|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 17
|
Nerwica natręctw? wiecznie zajęte ręce
Zasadniczo nie przychodzę tutaj z wielkim problemem. Zaczęłam podejrzewać, że mam coś w postaci lekkiego OCD i jest to problematyczne o tyle, że stawia mnie w niezręcznych sytuacjach, stąd niepokój.
Od bardzo dawna snując opowieści chodzę po pomieszczeniu, nie potrafię usiąść na tyłku i powiedzieć, co mam do opowiedzenia. Chodzę w kółko od stolika do okna, mówiąc odsuwam firankę potem wracam do stolika, gdzie porządkuję wszystkie przedmioty, które się na nim znajdują, symetrycznie, w równych odległościach od krawędzi. Wracam do okna, wyglądam za firankę itd. W trakcie jednej historii potrafię wyjrzeć z 5-6 razy. Na początku jak zamieszkałam z rodzicami męża, teściowa dopytywała czy na kogoś czekam. "Nie, czemu?". Nie zdaję sobie absolutnie sprawy z tego co robię, nie wiem że to robię dopóki ktoś mnie nie uświadomi. W pracy mam do dyspozycji duże biurko, z którego korzysta więcej osób. Maniakalnie chowam wszystkie długopisy do szuflady, ludzie sobie normalnie pracują, wychodzą na przerwę, a po powrocie nie mogą nic znaleźć. Pół biedy przedmioty, z których się korzysta rzadziej typu tablet czy kalendarz, wsadzę i nikt nie szuka. Ale właśnie długopisy, ołówki, zszywacze, takie małe przedmioty nie mają szans przetrwać mojego natarcia. Raz byłam z moim szefem w pomieszczeniu, gdzie musiał podpisać stertę dokumentów. Podpisał trzy papiery, odłożył długopis na biurko, stałam obok i bach, długopis poleciał do szuflady. A on 3 sekundy później patrzy na mnie i pyta gdzie jest jego długopis. I jak wyżej, nie mam pojęcia, że to robię. Uświadomiła mnie koleżanka, która się w tej samej firmie zatrudniła. Teraz jak coś ginie to mówię, że pewnie ja gdzieś wsadziłam, ale nie wiem gdzie, bo nie pamiętam nawet ruszania tego. W pracy też nie siedzę przy biurku, łażę, co 5 minut wstaję, chodzę po całym pokoju, coś tam poprawiam. O sytuacji w domu i w pracy wiem, bo mnie ktoś uświadomił. Rodzina i koleżanka. Ile osób nigdy nic nie powiedziało, bo nie chciały wyjść na niemiłe? Jak się zachowuję kiedy nikt nie patrzy? Czytałam trochę o OCD, że większości tych zachowań towarzyszą natrętne myśli, które do tych śmiesznych czynności popychają. Nie mam czegoś takiego, nie zastanawiam się nad tym co robię z rękami. Albo opowiadam coś i mam myśli zajęte narracją albo jestem pochłonięta swoimi rozmyślaniami, wtedy "działam". Do tego jestem bałaganiarą. Nie mam potrzeby utrzymywania porządku wokół siebie, a moja sypialnia wygląda jakby trafiła w nią bomba. Nie wiem skąd się to bierze ani czy jest to powód do zmartwień. Czy ktoś miał podobne doświadczenia? Czy to jest coś, o czym warto porozmawiać z lekarzem? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Nerwica natrectw? wiecznie zajete rece
Jeśli chciałabyś to pewnie warto. Może nie jest to nerwica natręctw bo, jak mówisz czuje się wtedy przymus robienia czegoś. Ale pewnie można z tym coś zrobić
I z obserwacji Ci powiem że czasami bardzo to drażni otoczenie, jak np. pracuje się w spokojnym miejscu a ktoś ciągle stuka, szeleści, pstryka długopisem, sprawdza coś po 10 razy> Te ruchy są poza tym szybkie i nerwowe, różni się to od zwykłego wykonywania czynności to zwraca na Ciebie uwagę |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Nerwica natrectw? wiecznie zajete rece
Cytat:
Poza tym najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie jestem świadoma tego co robię. Następnym razem co, może coś kupię przez internet bezwiednie klikając po telefonie. Nie wiem co mam o tym myśleć. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Nerwica natrectw? wiecznie zajete rece
Może to ADHD a nie nerwica? Tak czy siak, takie rzeczy diagnozuje psychiatra.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:15.