Zostawił mnie facet :( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-12-04, 13:20   #1
Atea90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 7
Unhappy

Zostawił mnie facet :(


...

Edytowane przez Atea90
Czas edycji: 2018-05-24 o 19:43
Atea90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-04, 13:27   #2
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Zostawił mnie facet :(

Cytat:
Napisane przez Atea90 Pokaż wiadomość
Chciałam podzielić się z wami moimi ostatnimi doświadczeniami. Może jak przeleje swoje myśli na "papier", spojrzę na to inaczej. Ponad rok temu zaczęłam spotykać się z facetem, który jest 6 lat ode mnie młodszy, aczkolwiek wydawał się bardzo dojrzały. Spotykaliśmy się już 3 miesiące i zdążyłam się w jakiś sposób zaangażować. Widywaliby się 2-3 razy w tygodniu, sypiał u mnie za każdym razem. Dzwonił do mnie codziennie potrafiliśmy przegadać kilka godzin. Nasza relacja bardzo mi się podobała i byłam szczęśliwa, ale nie powiedzieliśmy sobie ze jesteśmy ze sobą, po prostu się spotykaliśmy, natomiast mieliśmy ustalenie dosyć jasne, ze spotykamy się tylko i wyłącznie ze sobą i jeśli kiedykolwiek on bądź ja poczujmy cos do innej osoby, to kończymy tę znajomość. Myślałam ze to jest dla niego jasne, bo dla mnie było. Po tych 3 miesiącach, wyszłam z koleżanką do klubu, zadzwonił do nie i powiedział ze jest z kumplem i piją. Więc myślę sobie spoko. Poszłyśmy z do klubu bawiłyśmy się we dwie, ona poznała jakiegoś faceta, a ja oczywiście myślałam tylko chłopaku z którym się spotykam. W pewnym momencie Patrzę i oczom nie wierze a tam on obejmujący jakąś dziewczynę, po prostu krew mnie zalała, nie wiedziałam co zrobić, obserwowałam go ze dwie godziny, widziałam jak się obejmowali, ale mnie to juz wystarczyło, żeby znajomość zakończyć. Widziałam ze poszedł do Palarni, wiec stanęłam tak żeby mnie widział ,jak będzie wychodził. Jak wyszedł i mnie zobaczył to zrobił się blady jak ściana, powiedziałam mu tylko, żeby się nie fatygował do mnie, bo miał przyjechać kolejnego dnia, a on jak gdyby nigdy nic odszedł. Ja się trochę wcielam, wiec jak to do mnie dotarło to się popłakałam strasznie. Po paru minutach znalazł mnie i zaczął chrzanić jakieś głupoty że przecież nic nie zrobił, że co ja widziałam. Nie chciałam go słuchać powiedziałam, że nie chce go znać, że to koniec, żeby nie próbował się ze mną kontaktować. Próbował coś sie tłumaczyć ale mu to nie wychodziło. Po trzech miesiącach znajomości przepłakałam 2 tygodnie Tak bardzo za nim tęskniłam, płakałam w dzień i w nocy, nie chciałam nigdzie wychodzić, a;e po tych dwóch tygodniach jakoś zaczęłam sobie radzić. Poszłam z Moją siostrą do klubu w którym znałam kilka osób, już o nim nie myślałam, rozmawiałam ze znajomymi mojej siostry, siedzieliśmy przy barze, w pewnym momencie barmanka (koleżanka siostry) mówi, że jakiś koleś siedzi i od ponad godziny i gapi sie na moje plecy. Wmurowało mnie w siedzenie jak zobaczyłam ze to on. Jak moja siostra go zobaczyła to podeszła do niego i powiedziałam, że jeśli ma odrobinę szacunku do mnie, żeby spadał z tego klubu. Oczywiście ja się popłakałam, a on nie wyszedł tylko do mnie podszedł i zaczął mnie przepraszać, tłumaczyć. Ja byłam wcięta wiec to wszystko łykałam. Skończyło się tak, że do siebie wróciliśmy, juz oficjalnie. Zakochałam sie w nim jak szalona, w ogóle zakochałam się pierwszy raz w życiu, on tez mówił ze mnie kocha, ze nigdy mnie nie zdradzi. Wydawał się naprawdę zakochany, było nam razem wspaniale, po miesiącu wprowadził się do mnie, myślałam, że biedzimy ze sobą do końca życia, wiadomo ze były kłótnie nieporozumienia, rzeczy które denerwowały mnie i jego. Ta sielanka trwała pół roku. Któregoś dnia zachiało mu sie wyjsc z kolegą, wiec mówię ok. Wrócił nad ranem co mnie strasznie zdenerwowało, bo mówił ze wróci wcześniej. Poszłam rano do pracy, ale jak wróciłam to powiedziałam, że nie podoba mi się to że jest wobec mnie nieszczery. Po czym od mówi do mnie ze mnie nie kocha i powinniśmy sie rozstać. Serce przestało mi bić, bo poprzedniego dnia mówił mi ze kocha. Jak zwykle popłakałam sie powiedziałam, że nie wyobrażam sobie życia bez niego i to nie możliwe żeby mnie nie kochał dziś jak kochał wczoraj. Jakoś wymusiłam na nim to zostanie i po 10 minutach powiedział ze mnie kocha, byłam skołowana, ale tak go kochałam, że jakoś to przetrawiłam. Przez 3 miesiące było w miarę ok, cieszyłam sie ze jesteśmy razem. Po tym czasie pojechaliśmy na działkę do jego znajomych, było fajnie miło sympatycznie. Gadałam z dziewczyną jego przyjaciela, a ona do mnie mówi ze "fajnie ze ze soba jesteście mimo ze bzykał tę dziewczynę" (w klubie wtedy kiedy go nakryłam, powiedział mi ze od razu jak go zostawiłam pojechał do domu bo nie wiedział co ze sobą zrobić, a w najlepsze sie zabawiał), wstałam poszłam do niego uderzyłam go w twarz i powiedziała, ze jak mógł zacząć wszystko od kłamstwa, jak mógł tak łgać od samego początku, nawet słowa z siebie nie wydusił nie tłumaczył się jakby miał wszystko w dupie. Wiec zabrałam swoje rzeczy i pijana z tej działki 80 km od domu, poszłam, znalazłam jakiegoś pksa. przez te kilkanaście godzin nie odzywał się do mnie miał mnie głęboko w poważaniu, na drugi dzień napisał mi smsa , że będzie za 20 min, czekałam a on wszedł do mieszkania i zaczął pakować swoje rzeczy i żadnego tłumaczenia, nic!!!!! to ja zapytałam czy ma mi cos do powiedzenia, powiedział bez wzruszenia, że tak bzykał tą laske, wstałam i znowu ode mnie dostał wyrzuciłam jego rzeczy i powiedziałam, żeby sie wynosił. Ale po paru minutach dotarło do mnie, że ja nie potrafie bez niego żyć, że ja tego rozstania nie przezyje i powiedziałam żeby został i zapytalam czy ma mi jeszcze coś do powiedzenia, powiedział, z wtedy jak na całą noc wyszedł z tym kolega całował się z jakąś laską (wolał oszukać ze mnie nie kocha, niż przyznać że mnie zdradził), że sie go uczepiła. Po raz kolejny nie wytrzymałam i oberwał z liścia, i znowu zaczęłam wyrzucać jego rzeczy, ale ponownie mnie naszła ta myśl ze kocham i nie chce bez niego zyć i powiedziałam żeby został. Wszyscy mi mówili zebym go zostawiła, że jestem nienormalna, że to sie rozpadnie. A ja mu powiedziałam, że wybaczam, chociaż sama w to nie wierzyłam. Przez kolejne 2 miesiace wypominałam mu to płakałam, kłócilismy sie, nie starał sie, widziałam, że to juz nie to, mówiłam mu ze nie wiem co mam zrobić, że sobie z tym nie radze, codzienne kłótnie. Pewnego dnia w koncu była taka kłotnia, ze wstał powiedział ze nie może tego wytrzymać i mnie zostawił, mimo że sie poniżałam i błagałam żeby ze mną został. Powiedział, że on juz tak nie może, ze ciagle sie kłócimy, a ja sie z nim tylko męczę. Spakował troche rzeczy i wyszedł. Nie docierało to do mnie, na drugi dzien mysłałam ze przemysli i wróci, napisałam do niego, a on do mnie że tak nie może, że przeprasza. Napisałam tylko kolejnego dnia, potem juz nie pisałam. Kontaktował sie z moją siostrą w sprawie swoich rzecz, ja wyjechałam na tydzien do rodziców. Strasznie to przeżyłam, 3 tygodnie płaczu, ale jakoś zaczęłam powoli sobie z tym radzić... coraz mniej płakałam. A ten idiota po 3 tygodniach kiedy zaczełam układać sobie w głowie, zaczął do mnie wydzwaniać o 5 nad ranem z 10 razy, jak nie odbierałam, to dzwonił do mojej siostry, ze jest trzezwy i u siebie w domu, czy jestem, powiedziała, że mnie nie ma. Zaczął wypisywać do mnie, ze jestem dla niego wszystkim, że żałuje ze mnie zostawił, ze jestem najlepszym co go w życiu spotkało, ze nie wie co ze sobą zrobić, że zrobiłby wszystko, żeby mnie chociaż na chwile zobaczyć, ze ja robiłam dla niego wszystko a on mnie w ogóle nie doceniał, to była bardzo długa litania. Okazało sie ze był pod moim blokiem, na szczęście ja byłam u koleżanki. Moja siostra idąc rano do pracy spotkała go płaczącego na naszym przystanku. Zaczął jej się żalić, jak to tęskni, jaki to bład popełnił. Pewnie gdybym była w mieszkaniu to bym go wpuściła. Na drugi dzień napisał mi, że mnie przeprasza, że sie strasznie upił, że nie powinien mi tego pisać i nie mozemy być razem, że mętlik w głowie. Załamałam się po raz kolejny. Znowu nie mogłam spać, wszystko wróciło, powoli sie podnosiłam, żeby znowu wrócić do punktu wyjscia.
Od rozstania minął miesiąc, mimo że zdaje sobie sprawę jak mnie skrzywdził, to tak bardzo za nim tęsknie, że pewnie gdyby chciał wrócić to bym mu na to pozwoliła, jestem na siebie zła, bo to chore, ale codziennie mam nadzieje, że może jednak odezwie sie jak będzie trzeźwy
Przeczytałam uważnie tylko do połowy, bo już po pierwszym Waszym związku-nie związku powinnaś go kopnąć w 4 litery. Ale ani on nie jest dojrzały, ani Ty, skoro kilka razy wracaliście do siebie i się rozstawaliście, a do tego on ma totalnie na Ciebie wy*e, a Ty mu dajesz w twarz...

Naucz się, że albo się z kimś jest i go kocha, albo rozstaje po podjęciu świadomej i dorosłej decyzji. Wracanie do siebie po 3, 5 czy 15 razy jest szczytem niedojrzałości. A Ty się jeszcze zastanawiasz, czy kolejny raz go nie dopuścić do siebie... naprawdę, wylej sobie kubeł zimnej wody na głowę bo chyba nic innego nie pomoże

Do tego jakoś za dużo w tym wszystkim alkoholu, imprez, jego płaczów, a Twojej desperacji.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu

Edytowane przez ama4
Czas edycji: 2016-12-04 o 13:30
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-04, 13:32   #3
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Zostawił mnie facet :(

Patologiczny zwiazek. Bardzo dobrze, ze sie rozstaliscie. Moze tego jeszcze nie rozumiesz, ale pewnego dnia zrozumiesz.

Jesli sobie nie radzisz, to idz do psychologa.

Po co byc z kims, kto Cie notorycznie zdradzal? Poradzisz sobie bez niego, tylko badz silna!

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-04, 13:40   #4
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Zostawił mnie facet :(

Cytat:
Napisane przez Atea90 Pokaż wiadomość
Od rozstania minął miesiąc, mimo że zdaje sobie sprawę jak mnie skrzywdził, to tak bardzo za nim tęsknie, że pewnie gdyby chciał wrócić to bym mu na to pozwoliła, jestem na siebie zła, bo to chore, ale codziennie mam nadzieje, że może jednak odezwie sie jak będzie trzeźwy
Za czym? Za kolejnymi szarpaninami? Za tym, jak się prowadzał z panienkami? A może chciałabyś zobaczyć na własne oczy, jak ląduje z inną w łóżku? Tak, to brutalne co piszę, ale weź Ty się zastanów i odpowiedz szczerze: ZA CZYM Ty właściwie tak tęsknisz?
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-04, 14:07   #5
mar_jolka
mar_jolka
 
Avatar mar_jolka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Slask
Wiadomości: 1 716
Send a message via Skype™ to mar_jolka
Dot.: Zostawił mnie facet :(

Droga Autorko.. ja mysle ze Twoje emocje sa nieco dziwne... ewidentnie nie szanujesz siebie. I post tez chaotyczny jak Twoje emocje. Trudno sie czytalo takie to zakręcone. Ja tu nie widze miłosci tylko strach przed wzieciem odpowiedzialnisci za siebie.

No i ciągle ten alkohol- strasznie go duzo w tym zwiazku!

Edytowane przez mar_jolka
Czas edycji: 2016-12-04 o 14:09
mar_jolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-04, 14:16   #6
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Zostawił mnie facet :(

Co za patologia... Ten koleś sypia z innymi dziewczynami bez najmniejszej żenady, chodzi na imprezy, wyrywa kolejne, a Ty go błagasz żeby Cię nie zostawiał. Dziewczyno opanuj się. On Cię nie kocha, nigdy nie kochał, nie zależy mu w ogóle na Tobie. Nie wracaj do niego, nie kontaktuj się.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-04, 14:23   #7
adult90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
Dot.: Zostawił mnie facet :(

Straciłaś do siebie samej szacunek.
Musisz natychmiast go odbudować, zrywając definitywnie kontakt z tym chłopakiem!

Aktualnie, robi cię w jajo i pomiata Tobą. Olej go!!!!!
adult90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-04, 15:48   #8
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Zostawił mnie facet :(

"6 lat młodszy, aczkolwiek bardzo dojrzały"
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-04, 16:33   #9
Atea90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 7
Dot.: Zostawił mnie facet :(

wydawał się dojrzały...
Atea90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-04, 16:35   #10
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Zostawił mnie facet :(

I co dalej Autorko? Co zamierzasz zrobić po tym, co tu przeczytałaś?
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-04, 16:52   #11
Atea90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 7
Dot.: Zostawił mnie facet :(

Chce jak najszybciej zapomnieć, chociaż wiem, że to będzie trudne. Wasze opinie pozwalają mi spojrzeć na to z innej strony, dlatego założyłam ten wątek.








---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

wyjazd na działkę, impreza w klubie - tak wtedy był alkohol, natomiast w naszym życiu codziennym go nie było.

Edytowane przez Atea90
Czas edycji: 2016-12-04 o 16:50
Atea90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-04, 16:54   #12
ama4
High Quality Since 2007
 
Avatar ama4
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
Dot.: Zostawił mnie facet :(

Cytat:
Napisane przez Atea90 Pokaż wiadomość
Chce jak najszybciej zapomnieć, chociaż wiem, że to będzie trudne. Wasze opinie pozwalają mi spojrzeć na to z innej strony, dlatego założyłam ten wątek.
To dobrze. Bo z zewnątrz wygląda to kiepsko. Natomiast pamiętaj też, że Twoje zachowanie nie było właściwe, skoro tyle razy wracałaś do takiego faceta i dostawał od Ciebie w twarz.
__________________
Cytat:
Napisane przez sztojabudu
Życie jest nieprzewidywalne, ale pojęcie uczciwości jest niezmienne.
Cytat:
Napisane przez normalnyFacet
Desperacja prowadzi tylko do masochizmu
ama4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-12-04 16:54:58


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.