|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 20
|
Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Z chłopakiem spotykamy się ze sobą od pół roku. On ma 19, ja 20 lat. Niestety mieszkamy ok 300 km od siebie i widzimy się średnio raz na dwa tygodnie, na cały weekend, raz u niego, raz u mnie. Chłopak studiuje w swoim rodzinnym mieście, więc mieszka z rodzicami. Ci ludzie od początku nie są przyjaźnie do mnie nastawieni. Są dość starzy, sporo po 60siątce. Oni, po dobrej uczelni, kierunek matma i informatyka, mają piątkę synów, każdy po informatyce. Mają teraz dobrze płatną pracę. Mój chłopak też, jako ostatni z braci zaczął w tym roku studia na informatyce. Ja pochodzę ze wsi. Moi rodzice nie skończyli studiów, bo musieli zając się gospodarstwem, są rolnikami. Jednak ja studiuję. Rodzice ciężko pracują abym mogła skończyć studia i zdobyć pracę. Nie jest to informatyka, a prawo, w sumie też nie najgorszy kierunek. Niestety jego rodzice uważają że każdy kto skończył inną uczelnię niż UW jest gorszy i skończy pracując na kasie w biedronce.
Rodzice mojego chłopaka nie rozmawiają ze mną. Nie wiedzą jak mam na nazwisko, ani skąd jestem. Nie wiedzą o mnie nic, poza moim imieniem, co i gdzie studiuję i że jestem ze wsi. Gdy jestem u chłopaka na weekend ignorują mnie i gdy już coś mówią to zwracają się do niego, nigdy do mnie. Wczoraj, na kilka godzin przed moim odjazdem ojciec mojego chłopaka zaczął nas wypytywać o nasze "plany matrymonialne" i stwierdził że on w naszym wieku nie całował się z jego matką i nie trzymał jej za rękę (NIGDY nie złapałam chłopaka za rękę, nie przytuliłam się do niego i nie pocałowałam go w ich obecności, on też nie.) Nie powiedział tego wprost, ale z jego wypowiedzi zrozumiałam że nie życzy sobie abym tam więcej przyjeżdżała i zrobiło mi się strasznie przykro. Nic nie mówiłam, nie chciałam się z nim kłócić, w końcu to nie mój dom i nie mój ojciec. Ale potem płakałam przez godzinę, bo było mi bardzo przykro. Bilet na podróż do chłopaka mam kupiony na za dwa tygodnie, ale teraz boję się jechać. Co powinnam zrobić? Jak mam sobie z tym poradzić? Nie chcę żeby nas rozdzielili albo poróżnili bo bardzo zależy mi na tym chłopaku i nie chcę go stracić.
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Ja bym nie jechala.
Rodzice chlopaka ewidentnie Cie tam nie chce. Twoj chlopak powinien z nimi porozmawiac. Zrobil to? To on jest lacznikiem miedzy rodzicami a Toba. Jesli chcesz jechac, to zatrzymaj sie w hotelu. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 223
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Jak poznałaś tego chłopaka?
Na Twoim miejscu nie chodziłbym do domu chłopaka, skoro traktują Cię bez szacunku. Tu nawet nie chodzi o to, że jesteś dziewczyną ich syna, ale GOŚCIEM. Tym bardziej, że im nic nie zrobiłaś (chyba, że nas o czymś nie poinformowałaś). Pomysł z hotelem jest trochę drogi, ciężka sytuacja. 300 km to bardzo dużo, nie opłaca się jechać na kilka godzin. Porozmawiaj z chłopakiem o tym, może wspólnie coś wymyślicie. Powodzenia i pozdrawiam |
|
|
|
|
#4 | |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
|
#5 | ||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Cytat:
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ---------- Poznaliśmy się przez internet. Na początku dużo rozmawialiśmy na skypie a z racji odległości raczej nie myśleliśmy o związku. Bardzo szybko zaprzyjaźniliśmy się. Jest mi bardzo bliski, i nadal jest moim przyjacielem. Potem postanowiliśmy spróbować i szybko okazało się że to był bardzo dobry pomysł, bo świetnie się razem dogadujemy, mamy wiele wspólnych zainteresowań, lubimy spędzać czas w ten sam sposób i jesteśmy szczęśliwi. Tylko ci jego rodzice... ---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ---------- Rozmawiał z nimi, i to nie raz, ale oni nie mówią mu nic. Nie mówią "lubimy ją, może tu przychodzić", ani "nie lubimy jej, nie chcemy jej tu widzieć". Udają że nie ma tematu. |
||
|
|
|
|
#6 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
czyli chłopak pipa, który nie potrafi porozmawiać z wprost. najpierw powinien zwrócić uwagę, że zachowują się jak buraki a później zapytać, co im w tobie nie pasuje, że się tak zachowują.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#7 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Cytat:
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Mówił im to. Na pierwszym spotkaniu zadawali mi pytania jakbym była na rozmowie o pracę. I chciałam stamtąd jak najszybciej uciec. Porozmawiał z nimi wtedy i od tamtego czasu w ogóle ze mną nie rozmawiają, nie pytają o nic, nic o mnie nie wiedzą. A na pytanie co im we mnie nie pasuje mówią że nic.
|
|
|
|
|
#9 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
ja tam chlopaka nie winie
jezeli rodzice nie zycza sobie jej wizyt i zostawania na noc maja do tego prawo to on mieszka u nich a nie na odwrot nie zmusisz ich do polubienia ciebie ,na twoim miejscu nie jezdzilabym tam wiedzac ze nie jestes milo widziana. niech twoj chlopak jezdzi do zawsze do ciebie zamiast ty do niego i po sprawie |
|
|
|
|
#10 |
|
on tired little feet
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
a nie możecie się spotykać zawsze u Ciebie? po co masz tam jeździć? niech on przyjeżdża a Ty najwyżej co drugą wizytę pokryj koszty jego biletów.
__________________
I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet. |
|
|
|
|
#11 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Niestety on nie może nocować u mnie na stancji, właścicielka nie pozwala :/ Musimy wtedy jechać na wieś a mam strasznie złe połączenie do domu, które zajmuje cały dzień i jest drogie. :/ Ale chyba to jedyne roziazanie.
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Jest mnostwo innych mozliwosci od hotelu - hostel albo akademik... Duzo akademikow wynajmuje pokoje na noc, wiec albo Ty, albo on mozecie sypnac co dwa tygodnie na to forsa. Innej opcji nie ma raczej.
W sumie to pomijajac kwestie, ze rodzice sa jacy sa, tez bym nie byla zadowolona z takich weekendowych odwiedzin co dwa tygodnie. Sprobuj to zrozumiec. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#13 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Rozumiem to, oczywiście, ale mogli najpierw powiedzieć to mojemu chłopakowi, porozmawiać o tym z nim, nie musieli mówić mi tego prosto w twarz... Chyba że taki był ich cel. Moi rodzice na początku też nie byli przekonani co do wspólnych weekendów ale rozmawiali o tym ze mną. Po rozmowach doszliśmy do porozumienia, ale z czasem bardzo go polubili i cieszą się gdy do mnie przyjeżdża.
|
|
|
|
|
#14 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Rzecz gustu. Ja bym zdecydowanie właśnie usłyszeć to prosto w twarz, niż dowiadywać się, że za plecami komuś coś nie pasuje. Tak czy siak faktycznie zostaje Wam albo spotykanie się u Ciebie, albo szukanie rozwiązań 'gdzieś na mieście'.
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.' |
|
|
|
|
#15 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 834
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Panna od pol roku przyjezdzajaca na wiele godzin co dwa tygodnie od dawna-serio nie zdzierzylabym. Nie zdzierzylabym tez takiego traktowania rodzicow chlopaka, ktorzy-wedle slow Autorki- sa dosc starzy, bo maja ponad 60 lat. Nie zdzierzylabym tez wymoczkowatego synka, ktory nie umie sie przeciwstawic rodzicom. Nie zdzierzylabym panny w pretensjach, ze rodzice nie bawia jej rozmowa taka jaka ona sobie zyczy-to ona przyjezdza do nieswojego domu i to ona powinna sie postarac zeby ja polubic. Patrzac na brak szacunku u kazdej ze stron, ta relacja nie rokuje. Wszyscy zawinili i wszyscy przekonani, ze zrobili najlepiej
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#16 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
No nie lubią Cię. Coś czuję, że chłopak prędzej Cię zostawi niż oni polubia.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
|
|
|
|
#17 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 575
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
może spotykajcie się w mieście gdzieś pośrodku? Gdzie oboje nie będziecie mieli tak dalekiego dojazdu. Gdzie są akademiki i możliwość wynajęcia taniego pokoju w akademiku. Albo dojechania rano i powrotu do domu/na stancję wieczorem. Może rodzice chłopaka nie lubią Cię bo nastoletni chłopak zamiast uczyć się spędza 2 weekendy w miesiącu z Tobą?
|
|
|
|
|
#18 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Cytat:
Ciężko dać się polubić, kiedy ktoś cię traktuje jak powietrze. Wracając do tematu : bardzo Ci autorko współczuję,bo na własnej skórze miałam okazję przekonać się jak to jest, kiedy nie przypadło się do gustu rodzicom chłopaka to po pierwsze. Po drugie słusznie ktoś zauważył, że tak naprawdę to oni mają prawo nie chcieć Twoich wizyt, bo mają obcą osobę przez cały weekend w swoim domu i na pewno nie czują się przy Tobie swobodnie. Kolejna rzecz, że to są starsi ludzie i może przeszkadza im fakt, że właściwie znacie się krótko a tu już nocowanie w ich domu.. Nie że wizyta raz na pół roku tylko regularne nocowanie.. Podejrzewam, że gdybym była rodzicem 20latka też by mi to przeszkadzało. Co do postawy chłopaka - skoro rozmawiał z rodzicami i nic to nie dało, to możesz tylko czekać, aż Cię być może lepiej poznają i polubią. Jeżeli takiej okazji nie ma, to słabo to widzę niestety.. |
|
|
|
|
|
#19 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Cytat:
Jedyne co, to poza sytuacjami nadzwyczajnymi nie zostaję u nich na noc, bo na tę chwilę ani ja nie czułabym się z tym komfortowo, ani TŻta matka.A co do tego, że autorka powinna się postarać, żeby rodzice chłopaka ją polubili - myślę, że główny problem stanowi tu ich negatywne nastawienie już na starcie. Trochę jakby mieli w głowach wizję idealnej partnerki dla syna i dziewczyna w jaki sposób od tej wizji odbiegająca była z góry skreślona. |
|
|
|
|
|
#20 | ||||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ---------- [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;67497211]może spotykajcie się w mieście gdzieś pośrodku? Gdzie oboje nie będziecie mieli tak dalekiego dojazdu. Gdzie są akademiki i możliwość wynajęcia taniego pokoju w akademiku. Albo dojechania rano i powrotu do domu/na stancję wieczorem. Może rodzice chłopaka nie lubią Cię bo nastoletni chłopak zamiast uczyć się spędza 2 weekendy w miesiącu z Tobą?[/QUOTE] On sam się nie uczy, ja "zmuszam" go do nauki. Dzięki mnie siedzi w weekend po 6 h dziennie i się uczy, bo to robimy większość czasu. :/ Zanim się poznaliśmy w ogóle się nie uczył. |
||||
|
|
|
|
#21 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 834
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Czyli jestescie w domku, w ktorym ich nie ma, ale szykujecie obiadek i jecie razem? naprawdę musicie?
Tak jest wymoczkiem-facet, ktory godzi sie na regularne takie tratowanie swojej dziewczyny po prostu jest wymoczkiem. Tak, nie szanujesz ich pisanie o starosci rodzicow ktora wynika z tego ze maja ponad 60 lat jest slabe...jak tego nie widzisz to sorry. Jesli na wizazu sie wysypalas to szansa ze w realu zrobilas to samo graniczy z pewnoscia...I co probujesz z nimi rozmawiac i co na to chlopak-bierze Twoja strone? bo jakos nie widze zadnej konstruktywnej reakcji. Rodzice sobie, Wy sobie i impas od jakiegos czasu... P.S. zaraz rzadko sie widujecie, ale zdazyl powstac problem mimo wielu rozmow? jakim cudem? jak dobrze licze bylas 6 razy jesli rzadko sie widujecie to widzialas ich 2 razy? i o tych 2 razach jest watek? ---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 311
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Cytat:
Ja w swoim związku krótszym niż Autorki byłam bardzo serdecznie i życzliwie zapraszana do rodziców faceta- na obiadki ,ciasta z kawą i wszystko było fajnie. Nawet z nimi słów nie zamieniłam dużo a było widać że to bardzo myli ludzie- wyobraź sobie że nie musiałam im w tyłek wchodzić żeby mnie akceptowali. Edytowane przez Magdaaa24 Czas edycji: 2016-11-13 o 21:50 |
|
|
|
|
|
#23 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Cytat:
A tej części Twojej wypowiedzi nie rozumiem. Nie widzę szczególnego braku szacunku w tym, że w opisie sytuacji zaznaczyła, że rodzice chłopaka są "dość starzy, sporo po sześćdziesiątce". Raz, nie jest to typowy wiek rodziców dziewiętnastolatka. Dwa, tenże wiek może ich plasować całe pokolenie wyżej w stosunku do rodziców autorki, wpływając na podejście do życia odmienne do tego, do którego jest przyzwyczajona. |
|
|
|
|
|
#24 | ||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Cytat:
Cytat:
[/COLOR]Moim zdaniem to Aurorka ma zle nastawienie widuja sie rzadko a ta oczekuje traktowania jak potencjalna synowa? zreszta nie wiem, rezerwa rodzicow jest dla mnie zrozumiala. Natomiast zalow panny nie jestem w stanie zrozumiec. Nie ma zalu do chlopaka ktory tez tam siedzi, uparcie spozywa te obiadki i nie widac ze sie stara zeby ja polubili, bo przeciez mlodzi sie ucza...[/QUOTE] Synowa? Bycie dla kogoś miłym to od razu traktowanie kogoś jak synowej? A więc np pomoc koleżance z klasy w lekcjach od razu musi oznaczać początek pięknej i długiej przyjaźni a chwila rozmowy z kolegą na korytarzu, chęć umówienia się z nim? Oczywiście, rezerwa, też to rozumiem, ale gdyby syn przyprowadził ci do domu obcą dziewczynę nie chciałabyś jej poznać? Wiedzieć kogo przyprowadził do domu? Porozmawiać chodź chwilę aby wyrobić sobie jakieś zdanie na jej temat? Bo ja chciałabym wiedzieć kto jest w moim domu. Chłopak stara się, ale to nie przynosi efektów. Gdy o mnie wspomina rodzice zmieniają temat. Gdy jemy razem przy stole i ja coś mówię a on chce jakoś "pociągnąć dalej" tą rozmowę to z ich strony też nie ma żadnej odpowiedzi. Edytowane przez Celaena Czas edycji: 2016-11-13 o 22:12 |
||
|
|
|
|
#25 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 834
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
To podkreslone to skrot myslowy-przepraszam-rozwijamJa po prostu nie widze w zadnym poscie opisu staran Autorki z wyjatkiem tego ze zadaje im pytania. Jest opis ze sie ucza, jest opis ze jedza obiadki. I to wszystko. A zaraz jak zadaje pytani i nie odpowiadaja to chlopak sie za nia nie ujmuje. Jak ja maja polubic jak widza ja rzadko i ich syn sie za nia nie ujmuje? Co do wieku rodzicow to...mlodsi nie beda. Maja prawo miec swoje przyzwyczajenia, etc etc. To Autorka ma sie dopasowac, a nie oni.
P.S> Dobra dalsze dywagacje o 2 czy 3 spotkaniach sa nawet jak dla mnie nadmiernie absurdalne. Odsub |
|
|
|
|
#26 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 604
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 20
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 4 524
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
a co Twój chłopak mysli na ten temat?
Edytowane przez Sybil_ Czas edycji: 2016-11-13 o 22:28 |
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Rodzice mojego chłopaka mnie nie akceptują :( Co powinnam zrobić?
Nic nie rob. Jesli dalej Cie nie akceptuja, to im sie nie pokazuj na oczy. To Cie tylko meczy.
Rola chlopaka jest taka, by powiedziec "nie ignorujcie mojej dziewczyny" a nie nieudolnie ciagnac temat. Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:56.











Jedyne co, to poza sytuacjami nadzwyczajnymi nie zostaję u nich na noc, bo na tę chwilę ani ja nie czułabym się z tym komfortowo, ani TŻta matka.

