4 dawkach.

[amg88]

dziękuję za odpowiedzi

[Dilayla]

ja od połowy wrzesnia podaje immunotrofine u nas zadziałała.... tyg przechodził do żłobka,wczoraj poległ,temperatura innych objawów w sumie brak...no moze troche nos przytkany ale lepiej niz kiedyś zostawię w domu do konca tygodnia i zobaczymy... poleczymy sie sposobami domowymi ,mam nadzieje ze przejdzie

[Mirabilka]

mój od września pije codziennie tran a odkąd ma katar to tran + wit. C.
Zamierzam tak do końca zimy - no i dużo soku z aroniiiiiiii

[Imilka]

Napisane przez Mirabilka

mój od września pije codziennie tran a odkąd ma katar to tran + wit. C.
Zamierzam tak do końca zimy - no i dużo soku z aroniiiiiiii

Sok masz własnej roboty czy kupiony? Jeśli kupiony to co ma w składzie?

[Mirabilka]

własnej i dżem też własnej

[mama_123]

na odporność rady nie ma, wiadomo zdrowa dieta, nie przegrzewać dziecka, wychodzić na spacery a dla 2 latków ja polecam syrop Sampelin- z bzem czarnym i pelargonią afrykańską, ma udowodnione działanie kliniczne w walce z kaszlem, więc nie obawiam się podawać, jest dostępny w aptece bez recepty, warto spróbować jestem ciekawa czy waszym dzieciom pomógł.

[agatamarko]

My się staramy przez cały rok pić tran, synek na szczęście lubi a w październiku daję mu przez miesiąc acidolac (probiotyk), mało nam choruje