|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 33
|
![]() Huśtawka nastrojów....
Napiszcie prosze jak sobie radzicie z huśtawka nastrojów.
Nie wiem czy to przez to ze jestem przed okresem czy tez moze z innego powodu(tylko nie moge powiedziec z jakiego dokladnie) ostatnio wiele rzeczy mnie denerwuje, normalnie nie wiem co mam z soba zrobic ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Huśtawka nastrojów....
Może to aura za oknem Cię tak wkurza?
![]() A tak serio - kup sobie jakiś preparat z magnezem i mitaminami z grupy B. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Huśtawka nastrojów....
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: stolica kulturalna Polski ;P
Wiadomości: 206
|
Dot.: Huśtawka nastrojów....
Hmm, dobry pomysł
![]() ... Chyba się skuszę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Huśtawka nastrojów....
ja jestem takim typem furiatki
![]() Czekolada to niezły pomysł, czesto pomaga ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Huśtawka nastrojów....
Jam też furiat
![]() Gdy jestem w parcy-zamykam się w toalecie, siadam na oparciu od kabiny i uspakajam się w ciszy... kilka minut wystarczy i wracam do kompa z uspakajającą herbatką ![]() Gdy jestem w domu staram się uwazac na to co mówię, bo podczas takiej huśtawki często mówię za dużo (mimo, ze uważam to i tak orientuje się po fakcie, ze emocje wzięły górę...dlatego gdy widze, ze zaczyna się robić gorąco-utleniam się do pokoju ![]() Bardzo pomaga mi też zabawa z kotem ![]() Podobno ważne jest by wtedy (trochę wczesniej nawet) nie pić dużo mocnej kawy, nie jeść tłusto. Krótki spacer wieczorem na powietrzu dobrze robi, człowiek naprawdę lepiej się czuje na duchu. Najważniejsze jednak to : wyspac się. U mnie niewyspanie potęguje ten zły stan o jakieś 200%. Nie pomijam faktu, ze największym wsparciem jest TZ, choć Jemu tez się czasem obrywa ![]() Pozdrawiam i główka do góry! Na pewno niedługo się poprawi ![]() ps. oczywiście mam na mysli tylko huśtawki nastroju niczym waznym nie spowodowane.
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2006-03-29 o 20:52 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
|
Dot.: Huśtawka nastrojów....
Ja ostatnio miewam az za czesto takie huśtawki
![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Już Pani Licencjat 5-ty rok na Wizażu ![]() ![]() teraz sie MaGistRuje ![]() ![]() DUKAM ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 471
|
Dot.: Huśtawka nastrojów....
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
|
Dot.: Huśtawka nastrojów....
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
Już Pani Licencjat 5-ty rok na Wizażu ![]() ![]() teraz sie MaGistRuje ![]() ![]() DUKAM ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 471
|
Dot.: Huśtawka nastrojów....
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Huśtawka nastrojów....
moja huśtawka tez jest nieźle rozbujana
![]() ![]()
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.." ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 199
|
Dot.: Huśtawka nastrojów....
Cytat:
Ja już przeszłam samą siebie. Mama chciała sama malowac łazienkę, więc poprosiłam o to mojego TŻ. Kończył prace o 6, do domu przyjechał dopiero po 9, miał wcześniej dać znać o której będzie, nie odezwał się, musiałam sama do niego zadzwonić i pytać co jest że jeszcze go nie ma, powiedział że będzie przed 10, zdenerwowałam się że tak późno, chciałam do 14 skończyć, rąbnełam słuchawką, siedziałam jak na szpilkach i czekałam na niego, przyszedł, zaczął malować, chlapał jak cholera, ciągle na niego warczałam bo mama prosiła żeby nie nabrudzić i rozłozyć folie ochronną. A tak naprawde (przemyślenia po uspokojeniu się) było tak, biedaczek przyszedł padnięty, po 24h w pracy, nie spał całą noc, przyleciał do domku, zjadł tylko śniadanko i od razu przyszedł do mnie, zaczał malować łazienkę, raz, drugi, trzeci, kupe roboty, pełno trudnodostępnych miejsc, takie paćkanie się. Po skończonej robocie pomył narzedzia, kafelki, powycierał podłogi, powiesił lustro, lampy, łazienka wyglądała jak nowa. Sama już nie wiem czemu tak marudze, najbardziej odbija się to na TŻ, powstrzymuje się jak mogę, ale nie zawsze wychodzi ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:26.