Działania duńskiego zoo

[201607111042]

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-sw...ma,396441.html

http://fakty.tvn24.pl/aktualnosci,59...wo,586237.html

http://www.focus.pl/przyroda/cztery-...skim-zoo-11034

Czy Waszym zdaniem działania tego zoo są etyczne?

Od razu zaznaczę, że nie jestem jakąś wielką obrończynią praw zwierząt, ale nie rozumiem jak można zabijać młode, zdrowe zwierzęta tylko dlatego, żeby zrobić miejsce dla innych o lepszych genach. Zwłaszcza że dwuletnią żyrafę (wiem, to już dosyć stara sprawa) chciały przejąć inne ogrody zoologiczne.

Ciekawi mnie, co Wy na ten temat sądzicie.

[Hvid]

Rozmawiałam wczoraj na ten temat z moim mężem, Duńczykiem zresztą. On też tego nie rozumie, tym bardziej, że w Danii jak ktoś to skrytykuje, to jest przez "autorytety" zarządzające ogrodem zoologicznym traktowany jak idiota. Bo tylko idiota przecież nie może tego zrozumieć, prawda? Bo przecież świnki i kury też są zabijane i wtedy protestów nie ma. Nie słuchają więc głosów krytyki, bo wiedzą najlepiej. To jest normalne, to jest natura itd. Bez komentarza.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Z jednej strony bardzo nie podoba mi się zabijanie zwierząt. A z drugiej... Zwierzęta w zoo to nie zwierzęta domowe. Zoo ma konkretne zadania - ochronę i przedłużenie gatunku. Co do oglądania sekcji zwłok lwa przez dzieci to winni są rodzice, a nie zoo. Mogli tam dzieci nie przyprowadzać. I poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale w USA w szkołach mają sekcję zwłok żaby. W Polsce tez kiedyś była w szkołach. Zabijania bez powodu nie popieram.
Niechciane zwierzęta, które mogły iść do innych ogrodów zoologicznych mogli oddać.

[Devon_rose]

Dla mnie to chore.

[rousse]

Ludzie, którzy to robią, lub przyprowadzają tam dzieci, są kompletnymi debilami. To eugenika negatywna i nie ma nic wspólnego z naturą czy doborem naturalnym, raczej z zabawą w boga. Dzieci te sytuacje nauczą tyle, że przetrwają nie najlepsi , ale jakiś niedorobiony osobnik z bronią .

[201605300922]

No ok, ale jest różnica między zabiciem młodej żyrafy, która mogła sobie spokojnie pożyć w miarę miło, a np. pozbawieniem ją możliwości rozmnażania się, skoro miała jakieś felerne geny? O tych sekcjach to już w ogóle nie mam nic do dodania, proponuję w takim razie zabierać dzieciaki do prosektorium na sekcję zwłok, w końcu też nic co ludzkie nie jest nam obce, nie?
Moim zdaniem przy takiej sekcji lwa powinni być wyłącznie studenci weterynarii czy biologii, wtedy to ma sens. Co takie dzieciaki z czegoś takiego, poza ewentualną traumą, wyniosą? Uprzedzając argumenty, że pewnie część Wizażanek widziało np. zabijanie kury i jej ,,rozbieranie" albo świniobicie - mimo wszystko jest to inna sytuacja, niż sekcja, gdzie choćby przekrawa się te narządy, wyciąga mózg i tak dalej.

[201607111042]

Napisane przez Hvid

Rozmawiałam wczoraj na ten temat z moim mężem, Duńczykiem zresztą. On też tego nie rozumie, tym bardziej, że w Danii jak ktoś to skrytykuje, to jest przez "autorytety" zarządzające ogrodem zoologicznym traktowany jak idiota. Bo tylko idiota przecież nie może tego zrozumieć, prawda? Bo przecież świnki i kury też są zabijane i wtedy protestów nie ma. Nie słuchają więc głosów krytyki, bo wiedzą najlepiej. To jest normalne, to jest natura itd. Bez komentarza.

A Duńczycy jak na to reagują? W ogóle rusza ich to jakoś czy w Danii to normalka?

Naprawdę cała sprawa mnie szokuje. Ja rozumiem, że zwierzęta stoją niżej w hierarchii niż ludzie, ale kurczę żeby zabijać je bo tak, bo tak sobie ktoś postanowił, mimo że zwierzę chętnie przejmie inny ogród zoologiczny? Może to tekst na poziomie pięciolatki ale serio szkoda mi tych biednych zwierzaków

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;53144558]Z jednej strony bardzo nie podoba mi się zabijanie zwierząt. A z drugiej... Zwierzęta w zoo to nie zwierzęta domowe. Zoo ma konkretne zadania - ochronę i przedłużenie gatunku. Co do oglądania sekcji zwłok lwa przez dzieci to winni są rodzice, a nie zoo. Mogli tam dzieci nie przyprowadzać. I poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale w USA w szkołach mają sekcję zwłok żaby. W Polsce tez kiedyś była w szkołach. Zabijania bez powodu nie popieram.
Niechciane zwierzęta, które mogły iść do innych ogrodów zoologicznych mogli oddać.[/QUOTE]
Jesli rzeczywiście tak jest, to jest okrutne i bez sensu. Nie wiem, do czego w dorosłym życiu miałaby się mi przydać znajomość anatomii żaby. Nie znam anatomii człowieka jakoś super dokładnie i kurczę żyję.

[201605090949]

Sekcja zwłok lwa - tak jak napisała Nadis, nie wiem po co tam dzieciaki, dla studentów miałoby to sens. Zabijanie młodej, zdrowej żyrafy, bo nadwyżkowa - bez sensu i popieram protesty obrońców zwierząt. Z lwami tak samo. Z tego co ja wiem, to jak zwierzęta mogłyby się pogryźć, jak w przypadku tych lwów, to się robi odrębne wybiegi i się je rozdziela, a nie zabija. Nie znam szczegółów, a media mogą za bardzo uogólniać sprawę, ale na tyle, na ile podano, to zarządzanie tym ogrodem zoologicznym wypada nie najlepiej.

[lwia paszcza]

Matko co za horror. Ci ludzie nie powinni mieć prawa do zajmowania się w jakikolwiek sposób zwierzętami ani do decydowania o ich losie!