Zauroczona facetem - co zrobic ??

[KarolinaZLomzy]

Hej dziewczyny

Bardzo prosze Was o porade.

Mieszkam od paru lat za granica.
Rok temu uczeszczalam na kurs jezykowy, na ktory chodzil tez wspomniany w tytule facet.
Ogolnie mowiac, bardzo mi sie spodobal, bylam nim naprawde zauroczona, a wrecz odbilo mi troche.

Na kursie troche ze soba rozmawialismy, ale nie jakos bardzo duzo.

Po zakonczeniu kursu dopiero zagadnal do mnie na facebooku, w trakcie kursu nie zbyt duzo ze mna rozmawial, za to na fb dosyc duzo, tak jakby w realu byl niesmialy i na fb mial wiecej smialosci..?

nie wiem, czy to ma znaczenie, troche nieskromnie dodam, ze nie narzekalam nigdy na brak powodzenia, faceci zabiegaja o moje wzgledy, no i mialam jakos wrazenie, ze i jemu jakos tam sie spodobalam.
W trakcie ktorejs z rozmow na fb zaproponowal pomoc w pewnej sprawie, na ktorej sie zna. Zaproponowal spotkanie (w swoim domu, co mnie troche zdziwilo, dlatego zaproponowalam spotkanie na miescie), do ktorego nie doszlo (odwolal je, bo podobno fatalnie sie czul po jakiejs tam duzej imprezie. Nie umawialismy sie na konkretna godzine, tak ogolnie tylko ze w niedziele, przy czym napisal dopiero w poniedzialek ze przeprasza ze nie napisal itd.). Ja nie pytalam, kiedy w takim razie mialby czas nastepnym razem.

Od czasu do czasu do mnie pisal. Nie spotkalismy sie w koncu (ja w sprawie spotkania milczalam, zbyt bylam niesmiala w tamtym okresie).
Raz napisalam do niego z prosba o rade, rozpisalam sie, on napisal, ze odpowie mi pozniej, bo sie spieszy. Nie odpowiedzial chyba przez 2 dni, wkurzylam sie troche (moze niepotrzebnie) ze w sprawie spotkania zawalil wtedy, i teraz ze olal moja wiadomosc, i usunelam go ze znajomych.

Przez caly rok nie mielismy ze soba zadnego kontaktu, on totalnie wywietrzal mi z glowy.

Do niedawna, gdy na pewnym portalu spolecznosciowym, sluzacym do nawiazywania kontaktow zawodowych, (mialam go tam w znajomych), dodalam do profilu, ze mam nowa prace,
no i on napisal mi wiadomosc, ze gratuluje i ze sie bardzo cieszy ze w koncu znalazlam prace na jakiej mi zalezalo.
Nawiazala sie miedzy nami fajna rozmowa, codziennie przez pare dni do siebie pisalismy. Teraz rozmowa sie urwala.

Zastanawiam sie, co zrobic?
Czy zaproponowac mu spotkanie?

Moglabym mu np. napisac ze zawsze bardzo chcialam zobaczyc pewne miasto (w ktorym on teraz mieszka) i czy moglby byc moim przewodnikiem i pokazac mi miasto.

Czy nic nie pisac i czekac na jego krok?

Zawsze bylam dosyc niesmiala, nie mam obycia w tych sprawach, dlatego napiszcie prosze jak widzicie moja sprawe.

Z gory dzieki za wszelkie rady

[thirky]

seksu mu się chce.

[Fortuna1]

Napisane przez thirky

seksu mu się chce.

Wow, nie wiem po czym to wywnioskowalas, serio. Jak na moje autorko to on nie jest tobą zainteresowany. Gdyby był zainteresowany już dawno zabiegalby o kontakt. Jeśli chcesz się z nim zakupmplowac to już prędzej ale ja bym nie liczyła na zadna głębsza relacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaZLomzy]

Dzieki za dotychczasowe wypowiedzi.

To, ze on moze nie byc jakos totalnie mna zainteresowany, przyjmuje do wiadomosci.
Ale moze zainteresowalby sie bardziej, gdybysmy sie spotkali.

rok temu ubieralam sie raczej nie kobieco - plecaczek/brak makijazu/ubrania na luzie, bylam przygaszona i niesmiala.
teraz wygladam i czuje sie o niebo lepiej, wiem ze wypieknialam i wygladam bardziej atrakcyjnie
czy mam probowac?

co myslicie?

[201701151356]

Gdyby facet był zainteresowany rok, czy dwa lata temu to już byłabyś jego dziewczyną. Jeśli odzywa się po roku (!) milczenia, po tym jak Cię wcześniej zlał, to spodziewałabym się, że w głowie ma raczej ochotę na szybki numerek.

[201803071142]

Napisane przez KarolinaZLomzy

Dzieki za dotychczasowe wypowiedzi.

To, ze on moze nie byc jakos totalnie mna zainteresowany, przyjmuje do wiadomosci.
Ale moze zainteresowalby sie bardziej, gdybysmy sie spotkali.

rok temu ubieralam sie raczej nie kobieco - plecaczek/brak makijazu/ubrania na luzie, bylam przygaszona i niesmiala.
teraz wygladam i czuje sie o niebo lepiej, wiem ze wypieknialam i wygladam bardziej atrakcyjnie
czy mam probowac?

co myslicie?

Ehh co my kobiety mamy z tym wyglądem...
Gdyby było TO COŚ, to by Cię chciał w dresie i z tłustymi włosami.
A gdyby poleciał na to, że nosisz teraz szpilki i robisz makijaż... taki chłop dla mnie nie wart wstawania z kanapy.

[vanniaa]

Przypominasz mu sie po roku i to tylko dlatego, ze odswiezylas informacje w internecie, to znaczy ze na pewno zainteresowany toba nie jest i raczej wczesniej tez nie byl. Naprawde uwazasz, ze wraz z twoja zmiana u niego pojawaia sie uczucia? Byc moze on wlasnie lubi szare myszki, moze kiedys badal temat, ale z charakteru okazalas sie nie w jego typie?

Zaesze mozesz sie z nim spotakc, jak zdolasz go do tege spotaknia namowic, ale na cos powazniejszego bym nie liczyla.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

nie licz na głębsza znajomość gość ewidentnie nie jest zainteresowany
ani szpilki ani makijaż nie pomogą
odpuść sobie

[kennedy]

Napisane przez KarolinaZLomzy

Hej dziewczyny

Bardzo prosze Was o porade.

Mieszkam od paru lat za granica.
Rok temu uczeszczalam na kurs jezykowy, na ktory chodzil tez wspomniany w tytule facet.
Ogolnie mowiac, bardzo mi sie spodobal, bylam nim naprawde zauroczona, a wrecz odbilo mi troche.

Na kursie troche ze soba rozmawialismy, ale nie jakos bardzo duzo.

Po zakonczeniu kursu dopiero zagadnal do mnie na facebooku, w trakcie kursu nie zbyt duzo ze mna rozmawial, za to na fb dosyc duzo, tak jakby w realu byl niesmialy i na fb mial wiecej smialosci..?

nie wiem, czy to ma znaczenie, troche nieskromnie dodam, ze nie narzekalam nigdy na brak powodzenia, faceci zabiegaja o moje wzgledy, no i mialam jakos wrazenie, ze i jemu jakos tam sie spodobalam.
W trakcie ktorejs z rozmow na fb zaproponowal pomoc w pewnej sprawie, na ktorej sie zna. Zaproponowal spotkanie (w swoim domu, co mnie troche zdziwilo, dlatego zaproponowalam spotkanie na miescie), do ktorego nie doszlo (odwolal je, bo podobno fatalnie sie czul po jakiejs tam duzej imprezie. Nie umawialismy sie na konkretna godzine, tak ogolnie tylko ze w niedziele, przy czym napisal dopiero w poniedzialek ze przeprasza ze nie napisal itd.). Ja nie pytalam, kiedy w takim razie mialby czas nastepnym razem.

Od czasu do czasu do mnie pisal. Nie spotkalismy sie w koncu (ja w sprawie spotkania milczalam, zbyt bylam niesmiala w tamtym okresie).
Raz napisalam do niego z prosba o rade, rozpisalam sie, on napisal, ze odpowie mi pozniej, bo sie spieszy. Nie odpowiedzial chyba przez 2 dni, wkurzylam sie troche (moze niepotrzebnie) ze w sprawie spotkania zawalil wtedy, i teraz ze olal moja wiadomosc, i usunelam go ze znajomych.

Przez caly rok nie mielismy ze soba zadnego kontaktu, on totalnie wywietrzal mi z glowy.

Do niedawna, gdy na pewnym portalu spolecznosciowym, sluzacym do nawiazywania kontaktow zawodowych, (mialam go tam w znajomych), dodalam do profilu, ze mam nowa prace,
no i on napisal mi wiadomosc, ze gratuluje i ze sie bardzo cieszy ze w koncu znalazlam prace na jakiej mi zalezalo.
Nawiazala sie miedzy nami fajna rozmowa, codziennie przez pare dni do siebie pisalismy. Teraz rozmowa sie urwala.

Zastanawiam sie, co zrobic?
Czy zaproponowac mu spotkanie?

Moglabym mu np. napisac ze zawsze bardzo chcialam zobaczyc pewne miasto (w ktorym on teraz mieszka) i czy moglby byc moim przewodnikiem i pokazac mi miasto.

Czy nic nie pisac i czekac na jego krok?

Zawsze bylam dosyc niesmiala, nie mam obycia w tych sprawach, dlatego napiszcie prosze jak widzicie moja sprawe.

Z gory dzieki za wszelkie rady

Zaprosil do domu z pukanka nici wiec stracil zainteresowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez kennedy

Zaprosil do domu z pukanka nici wiec stracil zainteresowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dokladnie nawet ślepy by zauwazyl

[I am Rock]

Dajże sobie spokój. Facet po roku sobie o tobie przypomniał, śmiechu warte.

[AlaZala]

Skąd te seksualne nadinterpretacje?
Ludzie spotykają się w domach i jest całkiem normalne. Zwłaszcza, że zrobienie kawy, herbaty lub tosta w warunkach domowych może być 10 razy tańsze niż zamówienie w knajpie.

Facet traktuje znajomość jako luźne koleżeństwo. Zawsze można postarać się je trochę zacieśnić, ale wymaga to cierpliwości, a nie wyrzucania ze znajomych po dwóch dniach oczekiwania na odpowiedź...

[_pantograf]

Napisane przez KarolinaZLomzy

Mieszkam od paru lat za granica.
Rok temu uczeszczalam na kurs jezykowy, na ktory chodzil tez wspomniany w tytule facet.

To, jak ludzie randkują, jest zależne od kultury. Wzorce zachowań są różne i może jedno drugiemu wysyła sygnały, które ten nie jest w stanie zinterpretować.