Błyszczykowa sprawa-wasz faworyt!!!!!!!!!!!!!!

[katka.c]

Witajcie,
chciałam sie dowiedzieć czy też tak macie....
Ja ostatnio złapałam sie na tym ,ze moja kosmetyczka jest wypełniona błyszczykami-zaczynając od tych najtańszych kończąc na lancoma
Jednak zawsze wracam do mojego Loreala-uwielbiam go i jestem mu wierna (;

[cosma]

Silk Gloss Max factora oraz błyszczyk Isadory Express Star Gloss.Lubie też Maybelline Water Shine Diamonds.

[Ines1985]

Mam słabość do błyszczyków.
Moimi faworytami są
Maybelline Water Shine Diamonds Liquid
AA Fruit Kiss
i bezbarwny Lovely...

A i jeszcze Bell sorbet, ale tego akurat teraz nie mam... I w sumie dawno nie mialam ale bardzo go lubie (obie wersje smakowe )

[magdziaS]

Uwielbiam Lancome Juicy Tubes - mniam mniam Wszyskie kolory zawsze mi odpowiadały i zapach mają mniamniuśny Długo się trzymają na ustach Lubię też błyszczyki Bourjois i z tych tańszych to Eveline, bardzo dobre i wytrzymałe na ustach błyszczki za niska cenę

[Myszołapka]

Ja też Juicy Tubes ostatnią kasę bym za niego oddała
A z tych tańszych to Fruit Kiss Oceanica - za mnóstwo iskierek, Eveline taki jasnorózowy z brokatem - śliczny i bezbarwny Glazewear Avonu ummm cudny zapach
Ostatnio mam manię kupowania błyszczyków i muszę troszkę przystopować a kolejne już kuszą, oj kuszą

[ZU!]

No to będę oryginalna Pierwsza trójka to:
1. Dżusowa tubka od Lankoma
2. Avonowe błyszczydło z odżywką (naprawdę szokująca jakość!)
3. Owocowe buziaki od Oceanika
Nie będę ukrywać, że mam słabość do błyszczyków w tubkach

[KasiiaP]

Hmmm..ja także przepadam za błyszczykami...
Moi liderzy to:
1.DIOR KISS-większa pojemność niż Lancome,o wiele bardziej wydajne,przepięknie pachną..i są ogólnie piękne)
2.Helena Rubinstein Stargloss-inna aplikacja,po pędzelkiem ale tez ogromna pojemność, i szczególnie numery 32 i 12)
3.Lancome Star gloss-321, tylko ten numer, ale jest mała pojemność.wrrrrr....
4. Za oryginalność, do ekstrawaganckich ciuchów, Shiseido, za świetną konsystencję i oryginalne kolory
Z tych tańszych:
1.Sephora, taka sama tubka jak Lancome, świetny zapach, sietny kolor i tylko 25 złoty)
2. L'oreal..
No to tyle.Buziaki.

[*karolka*]

Moim faworytem od dlugiego czasu jest L'oreal Glam Shine nr4. Jej jak on slicznie iskrzy w swietle Moim zdaniem podobny ale duzo lepszy od Maybelline Water Shine Diamonds.

[madziarra]

Kocham błyszczyki od maleńkośći A w szczególności :
* JT Lancome
* Glam Shine Sorbet L'oreala
* Maybelline "lustrzany blask" (nowość, bardzo przypadł mi do gustu

[Namietne_Usta]

Faworyt?
hmm Eveline holographic numerek 60-kocham.
Bell sHiny lips numerek 37-uwielbiam.
oceanic winogronowy-bardzo lubię.

i wiele wiele innych

[Lukrecja_Borgia]

Póki co - Inglot Fruits In Ice, konkretnie ciemniejszy odcień z Cherry Duo Lubię też Glam Shine Sorbet, na lato jest bardzo dobry, daje naturalny wygląd. Podoba mi się też mocny efekt Gosha( Star Shine Lip Glaze), ale to raczej na wieczór( zwłaszcza ciemniejsze kolory)... i szkoda, że nie ma tam czerwieni.

[frywolitka]

dla mnie 1 miejsce bezapelacyjnie AA Fruit Kiss!!!!!!!
Jedyna wada tak dziwnie kłują te drobinki ale sie przyzwyczaiłam Usta po nim wyglądają ślicznie i nieklei i jest pyszniutki

[rzastin]

Karolina* napisał(a):
> Moim faworytem od dlugiego czasu jest L'oreal Glam Shine nr4. Jej jak on slicznie iskrzy w swietle Moim zdaniem podobny ale duzo lepszy od Maybelline Water Shine Diamonds.

Ja też uwielbiam ten błyszczyk nr 4! Trochę się za nim nachodziłam, nie wiem dlaczego, ale w wielu drogeriach ten odcień jest pominięty
Oprócz niego lubię jeszcze Maybelline Water Shine Diamonds nr 8 i tubki Nivea. Teraz mam jeszczę ochotę na nowy błyszczyk Maybelline, Glam Shine Sorbet i Max Factor Silk Gloss.
Pzdr

[BeataWi]

Moj faworyt to Max Factor Silk Gloss Och ten zapach, blysk a do tego mieciutkie usteczka

[PinkyPink]

jak narazie bardzo mi sie podoba Glazewear z avonu ale tylko kolot Tickled Pink.
Czaje sie teraz na te blyszczyki oceanica..

[Małża]

Gdzie w Warszawie mozna kupic "Evelina"?

[czarna.noc]

Loreal Glam Shine JUICE! bez żadnych (w końcu) drobinek! HURRA

[alinab]

Też jestem wielką fanką błyuszczyków ! Używałam bardzo wielu różnych firm, ale najbardziej milutkie wg mnie są Oceanic Fruit Kiss, Eveline 3D (delikatny dzienny efekt), Loreal Glam Shine nr 19 (wieczorowy)

[Smoczyca]

Wyłamię się - wolę szminki, od zawsze jeśli chodzi o błyszczyki to wolę te w formie sztyftu - Shiseido Gloss Stick, Estee Lauder Pure Color Vinyl czy Stellars Gold HR. A milutkie bardzo są jeszcze Juicy Rouge Lancome, choć znikają z opakowania z prędkością światła. Z błyszczyków w klasycznej formie półpłynnej też najbardziej lubię te kryjące, które przypominają płynną szminkę - Levres Scintillates Chanel oraz Kiss Kiss Gloss Guerlaina - bosssskie no i jak zwykle - skromny Eveline Shine & Care Holographic w ślicznym miedzianym odcieniu
Błyszczyki w tubkach też posiadam, noszę po kieszeniach i używam zamiast pomadki ochronnej - tu prym wiodą błyszczyki AA Fruit Kiss (choć ostatnio ich chemiczny smak zaczyna mi przeszkadzać) i Diorkiss (wielkie brawa za błyszczyk w tubce bardziej kryjący, pokrywa usta dość zdecydowanym kolorem).